header imageheader imageheader image

W głowie mam cygański zajeb

Tomasz „Radagajs” Flasiński

Mi niczego już nie trzeba
Ja niczego już nie muszę

Wszystko samo za mnie się robi
Wszystko samo za mnie się dzieje...
Ja mam nabitą faję
Ja mam nabita faję
Ja mam nabitą faję
W głowie mam cygański zajeb

(z sygnaturki pewnego zmęczonego życiem mainorga) (*)

Jakiś czas temu zoczyłem na Gildii felieton SkajAcza, pierwszy ponoć z zakrojonego na szerszą skalę cyklu. Zastanawia mnie, jakież to tematy w następnych odcinkach poruszone zostaną, albowiem odcinek debiutancki porusza problem iście chwytliwy: otóż według SkajAcza fanom się nie chce. Nie chce i już. Potrafią jeno narzekać i wzięcie się do jakichkolwiek form fanowskiej aktywności ani im w głowie.

Jako przykłady podaje fakt, że fani narzekają na jakość wydania DVD Arjuny, cenę tegoż (choć narzekań na cenę Arjuny jako żywo nie spotkałem, atoli SkajAcz więcej na forach się udziela, a i konwenty z większą niż ja regularnością nawiedza, takoż i zapewne lepszymi źródłami dysponuje) i że „Nawet nie chcę myśleć, co się będzie działo we wrześniu, gdy do sklepów trafi np. takie GTO, które ma 10 płyt dvd po 4-5 odcinków i ma kosztować tyle co normalny film, czyli w okolicach 80 zł.” A parę akapitów wcześniej dowiadujemy się, że „mamy porządny rynek mangowy”. Oczywiście, można polemizować, że „mangowy” to nie to samo, co „animowy” i istotnie mang wyszło u nas oficjalnie więcej niż anime; tym niemniej jednak twierdzenie, że boom ci u nas jak na fantasy w latach siedemdziesiątych nastąpił, uważam za mocno przesadzone. Dwa oficjalnie wydane anime na DVD i siedem (bodajże) na VHS. Carramba, porca miseria.

Tym niemniej nie o kondycji polskiego rynku chciałem dyskutować, a o zarzutach SkajAcza wobec fanów, którym „nic się nie chce”.

  1. SkajAcz, wołając gromko, iż „Fani bowiem to takie stworzenia, które charakteryzują się między innymi tym, że nic im się nie podoba i nic im się nie chce robić” sądzi najwidoczniej, że jak ktoś coś robi oficjalnie i bierze za to kasę, to już nie jest fanem i należy postawić na nim krechę. Nie zauważa na przykład, że redakcja i współpracownicy takiego choćby „Mangazynu” to w 80% procentach ludzie rekrutujący się z dawnych bywalców for, Usenetu i takich innych. Redaktorem naczelnym „Kawaii” jest współpracownik fanzinu „MA-88” i the proud member of Manekineko w jednej osobie. Polskie wokalistki śpiewające przeboje z anime wydają płyty, Lord Raven czy Raul pozakładali firmy zajmujące się importami z Japonii... I tak dalej, i tak dalej. Chyba dość oczywiste jest, że kiedy dane hobby wychodzi z podziemia i nabiera rozmachu, dawni szarzy fani stają się albo beneficjentami owego boomu, obsadzając redakcje pism, wydawnictwa i takie tam inne (kto według SkajAcza założył Saishę czy Arashi?) albo też zakamieniałymi plujmistrzami, którzy żądłem ironii kłując bezlitośnie newbiesów, wspominają we własnym gronie, jak to drzewiej było dobrze, póki tyle swołoczy nie napłynęło do fandomu. I uwagi te nie tyczą się jedynie fanów m&a, ale i fantasy chociażby.
  2. Fałszywa ocena braku fanowskiej aktywności potwierdza raz jeszcze, iż na poglądy patrzeć należy zawsze przez pryzmat ich autora. SkajAcz sądzi bowiem po tym, do czego sam ma dostęp: po fanfikach czy fanowskich mangach. Gdyby zadał sobie trud prześledzenia rozwoju rynku polskich fansubów czy skanlacji w ciągu ostatnich lat, zapewne zmieniłby zdanie. Pozwolę sobie poinformować go, iż w ciągu ostatniego roku powstała mniej więcej połowa obecnych na rynku hardsubów, a fansubowanie przeżywa boom jak zapasy w kisielu na konwentach. I nie wiąże się to bynajmniej ze stratą ich jakości, jako że w dużej mierze tłumaczenia te sprawdzają osoby znające japoński. Niechaj SkajAcz zajrzy na anfo.pl, obejrzy listę grup, odliczy nieaktywne i porówna to z trzema czy czterema grupami obecnymi na rynku we wspominanych z nostalgią czasach rozkwitu polskich fanfików ? przyjmijmy rok 1998/1999. Ile było grup? W porywach do pięciu. Z jakością ich tłumaczeń też bywało różnie ? leży przede mną skrypt Bazyla do Black Jack 3 z ilością błędów, która doprowadziłaby do rozpaczy każdego korektora.
    Rynek skanlacji zaś nie tyle się w Polsce rozwinął w ciągu ostatnich dwóch lat, co wówczas powstał osiągając całkiem spore rozmiary; nikt chyba nie pokusił się o spisanie wszystkich release?ów grup skanlatorskich, a szkoda, bo mogłoby to udowodnić SkajAczowi, że nowe pokolenia fanów (po tym, jak stare wymarły/zaczęły się kisić we własnym sosie i postawiły tylko na wspominki/przeszły do oficjalnej działalności związanej ze swoim hobby) zmieniły raczej formy aktywności niż wyzbyły się samej aktywności.
    Dowodem na to, że SkajAcz podaje przykłady tylko z tych dziedzin, z których mu wygodnie, a pozostałe omija albo szybko nad nimi przeskakuje ? felieton jego należy więc do gatunku takich, w których to dobierane są tylko przykłady popierające z góry założoną tezę ? jest prześliczny oksymoron na początku jednego z akapitów : „Drugą bardzo złą cechą polskich fanów jest nieróbstwo, objawiające się w przeróżnych formach. Dla przykładu - rysowników mamy wielu, spora część z nich jest naprawdę dobra.”. Że wyrwane z kontekstu? Dalej nie ma ani słowa o rysownikach, gdyż SkajAcz zajmuje się wyłącznie rzucaniem gromów na leniwych jakoby i prezentujących marny poziom scenarzystów.
  3. Pytanie SkajAcza „Gdzie podziali się ludzie piszący fanfiki? Widać, że ich brakuje” wynika z faktu, iż przez pierwsze lata istnienia fandomu działo się w nim iście PRLowsko ? jedna lista mailingowa, jedna grupa dyskusyjna, do prezentowania ludziom fanfików Venus Chamber i Codex, a do ich postowania SMD, Ten Jedyny, By Wszystkie Odnaleźć I W Ciemności Związać. SMD, to w tym kontekście Sailor Moon Doujinshi, a nie Day, jak większość fanów rozszyfrowuje ten skrót. Trudno się dziwić, iż każdy nowy fanfik był szeroko odnotowywany i komentowany. Teraz zrobiło się jak na rynku książkowym po upadku PRLu ? wolna amerykanka, dzieł od pyty, tylko trzeba by się nieco nabiegać w ich poszukiwaniu. Polecam SkajAczowi porozmawianie z Seriką z Mangazynu, która zajmuje się sortowaniem nadsyłanych tam dzieł. Założenie, że fanfiki o długości tych 30 000 znaków (AFAIK to górna granica, jaką akceptuje Mangazyn) to 50% całości, nie będzie chyba zbyt pesymistyczne? Stwierdzenie odnośnie braku dobrych scenarzystów do fanmang komentuje się (i dezawuuje) samo w obliczu porównania scenariusza np. „Vampire Delight” czy komiksów z antologii Kasenu z takim „Silver Eye”, „Opowieściami z Zielonej Polany” albo „Bzzz”.
  4. SkajAcz nie zauważa, że ów przesławny boom fanowskiej twórczości z lat 1996-2000, który wzorzec aktywności fanów niemalże z Sevres dlań stanowi, wyrastał w warunkach podobnych, jak rozkwit polskiej fantastyki w latach siedemdziesiątych; dostępność do bardzo niewielu dzieł z gatunku wymuszała twórczość własną. Kiedy jedynym dostępnym anime były Sailorki i nawet fani o całkiem sporym stażu oraz dorobku entuzjazmowali się widokiem karteczek do segregatora z Chibi Usą, a nawet nieco później, gdy za przekrój ogromu różnorodności anime uznawano dziesięć kaset na krzyż z oferty Planet Mangi, nietrudno było znaleźć czas na fanfikowanie; każdy odcinek Czarodziejki był nową inspiracją. Ogromna poprawa dostępu do m&a ? coraz więcej ludzi ze stałymi łączami i niesamowicie bogata oferta fansubberów/skanlatorów ? wpłynęły na fakt, że prawie każdy może znaleźć coś dla siebie, a nawet tyle, iż zamiast w pisanie fanfików pójdzie w konsumpcję m&a. Żeby było jasne: ja też podchodzę do m&a (jak i do wszelkich przejawów kultury) konsumpcyjnie; zapewne różnię się w tym od SkajAcza. Tym niemniej powinien się chyba cieszyć, iż polski fan może w mangach i anime przebierać, a nie narzekać na upadek ducha w narodzie?
  5. Znam osoby, które za stwierdzenie o „porządnym” i „rozwiniętym” rynku SkajAcza ukamienowałyby. Sam się zdziwiłem przy okazji dysput na forum Mangazynu, ile osób popiera pogląd, że w Polsce wydaje się (z paroma wyjątkami) niemal wyłącznie mangi badziewne, nudne, na jedno kopyto, a pozycje prawdziwie cenione przez Japończyków pozostają w odstawce.
    (Notabene, wystarczy obejrzeć comiesięczne notowania 10 najlepiej sprzedających się tomików mang w Japonii, by zdemaskować przynajmniej częściową fałszywość tej tezy) A wiesz ty, ile osób twierdzi, że takie konwenty, jak dawniej były, to już se ne vrati? Niektórym (choć przyznajmy, iż nielicznym) nawet reANIMAtion 3 nie przypadł do gustu. Żadnego z powyższych stwierdzeń nie popieram, co nie znaczy, że według mnie nie są warte rozważenia, czego SkajAcz nie uczynił.
  6. „Podsumowując - biorąc pod uwagę fanów, polski fandom mangowy ma przed sobą bardzo czarną przyszłość. W najgorszym wypadku zginą do reszty wszystkie kluby i fanziny, zachodni dystrybutorzy anime zniechęcą się zalegającymi w magazynach setkami płyt dvd, a krajowe firmy umrą, zanim zdąrzą (**) się porządnie narodzić. Fanom zostanie tylko rynek mangowy i ściągane masowo z sieci pirackie kopie anime.” Czytałem już chyba gdzieś coś podobnego... Wiem! To był Kawaii bodajże z maja 2000 przy okazji dysputy o piraceniu anime. Jak widać, rynek rozwija się, mamy Shinka Kredkę na Fox Kidsie, Pokemona na Polsacie, mieliśmy sporo niezłych (***) anime na RTL 7, filmy Miyazakiego w kinach, a niektórzy dalej swoje. Swoją drogą, jak to się dzieje, że w 2000 roku, kiedy „ściąganie masowo z sieci pirackich kopii anime” ze względu na dostępność łącz praktycznie w ogóle jeszcze nie istniało, prognozy były równie pesymistyczne i czarne? Nie sądzę, żeby sprawdziły się przepowiednie SkajAcza; wiem, że to, o czym mówiono w roku 2000, nie sprawdziło się na pewno. Gdyby zaś nasz Nostradamus fandomu zapragnął polemiki, podetknę mu pod nos jego własne stwierdzenie o porządnym, rozwiniętym rynku, o anime w telewizji i kinach, o zainteresowaniu naszym rynkiem za granicą i niech kłóci się sam z sobą. A że fani „nie wspierają rynku” ? sorry Winnetou, chyba nie wymagasz od ludzi, żeby kupowali tytuły, które ich nie interesują, celem „wspierania rynku”? [Lektura forum Mangazynu wskazuje, że są ludzie, którzy i takie obłąkane poglądy lansują]
  7. „Czy warto do czegoś takiego dopuścić, czy też lepiej postarać się coś zmienić i zamiast być leniwym fanem-narzekaczem, spróbować coś zrobić? Na pewno każdy może znaleźć coś, w czym będzie dobry - możliwości przecież jest bardzo wiele.” SkajAcz uważa najwidoczniej, że ci, którzy śmią na coś narzekać, to bez wyjątku leniwe pasożyty, nie zadaje też sobie trudu stwierdzeniem, co robią fani, którzy nie piszą fanfików (odnośnie jeszcze fanfików: Jakby była jakaś rozsądna forma ich prezentacji w polskim necie, coś w rodzaju powszechnie znanego fanfikowego Deviantartu, to i fanfiki byłyby. That is a task for you, SkyAce, if you wanna change something). Równie dobrze mógłbym stwierdzić, że opieprza się SkajAcz wraz ze swym olsztyńskim klubem, bo odwołano RyuCon 2; oczywiście wyjaśniono na stronie konwentu, że powodem tegoż jest min. brak możliwości znalezienia budynku, skoro jednak niedoszły mainorg widzi tylko to, co mu wygodnie, a wygodnie mu widzieć złe rzeczy, czemuż i ja nie mógłbym pójść tym samym tropem?

