header imageheader imageheader image
{Rynek}
Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Autor: Dairi, Data: 22.10.2005, 14:33:13, Źródło: Anime News Netowrk
DairiNiedawno japońscy fani odkryli plagiat jakiego dopuściła się Yuki Suetsugu w swoich mangach „Flower of Eden” („Eden no Hana”) oraz w „Kimi no Shiroi Hane”. Ofiarą padły opowiadające o koszykówce mangi „REAL” i „Slam Dunk” autorstwa Takehiko Inoue. Porównanie scen z mang można zobaczyć na tej stronie (1, 2, 3, 4).

Wkrótce po uzyskaniu sygnałów, Kodansha (wydawca) zajęła się tą sprawą. Autorka przyznała się do plagiatowania niektórych scen. Kodansha wstrzymała wydawanie tomów „Eden no Hana” i zatrzymała serializację najnowszej mangi autorki – „Silver”. Yuki Suetsugu przeprosiła publicznie za spowodowane kłopoty.

Zagraniczny wydawca „Eden no Hana”, Tokyopop, zrezygnował z wydawania tej mangi.

Dodaj do:

Zobacz także

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 37 dodaj

[1] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
one-T [83.238.116.*], 22.10.2005, 21:01:45, oceny: +0 -0
one-TTrza mieć tupet O.o...
[2] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Arkard [195.150.224.*], 22.10.2005, 21:30:29, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
No cóż, zrzynała od mistrza... ale ciągle chamstwo czystej wody.
[3] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Sm00k [*.visp.energis.pl], 22.10.2005, 23:29:10, oceny: +0 -0
Sm00kO,to troszkę bezczelne było.
Grunt to nie dać się złapać w takich przypadkach
[9] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Morinoki [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.10.2005, 14:06:20, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
Mnie tam się wydaje, że grunt to nie plagiatować.
[10] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.10.2005, 14:09:24, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
KariNComAJak sie nie splagiatuje to nie bedzie sie potem trzeba meczyc, zeby to nie wyszlo na jaw albo nie trzeba sie bedzie starac zeby zrobic to tak, zeby 'nie bylo widac' i zeby nikt sie nie dowiedzial. Dobrze powiedzianie Mori.
[4] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
moonlight_goddess [*.internetdsl.tpnet.pl], 22.10.2005, 23:50:43, oceny: +0 -0
moonlight_goddessTa kobieta musi byc jakaś głupia. Rozumiam (chociaz nie pochwalam) plagiatować jakiś pomysł czy fabułę, ale całe kadry i układy scen? Przecież musi umieć chociaż trochę rysować więc mogła zmienić cokolwiek troszkę i byłoby dobrze =='
[6] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Dairi [*.comnet.krakow.pl], 23.10.2005, 08:35:25, odpowiedź na #4, oceny: +0 -0
Dairija się cały czas zastanawiam dlaczego ona nie wzięła jakiś zdjęć z NBA albo co. Wtedy nikt by jej nic nie zrobił :/
[5] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Vries [*.warynski.net], 23.10.2005, 00:31:11, oceny: +0 -0
VriesEch... brak mi słów. Mogła trochę bardziej pomyśleć. Kiedy jest się bardziej popularnym artystą, to nie można sobie pozwolić na takie zagrywki.
[11] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.10.2005, 14:33:13, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
KariNComACzyli u niepopularnych rysownikow, ktorzy robia to hobbistycznie i wystawiaja na necie do oceny ludzi to jest w porzadku? O__o
[27] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
sakiko [*.kopernet.org], 24.10.2005, 22:17:32, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
sakikotez nie jest, ale w ich przypadku istnieje wieksze pradwodopobienstwo, ze ujdzie im to na sucho...
[34] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Gargoyle [*.246.jawnet.pl], 26.10.2005, 00:26:30, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
GargoyleOczywiscie.
