O mamo! No i co teraz?! Zawał? Chyba zostało już tylko denne kawaii! Ciekawe co na to wszystko Mr.Jedi? No i jakie były powody upadku?

Rozumiem, że autoryzowano Cię do obwieszcznia tych informacji?

To zależy, co rozumieć pod stwierdzeniem "informacje zweryfikowałem w redakcji pisma".

Raven podał właśnie na #mangazyn-pl, że:

"informacje Krzycha Ayanami sa informacjami z drugiej reki oficjalne stanowisko redakcji zostanie ogloszone dzis lub jutro tyle z Mangazynu"

Czyli chyba zdechł.

Well... RIP. Czuje sie troche winny, ze nie kupowalem (co oczywiscie nic by nie dalo). A na pocieszenie mam, ze nie zaprenumerowalem.

PS: Arjuna czy SS sisters?

Dowiedziałem się w Komikslandii i zweryfikowłem dzwoniąc do redakcji. To chyba wystarczy ?

Tak długo jak nie potwierdza tego redakcja, to IMO nie wystarcza.

To 0(prefiks)71-3413950 jest telelfon do redakcji. Nic nie stoi na przeszkodzie, zeby zadzwonić i sprawdzić samemu.

Numer redakcji jest mi znany. Ja dzwoniłem do red. nacza i wiem już co mam wiedzieć.

Krzych pewnie sam Ci odpowie, ja wyjaśnię tylko dlaczego nius tu się znalazł.

Dostałem inkryminowanego niusa. Szybciorem zadzwoniłem do wydawnictwa celem potwierdzenia tej jakże sensacyjnej informacji. Rednacza nie zastałem, ale informację potwierdziłem. Dowiedziałem się też, że sprawa (zawieszenie czy śmierć) ma się wyjaśnić w ciągu dwóch tygodni. Upewniwszy się co do prwadziwości niusa czym prędzej go zamieściłem, bo uważam, że jest ważny. Rozumiem, że redakcji mogło zależeć by wypłynęło to później niż wcześniej, ale od tego są media, żeby informować o takich rzeczach. Jako czytelnik chciałbym wiedzieć o kłopotach mojego pisma.

Jestem w szoku, niby przeczuwałęm, że coś jest nie tak, ale nie przypuszczałem, że moje najczerniejsze myśli się sprawdzą...
Później dopiszę coś sensownego...

Też przeczuwałem, że coś jest nie tak - wg Wtyk mieli padać jeszcze przed wakacjami. Dostali dofinansowanie z LRP czyżby?

jak to mozliwe :(? mangazyn to swietne pismo. jesli ten news to prawda to za nic nie moge tego zrozumiec. yedi tyle obiecywal, a ja na to wszystko szczerze liczylam...

bo yedi to polityk, ktory obiecuje a nic nie robi... no sorry. mangazyn mial od poczatku straty i to bylo wiadome..

Czlowieku, on cale zycie poswiecil tej gazecie! Na wszystko co mowil moglby przyjsc czas, ale jak wiadomo 'czesc' ludzi oczekuje cudow od razu :/ Troche szacunku.

o.o O.O __-__ No to teraz już nie mam co czytać, bo Kawaii na pewno nie będę kupował. Jedno pytanko, a jak ja nie mam konta to jak oni mi zwrócą pieniądze? Chociaż w tej kwestii jeszcze się zastanowię czy poproszę o zwrot. Dlaczego , bo ja na prenumeracie wyszyłem na plus gdybym kupował w kiosku zapłaciłbym 5x12zł + 1x10zł + 1x15 + 1x16zł = 101zł, a za prenumeratę zapłaciłem 84zł, więc co jeszcze by mieli mi zwracać.

Jeżeli Mangazynu już nie będzie, to ja się oduczę czytać, bo to była jedyna czytana przeze mnie rzecz... A Kawaii też w życiu nie kupię!!!

Ostatnio jak byłem w kiosku, popatrzyłem na Kawaii, i na górze hasło "Bayblade, YuGiOh" itp. Czyli po prostu nie moja grupa wiekowa to tak dla 10-11 latków, a ja mam 2 razy więcej. A co do czytania to chyba się nie oduczę, ale będzie mi czegoś brakować co ten miesiąc i to bardzo.

Nie cierpię Bayblade...!

W sumie....nie kupuje juz od pewnego czasu MANGAzynu,ani tez KAWAII(ktore umarlo dla mnie od rozdzielenia sie i wymiany redakcji[ jak sie myle niech ktos mnie poprawi =) ]),ale takie wydarzenie to rzeczywiscie wielka strata dla wszystkich mangakow innych zainteresowanych japonska kultura i nie tylko.Wkoncu chyba kazdy zaczynal od starego poczciwego KAWAII pod red. Mr Jedi-ego swoja przygode w swiat Kraju Kwitnacej Wisni.Od pewnego czasu zaczelo sie cos krzaczyc , i chyba to jest juz skutkiem calego zamieszania....no coz zawsze zostaje nam new KAWAII(albi mi sie wydaje albo to czasopismo teraz jest zawaliscie podobne to CLICK'a ?? 0_o )

A przeczytaliście choć jeden z nowych numerów Kawaii??? Bo kawaii się rozwinęło w przeciwieństwie do mangazynu, gdzie piszą w większości autorzy z rozdwojeniem jaźni, albo i roztrojeniem.

no zdziwilem sie troche, ale szczerze powiedziwaszy, to nie bardzo sie przejalem, gdyz i tak nie kupowalem... ale fakt, troche szkoda

Ja mam nowe Kawaii do numeru majowego, ponieważ miałem zamówioną prenumeratę i przesyłali mi do jej końca. I po porównaniu go z MANGAzynem wypadł u mnie wtedy bardzo blado na jego tle, chociaż Kawaii miało jedną przewagę cennę, ale to tylko moja prywatna opinia. Jakie Kawaii jest teraz nie miałem okazji sprawdzić. Mam jeszcze nadziej, że MANGAzyn znajdzie jakiegoś nowego dużego wydawce, lub jeżeli by to pomogło wróci do cyklu wydawania dwumiesięcznego i ograniczy trochę jakość czasopisma.

czytalam, choc mam wrazenie, ze w kawaii jest wiecej grafiki niz tekstu a znaczna czesc pisma zajmuje pokemon, yu-gi-oh itp (np plakat)

Kiedyś policzyłem ile co zajmuje w nowym Kawaii (nr kwietniowy)na 52str to: 8 plakat, 4 newsy, 20 artykuły, 12 zbędne, 8 okładka spis itp. Za zbędne uznałem Fight, Gry, Humor, Top Ten, Anime w TV i Komiks. Po prostu tragedia nawet połowa to nie są artykuły.

