Nikt nie spodziewal sie polskich narutardow! GHRAAAH!

HA HA HA HA HA XDDDDDDDDDDDDDD Narutardz OWNED

LOOOL XD It's so trueXDD

:D niezleee ;D

Najpierw byly Sailorki, potem Dragon Ball, a teraz Naruto -_^

Zgubiles Pokemona

no tak kpijmy z serii popularnych, a skupmy się tyko na takich których nikt nie rozumie ale warto je oglądać bo przecież wstyd powiedzieć, że się nie oglądalo "tak ambitnego kina" :/

Spokojnie. Stwierdzilem tylko fakt popularnosci poszczegolnych serii i tyle.

Kpię z serii popularnych czy ze środowiska fanów serii popularnych? Spoko spoko, jeszcze nie doszedłem w sumie do FMAtardów ;)

A potem kolej na DeathNotetardow? -_^

i BleachTardów ;]

CUDNEEEEEE!!!!! Yen masz za to u mnie winiacza :DDDDDD Teraz tylko czekac az sie wzburzeni fani odezwa xD

moze i jestem wzburzona bo mam powód

... Narutard is born. :)

Taa. Yen: dyskryminacja since 2002. Dyskryminuj dalej, dyskrimnacie, a wsadze ci kunaia w dupe.

lol, ja chyba tłumaczyłem Ci ideę tamtej wypowiedzi kiedyś, albo nie byłeś w gronie słuchaczy :)

Mozesz sprobowac raz jeszcze.

Tłumaczyłem swoją pokraczną logiką, dlaczego newbies uważają, że są dyskryminowani, kiedy grupa wyjadaczy wcale nie robi tego na umyślnie. Nadinterpretacja, czytanie pomiędzy linijkami itp.

o rly

Go Awai bez honoru maaan

A co jeśli robią to naumyślnie tylko nie czują się zobowiązani do ogłaszania tego wszem i wobec - nawet w postaci różnych kolorowych znaczków o prostych geometrycznych kształtach?

To jest już ich problem, skutek nadal taki sam :) Byle nie robili tego w odniesieniu do konkretnych osób :)

Ohłaj? Łajnot? Czyż publiczne zaszufladkowanie takiego Radagajsa nie wyszło mu na dobre? Czyż pokraczna logika newbies nie czyni ich tym kim są? W takim razie wszelkie tłumaczenie czy rozwiązywanie tematu niszczy ich istotę, sens bycia. IMHO powinno się zaogniać sytuację. :P

Wybacz Froh, ale zgubiłem wątek Oo'
Masz na przykładzie Twojej rozmowy z Kodamą - cokolwiek powiesz, będzie dłubanina między wierszami. Po co? Nie lepiej zakończyć wątek? Jeżeli już ktoś odbiera to osobiście to nie jest to dobry pomysł, aby wiercić dalej.

:D

Prawda przez hadala tego przemawia ... :P

Genialne. Warto było czekać.

OMFG ! XD so fucking TRUE! :]

ROFL!!!! Zajefajne XDDD !!!

jako wzburzony narutard twierdzę ze jest to zajefajne ;D

Yen: ja niedługo wykorkuję na zawał z nadmiaru śmiechu. Czuj się winny! :D
PS. Rep we luv U xDDDDDD.

omg, absolutnie owned XD

jak to dobrze ze mnie tekturowa przepaska nie przeszkadza(liga nie lubiacych naruto)

hyh, narutard resistance +10 XD

Ee, narutardzi są bardzo sympatyczni :) To tylko specyfika serii, nie wiem po co jakiś resistance przywdziewać :)

co komu przeszkadza tekturowa opaska co moze ma byc robiona ze złota zeby sie ludzie nie czepiali >

Może to że taka zrobiona z tektury nie zapewnia należytej ochrony organom osobnika noszącego ją.

to zeczywiscie preferujesz tak by konwentowicz wydawał niewiadomo jaką ilosc pieniedzy na strój? Cosplaye zaczynają zchodzic na snobów :(

argh... zostałem zdemaskowany! Pardon - ile wg ciebie kosztuje taki byle jaki kawałek blachy - przykładowo na złomie? Oczywiście do kosztów nie zaliczamy opłaty za dojazd taksówką, ani za grawer laserem (mimo iż nie wychodzi aż tak drogo). Ni też byle szmaty do której można by jakimś Super glue dokleić ową blachę (More adv. than Karton-tech!).
Czemu nie narysować/namalować całego kostiumu na dużym arkuszu kartonu i wyciąć tylko otwór na głowę? Wtedy każdy mógłby się "przebrać" na konwencie - ba, można by pobierać opłatę za zdjęcia w "kostiumie". Obym tylko nie stworzył nowej świeckiej tradycji.

