heloł:)jestem tu nowy:)kocham mange i anime, ayu i wiele innych rzeczy- nie ma tu miejsca zeby o nich wszystkich pisac:) czy ktos wie cokolwiek na temat zapowiadanej reedycji ff7 na ps2 albo kontynuacji siodemki???

He he. Chciałem tego newsa dodać 3 dni temu, ale się rozmyśliłem... A co do jego treści, to mi osobiście nie podoba się twarz "nowego" Clouda

Z tego co wiem na pewno nie będzie kontynuacji VII. Wymagało by to zbyt wiele pracy. Owszem , zrobiono FFX-2 , ale trzeba pamiętac o tym , że kod gry był praktycznie gotowy. Stworzenie FFVII-2 wymagałoby napisania programu od zera , a firma woli sie zajać następnymi projektami - jak na przykład FFXII. Również o reedycji nic nie wiadomo.
Widziałem fragment nakręcony na TGS'ie i oczywiście wyglądał wspaniale... Ale mam ogromne wątpliwości. Pamiętam jak kiedyś rozstząsało się co oznacza zakończenie VII - chociaż sam gry nie ukończyłem. Obecnie podano wszystko na tacy. I co prawda nie wierzę , żeby po "Spirits Within" można było nakręcić coś gorszego , ale...

Kontynuacja filmowa FF VII to będzie albo cód-miód albo chała _^_. Chciałabym, żeby to było to pierwsze. Strasznie lubię tą grę i jestem jedną z tych osób co uważają ją za najlepszą fabularnie z całej serii FF prócz FFX. Grafika wygląda ładnie, ale to tylko reklamy. Zobaczymy jak to będzie tak naprawdę wyglądać już niedługo.

Na początku myślałam że to będzie film NA PODSTAWIE gry. Hmm... kontynuacja? nie wyobrażam sobie. No cóż, nie ma co osądzać rok przed wydaniem, czekam z niecierpliwością. Jeżeli zachowa klimat FF7 i nie zepsuje zakończenia gry... zobaczymy. A tak na marginesie: miło zobaczyć Clouda nie kwadratowego ^^

Be strong. Ayla

Od conajmniej 5 lat slysze pogloski o roznych probach stworzenia filmow na podstawie jakiegos anime badz tez gry. Z tego mydlenia oczu nieco ponad 3% z tych zapowiedzi doczekuje sie jakiegokolwiek kroku dalej poza nie, a jeszcze mniej jest konczonych. Natomiast ani jedna nie spelnia oczekiwan fanow... czym wy sie podniecacie !!!???

Ale wśród tych 3% też można znaleźć perełki. Na przykładm "Mortal Kombat" jest bardzo udanym filmem na podstawie gry... "Resident Evil" również. A "Street Fighter" ? Nie można powiedzieć , że wszystkie filmy są do bani. Po za tym z tego co słyszałem , to założenia wcale nie są takie słabe. Mowa wstępna ma swój urok... No i ciekawe ile według Clouda czasu zostało Sephirotowi.

A FFX jest wspaniały , wysiadam tylko przy zdobywaniu Celestian Weapons bo system jest obłąkańczy... No i szkoda , że Yu Yevon jest taki banalny. Zaledwie 99999 punktów. Już w Ruinach Omegi jest trudniej.

Resident Evil był tragiczny... A Street Fighter tez zbyt ambitny nie był... Ale to kwestia gustu :]

Pragnę jeszcze zauważyć, że powstanie tego filmu ogłosiło Square i właśnie on jest owym mitycznym "Final Fantasy VII-2"

zalezy ,ktory Mortal Kombat - pierwsza czesc dalo sie jeszcze przetrawic ale druga i pozniejszy serial telewizyjny byly po prostu zenujace. co do Residenta hmmm.....nie zawsze chciec znaczy moc ,jak na moj gust film byl totalnym niewypalem jesli chodzi o fabule (glowny przeciwnik) a efekty byly niczym innym jak kopiami pomyslow innych tworcow (laser,walka z psem itp.), natomiast Street Fighter moze i byl ciekawy ale aktorstwo pozostawia wiele do zyczenia. co do samego FF - chce tylko jednego - niech bedzie lepszy niz FF:SW