[37] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Idsson [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 22.11.2005, 14:45:14, odpowiedź na #34, oceny: +0 -0
IdssonDać Gargowi wódki! ;]
[7] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Gotenks [*.tvkdiana.pl], 23.10.2005, 10:43:00, oceny: +0 -0
GotenksNie wiem na co ona liczyła. Przecież takie coś bardzo szybko wychodzi na światło dzienne...

BTW. Slamdunk rula 8)
[8] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.10.2005, 13:48:30, oceny: +0 -0
KariNComANo popatrz jeno, jakie zaskoczenie.
Wsrod polskiego fandomu rysowniczego - czy to hobbistycznego czy to zajmujacego sie rysunkiem w ramach utrzymania sie z niego - wszelkie zwrocenie uwagi na oczywiste i doskonale widoczne zerzniecie, wzorowanie sie, plagiatowanie i kopiowanie nazywane jest paranoja ludzi, ktorzy zwracaja uwage na w/w oraz nazywani oni sa poje*ami i sugeruje im sie jakoby powinni sie leczyc.
Moze kiedys to, co w realu jest karalne, uznawane za cos, czego nalezaloby sie wstydzic oraz scigalne przy odpowiednich dzialaniach i nakladach, zostanie rowniez uznane za karygodne na necie. Choc szczerze w to watpie, bo szacunek dla cudzej pracy jest znikomy a uwage na takie procedery rysownicy zwracaja dopiero wowczas gdy ich samych dotknie wlasnie taka lub podobna sytuacja i rewiduja swoje poglady na temat rzekomej paranoi wystepujacej u innych.
W pismie aktivist redakcja oficjalnie przeprosila czytelnikow za pewna zaistniala w poprzednim numerze pisma sytuacje. Mianowicie, dziewoja graficzaca wystartowala do konkursu aktivista na ilustracje nadsylajac prace, ktora wzorowana byla na zdjeciu pewnej Niemki, czego - oczywiscie - autorka grafiki nie raczyla zaznaczyc a co byloby jak najbardziej fair oraz wskazane. Grafika wygrala. Gdy redakcja otrzymala namiary na strone, gdzie znajduje sie rzeczone zdjecie opublikowala ptrzeprosiny i errate za poprzedni numer.
Moze da to do myslenia rysownikom polskim, ktorzy wiaza z rysunkiem nadzieje na przyszlosc. I moze uswiadomi, ze owszem - plagiat, przerysowywanie istniejacyh juz ilustracji czy budowanie swojego dorobku artystycznego na dorobku innych - jest droga krotsza oraz wygodniejsza w dazeniu do uzyskania przychylnosci oraz podziwu odbiorcow.. Lecz jest to droga oszustwa i przekretu a na pewno juz nie jest powodem do dumy.
Jak to w aktiviscie ladnie stwierdzili: 'Inspiracja jako taka jest jak najbardziej wskazana ale nie nalezy z nia przesadzac i przeginac bo moze sie okazac, ze nie tylko my znamy drogie do zrodla' - co okazalo sie swietnie pasowac do newsa.
.. Moze sie okazac, ze nie tylko my znamy droge do zrodla a wowczas zostajemy skresleni na dlugo w dziedzinie rysunku, tworzenia komiksow i ilustracji a smrod wyczynow z przeszlosci bedzie sie za nami naprawde dlugo ciagnal.
Wiec - rysownicy - przemyslcie to - oszustwo, przekrety i mamienie widzow oraz szukanie coraz bardziej wyszukanych drog zeby zablysnac swoim (niezadko) wyimaginowanym talentem i umiejetnosciami moze okazac sie dla Was zgubne. Grajcie FAIR wobec siebie i innych bowiem zycie wszystko zweryfikuje.