Ja się nawet boję brać nowe Kawaii do rąk, sama okładka mnie odstrasza... :P

O fuck! :( To ja trzymałem kciuki by padł kawaii a padł mangazyn :( Kawaii pewnie i tak padnie,kupuje go mniej osób niż mangazyn.

A skąd wiesz że mniej? - ja odnoszę inne wrażenie ... Mniej z tej części fundomu ale jest jeszcze inna publika (czyt. młodsza). I po co trzymałes kciuki zeby Kawaii padło? - nie rozumiem co by Ci to dało... ale nieważne, nie chce mi się dochodzić... Jestem z ekipą Yediego od samego początku (od pierwszego numeru Kawaii) i wygląda na to że to już naprawde koniec. Brak mi słów :(

Ja kupuje Kawaii i kupowalem (czas przeszly :((( ) Mangazyn Jest mi niezmienie przykro, ze padl Mangazyn, ale dobrze ze Kawaii chociaz jest. Moze Kawaii sie rozwinie i bedzie coraz lepsze, btw, lekcje japonskiego w Kawaii sa moim zdaniem najlepsza strona tego pisma :) Ja chyba sie powiesze, jesli Mangazyn padl na zawsze :((((((((

HAHAHHAHA... szczerze to sie będe się cieszył jeżeli to prawda. Nie podobało mi się zarozumiałość redakcji Managazynu do Kawaii zresztą multum fanów także... Cała ta redakcja ochrzaniała fanów wielokrotnie że potrafią tylko marudzić itp itd. Sami DVD, koncerty, dodatki naobiecywali i co i... ...sru (Socjalistyczna Rowolucja Ustrojowa) Oby to była prawa, precz z zarozumialstwem bucami i pyszałakami - poszyli

Dojrzała wypowiedź dojrzałego fana *to ironia jakby ktoś nie zauważył.
IMHO każdy ma prawo przedstawiać swoiją opinię i polemizować, wolny kraj.
++Mece++

wiem wolny kraj, wiec dlatgo sie wypowiadam nt. tego zdarzenia ktore mnie niezmiernie raduje

biedny, msciwy czlowiek....

Dlaczego biedny?

SRU to Socjalistyczna Reforma Ustrojowa - widać pamięć już nie ta

Człowieku, jak śmiesz obrażać moje ukochane czasopismo???!!! >:(

O K**** ==" Za co, no za co ;( I niby jak mam pieniądze odzyskać? Konta to ja w sumie nie mam =="

Az sie cisna na usta znane polakom slowa : "za jajco" :P

Z mojej strony niewiele- powiem tylko, że szkoda, bo fandom stracił jedyne porządne pismo o tematyce manga & anime. Kawaii jest skierowane raczej do młodszego grona czytelników i nie zaspokoi starszych osób.
++Mece++

czy juz naprawde nic nie da sie zrobic?

Możemy jeszcze strajkować.

Fandom nigdy nie miał porządnego czasopisma o tematyce M&A dla osobników w wieku ponadgimnazjalnym, zaś takowym, których głód intelektualny Masłozyn zaspokojał, pozostaje zafundować talon na dwuletnią kurację w Tworkach.

sa tez i ziny.

Z których poziomem różnie bywa.

Uuuuuuuuuuu! Szkoda Mangazynu, oby kawaii się rozwinęło...Choć w to wątpie - cały czas wałkują Yugiego, Transformerów i Beyblade: ile można???

Liczba konwentow sie zmniejszy drastycznie jak ludzie nie zaczna kupowac Kawaii. Kazdy kij ma zawsze dwa konce. pozdrawiam Grzybek

Proca ma trzy...

Coś sugerujesz?

Można tak długo, jak wymaga tego wydawca. I tyle.

nawet powtarzajac sie w tematyce? szczerze mowiac, nie zauwazylam na razie zadnego rozwoju Kawajca, wbrew opiniom niektorych... no ale skoro dla dzieci to ma byc...

A ja biegałam jak głupia do kiosku i szukałam nowego numeru...a Kawaii nie będę raczej kupować za względu na monotematyczność...

Mangazynu nie kupowalem od momentu jak przeszedl na miesiecznik - co jak co ale to bylo czyste okradanie ludzi. Po za tym jak juz ktos wspomnial - zarozumialosc doprowadzila do tego do czego doprowadzila. Mimo to bardzo mi szkoda, ze to pismo umarlo. Mam jednak nadzieje, ze to spowoduje powstanie jakiegos nowego - mam nadzieje, ze lepszego.
Pzdr

okradanie? a czego spodziewales sie przy takiej jakosci? to czytelnicy wciaz chcieli wiecej, a taki jest swiat ze za wiecej sie placi - Swiety Mikolaj nie istnieje.

"A Mangazyn był czterokrotnie tańszy od analogicznych pism zachodnich".

Jasne.

Tesh mam taką nadzieję, ale czy to nie jest przypadniem marzenie ściętej głowy???
Pzdr

Jakto.. Co ja teraz zrobię? Ja rozumiem ze jest internet ale co na papierze to jednak zawsze lepiej.. I nie wydaje mi sie zeby sie zmienilo nowe Kawai, wystarczy mi okladka i spis tresci, by stwierdzic ze to pismo przeznaczone dla dzieciakow, pisza o tym, o czym starszy fan juz dawno wie.A poza tym- no coz,kazdy nr to beyblade, yu-gi-oh itp, wybaczcie ale jakos mnie to nie pociaga.Ciekawe czy ekipa Jediego planuje jakas przeprowadzke (znowu) do nowego wydawnictwa.. I co z nazwa? :D

Racja, Jedi i reszta pewnie nie chcą być bezrobotni, może coś założą, choć w to wątpię.