Ostatnio hucznie celebrowano obchody sześćdziesiątej rocznicy Powstania Warszawskiego. (Najsampierw dizklejmer: zapewne u części czytelników samo poruszanie tego tematu w felietonie poświęconym fandomowi m&a wywoła niesmak; tym niemniej po pierwsze ? sprzedaję, jak kupiłem, piszę o tym, co obserwuję dookoła, a obchody rocznicy Powstania zaiste trudno przeoczyć, po drugie zaś ? przykład uważam za bardzo dobry, toteż nawet mimo ryzyka, że za chwilę zapragnie mnie pouczyć o Błędach i Wypaczeniach jakiś Gargulec, nie ominę go) Z tej okazji w środkach masowego przekazu ponownie rozbrzmiał wiecznie aktualny spór dwóch związanych z Powstaniem postaw historyczno-polityczno-społecznych. Pierwsza z nich głosi, że straszną jest rzeczą, iż młodzi Polacy nie mają specjalnej ochoty przelewać krwi za ojczyznę, a narodowe pamiątki i bohaterowie znaczą dla nich mniej od pupy George Clooneya/Nicole Kidman (zależnie od płci). Druga z nich twierdzi, iż po to powstańcy walczyli, aby przyszłe pokolenia mogły żyć beztrosko i krwi za ojczyznę przelewać nie tylko nie miały ochoty, ale przede wszystkim nie musiały; zapatrzenie w narodową martyrologię zaś przeszkadza, bo kto patrzy w tył, ten będzie miał problemy z posuwaniem się do przodu. Abstrahując od wydawania tutaj osądu w powyższym sporze, bo i na to nie miejsce, stwierdzić należy, iż starcie dwóch wymienionych postaw przeniosło się na wiele innych dziedzin życia, choć oczywiście w mniej poważnej i nieco skarlałej postaci.
Fandom M&A jest właśnie jedną z takich dziedzin. SkajAcz wraz z wieloma fanami, którzy z łezką w oku wspominają dziesięć razy przegrywane kasety z Macrossem, nijak nie rozumiejąc, jak można narzekać na cokolwiek teraz, gdy jest „całkiem dobrze i w przyszłości może być już tylko lepiej”, za Chiny Ludowe nie zrozumieją tej grupy miłośników japońskiego komiksu i animacji, dla których tamte czasy są całkowitą abstrakcją i nie pojmują, czemu ktoś miałby im odbierać słuszne prawo do krytykowania tego, co się im nie podoba, jak kiepska jakość DVDków z Arjuną, obsuwy wydawnicze Waneko i badziewne tłumaczenia Mateusza Łukasika, poobcinane brzegi stron i horrendalne okładki Egmontu, niezbyt kuszące plany wydawnicze JPFu...

Może więc to po prostu taki archetyp polskiego ducha, którego felieton SkajAcza jest tylko jedną z emanacji? Piosenką zacząłem, więc i piosenką zakończę, zresztą z innej sygnaturki tego samego mainorga: „Nie pozwól, by ktoś za Ciebie decydował / Nigdy nie bój się patrzeć na niebo”. (****) A na niebie, jak wiadomo, tylko SkyAce i helikoptery.

* - tak, wiem, że to utwór Grabaża i Strachów na Lachy. Ale kontekst, w jakim natknąłem się na tę piosenkę, jest również dość ciekawy.
** - cytat dosłowny.
*** - stwierdzenie subiektywne.
**** - Farben Lehre „Helikoptery”. Wyjątkowo IMHO badziewny utwór.

