ja osobiscie polecam ten sklep :)

58zł za podarte rajstopy dla lalki :D
Ale przyznam, że niektóre z nich wyglądają genialnie (Brant i Clovera!). Aż rozumiem tych, co kupują; sam bym taką na półce posadził (To co, że chłopak... :P), gdyby nie te ceny...

Nie jesteś jedynym facetem, któremu podobają się tego rodzaju lalki. ;)

Ja myślę, że właściwie to większości facetów się podobają i w sumie nic w tym nie ma złego. Cena, że się tak wyrażę z dupy wyjęta... no ale to towar, którego cena zależna jest od tego ile klient jest w stanie dać. Żeby to chociaż było znanej firmy...

Piękne to one są, ale ceny...

A ja polecam ten :) www.pullipfamily.pl.

Wszystko to przecudowne, ale ceny jak dla mnie naprawdę szokujące O_o Czy jakikolwiek gadżet jest wart kwot tego rzędu?

Respekt dla tych, którzy płacą. ^^"

Podziwiam zasobnosc portfela polskich fanow.

A mang nie ma kto kupowac ;

"Podziwiam zasobnosc portfela polskich fanow."

Ja również.

"A mang nie ma kto kupowac ;"

Spowszedniało.

Mozliwe, a moze po prostu nie te tytuly wydaja co trzeba.

To pewnie też

Ja chcę taką O_o
...
...
No dobra, przy tej cenie, zmieniam zdanie... .... :(

Wolę nadal chorować na Sooma. :)

Dlaczego te lalki muszą tyle kosztować? D: Za każdym razem jak natknę się na zdjęcia z takich sklepów to później mam depresję i napad wzdychania nad portfelem D: XDDD One są takie śliczne

A ja nie rozumiem o co tyle szumu? Laleczki śliczne, ale "nowomoda" zupełnie do mnie nie przemawia. Na pewno takiej nie kupię - nawet nie czuje takiej potrzeby :P To już wolę kupić jakąś mangę, która w Polsce nie wychodzi lub artbook :)

Dollfiarze są u nas w kraju od paru ładnych lat. W tym przypadku nie ma co mówić o "nowomodzie".

Dokładnie. Sam jest pod wrażeniem faktu, że jest ich aż tylu, biorąc pod uwagę ceny tych japońskich barbie.

nie rozumiem tego piania nad WYSOKĄ CENĄ. fakt, ja tez kiedys myslalam ,ze to przerazajace, ale jakby nie spojrzec, znaczki tez moga byc przydrogawe, figurki kolekcjonerskie rowniez, nie mowiac juz nic o fotografii chociazby, czy cosplayu, ktore pochlaniaja ROWNIE wielkie pieniadze.

w dollfie, tak jak w innych tego typu hobby są opcje dla pieknych i bogatych, ale też dla zdolnych i biednych. znam przypadki, gdzie ktos kupowal najtansza lalke, jaka jest mozliwa i zaczynal biznes np. z szyciem i tym samym dorabial na drugiego, juz wymarzonego dollfa.

ja wiem, ze dollfy sa egzotyczym hobby i dziwi was, ze ktos moze wydac 1000 zlotych na lalke, ale sa ludzie, ktorzy 1000 zlotych przepijaja w tydzien (pozdrawiam moich kolegow z targowka). kwestia wyboru.

No chyba nie chcesz powiedzieć, że cena jest "niewysoka"?

Dla mnie cena jest wysoka, ponieważ nie rozumiem hobby które polega na kolekcjonowaniu - po prostu. Nie wyobrażam sobie wydawania pieniędzy na coś co tylko leży.

Cena jest bardzo wysoka i twierdzenie, ze jest inaczej jest ... niemadre IMO.

Znaczki potrafia kosztowac, ale takie ktore kosztuja 1000 pln za jedna sztuke sa w jakis sposob wyjatkowe. Bez problemu mozna kupic znacznie tansze znaczki.