Nie oceniaj książki po okładce!!!!!!!!!!!!!

nie trzeba :)

No to po co w ogóle robią takie odstraszające okładki ...

hmmm...jeszcze sie zastanawiam co teraz yedi zrobi...bedzie sie staral wskrzeszac mangazyn, czy moze da sobie spokoj z manga i jak go widzielismy tak juz nigdy nie zobaczymy. troche to smutne, przeciez tyle dla fandomu zrobil....a jak jeszcze kawaii padnie to ciekawe ile lat poczekamy na jakiekolwiek nowe pismo...i potem ile lat bedzie trzeba ,zeby rozwinelo sie do poziomu mangazynu...

To się porobiło...MANGAzyn (był)"jest" świetnym pismem i żal by było kończyć go w taki sposób...

To prawda z tym kontem? Faktycznie mają zwracać pieniądze?

Ehhh, no to nici z wiadomości co na świecie nowego w mangach. W sumie tylko tego mi brakuje z Mangazynu. mhm.... ale, jednak troche szkoda. Kawaii jest beznadziejne,.... albo nie. Inaczej. Jest dobre, dla dzieci. (i chyba tak miało być)

Mangazyn juz od jakiegos czasu zaczelo mnie irytowac i zaczyna schodzic na dno...dlaczego ? Zadnych nowosci , recenzje o nie ciekawych anime, J-Pop tez , nie pisza o slynnych zespolow jak Jam-Project , nie opisuja najslynniejsze Anime obecnie na swiecie np. jak Gundam Seed... spoczywaj w spokoju Mangazynie...lub Kawaii

A ja mam beke/rotfla z wszystkich tych co prorokowali szybki upadek kawaia spowodowany wypuszczeniem na rynek mz. I nie - stanowczo bym sie nie wypowiadal co sie na rynku zmieni bo raczej nikt nie jest w stanie tego przewidziec obecnie... [choc moglbym sie zalozyc ze czesc zacznie kupowac kawaii... jesli nie teraz to w najblizszych miesiacach].
I wtedy czas zweryfikuje wielu mz-towych krzykaczy...
Sam sobie bede z boczku ogladal sytuacje [ani kawaia ani mz nie kupuje/kupowalem] wiec mi to rybka ;]

Poprsotu to jest niemożliwe.... Tak nie może się zakończyć cała historia kawaii i mangazynu ( kto napisał taki scenariusz... ) ...to poprostu dramat, czy właśnie tak kończy się historia mangazynu...??? Mam nadzieję że nie!!!

Dżedaj niech lepiej wraca do CDA i się dopisuje do listów. To mu dobrze wychodziło. :|

