Onegai DJ + Chapter 1: Love

To tym razem ja jestem pierwsza :D

Pierwsza!

Heee po Tobie się tego nie spodziewałem (atak z zaskoczenia) ;]

Surprise comment!

Bo zwykle pozwalam Wam się bawić w spokoju, ale to będą moje urodziny, więc... :D

Więc pewnie poleci Happy Birthday...;]

ale to chamstwo że jednej audycji nie będzie (na szczęście wtedy z nad morza wracam)

Ekhem... a czemu od razu chamstwo?

A ja tak trochę odbiegnę od tematu, bo mam pytanko do Ojca Prowadzącego...:P Chciałem zapytać jaki masz skuteczny transfer przy uploadzie?

Zależy od wielu czynników, od mojego średnio pewnego ISP (lanet) poczynając, na aktywności moich współlokatorów kończąc. Średnio 100 kilo uploadu mi trzyma, ale czasem muszę po cichu odłączyć współlokatorów od neta żeby Wam nie przerywało. A co, planujesz sam zacząć nadawać?

Heee, ja mam strasznie nieradiowy głos, więc nie będę chyba ludzi katować ;]

Eee tam. Mój głos jest straszliwie nieradiowy (o śpiewie już nie wspominając) a jednak katuję ludzi. Co gorsza niektórym masochistom to się podoba!

Och przestań Feaniek, przecież bardzo fajnie śpiewasz.

A no pamiętam ostatnie kolędowanie było fajne

gdyby wielki kapłan nie miał dobrego głosu nigdy nie powstało by nasze wyznanie a niepozdrowieni pokrzyżowali by muj plan zagłady który przechodzi na wyższy stopień

Liczba fanów i fanek Twojego głosu zaprzecza temu co piszesz^^ Aż tylu masochistów na Onegaju chyba nie ma... ;]

Z tych 30 słuchaczek i słuchaczy pewnie 25 osób słucha tylko by się ze mnie ponabijać. :P

A pozostali po cichu robią sobie ołtarzyki na twoją cześć.

Tudzież robią ołtarzyki na cześć Myszeczki...^^

Feanorze, próbujesz zwrócić na siebie uwagę. Powiedziałeś to po to, żeby ludzie zaczęli zaprzeczać i żebyś się w ten sposób podbudował :P

Dobra, więcej się nie bawię w psychologa, którym zresztą nie jestem ;)

W każdym razie, ja się za masochistkę nie uważam. Wręcz myślę, że jestem czasem zbyt krytyczna (istnieją audycje w acepie, których nie mogę słuchać, mimo że nawet wiem, że ludzie się starają, jak mogą), a jakoś Onegaja DJ'a (ciekawa odmiana mi wyszła) mogę słuchać długo (tylko od czasu do czasu potrzebuję przerwy, żeby zrobić sobie herbatę ^^).
Zdaję sobie sprawę, że nadużyłam zdań wtrąconych i w nawiasach, ale wybaczcie tym razem ;)

Feanorze, próbujesz zwrócić na siebie uwagę. Powiedziałeś to po to, żeby ludzie zaczęli zaprzeczać i żebyś się w ten sposób podbudował :P

Zwykle byłoby to trafienie w dziesiątkę, ale ja autentycznie mam twarz wykrzywioną w horrendalnym grymasie zawsze gdy słyszę własny głos. To trzeba po prostu zobaczyć. :P

Zdaję sobie sprawę, że nadużyłam zdań wtrąconych i w nawiasach, ale wybaczcie tym razem

Owszem, nawet mnie w tej wypowiedzi przebiłaś. Xenozoltan wybacza. ;]

Dziękuję za okazaną łaskawość ;)

Zwykle byłoby to trafienie w dziesiątkę, ale ja autentycznie mam twarz wykrzywioną w horrendalnym grymasie zawsze gdy słyszę własny głos. To trzeba po prostu zobaczyć. :P

Ja też nie mogę słuchać własnego głosu. Ale myślę, że i u mnie, i u Ciebie wynika to bardziej z faktu, że własny głos słyszy się inaczej, niż faktycznie brzmi :P

W każdym razie, Onegaja słucha się całkiem przyjemnie :D

a Feanorze czy zrobisz audycje - relacje z walentynkonu???

Na pewno domieszam trochę konwentowych spostrzeżeń do tego odcinka Onegai DJ, natomiast nie będę miał tam ze sobą sprzętu do przeprowadzania wywiadów, co więcej planuję pojawić się tylko w pierwszy dzień konwentu, więc pełnowymiarowa relacja odpada.

szkoda

Aj tam od razu szkoda ;] Ja nie będę na konwencie, więc chętnie wysłucham nawet krótkiego streszczenia pierwszego dnia ;]

ja tam moge troche dopowiedzieć

Jakbyś załatwił na conplace dostęp do kompa z możliwością nagrywania dźwięku to bym mógł z Tobą wywiad przeprowadzić. Niestety sam żadnego mobilnego sprzętu nagraniowego nie posiadam.