Dolfy to drogie hobby i tak jest prawda. Ale jesli kogos stac to czemu nie? :)

nie, ja nie mowie, ze 1000 zlotych to malo. chodzi mi po prostu o to, ze dollfy sa traktowane jako fanaberia, bo to LALKI. a jesli jakis koles wyda podobna kwote na nie wiem, zbroje, miecze, a kobieta kupi sobie torebke, bo kocha oryginalne torebki - to juz jest fajnie, juz jest dobrze.

wymienisz mi hobby, ktore nie wymaga ZADNEGO wkladu finansowego?

Wymienie Ci hobby, ktore wymaga znacznie mniejszy wklad finansowy ;)

I to nie jedno ;)

Ale ogolnie racja, dolfy to hobby jak kazde inne. Aczkolwiek uwazam, ze cena do tego co sie otrzymuje jest zbyt wysoka (ale ja nie jestem fanem).

Może się kiedyś skuszę. Jeśli jakimś cudem odkryję w sobie homoseksualistę.

go for it :P

Dawno się tak nie uśmiałam czytając komentarze.

Mozesz rozwinac :> ?

bez obrazy, Avantar, ale rozmawianie z większą częścią mangowców o dollfach, to jak walenie grochem o scianę :) Mówię z doświadczenia wszelakiego*
Z kolei wypowiedzi niektórych osób, które znają temat, jak przykładowo Grisz, po prostu przyprawiają o niekontrolowany atak śmiechu.

Generalnie bardziej wymijajacej odpowiedzi nie dalo sie chyba napisac :D

Ja, jako laik nie widze nic smiesznego w tych wypowiedziach. Dlatego pytam co w nich takiego smiesznego o_O"

dobra, bardziej łopatologicznie- podejście części ludzi i ich komentarze na podstawie nikłej, tudzież żadnej wiedzy odnośnie tematu BJD, może być odbierane z uśmiechem na twarzy przez kogoś kto siedzi w temacie, wie dlaczego te lalki kosztują tyle a nie mniej, do czego służą, bądź jakie są profity z ich posiadania.

Profity z ich posiadania? Ugh. Nie ma żadnych. A kosztują tyle a nie mniej, właśnie z tego powodu, że klient na to pozwala.

skad czerpiesz swoja wiedze?

Stąd, że kawałek tworzywa w formie głowy nie jest wart tyle ile na wyżej podanych stronach. Po prostu.

Właśnie o tym pisałam- o takie podejście mi chodzi. Dalsza dyskusja jest bez sensu :)

W takim razie uświadom mnie, jakie są profity posiadania czegoś takiego?

Poza oczywistą satysfakcją z posiadania czegoś ładnego *co można powiedzieć o prawie każdym gadżecie*, kreatywne osoby są w stanie wykorzystywać dollfie jako manekin do szycia, do rysowania, robienia zdjęć, uczenia się stylizacji. Lalka nie leży na półce i nie kurzy się, a co więcej- można na niej sporo zarobić. O takich i tym podobnych profitach mówię. BJD mają ogromną liczbę zwolenników, nie bez powodu.

Nawiązując natomiast do ceny dollfie, o którą tam na górze męczysz Juki- właśnie tutaj przejawia się brak jakiejkolwiek podstawowej wiedzy dotyczącej tematu. Te konkretnie lalki robione są z oczyszczonej żywicy poliuretanowej, które to tworzywo nie należy do najtańszych. Proces odlewania jest skomplikowany, wymaga pompy próżniowej, silikonowej formy *kolejne wysokie koszta*, a ostatecznie pracochłonnego oczyszczania gotowego produktu. Nie wspominając o tym, ze twórca rzeźby także powinien mieć z produkcji jakieś zyski.

PS. Mam nadzieję, że odnosisz się do BJD, a nie Pulipów, widniejących w sklepie, do którego podany jest link, gdyż to zupełnie inna bajka.