A ja, głupia, wierzyłam w te puste słowa, że już niedługo będzie o wiele lepiej, że szykuje się cała masa niespodzianek i "pismo ciągle się rozwija, wkrótce miło wszystkich zaskoczy". O ile się nie mylę, to te gadki otwierały każdy kolejny numer już od trzech lat.
A tu nagle *bum* i pisma nie ma.
Założę się jednak, że w przyszłości będą *przynajmniej* dwie próby reaktywacji projektu; a to przez ekipę Jedi'ego, a to przez fanów (pamiętacie historię Secret Service?). Ale i tak zapewne tylko po to, aby paść po niedługim czasie, tak jak padło w 2003 Kawaii. To był początek końca.
Dobra, nie będę już przynudzać;)
~~~
Anako

Zauważ że pierwszą próbą wskrzeszenia był własnie mangazyn. Teraz czas na ruch fanów :)
Tak czy inaczej można się było tego spodziewać po przechwałkach Jediego. Jest to wizjoner, który musi mieć kogoś nad sobą kto sprowadzi go na ziemię. Niestety nikogo takiego nie było... Załóże się że będzie podjęta przez jediego jeszcze jedna próba podniesienia pisma ale jeżeli nie wyciągnie nauczki z błedów politycznych i marketingowych które popełnił to ciężko to widzę...

Czarno, czarno to widzę.

Matko Chrystusowa!Ale dlaczego?!Na Reanimationie 3 Mr.Jedi dostał za MANGAzyn Reanimkę,sypały się pochwały,a tu co?!I'm dead...

Ale wy fszyscy głupoty gadacie!!!mangazyn to super pismo!a jedynymi winowajcami przez których upadło pismo jestescie WY-pseudo fani mangi i anime, którzy chcą więcej i więce!!! żygać mi się chce od waszych narzekań na to wspaniałe czasopismo i na to,ze manga w POLSCE tak powoli sie rozwija:(Mr.Jedi to jest człowiek dzieki któremu wiem co to jest manga i którego sobie cenie, więc niechrzancie takich głupot o NIM!!!JEDYNYMI WINOWAJCAMI JESTESMY MY I NIKT TEGO NIEZMIENI!!! PRAWDZIWYCH FANÓW MANGI JUZ NIE MA!!!!!!

"Mr.Jedi to jest człowiek dzieki któremu wiem co to jest manga i którego sobie cenie"

A myslalam ze u wszystkich byl nim mr. Root..

Moj komentarz to taki ze kiedys to musialo nadejsc, szczegolnie w momencie gdy zmienila sie czestotliwosc wydania, bo kto tak naprawde kupi pismo za 12 zl co miesiac? Kogo w dzisiejszych czasach na to stac...
Osobiscie wole kupic za ta kase mange niz o nich czytac...

fro...zalezy... oni szli rownoleglym torem... Jedi co prawda troche pozniej...ale z ramienia PC Shareware (bo takie byly poczatki Kawaii starego, wlasnie na lamach tej gazety)...jednakze o ile SecretService byl bardzo chodna gazeta...o tyle jego czytelnicy wcale nie pokrywali sie z czytelnikami PC Shareware...stad nie u wszystkich fro ;P

Po prostu pc shareware'owcy byli zapóźnieni, ok? Hails il SecretService, niech też spoczywa w pokoju. ;)

"Mr.Jedi to jest człowiek dzieki któremu wiem co to jest manga i którego sobie cenie"

A myslalam ze u wszystkich byl nim mr. Root..;P

Moj komentarz to taki ze kiedys to musialo nadejsc, szczegolnie w momencie gdy zmienila sie czestotliwosc wydania, bo kto tak naprawde kupi pismo za 12 zl co miesiac? Kogo w dzisiejszych czasach na to stac...
Osobiscie wole kupic za ta kase mange niz o niej czytac...

no - prawdziwy fan m&a kupuje po 3-4 egzemplarze danego pisma aby wspomóc wydawcę*

*tak to jest sarkazm

WY-pseudo fani mangi i anime, którzy chcą więcej i więce!!!

A mają chcieć mniej?

PRAWDZIWYCH FANÓW MANGI JUZ NIE MA!!!!!!

Oujea. A jacy to są ci prawdziwi fani, których nie ma? Mógłbyś scharakteryzować?

Tenchi sprzed lat. Otaku 1 klasa.

A teraz czas na seppuku, trolu.

o jezu kajam sie i bardzo szkoda mi tego super pisma było cudowane i tanie i wogóle było w nim wszystko...


sorry mam prenumerate i tego żąłuje. a mr. Jedi może mi skoczyć i reszta z redakcji która ma polskiego fana za kiese i wywala numery po ~10 PLN...

A) świeższe informacje są tu na ACP niż w Mangazynie

B) mangazyn jest drogi i opisuje mangi ja wole jedna taka kupic zamiast o nich czytac

C) mam uprzedzenia w stosunku do tego pisma

Nie _jedynymi_ winowajcami. Nie możesz winić rynku za to, że nie chce być taki, jak potrzebuje wydawca. To obowiązkiem wydawcy jest się dostosować do rynku.

kaneda666 masz rację!!!!!!!!!!!! ja nie wiem co teraz zrobiE! na pierwszy ogień poszedł mangamix, potem mangazyn....... GOD a jak następne będzie WANEKO?! RIP x_x

eh, sama jesteś fanką, więc nie zwalaj na innych...

no to to by bylo na tyle jezeli chodzi o 'ambitna' czesc fandomu. rynek jest rynek, kawaii rynek wyczul, mzyn nie. ot, harsh reality

Dla "ambitnej" czy raczej dorosłej części fandomu to był MangaMix. Mangazyn w zasadzie nie miał określonego targetu i to miedzy innymi był jego problem.

Mangamix , to trzy artykuły na krzyż zawierał...

Patrząc na twojego posta rzeczywiście dochodzę do wniosku że nie ma. (oto kolejna tak szerze tu praktykowana ironia) Szkoda że to koniec Mangazynu, po zaledwie 7 numerach, mam nadzieje ze moze cos sie jednak tam odmieni. To juz taka tradycja ze polskie pisma mangowe splajtowują po prawie roku? Ale na tym swiat sie nie konczy... chociaz mi szkoda Y_Y

Chociaż jedna dobra osoba:)DZIĘKI!!! P.S. przedchwilką rozmawiałe z fanami mangi na chacie mangazynu! i tam nawet nikt sie tym nie przejął:( Polak jak to polak- woli poszukac sobie w necie darmowych skanów mang niz kupic ją!!!

Nie wiem kto woli skany mang, ale ja lubię mieć tomik na półce a nie na dysku. Tak więc mam wykupioną prenumeratę MANGAzynu, oryginalne dodatkowe płyty, no i mangi kupione w księgarni. A co do końca MANGAzynu, to podobno ta informacja nie jest jeszcze potwierdzona w 100%. W każdym bądź razie szkoda by było bo Kawaii to się czytać nie da.