[20] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
sinka [*.os.kn.pl], 23.10.2005, 23:53:32, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
moglabys juz troche przystopowac. wielu japonskich artystow jest masowo plagiatowanych przez swoich fanow, a akurat ty musisz pisac referaty na ten temat wszedzie gdzie sie da. jesli 'wiazesz z rysunkiem nadzieje na przyszlosc' (bo wiem, ze w tym zdaniu mialas na mysli glownie siebie) to nie wystawiaj sie na devartowni, tylko trzymaj sie prywatnej strony- galerii. wtedy czesc ludzi z DA nie zobaczy twoich prac i nie bedzie mialo powodow, by porownywac je do prac innych. jak niedawno stwierdzila pewna madra osoba (tu ją serdecznie pozdrawiam) 'deviant to zabawa dla dzieci'. zabierz sie za cos ambitnego kobieto, a nie masz sie za boga bo masz duzo favow i watchow na devie. jesli pracujesz w jakiejs firmie marketingowej to milo- pracuj dalej i polecam odpuscic sobie internet, a przynajmniej galerie do uzytku publicznego. do tego zaczynasz miec zboczenie zawodowe- manie przesladowcza z tym calym plagiatowaniem. polecam jakies ziolka uspokajajace i ograniczenie korzystania z sieci do 30 minut dziennie.
[21] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 24.10.2005, 00:02:45, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
KariNComANie, od rezygnacji z netu jestem daleka bo i nie widze powodu aby sie z niego wyniesc. Wole pisac o tym referaty a jesli Ciebie to boli - to ich nie cyztaj. Natomaist jesli bola Cie moje statystyki - nie patrz na nie. Proste. Radze Tobie to samo, co Ty radzisz mnie - nieinteresowanie sie tym, co Cie denerwuje. W tym wypadku mna. Uwazam, ze plagiat jest rzecza porownywalna do lamania zasad gry fair-play w sporcie - jesli uwazasz, ze sie myle - nic na to nie poradze.
[22] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 24.10.2005, 00:10:40, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
KariNComAAha, mam pytanie w ramach prowadzenia statystyk..
O moich karygodnych poczynaniach w postaci referatow dowiedzialas sie:
a) bowiem znasz mnie z deviantarty/digartu/innej galerii i zmuszasz sie do czytania moich wypracowania mimo, ze ich nie znosisz
b) jakas znajoma/znajomy poinformowala Cie o moim istnieniu w celu przyblizenia Ci mojej paranoidalnej osoby
c) znamy sie osobiscie lub netowo (nicka nie kojaze)
d) zalazlam Ci kiedys za skore
Ot taka ankieta. Ciekawa jestem co sklonilo Cie do odpowiedzi akurat na wywody przy ktorych znajduje sie moj nick.
[28] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
sinka [*.os.kn.pl], 24.10.2005, 22:34:35, odpowiedź na #22, oceny: +0 -0
nie bola mnie ani Twoje, ani zadne inne statystyki z DA, bo znam swoja wartosc (nie mowie tutaj o tym, ze jestem jakas 'super gites'- wprost bardzo krytycznie podchodze do swoich prac i zachwytow nad nimi) i nie potrzebuje, zeby mi ludzie slodzili (bo rzadko widze negatywna opinie o pracach, nawet przy tych bardzo amatorskich). co do internetu to sie raczej nie udzielam, ale czasem trzeba pozostawic swoja opinie. jesli chodzi o plagiatowanie na zasadzie 'wzorowania sie' (jak to na razie inni robia z Twoimi artami) to tego po prostu nie wyplewisz i robienie z tego afery na caly swiat to przesada. co do czytania Twoich przydlugich wypowiedzi- zmuszam sie do nich, bo przewaznie dotycza czepiania