Niusy Teksty Galerie Plikownia | Dni Japońskie w Łodzi
Impreza organizowana przez przez Wydział Ekonomiczno-Socjologiczny UŁ orazKlub Yakumo-Goto pod patronatem Ambasady Japonii w Polsce i Prezydenta Łodzi. sobota, 21 czerwca
niedziela, 22 czerwca
Dodaj do: Lista obecności5 użytkowników tam było: Alshemi, Hitsu Mayuki, jamnic, kurizu, Sadakot Do listy obecności mogą dopisać się tylko zarejestrowani użytkownicy. Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 3 dodaj [1] Re: Dni Japońskie w Łodzi
Sadakot [*.toya.net.pl], 22.06.2008, 19:52:41, oceny: +0 -0 Było fajnie, ale Uniwerek jak zwykle dał dupy jeśli chodzi o organizację. Nie wiadomo co, nie wiadomo gdzie... cud, że sie ludzie jakoś w tym połapali. Prelekcje były okay (niektóre tylko trochę z nuda wygłaszane). Pokaz gry na yakumo-goto na plus, kaligrafia tak pół na pół. Trochę ludu przyszło i było za mało miejsca... ale i tak dziękować za taki event :) Odpowiedz [2] Re: Dni Japońskie w Łodzi
Zalozenia byly super, ale realizacja niestety nieco kiepska.Wystawa kimon ala zaslony na jakims dragu, sredni pomysl.Piekne materialy dyndajace sie i kurzace..eh Prelekacja o anime i mandze, zapowiadala sie niezle, az do puenty.Mistrz ceremonii, byl najbardziej zaangazowany w slowotworstwo cytat"jest to moja osobisto-subiektywna opinia". Pozatym slowo "pornografia" i "slodkosc" jako oznaczenia gatunkow mangii bardzo chyba go podniecaja? , bo uzywal tych okreslen wszedzie i zawsze. Natomaist nie podabalo nam sie bardzo, krytyka konwentow organizowanych przez fanow, tak nie wolno. Nie ujmujac ambicji szkole walki kobudo ktora uraczyla nas swoimi pokazami na koniec dnia niedzielnego, powinni jednak zaczac od podstaw. Pomijac juz ulomonsci technik, tylko jedna osoba miala poprawnie zawiazany pas co niestety jest bardzo deskredytujace na pokazach , szczegolnie jesli sensei ma 5 dan(tak mowil). Cieple slowa naleza sie pani Moldawskiej, ktora stanowila tak naprawde 80% tej imprezy. Na koniec podsumowujac nasz ulubiony komentarz w trakcie wykladu o m&a byl" Czy moj syn moze ogladac pszczolke maje bez moich obaw?". Ogolnie bylo fajnie, choc spodziewalismy sie ze bedzie ciut lepiej. Arigato:) PS. Gazeta wyborcza jako forma reklamy imprezy to slaby pomysl. Informacja o dniach japonskich dotarla do nas w sobote, kiedy juz wszystko sie rozpoczelo. [3] Re: Dni Japońskie w Łodzi
Ja na pogadanke o m&a nie poszłam, wyszłam z założenia, że nic ciekawego nie powiedzą, poza tym i tak latałam miedzy własnymi wykładami na uni i zaliczeniami a tym ci proponowały Dni JApońskie :P | Użytkownik Szukacz Radio | ||||||||||