No wiec co do skanów to nie do końca się zgodzę. Ja kupuję mangi wydawane w Polsce, ale jest wiele takich których nie dotanę nawet po angielsku a bardzo mi na nich zależy. Nie należę do otaku kupujących mangi po jap tylko dla samego ich posiadania (bo czytac w tym pieknym języku nie potrafię) i co w takim razie robić??? Macie lepsze propozycje? Grupy skanlacyjne (te uczciwe) nie skanują mang licencjonowanych więc chyba nie jest to wielki problem. Ale muszę przyznać, że znjąc reguły tychże grup zdziwiła mnie polska grupa skanująca Love Hina. To już beszczelność, ale w końcu jesteśmy w Polsce...

Ja akurat skanow nie lubie, ale zamiast MANGAzynu wole kupic tak jak fro mange, a nie tylko czytac o nich. Nie wszystkim mistrzu mamusia daje 12 zlociszy i mowi "idz sobie synku kup MANGAzyna". Szczerze powiem, ze za te 12 zlotych to wole isc z dziewczyna na drinka do knajpy recki poczytac w necie. Powiedzialem sobie, ze nie bede kupowac bo od zdziercow nic nie chce i basta.
Pzdr

Dwa drinki w cenie 12 PLN... Gdzie są takie tanie dziewczyny?

no coz to nie jest jedyna rzecz ktora moze pasc.waneko tez ma problemy, zyski jpf ciagle spadaja wystarczy przejsc sie po sklepach z komiksami. mangi kupuje kilka osob na spolke. raz ze rynek ale po drugiej stroniezawsze beda fani, ktorzy maja wszystko z netu. i ktorzy musza wydac 200 zl miesiecznie na alkohol i papierosy. a taki fan nie jest wcale w moim odczuciu fanem mangi i anime. no coz przypomnialo mi sie co kiedys napisali koledzy iana curtisa "i thought that tomorrow would never come".

Coz przybywa wydawnictw, przybywa mang, tylko w portfelach fanow kasy nie przybywa :/

Raczej zmieniają się kategorie wydatków i podejście do hobby. Taki 15 latek działa w kategoriach "must have" i leci do kiosku coś kupić. Starsza bestia już jest bardziej odporna, jej system finansowanie nie opiera się na wycyganianiu 12 zł od rodziców, tylko o uszczuplanie miesięcznej puli środków finansowych, co z kolei pociąga poszukiwanie oszczędności, celem logicznego powiększenia mocy nabywczej owej puli. Stąd podczytywanie w empikach, wybieranie mang zamiast pisma, które może być zastapione poprzez i tak konieczną do zapłacenia sieć... Ogólnie - by utrzymać pismo o nakładzie 10.000 potrzeba by około 50.000 fanów, a i to przy założeniu, że taki fan raz na jakiś czas kupi magazyn dla kaprysu.

coz wydawca raczej powinien pojechac po ludziach z ruchu , ktorzy zamiast wycofane egzemplarze niszczyc to je sprzedaja dla zawodowcow. w ten sposob na pchlim targu mozna kupic z iesiecznym poslizgiem MZ za 2 do 3 zeta.

To po części wina wydawców. Przytoczę tu analogię z pism kobiecych, które wydają filmy na DVD. A mianowicie: zaraz na początku jak płyty DVD zaczęły się ukazywać w tych gazetach to kosztowały ok. 5-6zł, a potem cena szła w górę. IMHO chdziło o wysondowanie jak głęboko do kieszeni sięgnie klient żeby te filmy kupić, i dlatego ludzie wolą teraz poczekać miesiąc i kupić ten sam film na DVD po 5zł na tych straganach ze starą prasą. Analogię do mangazynu dopowiedz sobie sam.,

Btw. tych co mają Media Markty w pobliżu informuję, że większość filmów, które wychodzą w gazetach można nabyć tydzień po tym jak ukażą się w gazecie za ok. 20zł, właśnie w MM. I na dodatek są to porządne wersje tych filmów, a nie płytki jednowarstwowe jak ma to miejsce w przypadku filmów z gazet.

Ale prolem mangazynu to nie DVD które raz dali za prenumerate której nigdy nie dokończ - prawdopodobnie.

kolejny problem to co widać u ciebie to jakość - przytocze: "są to porządne wersje tych filmów, a nie płytki jednowarstwowe jak ma to miejsce w przypadku filmów z gazet" Managzyn zdawał się być też porządną wersją, ale po co?? to jest gazeta przeczytasz, może pożyczysz komuś i odkładasz na co mi papier kredowy itp. - jeśli ktoś zbiera to niech szanuje i tyle a nie reszta fandomu ma płacić 10.00 PLN za jakość, która ni to ni komu.

ja wole kupować DVD z gazet jednowarstwowe niż je dwu z MM czy też digipacki nawet dwustronne i dwuwarstwowe - sprawa szacunku poza tym płyta jednowarstwowa nie jest gorsza technologicznie od dwuwarstwowej.

No właśnie co ma jakość płyty DVD do tego wszystkiego, jedyna różnica między tymi z MM a z gazet jest taka że, na tych w gazecie jest tylko film i jedna wersja językowa polska, w postaci napisów lub/i lektora, więcej mi nie potrzeba. Pewnie zapytasz się a co z dodatkami w oryginalnych filmach, ja chromolę dodatek w postaci np. dodatkowej płyty z tym jak kręcili film jest mi ona po prostu zbędny. Co do jakości MANGAzynu, to może rzeczywiście trochę przesadzili, ale też nie chciałbym mieć jakości gazety codziennej, zresztą podejrzewam że jakby się postarali to udałoby im się zejść z ceną do 8zł, mogliby np.: zmniejszyć format, do A4 i trochę objętość do 70-80 stron (po co na siłę starać się zapełnić 100str co miesiąc) i okładkę na normalną nie jakąś foliowaną, ale to tylko moje zdanie.

Znowu uwierzyłem w inteligencje ludzką i znowu się zawiodłem, bo do ludzi trzeba jak do debili. A więc napiszę to drukowanymi literami:

Z TĄ ANALOGIĄ CHODZIŁO MI O TO, ŻE LUDZIE ZAMIAST KUPOWAĆ MANGAZYN W SKLEPACH KUPOWALI GO NA TYCH STOISKACH ZE STARĄ PRASĄ (chociaż u nas było tylko Kawaii), a nie o jakość płyt DVD - to była tylko dygresja, ale zapomniałem, że 90% społeczeństwa to debile, którym trzeba pisać drukowanymi literami.

Calm down, Vulcan, trochę wiary w mandom. Ludzie z Goku w avatarze to nie Jedermann.... już nie.

We're doomed.

Może i macie po częsci racje:) ale ja i tak sądze, ze wielu ludzi takich jak ja bez tej "gazetki" długo nie pozyją! tak jak np. alkoholik bez wodki:) P.S. po długim namysle i radach od kumpli-ide na odwyk do Mszczonowa(mojej małej miesciny:)POZDRO!!!