Dodaj do:

Zobacz także

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Ocena

12345678910
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy.
1,00/10 (1 głosów)

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 123 dodaj

[1] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 04.09.2004, 20:26:45, oceny: +0 -0
RadagajsCzas wymyślić jakiś sposób , żeby po sformatowaniu cudzysłowy wyglądały mniej dziwnie.
[2] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 04.09.2004, 20:28:42, oceny: +0 -0
RadagajsO , a dwukropki zamieniły się w pytajniki ^^ It's magic! ^^ BTW. Jeśliby kogoś dziwiło sformułowanie "Ostatnio hucznie obchodzono rocznicę Powstania Warszawskiego" informuję , że felieton pisałem gdzieś tak w okolicach śmierci Miłosza.
[3] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 04.09.2004, 20:30:56, oceny: +0 -0
RadagajsJej. Średniki także stały się pytajnikami w sposób automagiczny. Joe , czyżbym miał coś dziwnego z kodowaniem?
[4] Re: W głowie mam cygański zajeb
Virus [*.f.INTELINK.pl], 04.09.2004, 21:20:51, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
VirusYep :)
[5] Re: W głowie mam cygański zajeb
lucass [*.internetdsl.tpnet.pl], 05.09.2004, 22:08:55, oceny: +0 -0
lucassJeśli już mamy się trzymać faktów:
"Dwa oficjalnie wydane anime na DVD"
Mononoke, Chihiro, Metropolis, Bebop the Movie, Arjuna, chyba (?) dwie kinówki DBZ. Jakby nie patrzeć trzy razy więcej.
[6] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 05.09.2004, 22:24:09, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
RadagajsOł , fakt. Dzięki za zwrócenie uwagi.
[13] Re: W głowie mam cygański zajeb
Gotenks [*.mtm-info.pl], 06.09.2004, 10:27:55, odpowiedź na #6, oceny: +0 -0
Gotenksjeszcze pokemony, beyblade, pszczółka maja, sara mała księżniczka itd. Jeszcze powinno być tego kilka ;) Jak sobie przypomnę, to dopiszę :)
[123] Re: W głowie mam cygański zajeb
Ilesian_88 [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 09.09.2005, 17:35:02, odpowiedź na #13, oceny: +0 -0
wy stą pszczółką mają to na poważnie? bo już kiedyś widziałem maję zaliczoną do gatunku anime...
[7] Re: W głowie mam cygański zajeb
Sky Ace [*.ols.vectranet.pl], 05.09.2004, 22:56:08, oceny: +0 -0
Sky Ace

Samej treści tekstu komentować nie będę, bo moim zdaniem nie warto tracić czasu na komentowanie wypowiedzi kogoś, kto ewidentnie ma mnie w dupie.

Natomiast pomysł zrobienia fanfikowego Deviantarta jest niezły i może się go wykona. We'll see.

[8] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 05.09.2004, 23:34:08, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
RadagajsTak , SkyAce , wiem , że dla ciebie fonetyczne pisanie twego pseudonimu jest obrazą , co nie zmienia faktu , żeś palnął jednostronną i przeinaczająca fakty propagandówkę , co nie zostało zaznaczone.

A na fanfikowy Deviantart czekam z utęsknieniem.

[9] Re: W głowie mam cygański zajeb
froger3 [*.proterians.net.pl], 06.09.2004, 00:10:13, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
froger3"Tak , SkyAce , wiem , że dla ciebie fonetyczne pisanie twego pseudonimu jest obrazą"

nie tylko dla Niego...
Pozatym nie wiem czy "SkajAcz" to fonetyczne brzmienie tego nicka...
I to by bylo na tyle..
[17] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.09.2004, 18:32:22, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
RadagajsA jak wymawia się "Sky Ace"?

Szczerze mówiąc nie rozumiem - ktoś tu korzysta chyba z każdego pretekstu , aby się obrazić. Nick administratora acepa połowa userów tegoż zapisuje jako "Dżo" i nikt nie schizuje tudzież nie czuje się lokatorem czyjejkolwiek d**y.

[18] Re: W głowie mam cygański zajeb
froger3 [*.proterians.net.pl], 06.09.2004, 18:54:52, odpowiedź na #17, oceny: +0 -0
froger3"A jak wymawia się "Sky Ace"?"

