Jak ładny wzór, to czemu nie ;x Dla mnie tatuaże nie mają specjalnej głębi filozoficznej, są fajnym ozdobnikiem ;P

co kto lubi.

Agreed, mam znajomego co Goku na chmurce sobie wytatuował. Super efekt, ale na starość to można się tego wstydzić. Wolę kolczyki bo zawsze można je wyjąć i zostaje niewielki ślad.

Twoja stara się tatuuje?

DO tego na piersiach

Już jednak lepszy wytatuowany Gokū na piersiach, niż wielkie kobiece piersi wytatuowane na ramieniu... Wierzę w to, że miłośnicy ecchi są jednak na tyle przytomni, żeby sobie czegoś takiego nie robić :D.

Swoją drogą, widziałem lepszy tatuaż – po zewnętrznej stronie ręki Freddy Krueger (świetna robota tatuażysty, chociaż szponiasty trochę zezował, dopóki go nie poprawili), po wewnętrznej Bob Marley, już niestey gorszy i wyglądający tak, jakby go szpony Freddy’ego chciały podrapać...

Chciałeś być żałosny czy żenujący? A może obleśny? Wybieraj. Do wygrania roczny pobyt w oddziale zamkniętym szpitala psychiatrycznego Tworki.

Ojej, DRAMA, HΛЯPΛGŌN wziął na poważnie tekst zaczynający się od "Twoja stara..."

Drama jest to, ze w stolycy nadal nie przeszla moda na "twoja stara" :P

No dokładnie.

po konekonie stwierdzam ze w ogóle ta "moda" nie minęła ;p

No zależny jak by to wyglądało.

Kwestia gustu. Imo tatuowanie się ogólnie jest ble.

XD świetne masz wyczucie Juki :D~ Właśnie przeglądam deva z tagami "manga tattoo", gadam z Technem o tym, że chcę zrobić sobie jeden tatuaż i w zasadzie chcę go zrobić po BalConie X"D śmiesznie :P

Well - zależy co i zależy gdzie. Poza tym każdy ma swoje ciało i jego sprawa co z Nim robi. Ja osobiście uważam, że to fajne :D (inaczej nie zdecydowałabym się na coś podobnego XDDDDDD)

zadna ankieta nie jest zla X'D

wlasnie ja tez chce sobie zrobic jeden tatuaz. ale martwie sie, ze za 5-50 lat stwierdze "o kurwa, chinskie pornokreskowkiwiwoiwoiw" i co potem?

(co chcesz zrobic? pewnie nane na dupie, zgadlam? X3)

Najpierw idzie pod igłę tatuaż, jaki ma KOKIA na karku XD Bo jest ŁADNY :P Potem piórko Sakurci z TRC. O kwiatku z Nany myślałam :DDDDD ale jednak na ramieniu to zbyt widoczne i boję się, że potem żałowałabym ;x

Well, a jaki tatuaż chcesz zrobić? W jakim miejscu?

ja myslalam o logo gurrena na karku, lol. ale wlasnie dlatego, ze "lol", to pomyslalam, ze chyba niewarto sie psuc. bo logo gurrena moze fajnie wyglada, ale... co z tego?
ogolnie mam ochote na tatuaz, ale nie mam absolutnie pomyslu. to jednak jest na cale zycie, wiec nie warto ulegac kaprysom, a mi takie pomysly dosc szybko przechodza ; D

Pamiętaj, że są też kilkuletnie ;) Ale bierz dwukrotną poprawkę czasu na to. I oby było dobrze zagojone, bo blizna nie wyparuje tak jak tusz~
Ja mam zamiar wytatuować sobie na łopatkach skrzydełka, ale jeszcze nie wymyśliłam/znalazłam odpowiedniego wzoru. Chce też coś drobnego na kostce [jakaś nutka w towarzystwie kluczu wiolinowego ;D]. I może po prawej stronie brzucha przy kości miednicy ;)

nie ma czasowych. to naciaganie ludzi, bo taki "czasowy" jest o wiele drozszy niz normalny. kazdy tatuazysta Ci powie, ze niemozliwym jest zrobic tatuaz na iles lat.

troche sie interesuje tym ; X

A makijaże permanentne? One są jak tatuaż, a trzymają się 5-7 lat.

