header imageheader imageheader image

Konwencja mangowa w Crystalicum

sONY

logo.jpg

Na mangowość składa się kilka czynników, które determinują to, iż jest ona przez nas, fanów, łatwa do rozpoznania. Oczywiście, nie każdy bohater mangowy musi mieć wielkie oczy i sylwetkę w kształcie trójkąta, a bohater gry jrpg WIELKIEGO miecza, jednak są to elementy charakterystyczne, które stanowią pewna cechę gatunku i bez nich nie było by możliwe wyłamywanie się ze stereotypów. Każdy fan oczekuje, że gdy kupi mangę, zobaczy w niej pewne elementy, które utwierdzą go w przekonaniu, iż to mangę rzeczywiście kupił. Z „Crystalicum” jest podobnie: posiada, prócz elementów, które są charakterystyczne dla gatunku heroic fantasy, bardzo bogatą inspiracje grami konsolowymi oraz samą mangą. Znany Wszechświat ma o wiele więcej do zaoferowania fanom japońskiego komiksu, niż tylko oprawę graficzną. Świat gry daje wiele możliwości i wspiera mangowy styl prowadzenia gry.

przybycie_lopego.jpg Wiem, iż już w tym momencie zapewne wiele z was stwierdzi, że przecież w każdym systemie rpg można zagrać mangowo, a manga dotyka tak wielu dziedzin życia oraz tak wielu utartych schematów, iż bez większego problemu można zaspokoić potrzebę mangowej rozgrywki. Jednak, po pierwsze, czy każdy Mistrz Gry ma czas i chęć, aby wymyślać narzędzia, które by mu to umożliwiały. Czy będzie w stanie tak zmodyfikować całą mechanikę, aby zmiany nie prowadziły do konfliktu wśród graczy? Myślę, że jest to jak najbardziej możliwe (w końcu „Crystalicum” nie wzięło się z powietrza), lecz czy rzeczywiście będziecie mieli tyle czasu i ochoty aby podjąć się tego zadania? Niektórzy na pewno tak – lecz Znany Wszechświat oferuje wam sprawdzone rozwiązania i bardzo grywalne środowisko gry.

Przejdę jednak do konkretów: W pierwszej kolejności „Crystalicum” proponuje wam konwencje serialową. Owa konwencja oznacza iż jedna zamknięta przygoda będzie jednym odcinkiem, a cała kampania sezonem, prócz tego sezon może składać się z 26 standardowych epizodów lub na z 4 OAV. Daje to duże możliwości, jeżeli chodzi o samo prowadzenie, ponieważ spokojnie można zaplanować wprowadzenie w postaci wspomnianego wyżej 4 OAV i zobaczyć, czy gracze dobrze się bawią. Jeżeli tak, to ten malutki „Prolog” ciągnie się dalej i tworzy pełnoprawną kampanię, czyli sezon. Nikt również nie zabrania abyś stworzył serie, która będzie mieć w jednym sezonie 52 odcinki czy nawet 10 sezonów.

Bohaterowie, w których wcielają się gracze, to od samego początku persony wyjątkowe. Rezonują z nadmetalem i posiadają broń, która jest nie dość, że z owego materiału wykonana, to można wprawić w nią Kryształ. Jako prawdziwi herosi, odegrają bardzo duża role w każdym świecie, na którym się znajdą. Oznacza to, że gracz od samego początku wciela się w kogoś, kto wybija się znacznie ponad resztę społeczeństwa. Oczywiście, sam nadmetal oraz WIELKIE miecze są elementem bardzo konsolowym, którego również nie brakuje w anime. A skoro już wspominam o „przerośniętym” orężu, trzeba dodać, że w „Crystalicum” posiadać nawet trzymetrowy miecz, a jednak walczący rapierem będzie w stanie sparować zadane nim ciosy („Berserk” się kłania). Nie wyjaśniają tego żadne prawda fizyki – po prostu, pozwala na to konwencja, podkreślając dodatkowo mangowy charakter gry.

