hm... nikt nie pocałuje ukochanego? sami faceci i lesbijki odpowiadają czy jak? ^_^;

A myślisz że jakieś kobiety interesuja się takimi bzdurnymi ankietami :>

Czytają, czytają... ale zajęte są robieniem miejsca w szafie ;> (joku desu)

to z szafa nie takie glupie, tylko moze poprostu ZOMFG NIE MAJA CO NA SIEBIE WLOZYC! RAAAH! ;p

Koleś, który to napisał cierpi na brak akceptacji ze strony rodziców!!!!!!!!!

a na udeptana ziemie chcesz????!

BUHEHE co za tekst :)
miło jest zobaczyć coś takiego po latach. :P

eh.. waste.. a Ty tylko o calowaniu facetow... zboczuś

marti czytuje ankiety,ba...nawet na nie odpowiada a calowac to ona nikogo nie bedzie :PPP

No proszę 57% emigruje do szawfy... Jakby wstydzili się mangę pocałować!

Właśnie! Geje i kobiety! Czyżbyście nie pamiętali o swoich mężczyznach! Dajcie nam dowody swojej miłości 14 lutego! (może być jakaś cała seria Mang ;p)

dobrze gada! na prezydenta go!

powiem Ci tylko jedno, czytasz za dużo bishonen'ów!!

Pytanie techniczne - jak można czytać bishodena?

w układzie japonskim albo europejskim ;P

To wszystko wyjaśnia.

Pocałować mangę hmmm ;). Ale broń boże nie była to z JPF'u :>. Po dłuższym zastanowieniu wyemigruje do szafy, będę musiał jeszcze tylko komputer przenieść zaczne od zaraz :)!

Pierwsze co zrobiłem po wyjściu z szafy to 'omacanie' GITS'a.. Wszak to już prawie druga rocznica(miesiąc) od pierwszego omacania! ;P

B.

4 tydzień powiadasz... To już powinny się nowe, małe stronnice w środku pojawić. Jeszcze kilka miechów i nowy tomik będzie ;)

Szafa nie jest bezpieczna - Ja się deportuję na miesiąc do Abudabi

Ale tam już jest mnóstwo kotów (kocich kobiet :]). Tak więc ja zostaję przy szafie

Walentynki = komercja = bzdura =_=
Jak sie kogoś kocha to nie trzeba go od święta całować.
++Mece++

Nie zgadzam się, że walnetynki to bzdura, co więcej bardzo mi się podoba, że zakochani mają swoje święto. Miłość to super sprawa i zasługuje na takowe. Owszem, wokół niego wytworzyła się komercyjna otoczka, podobnie jak wokół bożego narodzenia, studniówki czy pierwszej komunii, ale to w żadnym razie nie oznacza, że święta same w sobie są komercyjne.

Widzisz Joe, samego święta bym nie negowała gdyby właśnie nie owa komercyjna otoczka. Sprzedaje się miliony kartek ze sztucznymi wyznaniami miłosnymi, tysiące miśków, poduszek serduszek czy innego szpeja na których producenci zbijają fortunę mając totalnie w nosie kupującego. To tylko kolejna okazja do zrobienia dobrego interesu. A przecież tak niewiele trzeba zakochanym- tylko silnego uczucia.
Tak więc prosze bardzo- walentynki na tak, ale nie w obecnej formie. Mam nadzieję, że rozumiesz mój punkt widzenia. Może i jestem zgryźliwa, trudno, w końcu ma się swoje lata.
++Mece++

W 100% się z Tobą zgadzam. W tym całym zamieszaniu i nawale reklam zapomina się o tym co najważniejsze, czyli o uczuciu. Zamiast o osobie, którą się kocha myślimy o tym jaki wyczesany prezent jej kupić i jaką fajną walentynkową randką pochwalić się znajomym. Poza tym dowody uczuć trzeba dawać sobie na codzień, a nie tylko jeden raz do roku.
A jeśli chodzi o ankietę to jej wyniki są smutne. Mam nadzieję, że Ci zakochani po prostu postanowili ją zbojkotować.

Popieram wypowiedź w 200%

ehh.. ja tam i laurke i sam przeznt (ciacha ;p) zrobilam recznie, wiec nikt tam chyba specjalnie na mnie nie zarobil ;p ot, symbolicznie ;]

Ale widzisz, takich ludzi jak Ty jest bardzo niewielkmi procent ^^;
++Mece++

A ja tez tak zrobię.. ^^

Dżo, a co powiesz na walentynkową promocje w sklepie mięsnym, tudzież "kilo gwoździ, młotek i serce dla zakochanych" w odpowiednim? Nie wspominając o stronie głównej apple.com.pl i ajpodach mini walentynkowych. Otoczka nie tyle się stworzyła, ile napędza cały ten burdel. Prawda jest taka, że zakochani pamiętają o sobie i święto mają mając siebie (następnym razem się wyloguję przed napisaniem czegoś takiego, obiecuję!), a to marketoidy nie pozwalają zapomnieć o 14 lutego. No i urodziny Lary Croft, ale to inna sprawa. ;)

Acha - co to za odgrzewanie ankiet? Karygodne!

O, Lara Crot urodzila sie tego dnia, co ja ^-^

Widzisz? To teraz jeszcze pij mleko, a będzie z całą pewnością wielka! ;))))))

To dobra ankieta, nawet jeśli odgrzewana.

