Yen, dla ciebie nie ma tematu tabu, co...
Brawo za 25 ...:]

Jak dla mnie rox ;]

Hm... Troche w zlym guscie.

Jesli zbyt dlugo patrzysz w suszarnie, suszarnia patrzy na ciebie.

Nie w złym guście, tylko wpisuje się w ogólny pomysł uczynienia z acepa brukowca. Stąd taka promocja tych ostatnich zdarzeń, wykonana w tonie krytykowanych mediów.

Jako osoba mająca decydujący wpływ na zawartość acp pozwolę sobie niezgodzić się z tezą, że serwis przekształca się w brukowiec. Nie wdając się w dywagacje co do definicji „brukowatości”, acp programowo nie zamieszcza brukowych materiałów. Artykuł z SE znalazł się na acp nie ze względu na chęć wywołania taniej sensacji, lecz w ramach monitorowania obrazu mangi i anime w mediach. Wzmianki o artykułach i programach TV są obecne na acp od dawna, zarówno te pozytywne jak i negatywne. Dotychczas nikt, a już na pewno nie Ty, nie zarzucał acp staczania się na bruk, nawet przy okazji niesławnej „Uwagi”.

Zaś co do 25 odcinka OH, zaznaczę tylko, że Yen ma swobodę artystyczną, ze strony redakcji nigdy jak dotąd nie pojawiły się nawet sugestie co do zawartości komiksu.

Złych słów użyłem. Nie "pomysł", ale wrażenie. Po "przedruku" z SE (dobrze, że zdjąłeś zdjęcie), notce o "Faktach" i komiksie Yena. Zadziałała synergia.

Pouwagowa histeria była, z dzisiejszego punktu widzenia, niepotrzebna, ale mimo wszystko - tam manga była głównym tematem, tu jest jedynie dodatkiem do tej biednej dziewczyny.

A licznik bije, nie?

Nie sądziłam, że to powiem, ale zgadzam się z przedmówcą.

Mea culpa. Postać samobójczej gotki była od dawna w planie. Pospieszyłem się jednak za bardzo i ze względu na brak kontekstu odcinek może być źle odbebrany.
Podkreślę tylko, że puenta dotyczy czego innego, a w blog entry jest nawet ukryte przesłanie.

W humorze i sztuce nie ma świętości. Na zasadzie dowodu nie wprost, nie ma humoru/sztuki który nie raził by w czyjeś uczucia, religię, godność, cokolwiek.
Dziewczyna nie żyje, media robią szopkę, na acp pojawiają się fotki i robią się pyskówki. To są fakty. O tym jest komiks.
A odczekiwanie jakiegoś tam czasu "aż ciało ostygnie" i ludzie przywykną do faktu na tyle, by się śmiać a nie bulwersować, to taka mała hipokryzja...

No, a po 4 latach nawet nie wpadłabym na to że to może mieć jakikolwiek związek z tą dziewczyną. Myślę za to że bardzo dobrze ironizuje scenka obecne realia xD. I ja wcale nie twierdzę że te realia są jakoś...złe ;)