A mnie się właśnie stronka MANGAzynu załadowała i póki co nie ma na niej żadnej informacji typu MANGAzyn R.I.P.^^ Może to nie jest jednak koniec?

Mnie też się załadowała i nawet są jakieś świeże wiadomości.

owszem, zaladowala sie, ale jakos o osmym numerku nic nie slychac.. a powienien juz byc.. coz, ja jeszcze mam nadzieje.. niechyby chociaz wstrzymali wydawanie na jakis czas.. tylko zeby nie umierali ;

F..k
Eeehhh no i co teraz, znowu Kawaii i jego męczące kolory oczy.
Teraz to porządny portal A&M by się przydał by tą dziurę chociaż troszeczkę wypełnić. Ale zaraz ktoś napisze, że nie wszyscy mają dostęp do netu, co jest prawda i wiem o tym, a co z poczta pantoflową?

A tak wracając do tematu.... i co teraz?

We shall see, won't we?

"fani, ktorzy maja wszystko z netu. i ktorzy musza wydac 200 zl miesiecznie na alkohol i papierosy" Święta prawda, aczkolwiek 200pln sie nei wydaje, Lipa z Miodem kosztuje z żabce 5pln, fajki mozna wysępić i tak z 40-50pln na miesiąc, jeszcze net z 50pln i niestety 12pln za zarozumiałe czasopismo, a tymczasem nawet stypendia obcinają. Poza tym fani to jednak w Polsce smierdzą, własciwie wszyscy wypowiadający się nie kupowali MZ, łacznie ze mna po 4 numerze

Kto nie kupował ten nie kupował, ale nie można wżucać wszystkich do jednego worka, bo ja mam wszystkie numery oraz dodatkowe płyty.

Zarozumiałe czasopismo? Cholender, a ja myślałem, że to tylko ludzie mogą być zarozumiali... Uczy się człek życie całe.

Zarozumiałe czasopismo dla elitarnego rynku - podobno udało Ci się ukończyć jeden rok studiów (ale z pewnością nie była to polonistyka :])?

Ravenku, wiedziałam że nie zawiedziesz. Atarashi wciąż potrzebuje korekty...

Zapewne "czasopismo" miało być tożsame z "redakcją", a właściwie jej członkami.

Rest in Pieces Mangazyn!! Szkoda że tak się stało - mam nadzieje że chłopaki zrobią coś żeby się zaangażować w jakiś inny około mangowy projekt - a nie skończą jak bezrobotne żule pod śmietnikami. Umarł Król, niech żyje król!!

Jakby sie na powaznie wzieli za wydawanie dvdkow, to by moze na swoje wyszli, nawet bez pisma [;

Hmmm szczerze watpie, chyba, ze ich cena by nie przekroczyla jakis 25zl za plyte. No i mam nadzieje, ze by to bylo lepiej wydane niz Arjuna, bo literowki troche wala po oczach nie wspomne juz o dupiatym menu glownym. Pzdr

Well, w każdym razie pisemku świeczkę pod śmietnikiem można już ustawić. [...] Ciekawe, kiedy Dżedaj pochwali się na swojej stronie tym, co użytkownicy usenetu wiedzą już od dawna?

Sknocili, ja przestaem kupować po 4 numerze. Nie pisali nic ciekawego, do tego jeszcze 12z na miesiąc! Wole zbierać 2 serie mangi niż gazete. Anime też wydali takie kture leciao w TV. Uznali że ludzie będą chcieli zmieć mangową gazetę za wszelką cenę, biorąc pod uwagę że KAWAII już się nieliczy (spado poniżej dna[jak ono się tzryma]) liczyli na dużą sprzedaż. Ale Egmont i Waneko (niedugoJPF) dowalio tyle świetnych serii, że po prostu brakuje kasy. Może gdyby pozostali dwumieszęcznikiem... Byo dobrze, chcieli więcej i poszli na ilość a nie jekość,albo jakoś tak....

O kurwa!!!!! TO jest najgorsza wiadomość jaką ostatnio usłyszałem. Przecież to był zajebisty magazyn!!! Szok!

cieslikpaul, tylko tyle masz do powiedzenia ? _-_

Dzizus kurde..... ==. Ja nie dopuszczam do siebie myśli o upadku pisma. Sprawa jest jeszcze nie do końca wyjaśniona, więc może zostawmy sobie troszeczkę nadzieji? A jak można poweidzieć, ze" mangazyn od jakiegoś czasu schodził na psy" skoro wydano tylko 7 numerów? Owszem to coś, ale czy można ocenić tak negatywnie? Bu... "Daleko jeszcze?"

Nadzieja matkę głupich. To koniec i choć bardzo ubolewam, powody mieli wystarczające... hlip! :{

Szkoda...ale upadł na własne życzenie. Powody: - cena (nie stać mnie żeby 12zł/mies. wydawać na czasopismo i większość fanów mangi zapene też. Za tylę wolę sobie kupić mangę lub iść do kina) - był zbyt "elitarny" - nasz rynek mangowy nie jest na tyle rozwinięty żeby potrzebny był magazyn dla starszego, "doświadczonego" fana, który nie zatrzymał się na etapie Goku i Pikachu, i który zazwyczaj ma dostęp do internetu i z niego bierze potrzebne informacje nt. ulubionych mang i anime. Nie mówie żeby Mangazyn pisał tylko o Yu-gi-oh i Pokemonach, ale wypośrodkowanie zawartości czasopisma tak żeby przyciągnąć więcej czytelników z róźnych grup wiekowych w połączeniu ze zmniejszeniem ceny/zmianą cyklu wydawniczego mogłoby dać bardzo dobre efekty. A tak Mangazyn kupowała garstka fanatyków, którzy kupują wszystko co związane z mangą i może jeszcze trochę fanów spoza tej grupki:

A) z sentymentu albo chęci wspomożenia rynku

B) które było na to stać.

C) i tych 9 fanów którzy nie mają innego źródła mangowych informacji

czyli dość niewielka grupa. Mało czytelników=mało kasy=upadek.

Na liście Ntakeuchi i NGE pojawiło się to:

List od Jedi'ego w sprawie MANGAzynu.

Kochani sympatycy MANGAzynu