sie ludzi, ktorych znam (niekoniecznie dobrze- czesto to osoby, z ktorymi dawno temu zdarzylo mi sie porozmawiac, wiec nie mam powodow, by ich specjalnie bronic). przy tym newsie przeczytalam kolene 'wypracowanko', bo ciekawilo mnie co znowu wymyslisz... bylam wprost pewna, ze odniesiesz to do polski. wyjasniajac dalsza czesc Twoich zarzutow: nikt mnie o Tobie nie informowal- przygladam sie poczynaniom polskich rysownikow od lat, bo sama moge sie do nich zaliczyc .co nie znaczy, ze moje prace gdzies zobaczysz (pewnie zaczelabys ich teraz szukac, zeby miec jak po mnie jechac). i dobrze- pewnie mialabys wtedy dopiero czego sie czepiac. oczywiscie nie 'plagiatuje' cie w zaden sposob, bo dla mnie nie jestes zadnym autorytetem jesli chodzi o styl (bez obrazy- kwestia gustu), ale jako ktos o wiele mlodszy i zaczynajacy dopiero zajmowac sie tym na powaznie mam mniej doswiedczenia, wiec mialabys co zarzucac moim umiejetnosciom. kontynuujac- nie znamy sie i nie dąże do tego. ja tylko wyciagam wnioski na podstawie Twojego niezwyklego przejmowania sie rzeczami tego typu. rowniez nie moge powiedzec, zebys mi zalazla za skore, bo nie pamietam zebysmy mialy okazje wymienic chocby jedno zdanie pzrez internet. ogolem nie chce cie oceniac na podstawie tego co tutaj/ na DA piszesz, bo jak kazdy wie w internecie ludzie potrafia byc inni niz na zywo. nie mam tez zamiaru sie klocic czy o niewiadomo jakie rzeczy Cie oskarzac. prosze tylko, zebys nie podchodzila do tego w taki sposob. podasz tych wszystkich ludzi do sadu czy co? zabijesz ich wszystkich? jesli wzoruja sie na tobie na tyle, ze uwazasz to za plagiat, to juz oni powinni myslec, czy to fair wobec autora czy nie. jesli uznaja, ze tak, to przestana to robic, a jelsi nie, to nie sa to osoby warte tego, zeby tak sie nimi przejmowac. to ostatnie zdanie prosze wez do siebie, bo mysle, ze jednak jest w nim sporo sensu. aha i jeszcze jedno- nie moge tu wpisac swojego prawdziwego nicka, bo jestem juz pod nim zarejestrowana i po prostu nie chce mi sie logowac.
[31] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 24.10.2005, 23:08:03, odpowiedź na #28, oceny: +0 -0
KariNComAWolnoc Tomku. Dalej bede glosic wszem i wobec, ze plagiat to rzecz naganna w srodowisku rysowniczym. Niewazne jakiego autora bedzie to dotyczyc, niewazne jak poczatkujacego czy popularnego. Chocby w formie przydlugich wypowiedzi, ktore jak widac docieraja do tych, do ktoych dotrzec maja.
Nie wiem skad u Ciebie przekonanie, ze dla mnie prace autora = autor i ze 'jade' po nich bowiem miedzy mna a ich tworca jest roznica zdan. Taka sytuacja jeszcze mi sie nie zdarzyla, wiec nie zachecaj mnie do zmiany moich zwyczajow.
Przyjdzie zmienic nicka na potrzeby prowadzenia dyskusji bo pojawienie sie aktualnego przy wiecej niz jednej linijce przyciaga ludzi, ktorzy go (i tego co z nim sie wiaze) ewidentnie nie trawia. Mam dziwne wrazenie, ze gdybym stwierdzila, ze 'kradziez to przestepstwo' uslyszalabym, ze przesadzam lub myle sie a wszystkiemu winna jest moja popularnosc. Ach, jak chcialabym miec tylko 76 wejsc na strone..
Tfu, wcale bym nie chciala, bo wtedy zamiast moich wysokich statystyk jako argumentu pojawialby sie nowy.. Ze jestem nic nie wiedzaca, niedoswiadczona i zakompleksiona wzgledem tych z statystykami wyzszymi od moich. Jak nie tak, to tak.
