Raz kiedyś o mały włos, a bym dostał białą bombą w głowę, na szczęście ptasiu źle wycelował i jego gówno wylądowało parę centymetrów obok mojego buta.

No shit.

Mało, ale i tak zdecydowanie więcej niż bym sobie tego życzyła.
Fajna ankieta btw.

Granie w Touhou pomaga w unikach.

Chyba w CSa...

Granie pomaga, bo jak ktoś nie rusza się z domu to nie ma szans na "sklejenie". No chyba, że ktoś ma papugę w domu.

Nie spodziewałam się, że tylu ninja mamy w Pl

Nie miałeś szans - świetnie się kamuflują w swoich piwnicach.

Dobrze, że bocianów coraz mniej.

Ciężkie bombowce to już przeżytek. Zastępowane są przez mniejsze wielozadaniowe.

Ciężkie bombowce przeżywają renesans za sprawą uzbrojenia precyzyjnego :P A ptaki zostaną zawsze taktycznymi ;)

jestem ninja ;_;

Nigdy. Kiedyś jak wiązałam buta dostrzegłam kątem oka, jak wylądowała tuż obok mojej stopy. End of fascinating story.

Mnie raz osikał mój własny kot :(

Może czas przestać wyglądać jak kuweta ? :)

Dzięki dotacji z Unii mam nowy, piękniejszy hełm, więc problem solved :)

góWNO

O, ktoś przerabia mój nick. Jestem sławny ? :3

I klasyka: spierdalaj.

Jakuba Śpiewaka o(b)srał ptak. Znamy tego autoeryteta z pamiętnego reportażu o gołej pupie Bulmy. BirdProtect.

Zostałem oblany przez jamnika, bywa ;D

Coś takiego owszem, miało miejsce. Chyba tylko raz, dawno temu, szczegółów nie pamiętam :]