Socjalistka krytykuje pornografię...wesoło.
Swoją drogą, biorąc pod uwagę wypowiedzi tej pani na pozostałe tematy, nie dziwi mnie jej głęboka wiedza na temat mangi. Nie od dziś wiadomo, że ktoś, kto udaje że zna się na wszystkim, faktycznie zna się na niczym.
Swoją drogą - rodaczka markiza De Sade...

Bawimy się w odczapistyczne skojarzenia, huh?

Ja od początku mówiłam, że jedyną jej ewentualną zaletą jest uroda... Ja rozumiem- socjalizm, rozumiem- baba na prezydenta, ale nie aż tak głupia... Tym bardziej, że to nie jej pierwsza "mądra" wypowiedź i zapewne nie ostatnia.

Ale ja nie rozumiem. Co "socjalizm", co "baba na prezydenta"?

Sarkozy ma i tak większe szanse na wygraną więc nie przejmowałabym się Royal na miejscu Taro Aso.

Napisz mu o tym.

aaa, nie zgodzę się, do ostaniego momentu wszyscy zakładali, że do drugiej tury przejdzie Bayrou, a przeszła Sego, w dodatku z dużą przewagą, chyab 8-9%, więc wszystko przed nią >D

Obawiam się, że większe szanse będzie mieć Royal. A czy Sarkozy jest miłośnikiem mangi? :>

Jak ona zostanie prezydentem to Kaze pójdzie się je*ać :P Swoją drogą, ta książka jest z 89', może jej się coś przestawiło?

A jak nie przestawiło? I wszystkim mangowcom zrobi klasówkę ze znajomości "Kapitału"? Olaboga!

Czy acepedzie mogłyby przestać się wypowiadać na poważne tematy, bo oczy bolą jak się to czyta?

Robi się onetowo. Jakiś tam random nius, o którym wszyscy zaraz zapomną, a nagle tylu specjalistów od polityki francuskiej. Tylko Jasia Śmietany brakuje.

Bes sęsu.

To nie jasiu!To jakiś oszust! xD

Jasny holender!

Co?

chyba chodzi o co, że wywęszyłeś spisek xDDD

Na pewno!!!Nie spodziewali się tego!A ja od razu wiedziałem,że to nie Jasiu ...yyy...Śmietana!!! xDDDDDDDDD

Nie tyle francuskiej, co polityki w ogole. Osobiscie nie jestem upolityczniony, natomiast nie wykluczam, ze ktos moze posiadac na tyle obszerna wiedze na ten temat, ze pozwolic sobie moze na wlasne zdanie, poglady i wnioski. Enter.

To niech się wypowie. Chętnie poczytam.

No to z tym juz nie do mnie. Apeluj

Chyba Ci się nudzi, dziecko.

Wręcz przeciwnie. A Tobie?

Nie wygląda. A co do mnie- nie sądzę, żeby Cie to obchodziło.

Ktoś Cię pytał, szczurza dupo?

O, widze, że specjalista od kolokwializmów. Dużo sie ostatnio takich zrobiło. Ale jest takie dobre przysłowie- z dużą (nawet szczurzą) dupą wszędzie wejdziesz, z dużym pyskiem z kolei już niekoniecznie.

Ale ktoś Cię pytał?

Wolność słowa.

Owszem, masz prawo do STFU>FO.

Bayrou, gdzieżeś ty... Ach. I tak Sarkozy wygra - jakoś to przeżyjemy.

Przypominam: Jesteśmy w Polsce.

Zniszczyles mi mlodosc. Zniszczyles moj piekny sen ze znajduje sie wszedzie, tylko nie w kraju zwanym Polska... T_T

czyżby Japonia miała męskie wydanie Fotygi?

Nie.

Tak.

Spadaj.

Hu hu hu, buła z kiełbachą.

Maleszkaaaaaaaaa.

Chcesz nowe "Otaku"?

a Ty?

Chyba przed okresem.

Chyba na dworcu w Breslau.

w samo serce!

Nie wiem

Może.

Poglądy Sarkozego na temat mang się pewnie nie wiele różnią więc...whatever xD

dwie uwagi: Segolene ma w ogóle fajne poglądy na różne rzeczy i jest nie raz uważana za typową blondynkę, mają ludzie trochę racji.

Do tego facet ma niezły refleks, szachisty korespondencyjnego- ona napisała książkę w '89, a on się rzuca o to TERAZ? lol

Typową blondynką, to jest Twoja stara.

And/or stary.

Nie wtrącaj się, Michio. Dorośli ludzie rozmawiają.

to ja jestem genetycznie obciążona, nie doćś, że blondynka po matce, to jeszcze ciemna po ojcu D:

ile razy w roku musi zjeżdżać sezonem ogórkowym?

welcome to acp and have a nice day

Ségolène Royal jak to zostało napisane we "Wprost" to najbardziej populistyczny polityk w Europie, a jej program to lista życzeń wyborców. Musi być kopletną kretynką skoro chce zwiększyć świadczenia socjalne w kraju gdzie średnio każdy pracownik pracuje 800 godzin w roku (w Polsce dla porównania blisko 2000 godzin w roku).

We "Wprost"? lol. Szkoda, że nie w "Naszym Dzienniku".

Tylko skończonemu palantowi może się wydawać, że iloś przepracowanych h wpływa na wynik pracy.

A co masz do Wprost? Taki sam tygodnik jak Newsweek czy Polityka, nie chcesz, nie czytaj.

Tylko skończonemu palantowi może się wydawać, że iloś przepracowanych h wpływa na wynik pracy

lol, a co nie wpływa? Np. przy taśmie w fabryce? Więcej godzin = więcej samochodów za tą samą pensję. Nie każdy żyje z kreatywnej pisaniny.

lol @sierota po PRL-u, której wydaje się że rozwój wynika z ilości wytopionej surówki A wprost czytają tylko kryptopedały i byłe komuchy

lol, ale chrzanisz. Wyzywasz ludzi od komuchów a sam bredzisz jak jakiś zielony socjalista. Uważasz że h pracy to tylko huta? Podstawą nowoczesnej gospodarki są obecnie usługi, a tu koszt pracownika ma jeszcze większe znaczenie niż w przemyśle ciężkim. Im dłużej można wyzyskiwać człowieka pracy za taką samą pensję tym lepiej dla przedsiębiorstwa i gospodarki. Może w działach R&D czy redakcjach to nie ma zastosowania, ale w np. zakładach fryzjerskich jak najbardziej. Wiadomo, że fryzjer nie będzie pracował dobrze jeśli każesz mu robić od 8 do 20tej bo się chłopak wykończy, ale chyba lepiej dla firmy gdy pracuje od 9 do 17 niż od 10 do 15tej? A tego typu usługi w realu nadal dominują, zresztą w przypadku wielu internetowych firm sytuacja jest identyczna.
Pozdrawiam czytelników Wprost, hehe.

ROTFL