ja laptopa biore ze sobą a coś do nagrania moge mieć

a jakiś specjalny program mam ściągnąć do nagrania ???

feanor, byłem helpem, miałem sprzęt oraz w naszym sleepie były 2 nasze pecety które pożyczali orgowie i zaraz oddawali,

Spoko, i tak nie przyjechałem tam robić relacji, a Olek-san w końcu niestety nie zdecydował się nagrać.

sory no ale no sam chyba widziałeś że tak troche zajenty byłem

Chciałam się wam pochwalić jak śpiewam, ale niestety mam tylko nagranie z tego gorszego występu, gdzie coś się stało z mikrofonem, więc musiałam się drzeć i spieprzyłam końcówke, więc od dawania linku się powstrzymam.

to nagraj jeszcze raz

a ja nigdy nie zaśpiewam do mikrofonu

Niech prowadzący wybaczyT.T, że nie będę w stanie przez kolejne tygodnie słuchać Onegaia. Fantaści i mangowcy lubelscy za mną tęsknią. Ale zawsze będzie wspierał Karevos

Prowadzący jest z reguły łaskawy, tylko niektórych goni z łopatą, ale to za gorsze występki... xD

Ciekawe, kogo i za co gania z Łopatą-kunem? ^^"

Też się zastanawiam... ;]

Wiem kogo goni Łopata-kun.Zawsze mogę ofiarę takie incydentu ochronić siłą Uguu

Chociaż jedna dobra duszyczka w towarzystwie^^

Feanor jest zły i pokonał mnie na wii w boksie na walentynkonie na kturym teraz siedze

Ciekawe czy jest też taki pro w tekkenie ;] Może będę miał kiedyś okazję sprawdzić ^^

Marzy mi się spotkanie radiowców z anime.com.pl na żywo...

To marzenie teoretycznie banalne do realizacji - starczy się umówić na jakiś konkretny konwent. W praktyce jest to dużo trudniejsze bo poza konwentami wrocławskimi i ew. Magni 8 nie mam pojęcia gdzie uda mi się zawitać.

ok można np wrocław pasaż grunwaldzki sobota 16.30? to tylko luźna propozycja

Spoko, już się pakuję, co mi tam 200 km przejechać... xD

Mam rozumieć że w Tagu oczywiście? Późniejsze to mniejsze lub większe kupy w których skill ogranicza się do walnięcia kuriozalnego 10-hita nową postacią wyciągniętą przez twórców z rzyci.
Kiedyś byłem niezły ale za bardzo kopałem kolegom tyłki i nikt nie chciał ze mną grać, więc przerzuciłem się na Virtua Fighter 4 Evo, a tak poza tym od dłuuuuugiego czasu nie gram w ogóle w bijatyki 1on1. Do jakiegoś koleżeńskiego meczu być może jeszcze mój zapomniany skill się nada, ale na pewno nie jest on pro.

O nie nie nie, nic z tych rzeczy ;] Chodziło mi dokładnie o klasykę tekkena czyli trzecią część (moim zdaniem najbardziej grywalną). W sumie też nie grałem w bijatyki od ładnych kilku lat i moje umiejętności spadły do tego stopnia, że CPU mnie rozkłada, ale towarzysko zagrać zawsze można. A co do nowych postaci i poziomu trudności w nowszych wersjach tekkena, to w pełni się z Tobą zgadzam.

ja tam wole "sołl kalibura"

ciekawe czy ktokolwiek mnie na walentynkonie zrobił zdięcie ze mną?

50 komentaż

Spam spam spam...^^

spam razy 100 do potengi entej

It's over nine thousand!!! o.O

to miało tyle spamu sie pojawić

a w sprawie mojego planu zniszczenia planety i zagłady ludzkości jestem w trakcie rozmów z podziemnym rządem Konanowicz i Gomułk. problem taki że komuchy Konanowicza chca wpierw zlikwidować wszystkie plany a potem całą ludzkość. i jak im wytłumaczyć że bez planu sie nie obejdzie?...

Tudbodymomen i tak Cię zawstydzi i będzie prowadził rozmowy z Gracjanem Roztockim xD

a ja zaczne rozmowy z zakonem czarnych ryceży

Czy oni są bardziej przypałowi od 44 letniego naturysty ubranego w dziecięce ciuchy?^^

code geass chyba nie oglądałeś

Oglądałem i stąd moje pytanie.

no to dodajmy że oni w realu nie istnieją a ja udaje sie do świata anime

Mniejsza z tym.

gdzie audycje wcieło???

Jest na swoim miejscu? Zaczęła się o 20:01 mojego czasu i trwa w najlepsze.

Dzięki, Feanorze! ^o^
A w przyszłym roku będę milczeć... ;P

A to czemu? Czwarta osiemnastka, na pewno zalicza się do Happy Days. A wg Twojego avatara takie właśnie lubisz. :P

Bo nie jestem przyzwyczajona do bycia w centrum uwagi -_-
I do ciągłego bycia nazywaną "solenizantką" :P

Oh, spóźnione najlepszego.^^

Dziękuję ^^