Wielki fan anime i cosplayu, Yuichiro „Jienotsu” Nagashimy (więcej tutaj), po raz kolejny sprawił sensację. Tym razem jego ofiarą został Shinya Aoki. Kompromitacja legendy Pride (aktualnie walczy w Dream i Strikeforce, genialny strateg w parterze) została uznana przez niektóre serwisy za nokaut roku.

Wszystko rozegrało się na gali Dynamite!, która zawsze odbywa się 31 grudnia. Tradycją stało się w niej łączenie różnych organizacji. Przykładem może być rok 2007/2008, gdy w jedną noc odbywały się pojedynki K-1, K-1 Hero's i Yarennoka (pożegnalna gala Pride). W 2009 roku w wydarzeniu uczestniczyły zawodnicy DREAM, Sengoku Raiden Championship, K-1, and K-1 World MAX.

Gala z 31 grudnia 2010 roku była reprezentowana przez Dream, K-1 i Max. Promotorzy wpadli też na niecodzienny pomysł: zorganizowali walkę, która miała być starciem K-1 z Dream. Składała się ona z jednej 3-minutowej rundy na zasadach Kich-boxingu i drugiej 5-minutowej w regułach MMA. W pojedynku nie obowiązywała żadna punktacja: mógł paść nokaut, dyskwalifikacja lub automatyczny remis po upłynięciu 2 rund.

Właśnie w tej nowej formule zmierzyli się Shinya Aoki (Dream) i Yuichiro „Jienotsu” Nagashima (aktualnie już jeden z ośmiu najlepszych zawodników K-1 Max na świecie). Przebieg walki był nieco zaskakujący: zaczęło się od łamania zasad kick-boxingu przez Aokiego w pierwszej rundzie, największą wpadkę odniósł jednak w swojej specjalizacji.

Spot promujący i wejście na ring (tylko dla Otaku)


Walka


Wywiad po walce (angielskie napisy)