Nie zmienie swojego podejscia i nie zaczne nagle unikac tematu, przymykac oczka i udawac, ze go nie dostrzegam, tak wiec przyjdzie mi sie chyba nastawic na to, ze nie bedziesz w przyszlosci przymykac oczka na mnie tak jak zrobilas to teraz. A moze jednak uda mi sie Ciebie namowic do zaprzestania tego 'niezwyklego przejmowania sie osoba tego typu'.? ;)
[32] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
sinka [*.os.kn.pl], 25.10.2005, 00:33:19, odpowiedź na #31, oceny: +0 -0
Ty nie zmienisz zdania- ja zapewne tez nie. nie uwazam tez, ze plagiat/kradziez/jakkolwiek chcesz to nazwac jest rzeczą nienaganną- po prostu w tych konkretnie wypowiedziach sugeruje sie pewnym niedawno widzianym artem (ktory komentowalas, zeby nie bylo, ze biore przyklady z ksiazyca. mimo to nicka autora nie podam), ktory jak dla mnie nie byl plagiatem, tylko wzorowaniem sie. to rzecz wzgledna od jakiego stopnia widzi sie w pracy plagiat. rob jak uwazasz- ja juz nie bede wypowiadac sie pod Twoimi opiniami- napisalam, co chcialam napisac. mozna powiedziec, ze sie wygadalam i juz nie czuje takiej potrzeby, zeby reagowac na Twoje wypowiedzi o plagiatach (nie mowie tutaj oczywiscie o ignorancji). a przekonanie, ze u dobrych/wyrobionych rysownikow "prace autora= autor" wzielo mi sie znikad. zawsze stereotypowo myslalam, ze lepszy patrzy na gorszego z gory. to chyba z mojej strony. pozdrawiam.
[24] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Morinoki [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 24.10.2005, 18:50:09, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
Każdy rysownik, niezależnie od posiadanego talentu czy popularności, ma prawo pokazywać swoje prace w internecie, również na serwisach typu dA. Natomiast żaden rysownik NIE MA PRAWA dokonywać plagiatów. Koniec dyskusji.

A tak abstrahując, to wygląda na to, że przywołana przez Ciebie "pewna mądra osoba" musi być bardzo zazdrosna o popularność twórców pokroju Karin. :> Jakie to smutne...

Pozdrawiam!
[25] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 24.10.2005, 19:01:32, odpowiedź na #24, oceny: +0 -0
KariNComARowniez pozdrawiam 'pewna madra osobe' ktora stwierdzila, ze 'deviant jest dla dzieci' po czym wrocila na ten oraz polski odpowiednik pod zmienionym nickiem :)
[30] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
sinka [*.os.kn.pl], 24.10.2005, 22:39:39, odpowiedź na #25, oceny: +0 -0
oho czyzbys wiedziala o kogo chodzi :)?
[29] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
sinka [*.os.kn.pl], 24.10.2005, 22:38:53, odpowiedź na #24, oceny: +0 -0
nie mowie, ze Karin nie ma prawa pokazywac swoich prac na DA, ale ze to wszystkie plagiaty jej prac sa wlasnie tam. gdyby nie miala tam konta pewnie by jej nie kopiowano w takim stopniu. a 'pewna madra osoba' jest nie mniej zdolna od samej Karin. moze popularnosc ma mniejsza, ale jak sadze tylko w sieci- a to jak sie jest 'wielbionym' na DA ma niewiele do rzeczywistosci.
[33] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Morinoki [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 25.10.2005, 00:52:48, odpowiedź na #29, oceny: +0 -0
Zdaje się, że nie rozumiesz.
Ewentualne odejście Karin z dA nie jest rozwiązaniem. To plagiatowanie jej prac ma być zatrzymane, ten czynnik ma być wyeliminowany. Bo to nie Karin jest tutaj winną.

Mnie popularność artystów mało obchodzi. Obojętne czy to w sieci czy w rzeczywistym świecie. Wyznacznikiem są dla mnie wyłącznie same prace.