Ej jak masz dobra prace to mozesz sobie pozwolic na takie bajery jak TAmiko JA niestety nie. I prosze mi tu nie mowic zebym poszła do pracy, bo pracuje, ale nie moge sobie pozwolic na zbyt wiele. I tez prosze sie nie czepiac nie mam 17 lat ani mniej, chociaz nie wyglądam >< Paweł Dybała mało wydał na na swój kostium a wygrał był pomysłowy JA nad swoim strojem Kankuro przesiedzialam dośc długo bo wszystko szyłam ręcznie. I co powiesz strój Ala na Negi zrobiłam z tektury ha i wyglądał porządnie i co z tego ze z tektury JA mam sie dobrze bawic na konwencie czyz nie? Mam to w nosie czy strój został zrobiony z papeiru toaletowego, czyz nie liczy sie inwencja i dobra zabawa Chyba o tym juz zapomnieliscie...

I?
Proszę mnie zawstydzić kosztem tego przebrania. Konkretną liczbą - ile kosztuje taki czarny dres, czapeczka, sandałki, rękawiczki i skarpetki. Czy to też całość (gdyż o ile pamiętam Kankuro nosi coś jeszcze na plecach). Mało mnie interesuje twój wiek i status zawodowy gdyż nie o tym rozmawiamy. Fakt czy ktoś się przebierze czy nie, nie wpływa znacząco na dobrą zabawę innych. Cosplay to tylko jeden z licznych stałych punktów konwentu. Jako element "dekoracyjny" konwentu podlegają naturalnie ocenie. Moje uwagi spowodowane są obserwowaniem minimalizmu w formie jak i w treści. Osobiście twierdzę że postacie Naruto są bardzo "proste" )by nie rzec prostackie) w odwzorowaniu dla cosplayowicza. Prościej już jest przebrać się za Shinjiego.

zgadzam sie z zamieszczonym linkiem Anonymous'a Przepraszam ja mam sie przebierac za pieknie wymodelowanego ah i oh stroju z Final Fantasy na przykład takiego summona jak jak Alexander, by w końcu ktos sie nie przyczepił do mojego "dresiku" ze jest prostacki?

Czy teraz ważna jest cena kostiumu? Jeżeli ktoś wyciągnął koszule z szafy to jest to gorsze od kogoś kto kupił ją w sklepie jeżeli są identyczne? Poza tym jaki dres? Gdzie Ty masz oczy człowieku? Mało to dresów życiu widziałeś że nie umiesz ich odróżnić od normalnego ubrania? Jeżeli już miałabym ten kostium do czegoś porównać to byłyby to duże śpioszki.
Minimalizm, tak? To według Ciebie tylko konwentowicz z stroju Evy01 ma prawo przyjechać na konwent w kostiumie? A może coś bardziej wyszukanego, Deedlit - ale tylko z Parnem u boku (przecież bez niego nie wypada, lipa będzie) i najlepiej po operacji uszu bo przecież też nie wypada zrobić kostiumu na pół gwizdka. No tak postać Shinjego to też prostacka postać, bo nie wymaga wkładania w to metalu, drogich koronek, tafty, weluru, aksamitu, pozłacanych guzików itp. BRAWO! Doszliśmy do tego, że teraz na konwetn nie warto ubierać się za postacie, które nie mają na sobie ciężkiej zbroi albo kostiumu fantasy - haftowanego i uzbrojonego po zęby. Bo wszystko inne jest ZA PROSTE i szanownemu konwentowiczowi się nie spodoba! A może tu chodzi tylko o nienawiść do serii Naruto, co? Brak mi słów - nie dość, że na konwent trzeba przeznaczyć minimum 100zł to jeszcze ograniczeniem ma być kostium za minimum 200zł i nie może być to bohater którego lubimy, NIE to musi być wypasiony kostium, żeby nikt nie zwrócił nam uwagi, że nie wydaliśmy na niego kasy!

Oh mah godd! Jestem Narutożercą. Zaraz mną będą straszyć cospleyowców. Now, i am become Death, the shatterer of worlds. Dobra, dośc teatru po obu stronach.
Pierwsze - kwestię wydatkowo-pieniężną zaczęła Kodama - dowód parenaście linijek wyżej. Dlaczego jestem aż tak dociekliwy - po to aby wiedzieć o czym dyskutujemy a nie słuchać abstrakcyjnych dla mnie argumentów ile to pracy czasu i pieniędzy włożono w swój kostium. Nie byłem przy jego tworzeniu więc nie wiem - dlatego się pytam o konkrety - a nie czy koszula z szafy lepsza od koszuli z sklepu.
Minimalizm, tak? Moja opinia i taką wyrażam - co też nie czyni jej prawdy objawionej, prawa czy innego nakazu konwentowego - gdyż to moja opinia, nie jakiejś organizacji czy grupy trzymającej konwenty - nie przekłada się więc na żadną ogólną, grupową, powszechną tendencję czy zjawisko. Podarujmy sobie też frazeologię w stylu "ma prawo", "wypada", "na konwent nie warto", "szanownemu konwentowiczowi się nie spodoba" - chyba że nie o dyskusję nam tutaj chodzi. Tak też z teorią nienawiści do Naruto - nie personifikuje serialu animowanego czy serii komiksowej aby móc ją nienawidzić a wyprzedzając pytanie - nie, fanów tej serii też nie darzę specjalnym uczuciem - są mnie w tej kwestii obojętni. Kwoty też są twego i tylko twego autorstwa - nawet nie kojarzę skąd ta kwota 200 zł.
Kwestia mojego pytania nadal pozostaje ta sama - uważając że projekt ubrań postaci z Naruto jest bardzo prosty pytam się cóż jest w nich takiego iż się mylę co do ich niewielkiego kosztu wytworzenia?