Niestety, muszę się wcielić w posłańca przynoszącego złe nowiny dla wszystkich sympatyzujących z "MANGAzynem" i naszym zespołem redakcyjnym i wspaniałe wieści dla wszystkich przeciwników. Nie jest to dla mnie łatwe, gdyż tworzenie magazynów o tematyce manga/anime wypełniało prawie całe moje życie przez ostatnich 8 lat i było moją pasją i marzeniem, boleję więc nad tym, że muszę się z tym rozstać i zamknąć ten rozdział w moim życiu. Dlaczego? Przyczyn jest kilka. Pierwsza z nich to nasze rozstanie (niezamierzone z naszej strony, a wymuszone na nas) z "Kawaii" - naszym pierwszym dzieckiem, co było brzemienne w utratę sporej części czytelników (część została ze względu na niższą cenę nowego "Kawaii", część z sentymentu do loga, a część po protu o nas nie wiedziała i nigdy się nie dowiedziała). Kolejna grupa czytelników przepadła, ponieważ przez ostatnie lata, prowadząc "Kawaii", przyzwyczailiśmy do niskiej ceny i bogatych dodatków, a "MANGAzyn" był pismem które stawiało nacisk bardziej na dużą liczbę różnorodnych artykułów, niż dołączanych gadżetów. Następnym powodem była (jest) ogólna zapaść rynku manga/anime w Polsce oraz podwyżki cen po wejściu do Unii. Kolejnym był spory procent naszych czytelników, którzy tylko czytali/przeglądali "MANGAzyn" (w Empikach, czy też pożyczając od znajomych), lecz nie płacili za niego. Ostatnim z kolei czynnikiem był nasz błąd, że próbowaliśmy skierować magazyn do starszego czytelnika, który: a) ma dostęp do sieci, z której może czerpać informacje, anime i mangi, i nie potrzebuje kupować magazynu oraz b) to za mała grupa w Polsce, aby utrzymać taki magazyn na rynku. Tu mała dygresja: przez lata pytano mnie, dlaczego "Kawaii" robimy dla wszystkich grup wiekowych - bo to niby bez sensu, bo to niby dla nikogo. Tlumaczyłem cierpliwie przez lata, że to jedyny sposób, aby przeżyć na tym rynku, gdyż polski rynek manga/anime jest za mały aby go dzielić i nie ma tu miejsca na dwa magazyny mangowe (a obecnie jest tak źle, że nie ma miejsca nawet na jeden - chyba że znajdzie sie jakiś szalony samarytanin, chcący dokładać do interesu z bardzo głębokiej kieszeni, i to przez bardzo długi czas). I moje słowa potwierdziły się w bardzo bolesny sposób właśnie teraz. Reasumując - wszystkie te "drobiazgi" zebrane do kupy dały właśnie taki efekt - upadek "MANGAzynu". Wydaliśmy fortunę, wszystkie pieniądze jakie mieliśmy i jeszcze więcej (zadłużenie w bankach), i nie zarobiliśmy na tym przedsięwzięciu ani grosza. Żadna z naszych ofert nie spotkała się z (finansową) akceptacją fanów. Po prostu na więcej nas nie stać. Prowadzenie interesu przez rok, wymagającego tak gigantycznych nakładów finansowych, bez grosza zysku, to nie interes - to samobójstwo. Na tak gigantyczne straty nie byliśmy przygotowani. Cóż -fani głosując portfelami zwolnili nas z pracy. I mieli do tego pełne prawo. Najbardziej jednak szkoda mi tej grupy czytelników, którzy cały czas z nami byli, kupowali regularnie "MANGAzyn", podobało im się to co robimy i chcieli więcej. Niestety Kochani, było Was stanowczo za mało. To co "zarabialiśmy" na każdym numerze nie wystarczało nawet na pokrycie kosztów druku, nie mówiąc już i całej masie równie kosztownych pozostałych rachunków. Przykro mi, że tak to się skończyło. Przygotowaliśmy całą masę wspaniałych materiałów, które mieliśmy nadzieję Wam zaprezentować ku naszej wspólnej radości, niestety - wszystko przepadło. Robiliśmy co w naszej mocy do ostatniej chwili, jednak "Nic nie może przecież wiecznie trwać...", jak mówią słowa pewnej piosenki. A nasz koncert dobiegł właśnie końca.
Żegnajcie.

Paweł "Mr Jedi" Musiałowski
mr-jedi@o2.pl

Czyli to jednak koniec.Koniec! konieeeec.. abuuu..
Szkoda.

Spoczywaj w pokoju MANGAzynie [; *sniff*

Czemu akurat Mangazyn!?!?
A takie rewelka pismo było:((((((

Trochę mnie dziwią wypowiedzi wszystkich tych, którzy tańczą na grobie Mangazynu. Bo wybór lepiej jest mieć niż go nie mieć. Jakikolwiek by on nie był.

Co racja, to racja!!!

Ale 1) po pierwsze nie ma sensu płakać nad spalonym/rozlanym mlekiem. Bo czy mówienie czegokolwiek jest teraz w stanie cokolwiek zmienić?
2) Niby wcześniej był wybór? Bo jak dla mnie podział publiki docelowej był dość klarowny.
3) Śmieszną mnie za to błazny, miotające się i pultające po wszystkich, jak by kupowanie tego magazynu lub czasopisma ;) było obowiązkiem 'każdego prawdziwego fana'. Śmieszne zaiste. Biznes iz biznes, nie udało się, better luck next time.

Avantar: 3) Śmieszną mnie za to błazny, miotające się i pultające po wszystkich, jak by kupowanie tego magazynu lub czasopisma ;) było obowiązkiem 'każdego prawdziwego fana'. Śmieszne zaiste. Biznes iz biznes, nie udało się, better luck next time.

Błazny? przecież to dojrzali czytelnicy największego magazynu w Polsce. Jak śmiesz ich obrażać! Nie jestes lepszy od pojebanego kawaii!

"Błazny? przecież to dojrzali czytelnicy największego magazynu w Polsce. Jak śmiesz ich obrażać! Nie jestes lepszy od pojebanego kawaii!"
Czy to znaczy, że teraz będzie mi łatwiej dostać pracę u Michia? Obosz, z radości się posikałem! ;)

1) Ja płakać z tego powodu nie mam zamiaru, ale też nie widzę powodu do radości. 2) Są dwa pisma. Możesz wybrać albo jedno, albo drugie. Jeśli czujesz, że jedno ci nie odpowiada (poziomem czy czymkolwiek) to wybierasz drugie. Jeśli Ci żadne nie odpowiadają nie wybierasz żadnego. Jest wybór. Faktem jednak jest, że i teraz będzie wybór. Kupić czy nie kupić :> 3) Mnie też śmieszą te wypowiedzi, ale jak już pisałam, czy to jest powód do takich zawistnych komentarzy? Jak to się mówi: o zmarłym dobrze, albo wcale? XD A tak poważnie, pismo miało swoje wady, chcieli zbyt wiele na raz i ich porażka mnie w zasadzie nie dziwi. Co nie zmienia faktu, że i tak szkoda, że to się tak skończyło.

1) Mnie nie dziwią, ale śmieszą wahania w każdą ze stron. "Wolność słowa" i "demokracja". Klienci zagłosowali pieniążkami, przykre ale prawdziwe, a teraz jeszcze głośno o tym mówią(piszą) z rozgoryczeniem.
