A nie możnaby tak ustawić ringu i lać się po mordach o przed premierowe owydania? :D

Zapasy w błocie yaoistek!

Wygodniej będzie to kupić na jakimś konwencie.

Gdyby nie to, że cena jest jak na moje oko zbyt wygórowana (w porównaniu do Karin od Waneko, gdzie objętość tomiku jest dwukrotnie większa a cena ta sama), to może bym i kupiła.
Jak na razie się nie skuszę i raczej podziękuję Studiu JG.

Wydawnictwo deklaruje, że wyciągnęło wnioski z kłopotów z przedsprzedażą pierwszego tomu. Dlatego też teraz otrzymacie 2 tom hetalii nie z 2 miesięcznym a jedynie miesięcznym opóźnieniem. Dodatkowo każdy klient, który zamówi „Hetalię” w przedsprzedaży automatycznie weźmie udział w konkursie, w którym główną nagrodą jest możliwość zakupu 21 tomu Otaku jeszcze w tym roku. I to wszytko za jedyne 37,50zł!!!

Mi po tym wszystkim co zrobiło wydawnictwo jest żal wydać pieniędzy na mangę.

SURE GOT TOLD!

Aż się na to nie ślinię, wolę poczekać te pół roku i w Empiku nabyć za 3o.oo zł.

Mnie intryguje coś innego... jeżeli koszt wysyłki nowej Hetalii jest wliczony w cenę (czego?), jak stanowi news na stronie otaku, to czemu cena z wysyłką wynosi 37,50 zł a nie 29,90zł jak z okładki? W tym momencie nie widzę rożnicy w tym, czy zamówimy sobie Hetalie w wydawnictwie, czy w jakimś innym sklepie komiksowym, w którym też damy kilka złotych za wysyłkę i wyjdzie na to samo... JUż nie mówie o zakupie w Empiku za cenę z okładki... Jedyny "plus" zamówienia w wydawnictwie to fakt ew. otrzymania Hetalii wcześniej (w co i tak śmiem wątpić)...

Kupię mangę w Empiku,bo po wysyłce pierwszego tomu się zawiodłam na yattcie

kurewsko drogie.

Widze, ze szanowny pan gowdonow bardzo ceni swoje produkty, gdyby tylko jakosc byla adekwatna do tej ceny, poprzedni tomik dorwałem w empiku, nigdy w zyciu za tak zedytowana mange nie dalbym 20 zł, figurek tez raczej nie bede u niego kupowal, gdyz, mimo iz ceny sa jakby byly sprowadzane z jp, to jednak sa to niemieckie podrobki :) 30 zzł za coś takiego? nigdy w zyciu, radze studiu jg zmienic drukarnie, bo moze i ludzie wybacza takie zeczy przy 1, 2, a nawet 3 tomiku, jednakze w koncu sie po prostu wkurwa, zobaczycie :)

Jeżeli chodzi o jakość mangi to pytałem o to na forum Otaku i otrzymałem taką odpowiedź:

"Polska wersja Hetalii jest 1:1, kropka w kropkę, pixel w pixel wydana tak jak w Japonii - ten sam papier typu IVORY [kość słoniowa] ta sama gramatura, te same grafiki etc etc. Przypominam, że Hetalia pierwotnie była komiksem internetowym."

Tutaj niby wszystko ok, ale ciekaw jestem ile kosztuje ta manga w Japonii. Spotkał się ktoś może z nią na zagranicznych sklepach internetowych?

no coz, ebay nam mowi, iz hetalai kosztuje tyle. wiadomo, zarobki tez sa tam inne, no ale...

manga w stanach jest droższa niz w polsce, ogolnie, natomiast jakosc w porownaniu z tym co wydaje studio jg jest o niebo lepsza ;) u nich 2 litry coli kosztuja okolo 5 dolcow

Sprawdzałem teraz na ebay kilka innych mang i ceny przekładają się na nasze podobnie jak Hetalia. Wędrowiec z tundry kosztuje u nas nominalnie ok 32zł a za granicą np. 16 funtów. Tylko że wydanie Hanami jest 100 razy lepsze jakościowo niż z JG. Moim zdaniem wychodzi na to, że najwięcej płaci się za markę i możliwość fapania się tym, że mamy coś co jest również obecnie modne za granicą (a nie kilka/naście lat po premierze).

Cóż, na naszym ryneczku trzeba brać to, co jest, bo nic więcej nie uświadczysz, chyba że kogoś satysfakcjonują skanlacje z Internetu. I nie wiem czy studio JG wyrobiło sobie jakąś markę... chyba tylko mają markowe ceny.

Czasem w sieci można znaleźć lepiej przetłumaczone mangi niż te, które wydano na naszym rynku i wszystko by było pięknie i cacy, gdyby po jakiejś godzinie czytania z monitora oczy nie wypadały na biurko :P Z tą marką chodziło mi o Hetalię, bo teraz to już nie tylko manga i anime, ale także jakieś stroje, gadżety i inne duperele przez co właściciele dosyć się cenią ;)

Sama posiadam kilka takich "gadżetów" i kimś więcej się nie czuję, ale masz po części rację, Heta w Polsce stała się trendi...ech, teraz nawet z przypinką z maleńkim Hello Kitty wstyd chodzić bo to się z komerchą i szpanem kojarzy.

i jakosc tych netowych wersji jest o niebo lepsza, ale to szczegol ;)

A gdzie StarCraft DWA no gdzie gdzie gdzie !!!!

Miło że już za kilka miesięcy będzie nowy tom Hetalii, ale na przedsprzedaż się nie skuszę. Ostatnio paczki dochodziły z taaakim opóźnieniem że aż wstyd, a cena przedsprzedaży wraz z wysyłką jest za wysoka. Lepiej już będzie poczłapać do Empika po premierze.

A co do samego wydania - do wysokich cen zostałem przyzwyczajony przez Hanami, format książkowy wygląda bardzo dobrze i ułatwia czytanie, a okładka i obwoluta są piękne. Co do żółtego papieru - pomimo że podobno jest droższy niż zwykły, oraz ułatwia czytanie przy lampce i dobrze wchłania tusz, to muszę przyznać że wygląda paskudnie. Szkoda że Studio JG nie zdecydowało się na zwykły biały papier, albo użycie papieru kredowego (jak szaleć to szaleć).

Ogólnie cieszę się, że ktoś wydał ten tytuł w Polsce i z niecierpliwością czekam na kolejny tom, choć przyznaję że nie wszystko udało się wydawnictwu najlepiej. Ogólnie jednak wciąż wiążę ze Studiem JG bardzo duże nadzieje, choć uważam, że powinno się skoncentrować głównie na wydawaniu Otaku i "polskich mang", oraz na poprawie dystrybucji swoich tytułów.