[35] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Meil [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 28.10.2005, 21:58:55, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
MeilNo proszę, śmiem sądzić że ktoś tu jest zazdrosny, że Karin zna się na tym. W Twojej wypowiedzi, czepiającej się kompletnie istnych głupot, widze tylko tyle że ktoś tu chce się kłucić, zazdrości komuś talentu, oryginalności, wiedzy, itp. Ja się zgadzam z tym co powiedziała Karin, uważam że jest to mądra, ciekawa wypowiedź i nie chodzi tu o jakieś podlizanie się. Nie widzę w tym nic czego można by było się przyczepić. Jeżeli uważasz że to co napisała Karin jest nie na Twoim poziomie, poprostu nie komentuj. Czytać też nie musisz skoro to Ci przeszkadza. Skoro Deviant to zabawa dla dzieci to co Ty w ogóle robisz w internecie? Uważaj, bo jeszcze każda strona okaże się dla dzieci i biedactfo nie bedziesz miała gdzie wchodzić. Może Dev to faktycznie strona nie na Twoim poziome. Tyle mojego zdania, wiem ze zaraz mi odpiszesz, rzucisz się na mnie że ja to i że ja tamto, bo widzę że dziewczyno chcesz się kłucić.
[36] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Meil [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 28.10.2005, 22:01:16, odpowiedź na #35, oceny: +0 -0
Meiljak coś to to było do Sinki
[12] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Grisznak [*.satfilm.net.pl], 23.10.2005, 17:32:49, oceny: +0 -0
GrisznakSprawa cokolwiek dwuznaczna...O ile w tym przypadku plagiat jest ewidentny i trudno się kłócić, tak manga ma pewne ramy a co za tym idzie dośc łatwo tu o pochopne i bezpodstawne oskarżenia rzucane na podstawie czyjegoś widzimisie, nierzadko wywołane relacjami interpersonalnymi. Polski fandom pod tym względem jest chwilami dosć bliski paranoi. Pozostaje jednak faktem, że byłoby pięknie, gdyby nasz kraj brał pod tym względem przykłąd z Japonii.
[13] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.10.2005, 17:51:25, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
KariNComANie tylko z Japonii Grisznak - jesli tego nie zrobiles radze przeczytac cala moja wypowiedz bo nie nasz kraj jest zacofany pod tym wzgledem tylko nasz cudowny fandom rysownikow zaslaniajacy sobie nawzajem oczy, gdy taka sytjacja sie wydarzy i wmawiajacy sobie uparcie nawzajem, ze cos takiego jest calkowicie w porzadku, fair i porzadane. A nie jest.
Relacje miedzyludzkie, o ktorych wspomniales maja takie a nie inne zabarwienie bo cos je zdeterminowalo do tego by byly takie, jakie sa obecnie. Nic samo z siebie sie nie bierze.
[14] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Grisznak [*.satfilm.net.pl], 23.10.2005, 19:24:24, odpowiedź na #13, oceny: +0 -0
GrisznakA tu się nie zgodzę, nasz fandom jest po prostu dwulicowy, wobec osób powszechnie lubianych jest bezkrytyczny, a wobec młodszych, poczatkujących jest zdolny do wszystkiego.
Prawo być może jest, jednak pozostaje ono jednym z licznych "martwych praw", nie spotkałem się z przypadkami, by ktoś, kto w komiksie lub w magazynie popełnił graficzny plagiat był prawnie ściagny.
Inernet jest obszarem "law free zone" i grafika nie jest tu najwazniejszym problemem.
Sama wiesz, że niezwykle trudno czasem jasno stwierdzić, gdzie kończy się granica między plagiatem a inspiracją. Tu plagiat był ewidetny, ale nie zawsze tak jest, niemniej "nasi" lubią doszukiwać się go przy kazdej nadarzającej się okazji.
[15] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KatiBu [*.ip.nd.e-wro.net.pl], 23.10.2005, 19:38:20, odpowiedź na #14, oceny: +0 -0
osoby powszechnie lubiane, które w tej chwili przychodzą mi na myśl raczej zaslugują na pozytywny odbiór ich prac ;) i z moich obserwacji wynika, że najczęściej te wlaśnie 'popularne' osoby są najpozytywniej nastawione do tych mlodszych i początkujących w przeciwnieństwie do innych mlodszych i początkujących bądź trochę mniej modszych i trochę mniej początkujących ;)
[17] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.10.2005, 20:01:20, odpowiedź na #14, oceny: +0 -0
KariNComAJezeli 'nadarzajaca okazja' jest samo klikniecie na prace, po ktorym zauwaza sie, ze jest to kopia/nieudolny plagiat/przekroczone pojecie 'inspiracji' to tak, masz racje.