No właśnie... nie nazwałbym czegoś takiego profitem. To, co wymieniłaś jest właściwie profitem z posiadania dowolnego hobby, niezależnie od tego czy jest to granie na perkusji, zbieranie lalek czy też rysowanie. Na wszystkim można zarobić - na pewnych rzeczach mniej lub bardziej ale jeżeli ktoś chce to każde hobby potrafi zamienić na dochodowe.

Co do śmiesznych cen - głównie rozbawiło mnie ta cena: LINK
Z chęcią dowiedziałbym się, dlaczego stosuje się taki a nie inny materiał - masz może jakiś link z taką informacją albo być może sama wiesz? Oczywiście jeżeli masz na to ochotę i czas :).

Kilkoma głównymi argumentami za stosowaniem takiego, a nie innego materiału to jego wytrzymałość, niewielka waga i możliwość modyfikacji bez większych ceregieli. Po więcej informacji zapraszam albo na forum lalkowe BJDream, albo na google. Mam zbyt duzo pracy na głowie niestety, zeby każdemu zainteresowanemu tłumaczyć co i jak, podczas gdy internet jest przepełniony podobnymi informacjami.

szkoda ze w tym sklepiku nie oferuja ubranek i dodatkow dla pullipow :(

Kto chce współorganizować wystawę BJD na konwencie pod Szczecinem we wrześniu, ręka do góry (i dać mi znać na maila nurielpl@gmail.com).

Jakim konwencie :D?

CKM5: Samurai no Hi. Ale temat chyba upadł, niestety, bo ludzie z forum marti.presents.pl marudzą, że daleko, i że na konwenty nie jeżdżą. A wystawy bez lalek to nawet Salomon nie zrobi :p.

Kto marudzi to marudzi, ale fakt faktem, że dolfiarzy na południu i w srodkowej Polsce z deczka więcej niż na północy.

w sumie dziwny sklep, takie małe te lalki albo ja nie potrafię znaleźć żadnego SD Xd wole już się pomęczyć z paypalem :)a wydać tyle kasy na dollfa żeby potem nie żałować, zresztą tez tak już uczyniłam :) całkiem niedawno

Kupię sobie kilka barbie i je przerobie i też tak świetnie będą wyglądały. Zarobie na tym dużo kasy i będę mogła sobie dopiero kupić w takich cenach.

Jeśli uda Ci się przerobić barbie, by wyglądała tak jak te lalki w linku, który podała Juki, sam Ci kupię takiego dollfa za 2000

A w fandomie była już jakaś dziewczyna, co pięknie Barbie przerabiała, Kasia Zbroja robiła z nią wywiad do któregoś z kompendiów Kawaii.

to Eff, teraz robi, odlewa oraz pieknie maluje cudze i swoje dollfy, nie mowiac juz o szyciu.

Wiertło w oku... XDD

Szczerze to te lalki z tej strony średnio mi się podobają... (mówię o tej z niusa) choć to może być kwestia spaczonego gustu ^^"

Drogie te lalki.
Zapewne nie warte swojej ceny.

Gdyby nie były warte, to by ludzie nie kupowali :D. Prawa ekonomii mówią: cena jest kompromisem pomiędzy wartością, jakiej oczekuje producent a wartością, którą jest w stanie zapłacić nabywca. Nawet, jeśli producent może zrobić lalkę za 10 dolców, to i tak sprzeda za 500, bo przy takiej cenie ma największe zyski. (sarkazm)Wynika to z takiego ładnego wykresu, który mi wpajali do głowy na polibudzie, więc to musi być prawda.(/sarkazm)

zupełnie coś nowego, prawdziwe lalki teatralne

www.dramart.pl

http://tablica.pl/ oferta/dolls-of-the-world- oryginalna-lalka-barbi- nowa-IDAIv7.html

SPRZEDAM !

z powodu za długiego tekstu musiałam zastosowac spacje w linku do strony

Polecam sklep www.pullipfamily.pl na chwilę obecną to jedyny polski sklep sprzedający lalki Pullip, Dal, Taeyang.