Kolejnym elementem, który nadaje grze „Crystalicum” konsolowy charakter jest Limit (nazwa robocza). Tak, dobrze kojarzycie: Limit, czyli zestaw bardzo szybkich albo potężnych ciosów, którego można użyć tylko w określonych sytuacjach fabularnych. Na przykład, jeśli wcielamy się w osobę rycerską i ktoś w naszej obecności uderzy damę, wzbiera w nas wielka złość i możemy zaatakować sprawcę super-ciosem, o który sami byśmy się nigdy nie podejrzewali.

Następną sprawą są funkcje fabularne. Wiadomo, że w grach rpg zazwyczaj gra się magiem, wojakiem, kapłanem i tak dalej. Lecz czy wszyscy wojownicy są tacy sami? Oczywiście, że nie, a funkcja fabularna, którą wybrać można oprócz profesji, służy właśnie sprecyzowaniu, jaki właściwie jest nasz wojownik: czy wcielamy się w ciężkozbrojnego osiłka czy może mistrza szermierki, który przy okazji jest jeszcze pożeraczem serc niewieścich. Funkcja fabularna jest bardzo mocno związana z ogólna konwencja filmową, więc w „Crystalicum” jest jak najbardziej na miejscu: przecież i Aragorn, i Gimli byli wojownikami, różniło ich jednak dramatycznie inne podejście do świata oraz do swojej profesji.

Mechanika „Crystalicum” równie mocno bazuje na konwencji mangowej. Umożliwia postaci wybór wielu opcji, dzięki którym zbliży się ona do bohaterów japońskich komiksów. Mamy więc triki, dzięki którym bohater może wykonywać absurdalnie wysokie skoki czy inne akrobacje czy system Wad i Zalet, zawierający wiele elementów mangowych: na przykład Ulubionego Wroga, który w anime jest motywem nagminnym. Również system magii przygotowany jest z myślą o mangowej konwencji. „Crystalicum” proponuje otwartą formułę magii oraz Fokusy (urządzenie skupiające magiczną energie) bez których nie da się rzucać czarów, a każda rasa ma na wyłączność jeden rodzaj owego urządzenia (np. berła, laski, ikony itd.). Oczywiście, występują również formuły które mogą wyglądać następująco:

Darkness from twilight, crimson from blood that flows; buried in the flow of time; in Thy great name, I pledge myself to darkness! Those who oppose us shall be destroyed by the power you and I possess! DRAGU SLAVE!!”.

emir.jpg Grzechem było by nie wspomnieć o, Astończykach czyli Ludziach-zwierzętach, z których najważniejszymi są Ludzie-koty, a więc element występujący bardzo często i w mandze. Na pewno zaraz podniesie się krzyk, iż przecież Likantropi/Likanie są zjawiskiem powszechnym w grach RPG lecz czy to naprawdę to samo? Zwróćcie uwagę, że Zwierzo-ludzie to całkiem co innego, niż Ludzio-zwierzęta, a to właśnie ten drugi gatunek występuje w anime: pojawiają się w nim nie tyle wilkołaki, lecz ludzie-wilki, i w tym tkwi zasadnicza różnica. Więc jeżeli zawsze chciałeś wcielić się w kobietę-kota, masz nareszcie okazje. Astończycy to zresztą nie wszystko. Każda z ras posiada wiele elementów, które czynią je mangowymi, tu jednak nie będę ich przytaczał: zapoznacie się z nimi w artykułach o poszczególnych rasach właśnie.

Zapewne nie wolno również zapomnieć, iż oprawa graficzna „Crystalicum” będzie na wskroś i stricte mangowa. Rysunki zostaną wykonanie tak, by nawet system kadrowania nawiązywał do mangi. Przewodnik po świecie, czyli kolorowy album, który ukaże się jako pierwszy produkt z linii „Crystalicum” będzie nawiązywał wydaniem oraz sposobem rozmieszczenia rysunków do mangowych artbooków.