Gdyby nie bylo kopii/plagiatow/udowadniania sobie nie-wiadomo-czego nie byloby 'nadarzajacych sie sytuacji' bo.. Nie byloby takiego tematu ani problemu w ogole.
I nie zgodze sie z Toba Grisznak - pracuje w firmie, ktora zajmuje sie reklama i marketingiem w internecie, ktora w podobnych sytujacjach konsultuje sie z radca prawnym co kilkukrotnie podczas mojej pracy tam skonczylo sie wezwaniem do sadu. To, ze Ty nie spotkales sie z takimi przypadkami nie znaczy, ze wszyscy kwestie grafki traktuja jako cos blachego, co nie jest warte scigania prawnego. Szczegolnie jesli grafika to ich sposob na zycie oraz zrodlo utrzymania - tak jak to jest w moim wypadku.
Oznacza to tylko tyle, ze ze wzgledu na to, ze czesc ludzi nie traktuje tego zajecia powaznie a zarabianie rysunkiem na zycie jest dla nich odlegla abstracka - powinna miec przyzwolenie na takie dzialania. Szczegolnie Ci mniej popularni i poczatkujacy, ktorych powinno oklamywac sie i klepiac po glowce mowic 'No, sliczne, wszystko w porzadku' - dawac im fory i zachecac do takich dzialan. Bo to, co u popularnych i znanych jest uwazane za cos haniebnego i godnego pozalowania poczatkujacym powinno byc odpuszczane - baa.. Chwalone i przypadkowo niezauwazane.
Dopoki sami nie zaczniemy sie cenic i powaznie traktowac tego, co robimy (jesli wiazemy z tym jakies wieksze plany) inni beda nasz dorobek traktowac nadal jako 'takie hobby' i nie widziec nic zdroznego w 'przerysowaniu jakiegos glupiego rysuneczku'. Kwestia podejscia. Jezeli ktos uwaza, ze powinno sie dawac przyzwolenie tym mniej popularnym i dopiero zaczynajacym - jego sprawa ale niech liczy sie z tym, ze Ci ktorzy nie musza sie posuwac do plagiatu i nie czuja potrzeby kopiowania kogos - nie beda tego pochwalac. Chocby nawet Ci bardziej popularni i lubiani.
Miejmy szacunek dla innych - oni tez musieli zapracowac na swoje. To, co osiagneli maja tylko i wylacznie dzieki latom nauki i wlasnej, ciezkiej pracy. Uszanujmy to i jesli jestesmy rysownikami poczatkujacymi zacznijmy pracowac na swoje, uczyc sie i doskonalic. Nie wybierajmy drogi klamstwa i oszustwa wobec innych bo zycie wszystko zweryfikuje.
[18] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Grisznak [*.satfilm.net.pl], 23.10.2005, 20:38:23, odpowiedź na #17, oceny: +0 -0
GrisznakCzęściowo masz rację - nie przeczę, że ludzi powinno się jasno instruować. Znane nam obydwu są jednak przypadki, w których czyjeś widzimisie ściągało na jakąś osobę ostracyzm "fandomu".
Lizanie dupy to jedno, ale szczekanie bez sensu to niemalże teo samo.
Skoro tak robisz, to dobrze, bo takie działania faktycznie powinny być potępiane, bo jeśli ktoś zarabia na życie rysowaniem to jego twórczość stanowczo zasługuje na ochronę prawną. Spotykałem się jednak czesto z przypadkami, gdzie czasopisma, magazyny i ziny bez żenady przedrukowywały oryginały lub też ewidentne przerysowania i nikt z tego nie robił awantur. Jeśli coś się w tej kwestii zmienia to dobrze.