Skajejs:>

To nie pretekst. To proba zwrocenia uwagi piszac polemike jakis szacunek autorowi felietonu sie nalezy. A bynajmniej przez "Skajacza" tego nie okazujesz....
[19] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.09.2004, 19:00:44, odpowiedź na #18, oceny: +0 -0
RadagajsZastanawia mnie , czy jakbym napisał "SkajEjs" Sky Ace też by narzekał... Geez.
[24] Re: W głowie mam cygański zajeb
froger3 [*.proterians.net.pl], 06.09.2004, 19:30:04, odpowiedź na #19, oceny: +0 -0
froger3To az taka trudnosc sprawia Tobie napisanie SkyAce?:>
[25] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 06.09.2004, 19:34:45, odpowiedź na #17, oceny: +0 -0
michioTy, kurde, a wiesz jaka jest różnica między Nasz Ukochany Ziomal Dżo a Ten Głupi Buc Dżo? Kurde, Rad, podstaw kultury trzeba Cię uczyć? Chcesz zostać drugim Coachem fandomu czy jak?
[27] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.09.2004, 20:07:48, odpowiedź na #25, oceny: +0 -0
RadagajsJej , a gdzie ja napisałem Ten Głupi Buc SkajAcz? Dla ciebie nie służące obrazie przekręcanie ksywy to próba obrażenia dyskutanta? Z tego , co pamiętam z pl.rec.anime (a pamiętam niewiele , bo lurkowanie tam bywa dla mnie raczej przykrym obowiązkiem) sam żeś przekręcał np. choćby Fereby'ego na Ferebiusza.
[28] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 06.09.2004, 20:24:59, odpowiedź na #27, oceny: +0 -0
michioPiszesz tekst, w którym się starasz być merytoryczny, to nie przekręcaj ksywki, bo wygląda to właśnie tak, jak by miało zabrzmieć Ten Głupi SkajAcz. Jakbys sie nie mogl doczepic sie tekstu, doczepiasz sie ksywki.
Sa sytuacje, kiedy jest miejsce na zartobliwego Ferebiusza, i sa takie, kiedy nie wypada.
[29] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 07.09.2004, 14:53:30, odpowiedź na #28, oceny: +0 -0
AvantaR[cytat] Kurde, Rad, podstaw kultury trzeba Cię uczyć? Chcesz zostać drugim Coachem fandomu czy jak?[/cytat]
Po 1. Odezwal sie ten "kulturalny"
Po 2. Zdefiniuj "drugim Coachem fanodmu".
Pzdr
[30] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 07.09.2004, 14:56:42, odpowiedź na #29, oceny: +0 -0
michioKultura, mój długowłosy kolego, polega na tym, że się wie kiedy coś można, a kiedy absolutnie nie wolno. Wiesz, na zasadzie że inaczej zachowujesz się w kościele, a inaczej na dyskotece. Jest to umiejętność, której brak paru niewychowanym osobnikom, np. Coachowi.
[35] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.09.2004, 17:22:39, odpowiedź na #30, oceny: +0 -0
RadagajsProblem w tym , że Coach _nigdy_ nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Czego nie można powiedzieć o tobie. Jeśli mam do wyboru chamstwo , wulgaryzmy i kopanie newbiesów poza kościołem tudzież wymuskany garnitur w kościele albo Kołczową szczerość i bezpośredniość , to wolę jednak to drugie.
[40] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 07.09.2004, 22:26:13, odpowiedź na #35, oceny: +0 -0
AvantaRWidac albo Coachowi nie zalazlem za skore, albo po prostu mialem pecha (szczescie?) i nie bylem swiadkiem jego "chamstwa". Wrecz przeciwnie darze go (wedlug mojej oceny) zasluzonym szacunkiem, za to co zrobil i robi dla rodzimego fandomu.
Ps. Przynajmniej nie probuje wygryzc Bravo Girl z rynku XD
[45] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 08.09.2004, 08:30:28, odpowiedź na #35, oceny: +0 -0
michioMój drogi nieuświadomiony kolego, Coach powiedział i napisał tyle rzeczy na temat różnych ludzi, że powinno mu się za to obić ryja, gdyby była jakakolwiek szansa, że coś zrozumie. A szansy takiej nie ma, bo z drugiej strony wielokrotnie dawał przykład, że nie dociera do niego niewłaściwość jego zachowania.
[50] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 08.09.2004, 15:32:41, odpowiedź na #45, oceny: +0 -0
AvantaRMozliwe - jak juz wspomnialem, wszystkiego nie czytam i widac nie mialem okazji trafic na takie teksty Coacha. Ale w sumie twoja wypowiedz doskonale odnosi sie takze do Ciebie :) Tylko, ze w tym wypadku przejawow chamstwa szukac daleko nie trzeba :)
Pzdr
[10] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 06.09.2004, 08:49:31, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
michioZnaczy, nie masz nic przeciwko, by nazywać Cię Sradagajsem?
[11] Re: W głowie mam cygański zajeb
talva [*.internetdsl.tpnet.pl], 06.09.2004, 09:32:37, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
lol i znow klotnia ^^". ja z fandomem dalam sobie spokoj juz dawno. w momencie jak na starym kanale kawaii na irc jakas dziewczyna grozila innej ze jesli pojawi sie na konwencie to ja zabije.
[12] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 06.09.2004, 09:45:01, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
michioJak sie pojawisz na nastepnym konwencie, to Cie zabije.
[20] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.09.2004, 19:01:36, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
RadagajsWstydź się , zniechęcasz newbiesów =^.^=
[26] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 06.09.2004, 19:35:36, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
michioJak sie pojawisz na nastepnym konwencie, to _Cie_ zabije.
[15] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.09.2004, 17:08:18, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
RadagajsA tak się mojego nicka wymawia? Czyżbyś wadę wymowy miał?
[21] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 06.09.2004, 19:22:35, odpowiedź na #15, oceny: +0 -0
michioJeśli wg. Ciebie SkyAce wymawia sie tak jak napisales, to równie dobrze Radagajs można wymawiać Sradagajs. Taki sam związek ze stanem faktycznym.
[32] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 07.09.2004, 15:03:09, odpowiedź na #21, oceny: +0 -0
AvantaRWydaje mi sie, ze Rad nie napisal SkajAcz specjalnie (no chyba, ze tak). A Sradagajst jest czystym przejawem twojej wrednosci, przynajmniej w moim odczuciu ~.~
[34] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 07.09.2004, 15:05:46, odpowiedź na #32, oceny: +0 -0
michioAleż oczywiści, palec mu się omsknął. I tak osiem razy. natomiast oczywiście, że specjalnie napisałem Sradagajs, w celu zapytania czy mu to nie przeszkadza. No shit, Sherlock.
[38] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 07.09.2004, 22:18:26, odpowiedź na #34, oceny: +0 -0
AvantaR[cytat]A jak wymawia się "Sky Ace"?[/cytat]
Jesli na serio myslal, ze tak sie to wymawia ... ?
[46] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 08.09.2004, 08:32:39, odpowiedź na #38, oceny: +0 -0
michioTo po kiego grzyba zmieniał? Nie mógł napisać tego normalnie? Dziwi mnie, że za wszelką cenę chcesz dowieść niewinności Rada. Jaki masz w tym cel, poza tym że możesz mi popyskować?
[51] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 08.09.2004, 15:35:04, odpowiedź na #46, oceny: +0 -0
AvantaRJa wcale nie bronie Rada bo tutaj masz tacje Ty i Fro, ze zmiana nicka w ogole niepotrzebna byla. Ale wierze, ze nie zrobil tego jakos perfidnie zeby urazic SkyAce'a, jesli tak to zwracam honor (Rad - no mow jak to bylo:P). Ja w sumie do tej pory nie rozumie o co tyle zamieszania ~.~'
[58] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.09.2004, 19:27:30, odpowiedź na #51, oceny: +0 -0
RadagajsSzczerze mówiąc , to ten "SkajAcz" wziął się z niechęci do stawiania apostrofów przy każdym przywołaniu autora Evil Felietonu (a jak widać trochę tego było). Łatwiej mi się odmieniało. Zaprzeczam , jakoby miało to służyć urażeniu.
[61] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 08.09.2004, 19:46:17, odpowiedź na #58, oceny: +0 -0
michioOMG. To ja z dwoja złego wolę być chamem, nie idiotą.
[68] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 08.09.2004, 23:40:19, odpowiedź na #61, oceny: +0 -0
AvantaRA co powiesz na half chama i half idiote :D ?
Pzdr
[70] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 08.09.2004, 23:45:18, odpowiedź na #68, oceny: +0 -0
michioCzyli Avantara? Spójrz z dystansu na swoje wypowiedzi. Tego was uczą w tych Oazach???
[76] Re: W głowie mam cygański zajeb
Virus [*.f.INTELINK.pl], 09.09.2004, 08:41:59, odpowiedź na #70, oceny: +0 -0
VirusW Oazach ucza jak przeleciec kolege :)
[77] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 09.09.2004, 08:49:30, odpowiedź na #76, oceny: +0 -0
michioLekcja 1. Jak zostac przelecianym. Nos dlugie wlosy.
[80] Re: W głowie mam cygański zajeb
Yanek [*.acn.waw.pl], 09.09.2004, 11:58:34, odpowiedź na #77, oceny: +0 -0
YanekMasz cos do moich długich włosów?
[81] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 09.09.2004, 12:16:35, odpowiedź na #80, oceny: +0 -0
michioUsted es apenas una cogida enferma.
[82] Re: W głowie mam cygański zajeb
Sierżant Dekiel [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 09.09.2004, 14:26:46, odpowiedź na #81, oceny: +0 -0
Usted significa: un hijoputa enfermo? :DDD
Bien. :DDDDDD
[94] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 10.09.2004, 10:09:08, odpowiedź na #82, oceny: +0 -0
michioEso es qué sucede cuando usted intenta traducir idiomas ingleses con los pescados de Babel.
[95] Re: W głowie mam cygański zajeb
Sierżant Dekiel [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 10.09.2004, 12:50:37, odpowiedź na #94, oceny: +0 -0
Siento, no hablo Español. :DDD
[86] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 09.09.2004, 18:49:06, odpowiedź na #70, oceny: +0 -0
AvantaRNie no na serio przechodzisz samego siebie :]
Jak masz jakies kompleksy czy cos to idz sie poradz do profesjonalistow. Moze Cie kiedys jakis ksiadz molestowal? Bo twoje wypowiedzi sa na poziomie zakompleksionego gowniarza, ktory ma problemy z wlasna osobowoscia. W tym momencie koncze udzial w tej dyskusji [przytup noga :P]
[93] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 10.09.2004, 08:58:37, odpowiedź na #86, oceny: +0 -0
michio Moze Cie kiedys jakis ksiadz molestowal?

A skad, ja nie chodze na pielgrzymki. Tylko zabawne ile chamstwa wychodzi od takiego swietego kolesia jak ty.
[96] Re: W głowie mam cygański zajeb
BioBuster [*.tpi.pl], 10.09.2004, 15:48:24, odpowiedź na #61, oceny: +0 -0
BioBusterAleż Ty nie masz nic do _wolenia_. Jesteś jaki jesteś.
[14] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 06.09.2004, 13:53:30, oceny: +0 -0
michioSwoją drogą, to nawet nie wiedziałem, że SkyAce felietony pisze i gdyby nie polemika Radagajsa bym się nie dowiedział. W każdym razie, "evil felieton" ma nawiązywać do "evil kosplej"? Że niby robi się go z taśmy klejącej i śmieci , które sie ma pod ręką w czasie 5 minut? Zgadzałoby się.
[16] Re: W głowie mam cygański zajeb
Coach_ [*.netia.com.pl], 06.09.2004, 17:28:32, odpowiedź na #14, oceny: +0 -0
Może coś konstruktywniejszego? Czy też mamy się zadowolić jedynie wyrazem niechęci na łamanie Twego, zeszłorocznego jak by nie patrzeć, monopolu?
[22] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 06.09.2004, 19:26:39, odpowiedź na #16, oceny: +0 -0
michioWy? Coach się rozmnożył przez podział plechy?

Jakiego monopolu? Zwidy masz, nic więcej.