To dziwne, że po kilku latach tatuaż matki mojego faceta szedł całkowicie;)

Gdzies szedl :] ?

Pewnie po literkę "z", którą zgubił po drodze ;P

IMO tatuaże ssą. Może się znudzić, skora przestanie byc taka jak kiedys i tatuaż będzie ble, a usunięcie to jednak koszta :P Ale co kto lubi.

z tego co sie orientuje tatuazu NIE DA sie usunac calkowicie, chyba, ze wytnie sie fragment skory.

zależy jaką metodą zrobiony. i czy to profesjonalny czy sam się kłujesz igłą ;)

Tu ma racje
tatułaz polega na zabliznianiu wokół barwnika
teoretycznie rzecz biorac to kolorowa blizna

Wszystko to kwestia gustu, jakiś mangowy wzorek (np: któryś z kręgów przemiany) nie wyglądał by źle ale kiedy widzę wytatułowane logo anime lub jakąś postać uważam to za żałosne tak samo jak dziaranie sobie nazw zespołów czy klubów sportowych ;)

ja widzialam logo nervu u pewnego pana i zajebiscie mi sie podoba ;P

Ano, jak nie lubie za bardzo tatuazu, tak tautaz z logiem Nevu wyglada u tego pana wyjebanie :D

Osobiście nie przepadam za tatuażami i raczej żadnego sobie w życiu nie zrobię. Jednak wydaje mi się, że wszystko zależy od tego jak ten tatuaż wygląda i w jakim miejscu się znajduje. Mały znaczek, bądź symbol jest okej, ale postać, albo tytuł to już jest lekka przesada(nawet problem, jak się za rok znudzi).

Przez oglądanie 'Miami Ink' zmieniło się moje nastawienie do tatuażu. Gdybym chciała wydac na to kasę prawdopodobnie wytatuowałabym sobie [link]

Może kiedyś...

Zgadzam się co do pierwszego zdania XD. Nawet namówiłam mamę, żeby sobie zrobiła xD.

niestety tatuaże nie są dla wszystkich a ja się zaliczam do tych którzy nie mogą soie czegoś takiego zrobić :( ale sam pomysł nie jest zły. wszystko zależy od gustu :)

Jak dla mnie tatuaże są głupotą

Popieram. Już zupełnie bez głupich docinek uważam, że tatuaże to kancerowanie swojego ciała i abstrahując od tego, że mogą być dziełem sztuki. Tak samo z resztą jak maluje się ładne graffiti na pociągach PKP. Sztuka jako taka jest okey, ale miejsce jej wyrażania wydaje się nieodpowiednie. Szkoda skóry. Tymczasem jednak, gdy ktoś czuje potrzebę naznaczenia się w taki czy inny sposób, ma zapewne problem z akceptacją siebie w obecnej formie. Chce się wyróżnić w tłumie swoim egocentryczny i specyficznym jakkolwiek stylem bycia? A może to po prostu nikogo już nie rusza? Potem taka młoda osóbka dochodzi do wniosku, że nie ejst aż tak fajnie. Tyle, że już za późno.

W naszej kulturze robi się wiele krzywdy ciału, by jakoś siebie wyrazić czy upiększyć. Wysokie buty, makijaż, opalanie się, depilacja/golenie, ubrania dobierane pod wygląd nie temperaturę...

Tatuaż w porównaniu z taką solarką jest mniejszym złem.
Mowa oczywiście o tatuażu, a nie kłuciu się maszynką zrobioną z długopisu i tuszem z chin.

Reszta pozostaje kwestią gustu. Mnie na przykład drażnią punkowe tatuaże, rozsiane po ciele bez ładu i składu, każdy innego sortu. Taki śmietnik.
Natomiast są i takie, co idealnie pasują. Przykład. Zlewa się z ciałem jak idealnie dobrana bielizna, a nawet przy swoim rozmiarze jest lekki i zwiewny.