W Znanym Wszechświecie jest jeszcze wiele elementów mangowych, które bardzo łatwo będziecie wstanie rozpoznać jako fani komiksu oraz gier rodem z Japonii. Nie oznacza to jednak, iż ktoś, kto mangi nie zna, nie będzie mógł bez przeszkód bawić się „Crystalicum”. Wręcz przeciwnie, każdy może zagrać i pokochać ten system.

Dodaj do:

Zobacz także

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Ocena

12345678910
Wystawiać oceny mogą tylko zarejestrowani użytkownicy.
Brak głosów.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 11 dodaj

[1] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
Yoghurt [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 12.12.2004, 12:33:25, oceny: +0 -0
YoghurtJakie uwagi miałem do konwencji mangowej już wczesniej pisałem, jestem ciekaw jak to się sprawdzi w praktyce.
Jeszcze tylko drobna uwaga- "limity". Mam nadzieję, ze to naprawdę nazwa robocza, bo inaczej Square mógłby sie upominac o jakies zadościuczynienie :roll:
[2] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
SAper111 [195.116.200.*], 12.12.2004, 22:51:15, oceny: +0 -0
SAper111Czas pokaże, co z tego wyjdzie.
[3] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
^Vito^ [*.idzik.pl], 13.12.2004, 16:26:22, oceny: +0 -0
^Vito^Cały czas wydaje mi sie że poleganie na starej - sprawdzonej konwencji heroic fantasy to w przypadku systemu "mangowego" spore nieporozumienie.... Nie neguję oczywiście zapewne sporej pracy włożonej w system, ale wydaje mi się że stworzenie odpowiedniej modyfikacji do już istniejącego systemu (np warmłotek) byłoby po priersze prostsze a po drugie bardziej popularne i grywalne (tylko czy można to zrobic legalnie?).
IMHO gdyby gra bardziej skupiła się raczej na czasach mniej więcej współczesnych z ewentualnymi przeniesieniami w światy równoległe (MKR), z możliwością transformacji ludzi (magical girls) i przedmiotów (transformers) z zachowaniem praw anime byłaby to dużo ciekawsza pozycja... Jeśli w dodatku system pozwałałby na przekaz emocjonalny postaci (typu rozważania Shinjiego) i wsparcie dla zachowań typowych z symulatorów randek to zabawa mogłaby być przednia. W szczególności że nawet na tradycyjnym rynku RPG pozycji ze światem okołoteraźniejszym jest stosunkowo mało... A zagranie 16letnim zakompleksionym chłopakiem, którego odrzucili koledzy, a któremu trafił się w spadku dom z 14000 pokojówek mogłoby byc zabawne :)
[4] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
Crawley [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 13.12.2004, 22:51:22, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
CrawleyA ja widze jakieś kompleksy na punkcie mangi. Podział na odcinki? No sorry. Wiem ,ktoś powie, że to niczym sie nie różni od normalnego podziału na przygody (chyba, że MG postanowi puszczać na początku sesji jakąś muzyczkę i streszczać poprzednie dokonania bohaterów), ale czy wtedy nie mogło by się to jakoś normalnie nazywać? NIe trafia też do mnie pomysł z funkcją fabularną. To samo co klasy postaci (nie mówiąc już o tym, że w takim młotku można bez problemu stworzyć i Gattsa, i Judeau), więc czemu udziwniać? Ośmioręczna kosa to fajny pomysł, tak samo jak 2 metrowe skoki ,choć proponuje dać tutaj jakieś uzasadnienie typu używanie magii. Przecież nie można wszystkiego tłumaczyć mangowością (bo tak można wytłumaczyć wszystko). Na początku spodziewałem się RPG z dodatkiem mangi, ale teraz mam wrażenie, że to będzie interaktywan manga z elementami RPG.
[6] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
sONY [*.zaodrze.punkt.pl], 13.12.2004, 23:02:15, odpowiedź na #4, oceny: +0 -0
sONYTo tak jak bys powiedzial ze Gracze w Zewie sa nazywami Badaczami a MG Straznikiem Tajemnic po co takie udziwnienia, kazdy system wprowadza swoje synonimy dla poszczegolnych elementow ktore sa charakterystyczne dla niego i tylko dla niego. A konwencja serialowa ma pomoc w budowaniu klimatu rodem wlasnie z anime i zaplanowaniu watkow wedlug schematu z niego wlasnie, choc crystala mozna prowadzic calkiem normalnie jak mlotka np, i tak btw to kto ci kaze mowic na to odcinek itd a ze takie nazwy zostaly wprowadzone sa one dla MG i graczy ktorzy lepiej i bardziej "znajomo" poczuja sie w konwencji
[5] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
sONY [*.zaodrze.punkt.pl], 13.12.2004, 22:58:07, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
sONYWidzisz Vito to sprawa gustu... Ja tam lubie Heroic ty bys chcial Reala no ale coz nigdy nie da sie zadowolic wszystkich... Ale nie wiem czy chcialbys zagrac kampanie takim Nieudacznikem owszem na jedna dwie czy trzy sesje fajnie ale no na dluza mete chyba nie a taki Heroic spokojnie moze dac mozliwosci do bardziej ambitnej rozgrywki zreszta jest bardzo wiele systemow opartych na mangach(hellsing, trigun, love hina itd) na d20 w stanach jak ktos chce to nie ma problemu jednak Crystal jest pelno wartosciowym produktem nawet dla osoby ktora sie manga wogole nie interesuja a czy taka Love Hina RPG by byla??
[7] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
Crawley [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 13.12.2004, 23:25:09, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
CrawleyDlatego też i tak kupie podręcznik do tego systemu (choć bez własnych modyfikacji chyba nie będzie można się obyć - ale tak jest zawsze i wychodzi to po iluś tam sesjach). Tak czy inaczej, nie mogę się doczekać, aby sprawdzić ten system na własnej skórze. A co do sesju Love Hiny - nie wiem co to za frajda dostawać ciągle po mordzie od płci słabszej.
[8] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
michio [217.153.66.*], 14.12.2004, 10:04:57, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
michioA ja myślę, że używacie słowa "manga" jako odczapistycznej, komercyjnej etykietki. Nic nowego od czasów "Zielonej Polany" i "Mangowego Kaczora Donalda".