Kontynuacja FF VII powiadacie? Jeśli to oznacza, że nie pojawi się tam Aeris, to ja nie chcę tego oglądać ;-P Tak na serio to ja zobaczę chętnie każdy film, który ma coś wspólnego z serią FF. Co prawda słyszałem, że anime FF Unlimited to totalna klapa, ale nie widziałem, więc nie mam pewności. A w kwestii formalnej to FF VII zaliczyłem bardzo niedawno i chyba zrobiłem to wręcz w ostatnim momencie, bo miałem wielkie problemy z odpaleniem tego na swoim sprzęcie. Co ciekawe najpierw grałem w FF VIII i dziwi mnie trochę, że gdzie nie spojrzę, to wszędzie pisze, iż jest to wręcz najgorsza część z serii... Ja byłem oczarowany, ale to pewnie dlatego, że wcześniej FF widziałem tylko na emulatorku SNES ^^

Powiem tak... Po pierwsze...mam nadzieje że twórcy nie popełnią tego samego błedu jak przy FF:SW (film mimo, że nie odniósł specjalnego sukcesu komercyjnego, odniósł na pewno sukces artystyczny...oj tak tak...chociaż i tak jest niedoskonały, co z żalem stwierdzam ;_;) i wkońcu umieszczą w prawdziwym świecie Final Fantasy. Po drugie: Gorzej jeśli podejmą się próby adaptacji. Nie chcę i nie powinno sie to zdarzyć. Dlaczego? Powinniśmy uniknąć zbędnego przyrównywania do gier z tej serii ponieważ wiadomo, że to co stworzono w pierwowzorze jest nie możliwe do powielenia. Dlatego...powinni umieścić akcje gdzieś po VII części (wiem...sprawa dyskusyjna...zakończenie gry :P) lub ewentualnie preludium do FF VII (hmmmmm to juz bylo by lepsze ;]) Po trzecie (pytanie retoryczne (Jezu, czuje sie jak debil --)): Co wolicie: realistyczny wyglad (co wywołuje efekt poważniejszego traktowania filmu przez spoleczeństwo), czy SD? :P No właśnie ;> PODSUMOWANIE: I tak pójdziecie do kina ;>

Oj oj...potknąłem sie...zapomniałem żródło przeczytać i co? I kupa...filmu w kinach nie bedzie ;_____; Chlip -- To zmienia cale rozumowanie. PODSUMOWUJĄC: I tak obejrzycie :P

Jeśli ktoś jeszcze nie wie, to akcja FFVII:Advent Child ma się rozgrywać 2lata po wydarzeniach z gry ^^

Final Fantasy VII. Film. Animacja komputerowa... MIODZIO :)

Aeris trup. Nie takie miodzio....>(

Aries doprawdy nieżyje (niestety :( ), lecz film bedzie się dział dwa lata po katastrofie, jak się patrzało na zakonczenie to całe miasto buło w grózach, może będzie własnie odnowienie tego wszystkiego, mówie miodzio bo chciałem widzieć co będzie po tym wszystkim, po katastrofie, po spatnięciu meteora.Mogę tylko zgadywać narazie... Nie umiem się doczekać...

Sorki za ortografie, teraz czytam to co napisałem...

Jakikolwiek ten film nie miałby być pod względem treści, to i tak i tak Cloud wygląda prześlicznie ^^ tylko jeżeli to wszystko dojdzie do skutku, to mam nadzieję, że nie będzie żadnych poważnych przegięć, jakim mogłaby być na ten przykład Tifa w ciąży albo co @__@ (ostatnio zauważyłam w m&a taką tendencję, że jak się seria kończy pocałunkiem, to następna zaczyna ciążą... ta obawa nie jest więc nieuzasadniona). Ciekawe też co zrobią z głównym złym? Ja się mylę, czy Sephriot też glebę zaliczył ze skutkiem śmiertelnym na końcu gry? Co to za film bez głównego złego...?

Film FF7? Jestem za! Jak najbardziej. To jest to, na co fani "Siódemki" czekali od dawna. Nie zgadzacie się? Aż mi ręce trzęsą się z wrażenia.

Widziałam trailer. Wygląda ładnie, poczekamy na całość. FFVII przeszłam kilka(naście) razy, o uzależnienie mi zahacza, także ciekawam bardzo efektu po obejrzeniu filmu:) Coś mi mówi, że w "Advent Children" Aeris jednak żyje... nieufnych do trailera wspomnianego odsyłam. Ja ne!

Jestem nieufny i chyba slepy, bo trailer mi nic nie pokazuje zwiazanego z Aeris. @__@

NA BANK warto czekac!!!!!znajac siebie zaslinie caly ekran w kinie jak to zobacze *__*

ale tego nie będzie w kinie ^^