No i jeszcze pozostaje kwestia społeczna.
W Polsce niewiele odeszliśmy od czasów, kiedy wpisanie posiadania tatuażu w formularz na WKU oznaczało, iż zakwalifikują cię do grypsujących.
Do środowisk urzędniczo-biznesowych moda na tatuaże nie dotarła. I przy szukaniu pracy Body Modification potrafi zamknąć drzwi, otworzyć dużo rzadziej.
Więc trzeba sporo uważać, by wraz z wzorem nie wybrać sobie drogi życiowej.

W wielu kręgach kulturowych ludzie modyfikują swoje ciała, żeby się upiększyć. Nieraz są to dość drastyczne(z naszego punktu widzenia) rzeczy. Nasza kultura nie pozostaje wyjątkiem. Sądzę nawet, ze w naszym kręgu kulturowym są one najbardziej drastyczne

Odpowiedź trzecia. Ale i tak nic nie pobije Lobo na masce czarnego dużego fiata...

Coachu ma wielkiego Ramiela na plecach i logo Balconu na klacie wytatuowane ^^

Jak niewielkie to zawsze może być coś fajnego ale bez przesady robić sobie znak taki, co Gaara z Naruto ma nad okiem xD

zależy co się komu podoba ^^

Indeed, chociaż i tak ponad motywy z mangi i anime wolę pure tribal ^^

Wizualnie tribal wygląda ciekawie - zakładając że zrobi go wprawiony tatuator, potrafiący doradzić i wyeksponować rysunek w odpowiedni sposób. :)

To w takim razie trzeba by zrobić tatuaż a'la ten co ma Kamina z TTGL. :P I mangowy i tribal. Wilk syty i owca cała.

Ja mam problemy z dobraniem sobie screenu godnego umieszczenia na pulpicie, co dopiero coś na siebie i na lata :)

Jak zrobią tatuaże polimerowe (konfigurowalne) to czemu nie.
Na razie niemożliwym jest znaleźć wzór odpowiadający osobowości, estetycznie pasujący do całości i gwarantujący że mnie nie wkurzy za 2 lata.

Żeby nie wkurzył za 2 lata jest inny sposób - Zrobić go tam, gdzie się często nie patrzy.

za jakiś czas będą komórki i zegarki w formie tatuażu, więc wszystko przed tobą :)

czemu nie niektórzy są skłonni coś takiego sobie zrobić...
ale naprawde takie jakieś mangowe tatuaże na twarzy to przesada ...
A ten znaczek gaary jest całkiem fajny to można by sobie na ramieniu gdzieś wytatuować

愛 - 'ai', miłość.
Ale nie, wszystkim się zwykłe kanji musi kojarzyć z Narooto.

Też trzecia odpowiedź. Ogólnie jeśli coś jest ładne to czemu nie, ale osobiście bardziej kręci mnie itasha na samochodzie czy umangawianie obudowy komputera/lodówki/chlebaka (chlebak Domo-kun - DO WANT !) niż ciała. Może teraz będzie wyglądać fajnie, ale za 30 lat - pomarszczona Haruhi na pośladku z rozstępami - brrrrrr...

Jeśli bym u kogoś na ulicy zobaczył coś ładnego na ciele (niekoniecznie na pośladku) to sądzę że bym się raczej uśmiechnął niż skrzywił, ale sam odpadam ;)

Klik.
Wszystko pięknie ładnie ale jak to będzie wyglądać za 20-30 lat...
Ale takie coś to może i było by zawsze ładne Klik

nie każdy człowiek po kolejnych 30 latach swego życia wygląda jak typowy przeciętny amerykanin

Ogólnie może być, ale coś w stylu pieczęci sasuke czy loga nerwu, bo takie mangówki z Japonii raczej nie są fajne.

ale coś w stylu pieczęci sasuke czy loga nerwu

Byle by to nie była kompletna pieczęć. xD

Gdybym sobie zrobił tatuaż "Dragon Ball" to choćby byłby on nie wiem jak piękny, to i tak miałbym siare do końca życia.

Przez jakieś 4 lata.
Potem byłbyś miłośnikiem klasyki.
Po kolejnych 10ciu - oldboyem ;)

A to JUŻ nie jest klasyka? Przecież teraz nie śmiejemy się już nawet z tych, którzy oglądają Naruto i Bleacha, tylko z fanów 'Zmierzchu'?...