2) Teoretycznie jedynie, bo jedno tylko kierowane jest, ops, pardon, było ;) do czytelnika pod jakiego podchodzę, więc prawdziwego wyboru nie ma i tak. Faktem był już wybór 'kupić czy nie kupić', bo po prostu było za drogo(Mzyn). A teraz nie ma "tego problemu". Tak czy tak mogę teraz kupować albo nie kupować kawajca, zupełnie jak wtedy. :)
3) Zmarłym? Nie mam w zwyczaju personifikować przedmiotów takich jak sprzęt elektroniczny, papierniczy, książki lub czasopisma. One tego nie lubią. ;) (A z tymi komentarzami to działa "jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie", tj. "oni nas ceną, to teraz oni są w piachu, die die die my darling, adios".)

a ja myślę, że niekoniecznie. równie dobrze można powiedzieć: lepiej kupić popękaną glazurę niż nie mieć w ogóle. jak coś jest źle zrobione, albo komuś nie odpowiada to nie kupuje - proste. ja osobiście jakoś specjalnie nie pałałem miłością ani do dawnego Kawaii ani do obecnego M-zynu. choć z jednym masz rację, "wiwatowanie" jest tu raczej nie miejscu.

To już jest koniec...Nie ma już nic...Smutno mi.. Idę się spić..

Szkoda szkoda, ale badz co badz, znajac rynek juz po przejsciu na tryb miesieczny, wiedzialem, ze tak bedzie. R.I.P , dzieki redakcji - za wlozone w swoja prace serce. Szramka

Tak, tego wlasnie mozna bylo sie spodziewac po dzisiejszym fandomie... Daj komus palec a wezmie cala reke... "Mangazyn" umiera a wy sobie rozmawiacie : "Odszedl 'managzyn' :(", "czy 'Kawaii' moze je zastapic", "sam sobie jest winien" i takie tam brednie, ale nikt nie zainteresowal sie tym zeby RATOWAC pismo ktore jest przeciez pismem sztandarowym m&a w Polsce (a przynajmniej jego tworcy)od wielu, wielu lat! Pismem ktorego autorzy byc moze za duzo mowili ze "zrobia", ale i tak jedynym w swoim rodzaju, laczacym wszystkie aspekty zainteresowania manga, anime i Japonia. Lecz nie, wy wolicie patrzec jak cos umiera, stac z boku nie mieszac sie... "No bo przeciez co ja moge zrobic?" pytanie przez ktore zginal niejeden czlowiek niepotrzebnie. Jezeli nawet upadek czasopisma po czesci jest wina autorow, to i tak uwazam ze w wiekszosci My sami zaniedbalismy sytuacje. I wlasnie udowodniliscie i udowadniacie czym dla was jest m&a... Konsumpcja z ktorej korzystacie jak ze stolowki... "niech inni zrobia my popatrzymy, skorzystamy ale nie pomozemy, bo przeciez im to dobrze wychodzi. A jak dobrze nie wychodzi to i tak przeciez jest anime na sieci nie?!" I wy sie nazywacie "zainteresowanymi tematem"!? Raczej jestescie obserwatorami, ktorzy w chwilach proby nie rusza sie z miejsca tylko beda debatowac o tym "dlaczego slonce jest zolte?"... czuje ogromna hanbe jaka plamicie m&a w Polsce choc byc moze ona jest juz dostatecznie splamiona... A nie zapomnijcie zalozyc topic'a "Jak to bylo wspaniale jak byl Mangazyn - wspomninia"; choc ja ne mam zamiaru tak tego zostawic. "Ignavis semper ferai!"

Wiesz mnie naprawdę jest żal MANGAzynu, i mam większość pozycji które wydał, ale to nie oznacza, że będę kupował wszystko co wydadzą. Co do sieci to ja mam neta od 5 miesięcy i w tym czasie ściągnąłem 3 filmy chociaż mógłbym więcej ale po co skoro i tak ledwo znalazłem czas aby obejrzeć te trzy, nie ma sensu ściągać tylko po to aby mieć. Gdybym miał możliwość kupić te filmy po polsku w przystępnej cenie na pewno bym to zrobił. Piszesz, że nie masz zamiaru tak tego zostawić, a co masz zamiar wysłać im wszystkie swoje oszczędności. Jedyne co możesz zrobić to nie prosić o zwrot za prenumeratę, jeżeli miałeś zamówioną i wyszedłeś na niej na plus, bo innej możliwości to ja nie widzę.

Jestem ciekawy w jaki sposób miałbym pomóc MANGAzynowi? Wykupiłem prenumeratę. Co, miałem jeszcze wykupić drugą i trzecią? A może tak poprostu wysyłać im pieniądze? Powiem jedno, poprzednicy mieli rację, to nie jest wina fanów a wydawców, że źle ocenili rynek.

Sprzedać nerkę, płuco i wątrobę. Powtarzać na bliskich i znajomych aż do wyczerpania zapasów. Kwotę zebraną ze sprzedaży ww. organów przekazać na konto Mzynu. Chyba o to mu chodzi.

o_O, niektórzy to wiedzą jak mi humor poprawić :)

Co to ma, do cholery znaczyć??? Już prawie dwa miesiące czekam na nowy numer i tu się nagle okazuje, że nie będą tego wydawać!!! Za cholerę nie rozumiem, dlaczego z rynku schodzi zawsze jedno z najlepszych czasopism, robiąc wolne miejsce dla kiczu (takiego, jak "Kawai" (jap. piękny))... Mam nadzieję, że to tylko drobna przerwa, bo to było naprawdę dobre czasopismo (o 100% lepsze od "Kawai"!). Poza tym mam tylko trzy numery i miałem nadzieję, że będę mógł zbierać dalej. Mam nadzieję, że przynajmniej szybko pojawi się coś równie dobrego, bo marnować pieniędzy na kawai nie zamierzam. BAKA!!!!!! I to by było na tyle :).

Każdy ma nadzieję, że zjawi się cos równie dobrego, albo i nawet lepszego, ale w najbliższym czasie nie ma co na to liczyć...

Szkoda, ze Mangazyn upadl. Zal mi gazety i ludzi wkladajacych duzo serca w to co robia...to byla naprawde dobra gazet. Zawsze znalazlam tam cos nowego i ciekawego. Pomimo, iz mam internet i dostep do wielu zródel, jednak to nie to samo co czasopismo. Bede tesknic, a Kawaii nie zastapi mi Mangazynu...

Nic nie jest wieczne, żadne czasopismo, żadne wydawnictwo nic, nic nie jest wieczne i MangaZyn musiał upaść (choć może okaże cechy fenixów i powstanie z popiołów?) upadnie w końcu i Kawaii po to aby powstało coś innego, zresztą rynek lubi świeżą krew, każdy ma radochę jak usłyszy, żę wychodzi nowa manga, choćby i nawet jej nie kupował(no, niektórzy sie załamują). Gdyby pojawiła się zapowiedź, że na rynek wchodzi nowe pismo nieznanej dotąd redakcji, to większość by się ucieszyła i poleciała do kiosku żeby kupić i przekonać się ile jest warte. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło.