Mariko 4

Jestem pierwsza?? Hmn... no wiec tak:
mysle,ze to dopiero poczatek na dlugiej drodze.Postacie sa troche...hmn...wydluzone (troche-czyt.bardzo)!Mozna pomyslec,ze ktos je zaglodzil! Trzeba popracowac nad anatomia. Juz widac,ze jak spedzisz nad tym wiecej czasu to bedzie w przyszlosci z Ciebie niezly rysownik! Mnie sie tu szczegolnie nie podobaja kolory...wybacz ale jakos tak za bardzo komputerem powialo!Mysle,ze na poczatek najlepsze sa kredki i akwarele. Tego tu niestety brak! (no moze jeden)
Najbardziej podoba mi sie "Watercolours"-ładniutki!!! ;D

Pozdrawiam i zycze powodzenia
na dalszej drodze rysownika!! ;]

Jakos nie przeszkadza fanom Takeuchi zachwycac sie jej wydluzonymi postaciami... albo Clampa...:P W Rubensa sie nie zamienie, bo na sam widok zwalow tluszczu jest mi niedobrze, zwlaszcza w przypadku rysunku. Anatomia moim skromnym zdaniem sie polepszyla, ale ze perfekcyjna nie jest tez wiem. Na razie nie bardzo mam czas siedziec i rysowac, czasem mazne szkic czy lineart, ale... To wlasnie nakladanie kolorow jest moja zmora tak naprawde...

Kredki? Byly kredki, to sie nie podobaly. Akwarele? Zanim wypelnie dobrze kontury, to musze zniszczyc ok 10 o ile nie wiecej prac... To potrafi sfrustrowac, tym bardziej, ze mnie rysowanie przychodzi z ogromnym trudem...

Dzieki za komentarz i rady. :)

Hmm, cóż można rzec o tej galerii~~niewątpliwie wyrobiłaś jakiś styl, aczkolwiek to dopiero początek pracy. Teraz wypadałoby go oszlifować i podmodyfikować.
Sylwetki nadal są jakieś takie sztywne, ale widać, że się starasz i próbujesz kombinować w tym kierunku co trzeba. Posiedzisz jeszcze kilka miesięcy z 'anatomią dla artystów' w dłoni i będzie dobrze, wierz mi :)
Wielki plus za tła i koncepty. Może nie są powalające, ale są. Ćwicz, eksperymentuj, a będzie nieźle :)
Na minus idą niestety kolory - są zbyt jaskrawe, podstawowe, a przecież paleta barw artysty jest przeogromna. Nie mamy tylko niebieskiego. Mamy błękit paryski, ultramarynę itd, itp.
Niestety cieniowanie też pozostawia nieco do życzenia. Jest płaskie i sztuczne. Jednak wszystkiego można się nauczyć, w swoim czasie :D Pozostaje mi zateż życzyć zapału do tworzenia kolejnych prac, odnajdywania kolejnych technik, które pozwolą Ci na 'rozłożenie skrzydeł' nieco szerzej~

Kolory... Coz, zlaczenia typu zielony i niebieski nigdy u mnie w gre nie wejda. Jaskrawe...? Tu mnie troche zaskoczylas, ale sie nie kloce.

Lubie niebieski ale nie wszystkie jego odcienie mi sie podobaja. Nie wszystkie tez pasuja do konceptow moich rysunkow. Ale poeksperymentuje. Z ta paleta troche tez nie bardzo:) Niektorzy maja szeroka palete barw inni operuje tylko garscia kolorow... :)

Cieniowanie... Pisalam o tym juz wczesniej...

Zapal do pracy... Mam jakies dziwne wrazenie, ze mur przed ktorym stoje znacznie urosl:P

Dziekuje za komentarz i slowa otuchy. :)

Po pierwsze - anatomia, to, o czym z resztą wspomniano już wcześniej. Postacie są nieco... "Puste", brakuje im energii. Na początek radziłabym ćwiczenia w rysowaniu samego ciała, bez zbędnego tła i dodatków - dopóki nie opanujesz anatomii, żadne, choćby najlepsze tło nie poprawi ogólnego wrażenia. Po drugie, spróbuj poeksperymentować z technikami - wszystkie Twoje prace są obrabiane komputerowo, a takich jest ostatnio bardzo dużo. Na pocieszenie dodam, że jesteś na dobrej drodze - jeszcze sporo ćwiczeń przed Tobą, ale... Będą z Ciebie ludzie ^^

Dziekuje za komentarz. Jak juz powiedzialam - za kredki w poprzednich galeriach mnie zjechano a farby... Hm... no nie wiem, czy sie z opanowaniem tej techniki przed trzydziestka wyrobie... :P

Rysowanie samego ciala cwicze,zeby nie bylo... I znow - kiedyw poprzednich galeriach nie bylo tel, tez bylo zle... Eeh, czasem naprawde ciezko sie w tych komentarzach polapac;)

Ze sporo to wiem, caly cholerny okres od 4-10 lat do odrobienia... :P

Dziekuje za wszelkie rady. :)

Cóż, jeszcze dużo pracy przed tobą, aczkolwiek jest bardzo dobrze.
Po pierwsze - jak już mówiono(czy raczej pisano^_^) wcześniej, postaci trzymaja się nienaturalnie sztywno. Spróbuj przedstawiac je w nieco naturalniejszych ustwieniach, nie tylko jako skaczące dziko laski. Poza tym nogi im sie strasznie wyginają w łydkach - naturanie tak się nie dzieje. Poza tym bardzo się powtarzasz w szczegółach. Jedna z tych dziewczyn ma podziurawione rajstopy, jednak zrobiłaś to zbyt równomiernie i przez to wygląda sztucznie.
Musisz też jeszcze popracować nad technikami konputerowymi.
Ale ogólnie naprawdę jest nieźle. 5/10

Skaczace... o.O Za bardzo wygiete...--; Powtarzam sie... Coz, sa osoby, ktore powtarzaja ulozenie ciala, elementy i ozdobki dokladnie tak samo jak w pracach poprzednich a mimo to wiele osob pieje nad ich pracami. Ale niech bedzie...

