Właśnie się załamałam :/ czy w Polsce istnieje tylko jedno miasto -Warszawa... no ale i tak zazdroszczę osobie , która weżmie to zlecenie *mimo to i tak klnie pod nosem*

prawde mowiac nie ma czego XD kilka grafik na zaproszenie z okazji wprowadzenia mangowych klockow lego @_@ i co gorsza rysowanie mangowych portetow ludziom na jakiejs konferencji prasowej- dlatego potrzebowali miejscowych ludzi.mimo wszystko razem z kolezanka zabralysmy sie za to XD zobaczymy jak bardzo obsmieja nasza wycene =__=; nigdy wiecej legowych biszonenow >__

obsmieja albo i nie. zalezy jakie stawki podalyscie :)

no wlasnie @_@ najgorzej jak trzeba cos podac- w szczegolnosci jak firma wydaje sie miec kase i mozna cos wiecej wyciagnac. wystrzelilysmy z ok 1000 zlotych do podzialu na nas dwie.

znowu wawa =_=. gdyby nie to chetnie bym sie zglosila...

lol zarazp ojawi sie rzesza mangowcow narzekajacych, ze gdyby nie wawa to by sie zglosili. no bo oczywiscie wszyscy oni maja talent i sa na tyle dobrzy, by zrobic profesjonalne projekty : )

twoj komentarz byl kierowany w duzej mierze do mnie jak rozumiem. nie zaliczam sie do tej 'rzeszy', o ktorej mowisz, tak sie sklada ;). a jak chcesz pisac ogolnikowo, to nie w odpowiedzi na cudzego komenta.

nie byla. ale zwykle jak sie pojawia news, ze cos jest w wawie to zaraz pojawia sie cala chmara mangowcow, ktorzy narzekaja, ze czemu akurat/tylko/znowu [wstaw co chcesz] w wawie... a co do rysunkow to spotkalem sie z tym, ze wielu ludzi nie ma w sobie za grosz autokrytyki i mysla, ze maja zajebisty talent podczas gdy tak nie jest. wsrod mangowcow jest wyjatkowo duzy odsetek takich ludzi.

siedzac w temacie rysowniczym faktycznie wielu takich spotkalam, wiec 'rozumiem twoj ból', ze tak powiem ^^. niektorzy potrafia pobic wszelakie rekordy w dziedzinie bezpodstawnej i nadmiernie wysokiej samooceny...troche szkoda mi takich osob, bo niedojrze wypadaja glupio przy osobach widzacych ich tone bledow, to jeszcze nie wymagajac od siebie wiecej zamiast rozwijac umiejetnosci stoja w miejscu.

no nie, wiadomo... niech to robia gdzies na wsi, bedziesz mial blizej... co im tam warszawa?

nie mial, a miala. a co do wsi... mieszkam w duzym miescie, a jakos nigdy sie w nim nic dzieje. jezdze tez po wielu innych duzych miastach na polodniu i zachodzie polski. ale nie- wszystko dzieje sie w wawie. w miescie, do ktorego jedzic nie lubie i ktore jest jeszcze dalej. tu juz nawet nie chodzi o to, ze ja mam daleko... to po prostu niesprawiedliwe, ze w innych miejscach nic sie nie dzieje i jak czlowiek nie mieszka obok wawy/w wawie i chce 'czegos fajnego' to musi jechac przez pol kraju. wszelakie atrakcje powinny byc bardziej rozproszone.

Sin slonko, na tym wlasnie polega stolica :)

do stolicy zawsze każdemu daleko = ='

A ja nie wiem, w czym Wam przeszkadza, że to Warszawa?

Przecież nie napisali, że chcą kogoś z Warszawy, to spotkanie ma się odbyć w Warszawie

Tu idzie o to, żeby było wszędzie tylko nie w wawie. Bo to jest takie miasto, które każdy zna i jakoś nikt nie chce tam jechać. Jakóś tak sama myśl o tym jest odpychająca.

Ja znam i kocham Warszawe. Marzę by tam mieszkać. Więc nie mów wszyscy. Phi.

No jasne najlepiej jakby w ogóle sami do Ciebie przyjechali...

haha YEAH kłótnia XD Boże to chyba normalne, że się marudzi i narzeka jak czegoś nie podsuną pod sam nos . Koniec, kto będzie dalej roztrząsał ten wątek - marudzi gorzej od poprzedników XD

Nie, chodzi o to, że ludziom brakuje odwagi lub chęci, żeby spróbować, a warszawa staje się łatwą wymówką. A czy tak naprawdę miejsce ma znaczenie?

I oczywiste pytanie: narzekacie, ale czy ktoś z Was się zgłosił, czy wszyscy stwierdzili, że nie, bo to Warszawa.

W-wa daleko od Gdyni, kurde = ='