Tekturowa opaska jest symbolem zażartej kłótni na łamach serwisu z Pijotrem, osobiście mi nic nie przeszkadza.

E, tyle czasu czekałam, żeby zobaczyć dowcip zerżnięty dokładnie z Monty Pythona, tylko przeniesiony w polskie realia?... Może gdybym była mniej wygłodniała... Eee tam.
(No dobra, narzekam :P)

Na tym polega postmodernizm, jest w tym drugie dno :)

Nie zasłaniaj się postmodernizmem :P za tą tarczą chowa się naprawdę nieciekawe toważystwo. :P

A tam towarzystwo. Zapożyczanie dobra rzecz, jeśli ma to sens :)

Nasuwa się pytanie czy ograniczanie się do zapożyczeń z Monty Pythona to jest coś więcej niż tylko ograniczenie? Czy różnica między błazenadą a absurdem wynika głównie z różnic realiów Pythonów i fanów Naruto. Jest w tym bowiem coś równie smutnego jak umieszczanie cytatów z Sokratesa na naklejkach na zderzak samochodu. A może nadal nie rozumiem pokolenia imageboardów...

Karty na stół: po wrzawie w wątku Magnificon V teh Narutards jawili mi się jako grupka ludzi, którzy zawsze niezapowiedziane zjawiają się w dużych liczbach na cosplayu ("Oh nie, znowu Naruto na cosplayu, gorzej niż na Animaconie!") a po konwencie mają pretensję do prowadzącego. Chcą go powiesić za jaja zapominając, że do użytku mają li tylko internet (soft pillow, no comment) i w zasadzie są fanami bajki dla dzieci, wiesz, serious business (3 reasons, no that's 4!).
Kabaret na kółkach, w sumie mogłem darować sobie tę inkwizycję, w planach pierwotnie nie była.

No to tylko prośba aby nie ograniczać się do Pythonów. Jak się zmieszczę w 1 linii to nie będzie nic między wersami.

linkz plz

Komix nie ma smaku ;/ bez wyczucia i wcale nie jest to smieszne :(

buhahahhahahahahaha XD XD XD XD

no co sie smiejesz? Ja naparwde nic w tym smiesznego nie widze, no moze oprócz Kankuro jako Batman Bo takie znaczki i podpisy to tylko dresy w mojej szkole po ławkach piszą :( To naprawdę przedtswia niski poziom

Kankuro ? HI MR NARUTARD :>

sory Mrs NARUTARD... rozumiem że podoba Ci się Kankuro bo sama nim byłas ? :]

byłeś? XDD

jesteście żałośni

em kto tu niby jest załosny -_- zresztą nie mam co sie kłucic jesli juz to ja wole konwersacje prowadzic tak by widziec mojego rozmówce a nie by sobie poklikac przed komputerem

byłaś jesli juz -_-

Z tym, że dresiarstwo wstawia takie napisy w zgoła innym celu niż użyte tutaj. Ujmijmy to tak: ich śmieszy sam fakt istnienia takich symboli, tutaj powinien śmieszyć kontekst - kontrast plugawstwa z pełną powagą (dzięki temu ta "powaga" widnieje jako hipokryzja). Zresztą, Wilq się kłania :)

mnie to nie pasuje, naprawde nie pasuje :(

To jest Yenowe poczucie humoru. Nie musisz czytac.

Przepraszam Kodama, ale nie widzę, gdzie miałbym Cię osobiście w jakiś sposób obrazić...

Mnie tutaj nie obraziłeś, ja sie tutaj sobie podobam No dobra niewazne to wygląda jak walka z wiatrakami. Ja tutaj jestem nieważna i z byt mało znaczę

Gdzie zbyt mało znaczysz, zaraz co? Tu nie chodzi o jakieś wydumane słowa-klucze "znana, ważna, szanowana" ale o siłę argumentu i poziom stoicyzmu :)

Trudno aby owca była cała i wilk syty :)

jeden pasek a tyle kontrowersji, brawa :))

bo jeszcze zaczne unikac fanow naruto xDDDDDDD

'ty chóju'...be-tfu-tfu!... OH robi się wulgarne >: no, chyba że za mało narutowego fandomu widziałem

Chuj, nie chój. Pisałem już o zastosowaniu kontrastu - poważna argumentacja oparta na wyrażeniu "ty chuju", cvzyli czysta groteska.

czytalem, czytalem :)

tępić TARD'ów xD

co do ambitnych serii to już wole tasiemce z Jenna Jameson niż crap pokroju naruto i bleach'a xD

*kto chce wysłać mi bombe? o.O*