Vito ma oczywiście rację, system na bazie shonenów i simdate'ów to by było coś fajnego.
[9] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
Vito [*.idzik.pl], 30.01.2005, 02:50:29, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
VitoWidzisz... Jak najbardziej chciałbym zagrać nieudacznikiem...
Może jestem dziwny, ale moje postacie zawsze mają jakieś ułomności problemy i to nie dlatego, że czesto można w ten sposób zarobic dodatkowe punkty postaci na inne profity, ale dlatego, że taka postać jest po prostu ciekawsza i daje więcej możliwości (a czesto jest powodem kwiatków :) ). Granie wypasioną postacią, której smok może najwyżej osmolić zbroję mnie nie bawi....
Co do konwencji. Zdaje sobie sprawę że istnieje wiele systemów pod jeden konkretny tytuł, ale to nie jest zbyt twórcze... cały świat huż mamy i w zasadzie nie trzeba go przedstawiać graczom. Czuja się jak u siebie... Ale zrobic system, który by pozwalał na odtworzenie wielu światów z anime to juz coś... Jakoś udało sie to twórcom karcianki Ani-Mayhem, a w Crystalicum tego nie widzę...
Występują natomiast mało lubiani furies :/
[10] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
Tiber [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 30.01.2005, 19:47:08, odpowiedź na #9, oceny: +0 -0
TiberWidzisz... Jak najbardziej chciałbym zagrać nieudacznikiem...
Taak, i powiedz jeszcze, że to nie dla tego, że chcesz się poczuć kimś innym, panie WrodzonaSkromność..?
[11] Re: Konwencja mangowa w Crystalicum
Tiber [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 30.01.2005, 19:50:22, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
Tiberi przedmiotów (transformers)
Co to znaczy przedmiotów?
Powered by WashuOS