I nie mów, że nie czytałeś mojego felietonu w tym roku.
Poza tym nie chce mi się pisać, bo Sradagajs już napisał, w zasadzie.
[23] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 06.09.2004, 19:29:59, odpowiedź na #22, oceny: +0 -0
michioZnaczy, Rad też trochę od rzeczy pojechał, ale naprawdę mi się nie chce. Ani jeden, ani drugi niczego nie wnoszą. (Zrobili sobie stroje z Naruto! Skurwysyny!)
[31] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 07.09.2004, 14:57:37, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
AvantaRTak wiec zrob to co powinienes zrobic na poczatku dyskusji - wcisnij alt+f4, no chyba, ze siedzisz na tej swojej makowce, to sobie sam radz.
[33] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 07.09.2004, 15:03:31, odpowiedź na #31, oceny: +0 -0
michioHej, też mam dla Ciebie dobrą radę. Idź do fryzjera.
[36] Re: W głowie mam cygański zajeb
Virus [*.f.INTELINK.pl], 07.09.2004, 19:55:22, odpowiedź na #33, oceny: +0 -0
VirusOj Miczio bo na nastepnym konwencie Avantar Cie zabije :)
[39] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 07.09.2004, 22:22:14, odpowiedź na #36, oceny: +0 -0
AvantaRVir - nie bede sie znizal do jego poziomu :)
A jego wstawka o fryzjerze byla tylko doskonalym dowodem tego, ze michio jest po prostu pospolitym burakiem :)
Pzdr ^^
[42] Re: W głowie mam cygański zajeb
Virus [*.f.INTELINK.pl], 07.09.2004, 23:14:40, odpowiedź na #39, oceny: +0 -0
VirusZieeeeeeeeeef... dobra nie mieszam sie, bo to bez sensu, poprostu na nastepnym konwencie zabije was obu :)
[43] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 07.09.2004, 23:49:45, odpowiedź na #42, oceny: +0 -0
AvantaRJak przyjedziesz na slask do nas to mozesz mnie zabic :D Chociaz moze w tym roku bede na BACE ale glowy nie dam -_-'
[44] Re: W głowie mam cygański zajeb
Virus [*.f.INTELINK.pl], 08.09.2004, 02:12:56, odpowiedź na #43, oceny: +0 -0
VirusNo w weekend bede w Bytomiu, wtedy cie zabije :)
[49] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 08.09.2004, 15:30:42, odpowiedź na #44, oceny: +0 -0
AvantaRBedziesz na N2H2 :D? ^^ Jak fajnie :)
[91] Re: W głowie mam cygański zajeb
Virus [*.f.INTELINK.pl], 10.09.2004, 05:36:51, odpowiedź na #49, oceny: +0 -0
VirusYop za 2 godzinki mam pociag. Przygotuj sie. Zabije Cie ;))))))))
[47] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 08.09.2004, 08:33:17, odpowiedź na #36, oceny: +0 -0
michioA niech zabije, jak taki mocny.
[37] Re: W głowie mam cygański zajeb
Krzych Ayanami [*.chello.pl], 07.09.2004, 20:57:36, oceny: +0 -0
Krzych AyanamiDziwi mnie i bawi ta dyskusja. Dziwi dlatego , ponieważ przekręcanie - na przykład przez skracanie - psędonimów jest powszechne. I nie robi się z tego problemu.

Natomiast bawi mnie, że o "kulturze" wspomina tutaj osoba, dla której "kultura osobista" po prostu nie istnieje.
[48] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 08.09.2004, 08:34:16, odpowiedź na #37, oceny: +0 -0
michioNatomiast bawi mnie, że bawi to osobę która obraziła się za nazwanie "Krzysiem-pysiem".
[52] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.09.2004, 18:36:53, odpowiedź na #48, oceny: +0 -0
RadagajsNa ile pamiętam z CTT , to był tam jeszcze przymiotnik "żałosny" i kilka innych mało subtelnych wycieczek osobistych. W sumie - nie wiem czy zauważyłeś , że (pomijając fanów , dla których Kawaii jest ostoją normalności przy wrażym Mangazynie) dla większości fandomu symbolem chamstwa jest nie Coach , a ty.
[53] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 08.09.2004, 18:40:14, odpowiedź na #52, oceny: +0 -0
michioWiesz, CTT nie jest zbyt rzetelnym źródłem informacji. Nie odpowiadam za przekręcone i wyjęte z konteksu wypowiedzi. Natomiast zdanie "większości" "fandomu" mam tam gdzie mam zdanie "większości" "fandomu" na codzień.
[56] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.09.2004, 19:24:47, odpowiedź na #53, oceny: +0 -0
RadagajsTo czemu najeżdżasz na Coacha i mnie odmawiając nam prawa do takiego samego podejścia? Moralność Kalego?

A CTT jest (choć raczej było) jak najbardziej rzetelnym źródłem informacji , bo podawało dosłowne cytaty , opatrując je niekiedy komentarzem. Aha , inkryminowany topic też oglądałem , nie tylko notkę na websajcie Crash Test Teamu.

[60] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 08.09.2004, 19:31:10, odpowiedź na #56, oceny: +0 -0
michioBo, jak już mówiłem, brak wam wyczucia co i kiedy wolno.

A o kulturze w kontekście Krzycha pogadamy sobie jak przeprosi fanów Avalona za to co o nich kiedyś napisał.
[62] Re: W głowie mam cygański zajeb
Krzych Ayanami [*.chello.pl], 08.09.2004, 20:20:30, odpowiedź na #56, oceny: +0 -0
Krzych AyanamiJedna rada Rad. Daj sobie spokój. Szkoda twoich nerwów z tym człowiekiem. Nie wiem jak ty, ale ja już nie widzę sensu dyskutować z osobą, wychodzącą z założenia, że wszyscy inni to kupa gówna, więc można ich obrzucać błotem i inwektywami. Zwłaszcza jeżeli piszę żarty z użyciem takim słów jak "wyczucie" i " co komu wolno", skoro wiadomo, że jego to w ogóle nie dotyczy.
[63] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 08.09.2004, 20:52:51, odpowiedź na #62, oceny: +0 -0
michioTak, tak, zyj sobie w swiecie fantazji, w ktorym wszystkich uwazam za kupe gowna. Tylko sie potem nie dziw jak Gargulec bedzie pytania na PRA zadawal.
[64] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.09.2004, 21:12:48, odpowiedź na #63, oceny: +0 -0
RadagajsA od kiedy Gargulec stał się arbitrem elegantiarum fandomu? Pomijając fakt , że jest najstraszliwszym trollem , jakiego w życiu spotkałem , obraża połowę ludzi , których spotka , i uważa się za jedynego sprawiedliwego w dziedzinie historii - pod względem podejścia do ludzi nieźle się dobraliście , jako że oboje lubicie obrażać. To ja już wolę Krzycha Ayanami , który choć chronicznie mnie denerwuje swoimi ekstremalnymi poglądami i też bywa niemiły , a nawet chamski , nie jest przynajmniej głupi i dwulicowy [Ponadto , nie ma na tyle tupetu , żeby przypisywać innym własne wady]. Aha , oświeci mnie ktoś , o co chodzi z tym Avalonem?
[66] Re: W głowie mam cygański zajeb
Sierżant Dekiel [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.09.2004, 22:01:44, odpowiedź na #64, oceny: +0 -0
Gyahahaha. Pod względem zaawansowanego trollingu dużo jeszcze Gargulcowi brakuje do Ciebie, jak widać zresztą wyraźnie a jaskrawie na załączonym obrazku, Miszczu Obiłan. Jak to mawiali starożytni Belgowie, własnego smrodu się nie czuje.
[72] Re: W głowie mam cygański zajeb
froger3 [*.proterians.net.pl], 09.09.2004, 00:03:25, odpowiedź na #64, oceny: +0 -0
froger3Gargu trollem? No shit man....
[85] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 09.09.2004, 17:28:23, odpowiedź na #72, oceny: +0 -0
RadagajsA nie? Znam go od... dawna , chyba od początków jego bytności w necie. Z tego co widzę , nawyku trollowania nie porzucił.

Ponadto , Michio zarzuca Coachowi i Krzychowi , że mają zwyczaj obrażać całe grupy ludzi. Well , on i Gargulec lubią za to obrażać wszystkich , na których się natknął.

[88] Re: W głowie mam cygański zajeb
froger3 [*.proterians.net.pl], 09.09.2004, 22:49:59, odpowiedź na #85, oceny: +0 -0
froger3A jak dla mnie nie;) Po prostu z postami nawet BLISKIMI trollowania stworzonymi przez Garga sie nie spotkalam:)
[97] Re: W głowie mam cygański zajeb
BioBuster [*.tpi.pl], 10.09.2004, 15:54:50, odpowiedź na #88, oceny: +0 -0
BioBusterTo zalurkuj na pra na tematy około-furry :-)
[73] Re: W głowie mam cygański zajeb
Krzych Ayanami [*.chello.pl], 09.09.2004, 00:12:25, odpowiedź na #64, oceny: +0 -0
Krzych AyanamiAvalon wypłynął chyba w zeszłym roku - dobrze nie pamiętam, ponieważ jak dla mnie sprawa umarła śmiercią naturalną. W każdym bądź razie wykazałem się brakiem zrozumienia dla fanatyków, którzy ściągają film na DVD z Japonii, zamiast kupić go u nas.
[74] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 09.09.2004, 00:16:49, odpowiedź na #73, oceny: +0 -0
michioŹle pamiętasz. Chodzi o co innego, o list, w którym chamsko obraziłeś fanów Avalona.
[78] Re: W głowie mam cygański zajeb
Krzych Ayanami [*.chello.pl], 09.09.2004, 10:40:22, odpowiedź na #64, oceny: +0 -0
Krzych AyanamiList w któym obraziłem fanów Avalonu ? Poruszyłem ten temat w jednym ze swoich listów (Kawaii numer 41- prawie 2 lata temu), ale nie napisałem w nim niczego co byłoby nieprawdą. Wcześniej opinie o filmie były następujące: produkcja jest super i w ogóle, ale jak się jest ciemniakiem wychowanym na amerykańskich produkcjach to i tak nie będzie się umiało go docenić. Tylko prawdziwi wyjadacze będą mogli naprawdę zobaczyć co ze sobą niesie.

Jak się coś wychwala to trzeba zachować umiar. Bo komuś się film może zwyczajnie nie podobać. A nie jest to powód, żeby od razu pogardliwie się do takich osób zwracać.

Podobne opinie się na łamach Kawaii pokazywały. A mnie się nie musiały podobać.

Zasadniczo to wywlekanie sprawy z Avalonem bardzo mnie dziwi, ponieważ nie wiem czemu ma służyć. Po co się tego trupa reanimuje ? Bo się innych argumentów nie posiada ? Bo chodzi o to żeby się tylko przyczepić ? To jest najważniejsze ? Nie mówię, że zawsze jestem w porządku bo to nieprawda. Tylko jeśli ma mi się coś do zarzucenia, to powinno się z tym zgłosić bezpośrednio do mnie i sprawe wyjaśnić. Jak sprawa wyglada wtedy to za dobrze nie pamiętam. Nie przypominam sobie, żeby jakiś "urażony fan" napisał do mnie i mnie skrytykował. A może to zrobił, ale zapomniałem... Nie wiem. To było dawno temu.

I przy tym wszystkim, jeżeli ktoś wychodzi z zarzutami, to sam powinien być w porządku. A biorąc pod uwagę, jego zachowanie na różnych forach czy listach od tego czasu, to jest to ostatnia rzecz, jaką można o nim powiedzieć.
[79] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 09.09.2004, 11:25:16, odpowiedź na #78, oceny: +0 -0
michioNie, synku, wcale tak nie było. List był obrazliwy i niemerytoryczny.
A sprawę wywlekam, bo to było moje pierwsze spotknanie z przejawem twojego wątpliwego intelektu, które z podejrzliwością kazało patrzeć na twoje inne pełne hipokryzji wypowiedzi (np. jak naskoczyłeś na jakiegoś kolesia na forum Mzynu z pytaniem "dlaczego marnujesz mój czas"). I wcale się nie zdziwiłem. Tak więc, stosując przedszkolne zagranie - ty pierwszy się zacząłeś.
Kiedy ja kogoś obrażam, robię to celowo i za konkretne przewinienie. I ty, i Coach, i sporo ludzi macie taką ciekawą cechę, żeby obrażać całe grupy (fanów Avalon, DragonBalla, Naruto). Więc zawrzyj paszczę, bo ci nie wypada jej otwierać po prostu.
[83] Re: W głowie mam cygański zajeb
Krzych Ayanami [*.chello.pl], 09.09.2004, 16:32:47, odpowiedź na #79, oceny: +0 -0
Krzych AyanamiNo cóż, skoro piszemy tutaj o kulturze, to chyba najlepiej będzie przestać. Jeżeli osoba, która stosuje argumenty w któych trafiają się takie kwiatki jak "twój wątpliwy intelekt" albo "zawrzyj paszczę", a repertuarze ma jeszcze "Nie masz kwalifikacji, zeby tlumaczyc cokolwiek ludziom", "Czy twoi znajomi tez maja problemy z czytaniem i rozumieniem tekstu? Nie zdziwilbym sie" , "Krzysiu pysiu, mały żałosny misiu" próbuje osądzić czyjekolwiek zachowanie, to jest to po prostu śmiech na sali. Napisz co ci tam przyjdzie do głowy i miejmy już tym spokój. I obyśmy się więcej nie spotkali.
[84] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 09.09.2004, 17:25:39, odpowiedź na #83, oceny: +0 -0
AvantaRmichio chce po prostu odwrocic kota ogonem, bo ludzie zaczeli zwracac uwage na niebywale emanowanie chamstwem. Mowiac delikatnie - zalosne.
Mimo to pozdrawiam ^^
[87] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 09.09.2004, 20:23:26, odpowiedź na #79, oceny: +0 -0
RadagajsPowiedz no , w którym to miejscu Coach obraził fanów DB? Bo sobie nie przypominam. Chyba jest oczywiste , że "DBil" nie oznacza fana DB , a osobę , która dała sobie Smoczymi Kulami wyprać mózg (co jest różnicą , której nie ośmieliłbym się nazwać subtelną) i zapamiętała z tego serialu tyle , że fajnie jest dać w mordę złym , a najlepszym wojownikiem na świecie jest Songo po trzeciej przemianie z turbodoładowaniem. Piszący te słowa jest fanem DB od dawna (działająca ponad rok strona o tym anime , jedna z najlepszych w Polsce zresztą , lista mailowa Toriyama ML , którą Kabura do konsultacji terminologii zatrudniał przy przykładzie mangi , a także fansub trzeciej kinówki) i jakoś nie poczuł się urażony Coachowymi słowami.
[92] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 10.09.2004, 08:47:00, odpowiedź na #87, oceny: +0 -0
michioBa ba ba. A ja jak kogos nazywam bucem to tylko prawdziwego buca. Jest tylu ludzi, ktorzy nie sa bucami i nigdy ich nie nazwalem bucem.
[98] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 10.09.2004, 18:09:13, odpowiedź na #92, oceny: +0 -0
RadagajsJej. Dopuszczasz możliwość , że osoba , którą nazywasz bucem , może nie być Prawdziwym Bucem - innymi słowy , że nawet Iluminowanemu Słojogłowemu zdarzają się błędy?
[99] Re: W głowie mam cygański zajeb
Krzych Ayanami [*.chello.pl], 10.09.2004, 18:15:43, odpowiedź na #87, oceny: +0 -0
Krzych AyanamiCo do Dragon Ball'a to chodzi o mnie. W jednym z listów skrytykowałem fanów tytułu, którym wystarczał serial i manga i to było wszystko co w temacie japońskiego komiksu i filmu animowanego pociągało.

A wracając do "uzasadnionego obrażania" to może poczytaj temat "O Miyazakim w GW" na p.r.a. i mi wytłumacz dlaczego M_alice została potraktowana jak kompletna idiotka. Bo jak czytam jej pytanie, w któym prosi o wyjasnienie nieścisłości, to jest obrażana dla sportu - ABSOLUTNIE ŻADEN powód takiego zachowania nie jest wymieniony. Ktoś to robi dlatego bo mu się akurat tak podoba.
[100] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 10.09.2004, 19:19:55, odpowiedź na #99, oceny: +0 -0
RadagajsKrzychu , Krzychu , dowiedz się chociaż , w którym kościele dzwonią. M_Alice to facet. Inna rzecz , że jeśli rzeczywiście skrytykowałeś fanów DB za nie bycie fanami niczego innego , to Michio ma istotnie trochę racji.
[105] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [*.espol.com.pl], 13.09.2004, 09:46:25, odpowiedź na #99, oceny: +0 -0
michioBo się zachował - nie pierwszy raz w takim kontekście - jak kompletny idiota. Tekst Sobolewskiego był poprawny i tylko idiota przyczepiłby się takiego porównania.
[106] Re: W głowie mam cygański zajeb
M_alice [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 13.09.2004, 14:56:59, odpowiedź na #105, oceny: +0 -0
Czy to prawda, że jadasz już korniszony?
[55] Re: W głowie mam cygański zajeb
Sierżant Dekiel [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.09.2004, 19:07:46, odpowiedź na #52, oceny: +0 -0
A co z "fanami", dla których symbolem chamstwa było b.p. CTT?
BTW, myślałem, że w końcu opanowałeś zasady interpunkcji. Przyznaj no się, Radagajs, kto Ci robił korektę w tym "felietonie"?
[57] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.09.2004, 19:26:09, odpowiedź na #55, oceny: +0 -0
RadagajsFani , dla których CTT jest symbolem chamstwa , to głównie ci , którzy czują się wielce poszkodowani , bo CTT ich własne chamstwo wyciągnął - a jak wiadomo najlepszą obroną jest atak. Korektę zaś robił webmaster.
[59] Re: W głowie mam cygański zajeb
michio [217.8.190.*], 08.09.2004, 19:29:01, odpowiedź na #57, oceny: +0 -0
michioLOL. Naiwny jak dziecko we mgle.
[65] Re: W głowie mam cygański zajeb
Sierżant Dekiel [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.09.2004, 21:57:53, odpowiedź na #57, oceny: +0 -0
Ahaaa. Czyli uciekanie się do chamstwa w celu napiętnowania chamstwa wcale chamstwem nie jest? LOL, biedny misiu, w tym przypadku dwa minusy wcale nie dają plusa.
Dobra robota, Joe.
[102] Re: W głowie mam cygański zajeb
życzliwy [*.skawina.eu.org], 12.09.2004, 18:38:28, odpowiedź na #57, oceny: +0 -0
Rad, napisz do Miodka, żeby z przecinków oficjalnie zrobił oddzielne słowa, bo tak długo je stawiasz ze spacjom przed nimi, że to już powinno jako regóła języka polskiego wejść.
[117] Re: W głowie mam cygański zajeb
Aranea [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 21.09.2004, 21:36:47, odpowiedź na #102, oceny: +0 -0
AraneaMój komentarz: XDDDDD PS: (Nad)Używanie słowa "kultura" nieźle mnie ubawiło...
[119] Re: W głowie mam cygański zajeb
senrigan- [*.katowice.sdi.tpnet.pl], 03.10.2004, 23:07:06, odpowiedź na #52, oceny: +0 -0
Coach dla mnie to mistrz. Kazdy kto o nim zle slowo powie staje sie dla mnie wrogiem :).
[41] Re: W głowie mam cygański zajeb
kpt. Harlock [*.cela.pl], 07.09.2004, 22:53:35, oceny: +0 -0
kpt. Harlockprzyznam się, że w pierwszej chwili zaciekawił mnie debilny tytuł. niestety, umknęła mi zasadnicza treść artykułu i w pamięci utkwiła mi jedynie niechęć autora do kolegi Skaja.
[54] Re: W głowie mam cygański zajeb
Sierżant Dekiel [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.09.2004, 19:05:16, odpowiedź na #41, oceny: +0 -0
Dużo nie straciłeś.
[67] Re: W głowie mam cygański zajeb
Gargoyle [*.artcom.pl], 08.09.2004, 23:30:30, odpowiedź na #54, oceny: +0 -0
GargoyleMoze ktos napisze krotkie streszczenie tego czegos... poza tym, ze ma w glowie "zajob" i nie lubi SkyAce'a? Mecza mnie oczy, kiedy na to patrze.
[69] Re: W głowie mam cygański zajeb
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 08.09.2004, 23:44:38, odpowiedź na #67, oceny: +0 -0
AvantaRPrzeczytaj tylko komentarze, tekst w sumie przeszedl na drugi plan rozmowy ^^
[71] Re: W głowie mam cygański zajeb
Sierżant Dekiel [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 08.09.2004, 23:54:36, odpowiedź na #67, oceny: +0 -0
A nie wystarczy, że ma zajob?
[107] Re: W głowie mam cygański zajeb
Gargoyle [*.internetdsl.tpnet.pl], 14.09.2004, 09:17:48, odpowiedź na #71, oceny: +0 -0
GargoyleW sumie tak.
[75] Re: W głowie mam cygański zajeb
Vincent [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 09.09.2004, 07:32:04, oceny: +0 -0
VincentOhayo! Nie przepadam za komentowaniem różnych rzeczy ale ten felieton wprost skłonił mnie do komenta ;-) Więc powracam do grona komentujących ACP po dłuuugiej nieobecności...
Szczerze powiedziawszy to czytając ten felieton czytelnik który choć w najmniejszym stopniu posiadł umiejętność czytania tekstu wraz z jego rozumieniem (ogromnie wymagająca umiejętność ;-D) odniesie wrażenie iż "SkajAcz" zostało użyte w obraźliwy sposób. Przynajmniej takie jest moje zdanie, lecz nawet po ponownym przeczytaniu tego felietonu nie mogłem pozbyć się tego wrażenia. Więc chociaż prawdopodobnie Rad użył tego w zupełnie innym celu (nie ma podstaw żeby Mu nie wierzyć [chyba :| ]), to nie uniknie wydźwięku tego słowa i tyle. Ale po co w ogóle ta cała kłótnia? Wystarczy powiedzieć jedno magiczne słowo do SkyAce'a i zrobić may edit tesktu i tyle. A wyzywanie się (choć nawet nie wiem jak subtelne :D) raczej do niczego nie doprowadzi ^_^.
Druga rzecz to to, że Sky (mogę tak skrócić? jeśli nie to gomen ^^') w wielu miejscach swojego felietonu miał rację, gdyż w dużej mierze ludziom (ogólnie mowiąc) nic się nie chce, więc na pewno nie ominęło to także naszego fandomu... ale... jest także wielu ludzi którym się CHCE, co widać chociażby po przykładach podanych przez Radagajs'a takich jak wyd. Arashi, Saisha itp. I dzięki Bogu w ostatnim czasie coraz większej ilości fanów coś CHCE się robić :D. I to jest piękne ^^ Oby tylko było tak dalje :D

Pozdrowienia dla wszystkich komentujących ten felieton! =D
[89] Re: W głowie mam cygański zajeb
talva [*.internetdsl.tpnet.pl], 09.09.2004, 22:51:44, odpowiedź na #75, oceny: +0 -0
a nie mowilam? dac im wszystkim noze to sie pozabijaja. dzieki bogu przez siec jeszcze nie mozna ;) a to ze sie ludziom nie chce to swieta prawda. na ostatnim konie najakim bylam nieodbyl sie zaden panel bo ludzie woleli snuc sie po korytarzach i narzekac ze nuda. no chyba ze zaczna sie klocic.^^" noze , komu noze?
[90] Re: W głowie mam cygański zajeb
Sierżant Dekiel [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 10.09.2004, 00:22:18, odpowiedź na #89, oceny: +0 -0
Michiowi.
Ah, Campa! Bring your guitars.
[101] Re: W głowie mam cygański zajeb
Miyazawa [82.160.17.*], 12.09.2004, 17:19:33, oceny: +0 -0
MiyazawaPoza tym, że ślicznie się obrażacie, macie jakieś konstruktywne pomysły? IMO, felieton, jak i późniejsza dyskusja nie służy niczemu... Polemika na poziomie "Naszego Dziennika", przykro patrzeć, przykro czytać, szczególnie kiedy dorośli ludzie rzucają sobie przezwiskami rodem z przedszkola.
[103] Re: W głowie mam cygański zajeb
Vincent [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 12.09.2004, 19:28:33, odpowiedź na #101, oceny: +0 -0
VincentJuż trzeci raz próbuję napisać ten komentarz i zostaję okrzyknięty "BAKA!" za to że napisałem długi wyraz :| Poprawcie to jakoś proszę. Tak więdz w skrócie (bo tamten koment BYŁ długi XD a już nie mam ochoty znowu go pisać) zgadzam się z przedmówcą! ("Jestem za a nawet przeciw" - Lechoo © ) Pozdrawiam! =D
[104] Re: W głowie mam cygański zajeb
Vincent [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 12.09.2004, 19:33:23, odpowiedź na #103, oceny: +0 -0
VincentGoooosh! Napisałem "więdz" =_='' Zaznaczam że to była tylko literówka! :P
[118] Re: W głowie mam cygański zajeb
Miho [*.81-161.gts.tkb.net.pl], 01.10.2004, 18:39:07, odpowiedź na #101, oceny: +0 -0
Miyazawa, alez tak dyskusja słuzy wielu rzeczom,np. rozbawieniem czytelnika;].
[108] W głowie mam cygański zajeb
SAper111 [213.199.241.*], 14.09.2004, 09:52:48, oceny: +0 -0
SAper111Każdy ma prawo do wyrażania swojej opinii na dowolny temat (cecha demokracji), lecz nic nie usprawiedliwia zachowania, jakie tutaj zostało zaprezentowane. Jako ludzi wykształceni (w jakimkolwiek stopniu) powinniście wiedzieć, tak robić nie można! Osobiście uważam, że cała kłótnia powinna być wycięta stąd i zastąpiona na taką np.:

„Skay Ace: Samej treści tekstu komentować nie będę, ale nie lubię jak mi nick się zmienia. Natomiast pomysł zrobienia fanfikowego Deviantarta jest niezły i może się go wykona. We'll see.”

