header imageheader imageheader image

„Księga wiatru” – tradycja i miecz

Albi

Księga wiatru

Jirō Taniguchi jest w Polsce znany z takich pozycji jak recenzowany przeze mnie wcześniej „Ikar” i „Wędrowiec z Tundry”. Tym razem, współpracując z historykiem Kanem Furuyamą w roli scenarzysty, Taniguchi w 1992 roku stworzył komiks historyczny. Materiałami źródłowymi jakimi posługiwał się Furuyama były m.in. „Tajne pisma rodu Tokugawa” Moriego Sanzō i dość dokładnie przedstawione stwierdzenia Kaishū.

Księga wiatru strona 2Księga wiatru strona 3

Historia zaczyna się w 1898 r. w erze Meiji. W Japonii trwa ona od obalenia shōgunatu i wstąpienia na tron cesarza Mutsuhito w 1868 r. do 1912 r. Jest to okres odpowiadający epoce odrodzenia, kraj kwitnącej wiśni otwiera się na Europę, rozpoczyna się modernizacja na wzór europejski. Do mieszkania Katsu Kaishū przybywa trzech ubranych w garnitury Japończyków. Chcą poznać tajemnice bakufu (wojskowa administracją shoguna). Właściwa historia jest retrospekcją starego Kaishū. Cofa nas do czasów epoki Edo (1603-1868r.) w której panowali shōguni z rodu Tokugawa. Opowieść toczy się wokół „Tajnych zapisków Yagū”, dokumentu stworzonego przez ród który zasłynął z uczenia shōgunów fechtunku. „Zapiski” miały być przekazywane z pokolenia na pokolenie w obrębie rodu, jednak pewno dnia zostały wykradzione. Było to ogromne zagrożenie dla bakufu, gdyż ten dokument przekazywał władzę nad całym krajem swojemu posiadaczowi. Głównym bohaterem historii jest Yagū Jūbee, jeden z najsławniejszych japońskich samurajów. Właśnie on otrzymał misję odzyskania „Tajnych zapisków” i unicestwienia wroga.

„Księga wiatru” to komiks bardzo głęboko zakorzeniony w historii i tradycji Japonii. Dlatego przed przystąpieniem do lektury warto zaczerpnąć podstawowej wiedzy o tamtym okresie i o samurajach, inaczej odbiór może okazać się dość trudny dla czytelnika. Zadania nie ułatwia duża ilość oryginalnych nazw (urzędów, obrządków, technik walki, itp.). Przypisy autora i tłumacza nie zawsze są wystarczające. Historia zamyka się w jednym tomie, więc nie jest zbyt złożona i nie ma w niej drastycznych zwrotów akcji. Jednak komiks jest prawdziwą ucztą dla oczu znawców tematu, gdyż Taniguchi zadbał o każdy detal strojów, broni, budynków aby jak najlepiej odwzorować świat samurajów. Liczne sceny walk są bardzo dynamicznie, a kadry są uporządkowane i przejrzyste. Komiks bardzo dobrze oddaje klimat XVII wiecznej Japonii, przenosi czytelnika w świat brutalnej polityki, której głównymi narzędziami są walki na śmierć i życie oraz morderstwa i podstępy.

Liczący 236 stron tomik (w tym trzy strony kolorowe) jest wydany na papierze kredowym w miękkiej oprawie. Format 150 x 210 mm pozwala cieszyć się wszystkimi detalami kreski autora.

„Księgę Wiatru” polecam przede wszystkim fanom historii samurajskich. Mogę ją polecić również tym, którzy nie mieli styczności z tematem a chcą sięgnąć po krótką historię z dobrze i szczegółowo przedstawionym światem miecza i kwitnącej wiśni. Do tej mangi można wracać wiele razy, za każdym podejściem odkrywając nowe detale. Ze względu na na sceny brutalnych walk komiks jest przeznaczony dla czytelników powyżej 18 roku życia. Dla mnie lektura „Księgi Wiatru” była czymś zupełnie nowym, gdyż nie jestem specjalistką w tym temacie, ale i tak odebrałam wrażenie profesjonalizmu z jakim stworzono ten tytuł.

Dodaj do:

Zobacz także

Powiązane tematy: Księga wiatru.

Ocena

12345678910
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy.
6,20/10 (5 głosów)

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 11 dodaj

[1] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Leju [*.chello.pl], 19.04.2009, 14:28:34, oceny: +1 -1
Wczoraj oglądałem tą pozycję w empiku, całkiem ciekawie się prezentuje:)
[2] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Gotenks [*.tvkdiana.pl], 19.04.2009, 20:07:58, oceny: +0 -0
GotenksLepsze od "Wędrowca z Tundry"?
[3] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Albi [83.238.116.*], 19.04.2009, 20:36:39, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
AlbiTo zależy co kto lubi tak naprawdę :P
[8] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Gargu [*.154.246.94.ip4.artcom.pl], 07.07.2010, 12:27:34, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
GarguJak dla mnie tak. To pochlanelem, a tamto zaczac nie moge.

Ale ja mam taki fetyszyzm i mi podpadlo.
[4] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Ryuji [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.04.2009, 20:04:58, oceny: +0 -0
RyujiKupiłem na Pyrkonie i jeszcze się do tego nie zabrałem ^^` A sądząc z recenzji, był to trafny zakup ;)
[5] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Kasilias [*.warszawa.mm.pl], 25.04.2009, 03:45:31, odpowiedź na #4, oceny: +0 -0
KasiliasKupiłem w Empiku i powiem że nie jest złe ale mogło by być lepsze...
[10] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Gargu [*.154.246.94.ip4.artcom.pl], 07.07.2010, 12:31:56, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
GarguW jaki sposob?
[6] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Dejmien [*.telkonet.pl], 29.04.2009, 18:30:13, oceny: +0 -0
DejmienPrezentuje się ciekawie. Zastanowię się nad zakupem.
[7] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Nakanishi [*.chello.pl], 10.12.2009, 15:56:48, oceny: +0 -0
NakanishiSzczerze - Kupiłem , przeczytałem i za pierwszym razem nie za bardzo się w nim połapałem ale po przeczytaniu drugiego razu.

Bardzo Gorąco Polecam
[9] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Gargu [*.154.246.94.ip4.artcom.pl], 07.07.2010, 12:29:21, oceny: +0 -0
GarguTak naprawde to jest bardziej o ninja niz o samurajach. Zarowno protagonisci jak i glowny antagonista.

(Nie kazdy wie, ze mozna bylo byc naraz i jednym i drugim. A tak bylo wlasnie z klanem Yagyu, ktory robil o Tokugawow za sluzbe bezpieczenstwa.)
[11] Re: „Księga wiatru” – tradycja i miecz
Yukidesu [*.ssp.dialog.net.pl], 01.06.2011, 15:06:15, oceny: +0 -0
moge sprzedać tanio, jak ktoś chce
Powered by WashuOS