[19] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 23.10.2005, 20:53:48, odpowiedź na #18, oceny: +0 -0
KariNComAA jak Twoim zdaniem wygladaloby 'robienie awantury i sprawy' przez magazyny, gazety czy ziny? Czy wiesz jak to funkcjonuje w srodku? Wydawnictwo publikujace mangi nie zaskarzy fanzinu, ktory jako ilustracji uzyl arta z ich mangi piszac o niej np.recenzje. Dlaczego - bo nie jest to dzialanie w zlej wierze. Plagiat, ktory ma na celu czerpanie korzysci czy to finansowych czy tez przekonanie publicznosci, ze jest sie autorem tego artu lub ma przekonac on o wartosci plagiatora jako rysownika - co sie dzieje w przypadku fandomu - ma znamiona dzialania w zlej wierze.
Oszukiwanie ludzi, ze jest sie autorem danej pracy, ze wykonalo sie ja lub, ze stworzylo sie koncept jest klamstwem, dzialaniem na szkode oryginalnego autora. Nie mieszaj pojecia uzycia np.zdjecia butelki coca coli w artykule, ktory donosi, ze jest to najpopularniejszy napoj gazowany swiata a przerysowania pracy, podpisania sie pod nie swoja praca cudzym nazwiskiem etc.
Jesli nie widzisz miedzy tym roznicy odsylam Cie do podstaw i wyciagu z prawa autorskiego.
Wykorzystanie loga mcdonalda w reportazu telewizyjnym to nie to samo co wypowiedzenie sie do kamery 'Ja zrobilem logo mcdonalda'.
[23] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
Grisznak [*.satfilm.net.pl], 24.10.2005, 13:06:48, odpowiedź na #19, oceny: +0 -0
GrisznakAlez wiem o tym doskonale....Jednak, jeśli na okładce magazynu pojawia się rysunek Royo, z tym że w nieco innych kolorach, zaś wewnątrz stoi: rysunek na okładce autorstwa XXX YYY to chyba mamy do czynienia z plagiatem, nie ?
A tego typu przypadków widziałem sporo....
W ceniących sie magazynach nawet zdjęcia są podpisywane, a jeśli korzysta się z czyjejś pracy to zazwyczja się ją podpisuje i zaznacza "copryright".
[26] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KariNComA [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 24.10.2005, 19:11:32, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
KariNComAZ racji tego wiec, ze nie ma 'glosnej awantury' uwazasz, ze magazyny nie rozwiazuja tego wewnetrznie. Coz, nie mam dojscia do wszystkich redakcji, ale z tego co wiem zadne wydawnictwo traktujace sie powaznie nie pozwoli sobie na taka sytuacje. Magazyny przyzwalajace na takie dzialania nie sa ani wiarygodne ani nie traktuja tego, co robia serio a tym bardziej - nie szanuja sie. Inaczej nie ryzykowalyby zblaznienia sie tak jak autorzy plagiatow w fandomie czy jak w tym wypadku - wsrod mangakow. Zadne szanujace sie wydawnictwo nie dopusci do tego by na ich lamach poajawil sie plagiat czy praca skradziona lub opublikowana bez zezwolenia. Jesli nawet wydarzy sie taka sytuacja - w nastepnym numerze drukowana jest errata i przeprosiny - by nie stracic na wiarygodnosci i nie zawiesc zaufania czytelnikow.
Plagiat jest rzecza zla - niewazne w ktorym srodowisku i niewazne czy mowi o tym osoba popularna, nieznana, mloda czy starsza. Jesli uwazasz inaczej - co sygnalizowales mi niejednokrotnie - nie zmienie Twojej opinii na ten temat. A tymbardziej Ty sam nie dasz sie przekonac, ze plagiat nie jest czyms, co nalezy pochwalac, przymykac nan oko czy tolerowac.
[16] Re: Plagiat w mangach Yuki Suetsugu
KatiBu [*.ip.nd.e-wro.net.pl], 23.10.2005, 19:43:28, oceny: +0 -0
a tak do tematu, to wspólczuję autorce tej mangi bo strasznie się poniżyla _^_
Powered by WashuOS