„Radagajs: Tak, Sky Ace, wiem, że dla ciebie fonetyczne pisanie twego pseudonimu jest obrazą, co nie zmienia faktu, że twój felieton jest jednostronny i przeinaczający fakty, co nie zostało zaznaczone. A zmieniłam/em ci nick tylko przez przypadek, przepraszam. A na fanfikowy Deviantart czekam z utęsknieniem.”

I na tym wszystko się by zakończyło (chyba), a tak każdy przeciętnie inteligentny osobnik stwierdzi, że właśnie ma kontakt z bandą takich i owakich.

PS: to jest tylko i wyłącznie moje zdanie, a za wszelkie błędy przepraszam, zrobiłem je bezwiednie.

[109] Re: W głowie mam cygański zajeb
Liar [*.kanczuga.sdi.tpnet.pl], 14.09.2004, 14:04:53, oceny: +0 -0
Mnie się tekst podobał a to czy kogoś obraża gówno mnie obchodzi bo mne to nie dotyczy. Fajnie sie go czytałem i czas jaki mu poświęciłem nie uważam za stracony.
[110] Re: W głowie mam cygański zajeb
SebaL [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 14.09.2004, 22:02:29, oceny: +0 -0
;D Moim zdaniem dyskusja stoi na baaardzo wysokim poziomie i dostarcza rozrywki wysokich lotow... Albo odwrotnie..? XD ,,/, ^__^ ,/,,
[111] Re: W głowie mam cygański zajeb
SebaL [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 14.09.2004, 22:04:40, odpowiedź na #110, oceny: +0 -0
Oooo... backslash'ow nie wyswietla... to zrobie emotke na nowo: ,,V, ^__^ ,V,, :D
[112] Re: W głowie mam cygański zajeb
Miyazawa [82.160.17.*], 15.09.2004, 18:50:30, oceny: +0 -0
MiyazawaRadagajs, czy ty aby pisałeś na Gildii o tłumaczeniach "Diuny"?
[113] Re: W głowie mam cygański zajeb
Radagajs [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 15.09.2004, 23:47:51, odpowiedź na #112, oceny: +0 -0
RadagajsAch , Irith. To już wiem , skąd ten ni z gruszki ni z pietruszki tekst o acepie na Wieży Błaznów.

Uspokajam więc , iże specjalnie w tym celu się tam zarejestrowałem , by Alakhaiowi odpowiedzieć. Dziękuję też za pochlebną opinię na temat mojej osoby. Pozdrowienia dla LMTu.

[114] Re: W głowie mam cygański zajeb
Miyazawa [82.160.17.*], 16.09.2004, 16:10:56, odpowiedź na #113, oceny: +0 -0
MiyazawaIreth, towarzyszu :) Pozwoliłam sobie wtrącić tam swoje trzy grosze. Pozdrowienia.
[115] Zabije was....
Cyberfoxbat [*.uclan.ac.uk], 17.09.2004, 19:40:04, oceny: +0 -0
CyberfoxbatTak na serio to CZESCIOWO zgadzam sie z obydwoma stronami.....

Co do DVD'ow dodajcie jeszcze Animatrix'a..... o ile to uznajecie jako anime

Jak milo zobaczyc takie "jeb@nie" sie...... az czuje sie jak w domu.

W tej chwili jestem w ciemnym kacie europy gdzie fandom sie..... hmmmm - udal i sie nie udal. Mieszkam teraz UK i tu ogolno-angielskiego fandomu nie ma - jedynie London Anime Club uzurpuje prawa krajowego - nie ma tu magazynow a mangi mozna kupic jedynie w jakis 10-20 sklepow w calym kraju..... z Anime to samo. Nie ma krajowych wydawnictw - fani tutej zra to co spada z talerza wujka Sam'a
Jedynie tu dziala ADV UK - a to odzial ktory ma 2 zadania - kroic filmy (i Japonskie scieszki dzwiekowe) i robic trudno wydawnictwom (tak zabili ostatni magazyn - chyba przygotowujac droge dla Newtype USA - po prostu odebrali prawa pisania i uzywania grafik z ich licencjonowanych anime).
Oprocz tego dzialaja mniejsze kluby - czesto spierane przez uniwersytety, konwenty sa rzadkie i huczne (500 -1000 osob).
Polska pomimo sporow ma naprawde doskonaly fandom i rynek
No moze to ze tu fandom jest nadal maly wiec wszyscy sie znaja tak dobrze - a ja juz polowe "powaznych" dzialaczy poznalem....

Jedyne to co dobrze tutaj jest ze pracujac part-time i studiujac zarabiam wiecej niz profesor w PL uniwerku i z tego powodu mam wieksza sile kupowania - np: za 1 dzien pracy moge kupic cala serie, oavki i druga serie, pluszowy menchi i 2 tomy mangi.

Jesli ktokolwiek sie pojawi w Londynie to niech uwaza na czarna taksowke bez napisu TAXI - bo jeszcze go zabije (tak przypadkowo jak cala reszte....). I niech nie wchodzi do ***** hotelu - tam tez jest ryzyko. Takze jest ryzyko w Prestonie - tam moze jakis student cie zabije...... i radze uwazac na Bake - wtedy moze bede - nawet z lomem...

P.S. Czekajcie na przewodnik po Londynie (Japonskie restauracje/sklepy, sklepy z M&A, Japonskie atrakcje, tutajsze mangowe spotkania, DDR joint'y i inne ciekawostki) jesli nie wyjdzie w jakims magazynie to bedzie na necie..... a jesli ktos jedzie wczesniej i nie boi sie taksowek - wyslijcie maila - wtedy mozecie sie ba.... err podam ciekawe miejsca.....
[116] Re: Zabije was....
SAper111 [213.199.241.*], 19.09.2004, 09:22:59, odpowiedź na #115, oceny: +0 -0
SAper111No to mamy już wtyki w Londynie :D. Miedługo zawojujemy caaaały świat !!!1
[120] Re: W głowie mam cygański zajeb
Mr_Root [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 06.10.2004, 12:18:54, oceny: +0 -0
Mr_RootTrzeba sie pogodzic ze "to se ne wrati". Bylem swiatkiem i tez uczestnikiem takich wlasnie zrywow: komputerowego, amigowego, mangowego, streetracingowego i wszystko z czasem albo powszednieje, albo umiera bo ludzie traca zainteresowanie. Trzeba sie z tym pogodzic i isc swoja droga. A co ja zrobie? Jezeli spotkam starych znajomych to bede mial z nimi o czym pogadac przy pifku rozpamietujac stare czasy a w nowych czasach odnajduje sie po prostu kupujac w komiksowej ksiegarni nowy mangowy tomik. Takie czasy - czasy zwyklych wielbicieli czy odbiorcow mangi a nie nawiedzonych promotorow i egzaltowanych fanatykow. PS. az cod ze ktos o mnie jeszcze pamieta hehe
[121] Re: W głowie mam cygański zajeb
Cyberfoxbat [172.31.2.*], 06.10.2004, 20:46:03, odpowiedź na #120, oceny: +0 -0
CyberfoxbatEEE tam - kto o ciebie nie slyszal....... niestety sporo osob jak wynika z konkursow wiedzy o fandomie....... Przynajmniej stara gwardia o tobie pamieta.

Jak dla mnie to mieszane uczucie - z jednej strony jestem zadowolony ze rynek sie rozwija (mimo upadku np Mangazynu) ale tez widze ze "stary" aktywny fandom znika - a to wielka szkoda.

Wiecej napisze pozniej - teraz zamykaja uczelnie...........
[122] Re: W głowie mam cygański zajeb
Remiel [*.wmc.net.pl], 31.07.2005, 16:07:00, odpowiedź na #120, oceny: +0 -0
RemielNo pamiętamy :) Jak to Megumi Ogata byla facetem i słabo wypadł(a) w Evangelionie ;)
Powered by WashuOS