Moim zdaniem strasznie trudna tematyka - nie mówie tylko o wejsciu w skóre samuraja (bo i tak pewnie bedą odstepstwa jak cholera XD), ale chodzi mi o rysunek - rysowanie samurajów to, że tak sie wyrażę "pain in the ass" XD

któż podoła? któż?

.............................a w ogóle to "ŁaŁ" XD

"Pain in the ass"? Aż tak boli zauważyć słowo LUB ...??

aż tak bardzo boli zauważyć, że moja wypowiedź dotyczy tylko rysowania samurajów, więc to pana "LUB" jakoś mało mnie przejęło - bo trudno mi jest sobie wyobrazić narysowanie "bushido" skoro to droga/kodeks (itp.,itd.), bo np. narysowanie współczesnego człowieka przestrzegającego kodeksu bushido wydaje mi sie łatwiejsze, niż szanownego pana samuraja.

a pan Rzep. ..tfu(my bad) a pan Froh widzi bushido w kropki czy w cętki?

W kropki.
Chciałbym przypomnieć iż pisałaś o tematyce konkursu jako "strasznie trudnej" a potem uprościłaś to do rysowania samurajów. Trochę mnie co prawda zaskoczyło iż przedstawienie kodeksu bushido w rysunku sprowadzasz do niemożności narysowania zasad - ale trudno, może oprócz rysowania postaci czy martwej natury nie jesteś w stanie nic wyrazić - nawet w dymkach dialogów.
...nie wspominając o tym że przeciętny oficer cesarski z czasów II WŚ trujący o kodeksie nie ganiał w klasycznym lub podobnym kimonie. A szkoda - do zielonego się trudniej strzela.

oh niewazne, widze, że sie nie dogadamy,bo albo (A)to ja nie potrafie napisać o co mi dokladnie chodzi, albo (B) Ty nie potrafisz "przeczytać" tego co juz napisałam (z racji tego, że nie mam zamiaru się nad soba umartwiać postawię na odp.B Wybacz)

I fakt, zagiąłeś mnie, bo oprócz rysowania postaci czy martwej natury nie jesteś w stanie nic wyrazić - nawet w dymkach dialogów to prawda :/ ale staram się i na razie samo straranie się mi wystarczy (proste :)

a na serio to EOT z mojej strony, bo nie znoszę niepotrzebnych nikomu sprzeczek słownych.

Co nie zmienia faktu, że jestem wkurzona, że próbujesz mi wmawiać (celowo czy nie) jakies swoje racje, a propo tego co napisalam na poczatku - wkrótce samo odezwanie się będzie wyczynem godnym herosa, bo a nóż zaraz ktos wyskoczy zza rogu, żeby wtrącić swoje 3 "lepsze" grosze i pokazać, że "źle" mówisz.Aha, fajnie

haha tłumaczenie się jakiejś obcej osobie serio potrafi rozdrażnić.

Miłego dnia - życzę każdemu, kto to przeczytał (po co? pytam :po co? haha)

Kids....