...'cause real vampires don't sparkle.

Dla mnie wszystkie tatuaże to głupota.

Już od roku zastanawiam się na tatuazem, ale nawet przez myśl mi nie przeszło aby zrobić sobie coś związanego z mangą... Za często zmieniam ulubione serie, by do czegoś konkretnego nawiązywać XD
Jednak w tym przypadku, jak i ogólnie w przypadku tatuazu, wszystko zależy od wzoru i miejsca w którym sie znajduje.

taki tatuaż całkiem fajna rzecz z ulubionym rysunkiem bądź logiem^^, ale na całe życie czy nawet te parę lat, nie ma bataxD ja preferuje tylko taki zmywalnexP co to sie na wode nakleja^^

Już lepiej sobie na wakacje coś henną "nasmarować".
To jest w sam raz aby zrobić sobie pieczęć na lato.O
^^ a na jesień zmyć :]

Samo zejdzie, henna trzyma naprawdę krótko.

ja myślałem nad tatuażem na plecach :D(wielkie czarne płomienie zachodzące na ramiona itp no spory tatuaż ;p) ale pomyślałem jak by to wyglądało na starość xP i jakoś odechciało mi się

Co kraj to obyczaj najlepszy tatuaż to był by tymczasowy (tzw.zmywalny czy tam 3 miesięczny ) by zobaczyć efekt ale na stałe jakoś tego nie widzę chodź powodzenia dla wszystkich co mają albo chcą mieć tatuaż w stylu M&A :)

Ja skomentuję krótko: Tatuaże są fuj. :P

Prawdę mówiąc to postaci bym se nie wytatuował ale jakiegoś symbolu czy cytatu to czemu nie?

W sumie to hm..nie widziałam nigdy dobrze zrobionego mangowego tatuażu pod względem rysowniczym...
Jedynymi tatuażami jakie bym mogła miec i chciała to skrzydełka albo motyl...

Ale tatuaże są drogie i to co ja widze w polsce na ludziach troche mnie przeraza, bo w ogóle nie jest to estetyczne.

Zabierzcie mnie do miami ink albo LA ink XD

Skrzydełka xD ... Blackie chcesz się zrobić na Dodę!! xD

żartujesz ariesiu?XDDDD Ja i doda?XDDD

Zresztą ja bym chciała takie jak pani Tanemura rysuje bo są urocze : D nie takie jak doda, w żadnym wypadku xD

Sam nie wiem, przeczytamy/obejrzymy Mangę/Anime, zrobimy sobie tatuaż i tu nagle znudzi nam się to i co... Trudno jest się pozbyć czegoś takiego...

narysuje sobie ryukusia z jabłuszkiem markerem i będzie git ;D tak na poważnie, to ja w ogóle nie jestem zbytnio za tatuażami, ale jakiś fajny i nie rzucający się w oczy, na dwa/trzy latka... cóż, pożyjemy, zobaczymy

A kto jest odważny i strzeli sobie tatuaż... taki jaki ma Abarai Renji z Bleach'a ? :D

A tak serio to zagłosowałem na " wszystko zależy od jego jakości i walorów estetycznych " bo wszystkie nowe są ładne a wszystkie stare i rozmazane brzydkie :)

Ej wszyscy znajomi się śmieją, że mam tatuaż z bajki, ale jest zajebiście zrobiony i dlatego i tak mi się podoba :D

A moja przyjaciolka zrobila sobie tatuaz z symbolem z jakiegos anime (jakiegos bo nie znam xD) i mnie oraz innym sie bardzo podoba...

Czy ktoś szuka akceptacji dla swojego pomysłu?

Tatuaż Naruto na czole... taaaa... rzyg*

A tak na poważnie ofc. opcja 3. Wszystko jest dla ludzi.

mój staruszek w wieku ok. 15 lat zrobił tatuaże jakiś tekstów piosenek itp. i do tej pory (a ma prawie 50 lat) nie żałuje i chce te tatuaże poprawić. ;3 ja też bym chciała za pare dobrych lat zrobić se tatuaż.