Symphogear? Litości...

Jaram się jak korba !

BTW, prosiłbym o poprawienie w newsie info o stronce. Nie wystartowała nowa strona, tylko na stronce pierwszego sezonu pojawiło się info. Przepraszam za błąd.

Chciałam zapomnieć o traumatycznym przeżyciu, jakim było przebrnięcie przez trzynaście odcinków tego gniota, ale acep mi nie pozwala... :/
Litości.

No ba, specjalnie dla ciebie napiszę newsa jak pojawi się zwiastun :)

Po co oglądać do końca coś, co uważa się za gniot? O_o

No właśnie chciałem się oto zapytać :D Ludzie lubią się katować. Ja już dawno stwierdziłem, że jak dane anime mnie męczy, to nie ma go co na siłę dalej oglądać.

Chyba, że jakąś reckę pisała, czy coś...

Strasznie nie lubię "dropać" czegoś, co już zaczęłam. Poza tym myślałam, że w pewnym momencie doczekam się choć jednego sensownego odcinka - wiele razy było już tak, że coś, co początkowo nie trafiało totalnie w moje gusta później zaczęło mi się podobać. Ale jednak nie tym razem :( Zapewne gdyby to była dłuższa seria to zostałaby dropnięta, ale że to raptem 13 odcinków postanowiłam dociągnąć do końca, by móc z czystym sumieniem stwierdzić, że to gniot ;)

Kiedyś też tak miałem jak byłem młodszy stażem jeśli chodzi o anime. To głupie, ale uważałem, że jak coś zacząłem, to moim obowiązkiem jest zakończenie tego. Czułem się po prostu nieswojo jak czegoś nie skończyłem. Do czasu, niektóre anime potrafią skutecznie z tego wyleczyć :) Podejrzewam, że większość tak miała na początku swojej przygody z anime. Sam znam parę takich osób.

Zupełnie inną sprawą są anime, które są niesamowicie słabe, ale każdy je oglądał, by ponabijać się z ich chujowości. Taki przykład - Blood-C. Mógłbym podać kilka przykładów gorszych anime z zeszłego roku, ale tylko to zostało zapamiętane tak, że wygrywało w różnych plebiscytach na najgorsze anime roku 2011.

ech dzieci - jakby człowiek nie miał takiego zacięcia i wytrzymałości to dziś by się nie chwalił że oglądnął "Martwicę mózgu".

...obym tylko tym ostatnim nie wywołał toma z lasu - choć nie wiem dlaczego. Takie przeczucie.