No tak, ale ci którzy na ten czas wędrują do szafy muszą się zadowalać różnymi antywalentynkowymi gadżetami ;] i starać się przeżyć ten dzień (na szczęście to tylko jeden dzień, choć kampanie promocyjne dobijają już tydzień przed)

Tak patrząc na wyniki ankiety, zacząłem myśleć nad moją przyszłością. Już wiem co będę w życiu robił. Sprzedawał szafy :P

To ja poproszę o jeden egzemplarz.

Tylko pamiętaj, by były trzydrzwiowe - inaczej człowiek z ukochaną osobą nie wejdzie.

A dwudrzwiowa nie łaska? Im ciaśniej tym milej.

dlaczego nie ma odpowiedzi "Rei Ayanami" ?? to podchodzi pod ukochaną? czy ukochaną mangę? bo właściwie pocałować mogę tylko papier... ale z Rei!

jak na moje oko to podchodzi pod niedostępną opcję "choroby psychicznej na tle mangowym" :}

Ja już od wczoraj siedzę w szafie. Ale to tajemnica bo jeszcze mnie ktoś znajdzie :)

Do jasnej cholery...Dobijająca ankieta ;P Precz z Walentynkami. I nie jestem zgorzkniały :P

O to ci chodzi? :P

Poprostu 14 lutego przesuwamy o jeden dzień kalendarz i możemy wyjść już z szafy. Odp # 3

Na plakatach zarówno w tym roku jak i w zeszył, pojawiła się reklama. "Pocałujcie Św. Walentego w..." a pod spodem odwrócone serce które wygląda jak d... ;) W 100% przyłączam się do tej akcji. Walentynki są złe, zwłaszcza dla samotnych :(

Ja ucałuję cały swiat jak zdam sesje XD /jutro ostatni egzam/

OMG ROk później mam dokładnie taką samą sytuacje...mam egzam w walentynki...AAAA ;D

Ja nie musze do szafy ... zasypalo mnie ^_^"
wiec wystarczy ze nie odsnieze ...

a co do Walentynek to kiedys ich nie bylo, a zakochani sobie jakos radzili

Mnie mierzi tylko jedna rzecz, lizaki [te z serduszkami] ktore tak bardzo lubie stanowczo za mocno drozeja w okolicach lutego ^_^


A poza tym to mi nie przeszkadza.

Trzymajcie sie cieplo ! Zima idzie !

Ja nie bedę całować mang, bo za drogo mnie kosztują, więc chyba pocałuję szafę, miast się w niej chować, niech ma ...

XD Mamy własne Polskie święto zakochanych!!! Sobótkę!!! XD A nie jakąś komerchę!!! :P

Taaak.... Ja się bunkruję w szafie... Nawet ukochanego nie mam... :/ Ktoś chętny?

O tym samym miałam wspomnieć. A niestety większośc ludzi przez Walentynki zapomniało o tym polskim święcie.

Tjaaa Vinc-kun również się zabunkruje w swojej cichej, samotnej, pustej szafie TT-TT Niech ktoś mnie pokocha T-T

pocaluje ukochana ^^











mange ;)

[siedzi w szafie]

:huug: Ale boski avatarek *^-^*

jak sie ma zgrzewe browca w szafie to sie kocha nawet chomika

Njpierw zamkne sie w szafie a potem bede probowal pocalowac sie w lokiec XD .........

Pokonałem na FM2005 Arsenal 3:0 i tyle mi styknie na Val-day :P

A dlaczego nie ma opcji:
Ukochaną... w szafie! :)

Myśle że spora część osób miała to na myśli pisząc że są właśnie tam... :P

tzn. jak ?? Zamknac siebie z ukochana w szafie (robi sie ciakawie ) ... Czy zamknac ukochana sama w szafie (ty bestio , to jest zboczone ;P )

czaaad :D jak to sie czlowiekowi zmienia przez rok...nie ma co :P

Ja 14-go mam randkę..

Z Wojskową Komendą Uzupełnień!

GODDAMN IT! -_-'

Moje Maleństwo pewnie jest niepocieszone, że na spotkanie w ten szczególny dzień nie wybrałem Jej, tylko grupkę prężnych panów w kiltach..

GODDAMN IT! -_-'

O, a ja na komisję idę XD

No i kat. "A" :}

No to tak samo jak ja w zeszłym roku. Heh dzień 14 lutego i moje rendez-vous z siłami obronnymi trzeciej RP zapamietam chyba już na zawsze ;]

ukochaną mangę of koz^^

Nieeeeeeeeeee! Tylko nie walentynki!!!!!!!!! Pocałuję mangę (yeah) bo nie mam alternatywy.

Widzę, że jednak jestem reprezentantem mniejszości, która ma kogo pocałować albo przynajmniej będę próbował to zrobić :P Ahh... te miłosne podboje ;]

tehehe, bardzo ciekawe czemu czwarta odpowiedz przoduje xP

Bo większość z nas ma uczulenie na Walentynki, kolor różowy i serduszka.

Idę zakopać się na 2,5 metra w ziemi. Odkopcie mnie przed wielkanocą.

emm.. sporo ludzi chowa się do szafy na walentynki ^^''

Żebyście wiedzieli jak mnie w Sphinksie potraktowali. Poszłam na obiad po długiej męczącej podróży, podchodzi kelner z podwójnym nakryciem. Poinformowałam go, że jestem sama a on z wielkim zaskoczeniem z nutką oburzenia: SAMA??? w TAKI dzień???
Mało co się nie popłakałam ;__;

Już dobrze... (głask głask) ^^
Ja na Twoim miejscu bym mu nogę podstawił :P Cham bezczelny :/