Zbyt regularnie podziurawione rajstopy... Sztucznie... jakby szlo za mna nazwisko jakiegos projektanta glowe daje, ze polowa swiata zachwycalaby sie nad ta regularnoscia... :/ Chyba troche sie zapedzilas...

Jednym slowem: nie pasuje Ci wlasciwie wszystko w tych rysunkach... Nawet te nieszczesne zakolanowki rownomiernie podziurawione boz i takie mialo byc zamierzenie...

Nie dogodze wszystkim, ale Twoje argumenty, poza pierwszym (nad lydkami pomysle) maja sie nijak do krytyki bo sa juz, niestety, niezaleznym od proporcji i spraw technicznych zabiegiem autorki...

Nie rzucam sie, ale po prostu chocbym chciala nic konstruktywnego nie znajduje w tym, ze nie podoba Ci sie fakt, iz akurat postawilam na bardziej punkowe podejscie do strojow czy tez regularnosci dziur w rajstopach... Cieniowanie, gdybys mi zarzucila - owszem, nie jest perfekcyjne. Tla, ze niby ubogie momentami - sie zgodze... Ale czy to naprawde cos zmieni, ze dziury beda nieregularne?

Najpierw pomysl, czy to, co zarzucasz autorowi ma sie do uwag ogolnych (technika, wypelnienie, tla, dobor kolorow, cieniowanie), bo kwestia dodatkow w ubraniu - to juz sie ociera o mode a w tej kwestii... gusta non disputare...

Nie chodzi o punkwość, bo ja sama jestem punkówą i bardzo często rysuję w taki sposób ubrane postaci.

Hm, jezeli uważasz, że podkolanówki są podziurawione dobrze, to fajnie i ok. Jednak ja wyrażam swoją, subiektywna ocenę i po tp chyba istnieje możliwość zamieszczania komentarzy, co nie?

I jeszcze odnośnie ubrań - jeżeli chcesz rysować ludzi, to musisz ich ubierać w jakiś ciekawy sposób. Nie może byc tak, że na każdym rysunku widnieją postaci niemalże w identycznych ubraniach. Trzeba jakoś je różnicować. W dodatku jeżeli chcesz, by były one ubrane w pewnym konkretym stylu(w twoim przypadku - punkowym), musisz to robić z gustem i ciekawie, oryginalnie.

Nie jest tak, że NIC mi się w twoich pracach nie podoba. Masz ciekawą kreskę, jednak musisz jeszcze sporo popracować. Jestem pewna, że za jakiś czas będziesz na prawdę dobra.

Fakt - nie mam takiego szalu na punkcie ubran jak inne kobiety. I dlatego mi ciezko przychodzi ich wymyslanie, bo lubie wymyslac praktyczne rzezy nie takie, ktore ie nie nadaja do noszenia, ale za to maja kupe roznych dupesrolkow. Coz tego, ze laska/facet sa swietnie ubrani jak kompletnie niezyciowo? Pinupow nie znosze, gothic style tez nie.

Subiektywna opinie trzeba zaznaczac bo wyraznie prosilam o kontruktywna krytyke (czyli te zawierajaca dobre i zle punkty moich prac... 'prac' raczej). Jesli bys dodala, ze to wylacznie Twoja subiektywna opinia zabrzmialoy to zupelnie inaczej, uwierz mi. :)

Pozdrawiam i dziekuje za mile slowa:)

Cóż, ja też nie mam kompletnego świra na punkcie ubrań. Wolę ciuszku sportowe i nie maluję się, ani nic. Jednak jeżeli już rysuję ludków, zawsze wymyślam im jak najróżnorodniejsze ciuszki...
Faktycznie, powinnam była zaznaczyć, że jest to moja subiektywna ocena. Wybacz^_^; Hiehie, okim, pozdrawiam i żczę jak najwięcej twórczej weny!

Aha. No więc chciałam powiedzieć, że te postaci faktycznie jakby za bardzo wyginają się w łydkach. I myślę podobnie jak Oka, że te rajstopy są za bardzo regularnie podziurawione. Ogólnie rysunki spox. A tak pozatym, to jest "De gustibus non est disputandum".

Zapomniałam o jednym. Te twoje postaci na niektórych rysunkach stoja bardzo podobnie. Mają lewą rękę wyciągniętą, a prawą schowaną za jakiś fatałaszek. To tak dziwnie wygląda trochu.

"Jednak ja wyrażam swoją, subiektywna ocenę". To część komentarza Oki. Jak widać zaznaczyła, że to jej subiektywna ocena. I to chiba naprawdę już wszystko ^^

Tak, wiem. Moje niedopatrzenie. Ale i tak juz sobie to wyjasnilysmy.:/ Poza tym w sumie jestem jednak wdzieczna za takie komentarze. Albo sie zjawie tutaj jak bede rysowala a la Sonoda czy Shirow albo nie zjawie sie w ogole:) Doskonale wiem gdzie robie bledy, nawet czemu je robie. Jednak kiedy ktos doczepia sie kwestii zaleznych wylacznie od gustu - to tu juz niewiele moge na to poradzic:/

Twoje postacie przypominają mi trochę spaghetti... Ale spoko, ja sama też pracuję nad anatomią ;P