Nie, bo nie kazdy fan M&A to fan fantasy - jak np. ja ; P A pozatym, to pozniej sa awantury ze jest wiecej tego lub mniej tego...

Takie konwenty robi się dla ludzi, którzy interesują się fantastyką i mangą, i posiadają szersze spektrum zainteresowań.

Tak się składa, iż "bum" na M&A rozpoczął się wlaśnie od fantastów.

A teraz Gablys wyjasni widowni, jaki jest sens jego wypowiedzi w kontekscie komentowanego posta? :)

*rzyg* Gabrys ma w dupie V i jego zaczepki, i nic nie bedzie mowil EOT

Oh, oh, oh zrobilo mi sie wstyd mojego nedznego postepku.

->Squisskkkk

A deskorolka ma punkowe korzenie, choć obecnie kojarzona jest z hip-hopem. Pozostaje pytanie - co z tego? >.>

Deska ma korzenie w lesie ;>

albo miala, bo drzewko mozna wykarczowac xD

oh PEA

Kolejny, który nie widzi różnicy między "drzewem" a "drewnem'. :]

Uuuu... a ty to jak dzieci dzisiejsze, co twierdza ze mleko pochodzi ze sklepu, a pieniadze ze sciany? :)))))

Wiesz, mnie dziwi czemu Ty, takie stare pruchno, nie widzisz różnicy. ];)
Na moje to Ty dinozaury chodzić uczyłeś albo jaskiniowcom robiłeś rysunki w jaskiniach. Pra-mangi? :D

Tak właściwie to zaczęło się od surferów.

... i dlatego teraz nie ma nic w lodzi :|

"Nie, bo nie kazdy fan M&A to fan fantasy" Nieeee :P Każdy fan mangi to pijak! I złodziej! Bo każdy pijak to złodziej :P

Takie Kony robi się dlatego, że: 1. zarówno Wśród Fantastów są miłośnicy M&A, jak i wśród Mangowców miłośnicy Fantasy 2. istnieje ewentualna możliwość poszerzenia spektrum zainteresowań uczestników 3. Przychodzi więcej ludu (no bo w sumie 2 grupy społeczne marnujące sobie życie na eskapizm XD )i jest z tego więcej kasy. Niestety, ze smutkiem stwierdzam, że większość RPGowców (to, akurat wrażenia z Avangardy), na np. moją "radość życia" reaguje wrogo :( Nyo!

Na 'pewnym forum erpegowym' wyczytałem opinię, że nie ma co jeździć na konwenty z mangowcami, bo jest ich więcej, są głośniejsi, przejmują imprezę :O
Ale na hentai night nikt nie narzeka ;)

Bo fantaści to nietolerancyjne buce (oczywiście nie wszyscy), sami grają do późnej starości w RPGi, walczą na miecze świetlne, tudzież dla zapewnienia klimatu zapalają świeczki w pomieszczeniu gdzie jest czujnik dymu:))) i to nie jest dziecinne, ale jak coś fajnego i wyluzowanego (czytaj: dziecinnego w ich rozumieniu) zrobi mangowiec to zaraz się wrogo patrzą spode łba.

dlatego aby znaleźć złoty środek trzeba stwierdzić, że obie grupy mają nawalone pod czaszką. mangowcy, bo ubierają się w kartony, oglądają rysunkowe porno i jedzą pałeczkami mimo, że ktoś mądry stworzył widelec a fantaści j/w

...a mówiłem jemu żeby zastrzec "no ba". A tak teraz wypisują bez eRki czy C... ;)

tja, bywa Frohu, co zrobić:)

Oczywiscie, ze jest sens... takie konwenty maja dodatkowy, niepowtarzalny smaczek :D. Pamietacie afere ze swieczka na Teleporcie 2k5 podczas wcale_nie_zboczonego? :>

Pamietamy pamietamy ^_^ Zesmy se wtedy sesje grali i nam alarm przerywal ^_^
I wg mnie takie konwenty sa b fajne, bo dla takich ludzi jak ja jest duzo atrakcji. W innym wypadku obie grupy raczej trzymaja sie osobno. A fantasci narzekaja na mangowcow, bo mangowcy zawsze wymyslaja jakies dziwne atrakcje i czesto im odbija :PP (co nie zmienia faktu ze jest weselo).

haha, to odbijanie jest najfajniejsze i za nie kocham konwenty ^___^

nyo dokladnie ^_^

heh, a juz dzis Telep, czyli zupelni tski konwent, o jakim mowa, liii, cieszmy sie i radujmy :>

Jedni rugają drugich za to, że Ci oglądają głupie bajki, będąc samemu przekonanym, że bieganie między drzewami z wyimaginowanym toporem / bawienie się figurkami / wiara we wszechobecną Moc są normalne.
To jak łęczenie szydełkowania z kajakarstwem.

Pewien osobnik (dalsza rodzina) ganiał z kataną po jakimś opuszczonym cmentarzu z grupką ludzi o wieczorowej porze żeby się lepiej wczuć (a mówią że fani m&a są dziwni ^_^).

"Summon Mom's Lesser Minivan!"
"Why call a minivan when you have the boots of escaping equipped?"

Bądź co bądź fantasći mają bardziej socjalne atrakcje. A tragedia to jest dopiero w przypadku konwentów komiksu eu-usa i mangi.

W takim razie to ja mam BAAAAAAARDZO nasrane w głowie. Bo i RPG i Fantsy, nie wspominając o M&A.

Panie, jakie nasrane? Przyzwoicie, ot co.

Avangarda 2006 - konkurs karaoke u Palantek [czyli mangowcy się wydzierają śpiewając Party Night i inne zacne pieśni] - dlaczego większość ludzi patrzy się na nas, jakbyśmy byli klonami Romana Giertycha?

Tak, mają sens. Bezsensem jest, gdybyśmy mieli zamykać się we własnym hermetycznym środowisku, tym bardziej, że coraz więcej ludzi zaczyna jeździć na konwenty raczej dla znajomych czy głupawki niż samej mangi i anime stricte.
Łączone konwenty pozwalają jednej i drugiej stronie poszerzyć horyzonty i są *idealne* dla ludzi interesujących się i jednym i drugim. Co prawda zwykle nie wyniesie się tyle ile się by chciało z jednego ani z drugiego, ale podwojona liczba potencjalnych atrakcji.... Miła rzecz :)
Uprzedzeń ani z jednej ani z drugiej strony nie rozumiem.

Dla mnie szczerze w M/A dużo jest fantasy XD

No niby tak, ale co nie fantasy samo w sobie. :)

Jak najbardziej mają sens!! Takie łączone konwenty napewno są ciekawsze dla mnie, bo sa to moje dwie największe pasje(no i koniki oczywiscie^_^) i na taki konwent miałabym z kim pojechać, moi kumple są właśnie ze światka fantasy.

Koniki! :) *_* Już Cię lubię. :) [to był offtop]

Jeśli Norris chodzi na takie konwenty to wszyscy morzecie się schować. ;P

No ba :) jasne, że mają. Większe urozmaicenie :]

Jasne. Inaczej nie byłabym na żadnym (khe, i tak nie chodze, niestety .__.''), bo w warmińsko-mazurskim jedyne fantaści są T.T
A jeśli nie, to ja bym bardzo chciała poznać Mazurskiego/ą otaku.