Kintaro Oe [Golden Boy]. Ten chory zboczeniec bije wszystkich =D Wystarczy obejżeć 5 odcinek ;) .

Kozak :P

Nuku Nuku jest szybsza (I ładniejsza), Kintaro Oe jak każdy facet (zwłaszcza zboczony) trzymał by się za Nią (wszyscy ,zwłaszcza faceci, wiemy dla czego :D) zajmując strategiczną pozycję.

A tuż przed metą by ją wyrucha...znaczy wyprzedziłby ją i wygrał ;]

Ładniej się mówi "przejechał swoim rowerem" ;>

Nie ma mowy. Kintaro jak napawał się myślami o tej seksowej motorzystce, która obiecała mu, ze jak z nią wygra to będzie jego, ze az zapomniał odebrać nagrodę. Zapieprzał i zapieprzał i nie mógł się zatrzymać. Bez wątpienia wygrałby kazdy wyścig, pod warunkiem, ze miałby odpowiednią motywację.

Oj tak! Kintaro z dobrą motywacją czyni cuda!!! Study study study!!! :D

Ale i tak "ludzka głowa nie jest w stanie obrócić się o 360 stopni"...

A droga do makaronu doskonałego jest długa i kręta :) My Golden Boy ^^

Puni Puni Poemi :). Skoro predkosc nie-wiadomo-czego uzyskala na hulajnodze, to co dopiero rower... :)

Go! Go! Go! I wanna be a voice actor!!! XD

Zgadzam się! Poemi Watanabe by wygrała!!!

motyw z psem wymiata ;)

Menchi(chyba), the Emergency Food Supply - to brzmi dumn...niesmacznie.
W zasadzie to na początku myslałem ze to kot...whatever

eek... mi chodzi o motyw z psem z puni puni poemi... ^^'

XD Co racja, to racja! ^^ Ja przez parę dni pozbierać się nie mogłem... ;)

hmmm... jest taki chłopczyk z aa! megami sama, chyba się nazywa Sentaro czy jakos tak... ten to ma pierwsze miejsce jak w banku:P
oczywiście mój kochany Chester też by wygrał, przecież jest taki silny i męski. Piękny też, ale to już swoją drogą. I jeszcze Shikamaru i Rock Lee, ja ich poprostu kocham! Też by wygrali, na sto procent. Aha, zapomniałabym o Sanosuke z Kenshina, też jest cudowny i niepokonany. Też ma pierwsze miejsce w kieszeni. No i oczywiscie Rei Kashino, choć prędzej na motorze niż na rowerze, ale co tam, też by wygrał. Jeszcze Sorata z X Clamp, jest suuuper, też go kocham. Co tam rower dla niego, przecież jest nie do pobicia. No i nie zapomnijmy o cudownym Xellosie, przecież on też jest wspaniały^.^ Też byłby pierwszy. I jeszcze Vegeta oczywiście. Nie mówiąc już o moim kochanym Kenjim z Edena. I jeszcze kilku fajnych facetów...
Kurczę, jest taki fajny facet w Love Hina, jeden z tych dwuch przyjaciół Keitaro z trójki okularników, ten wysoki, ale nie pamiętam jak miał na imię... W każdym razie go też kocham, ale jeszcze na rowerze to go nie widziałam.

Oczywiście, że Guu-sama (z "Jungle wa Itsumo Hale nochi Guu"). :q Po prostu zjadłaby wszystkich uczestników wyścigu i spacerkiem doszła do mety. ;D

Nie kojarzę tej osóbki, w każdym razie po zjedzeniu takiej ilości ludzi (i nie tylko) nie doszłaby spacerkiem do mety, tylko doczołgała ciągnąc za soba swój wielki, przepełniony po brzegi brzuch, a rower by się pod nią załamał chyba...
-_-'
ale to juz taki szczegół nieistotny
pozdrowionka:P

Hehe, jej żołądek jest bezdenny, zmieściłaby spokojnie całą Ziemię jakby była wygłodniała XD

Zaraz, jak to??? Ona je i nie tyje??? CZEMU JA TAK NIE POTRAFIĘ???!!! buuu... :( życie jest niesprawiedliwe...

Było się urodzić z szybszym metabolizmem.
I uwierz mi - to klątwa a nie błogosławieństwo, jak by Cie znajomi od anorektyka(czki) wyzywali to ...

-_-' raczej anoryktyczki
co tam klątwa, można jeść ile się chce:P

Mowie, o sobie, więc anorektyka jak najbardziej na miejscu ;-)

Nie jest źle... chociaż nie musisz liczyć każdej zjedzonej kalorii z kalkulatorem w ręku ;).

Dokładnie rzecz biorąc, Guu-sama nie tyle je, co pochłania. xD A to, co się dostanie do jej wnętrza, na szczęście ma jeszcze szanse się wydostać. No, jeśli Guu-sama będzie miała taki kaprys. ;D
Polecam to anime - jedno z bardziej kopniętych jakie widziałem do tej pory. >D

Guu? No ok... tylko co zrobimy w przypadku jeśli wszystkich uczestników "zwróciłaby" przed samym finiszem xD?

Jubei...ja wole Jubei ... jej wyczyny na rowerze sa nie do pobicia...no i ta "serduszkowa przepaska" :>

Kintaro Oe jest poza wszelką konkurencją wg mnie bo niewielu umie jeździć po liniach wysokiego napięcia i spadać na ziemię z wysokości pewnie ze 100 albo i więcej metrów nawet nie centrując kół w rowerze.

Trzeba brać pod uwagę ze być moze Kintaro miał rower po tzw. przeróbkach więc jakiekolwiek usterki podczas jazdy nie wyjdą.

Kintaro rządzi. Zwłaszcza z hiszpańskim dubbingiem. !Aprender! !Aprender!

Pero ¿porque aprender, señor? Todos saben, que el estudio es aburrido e inútil. :)

Vaya, hombre, pregunta a Kintaro, no a mí...

Zapomniałem o Sousuke Sagara! On to by napewno dał rade Kintaro Oe :D. Kto nie oglądał Full Metal Panic F...! ten nie będzie wiedział o co chodzi. Mówie wam On zrobi wszystko aby wygrać (a Kintaro bez roweru nie ma szans).

Popieram ^_^ Mogę się założyć, że w ruch poszedłby spory arsenał :-) No, ale też woźny podajże z 7 odcinka, któremu dali do zjedzenia swoją kochana rybkę też by miał szanse ^_^

Powiedzmy ze Sagara zrobiłby wszystko... jednakże obawiam sie że trzymałby się jak zwykle jakiegoś kodeksu tudzież zasad fair play ;].

Ja stawiam na Karasume, Tenme i Kenjiego z School Rumble :) Taka prędkość na rowerze bez przerzutek i innych bajerów :)

Shinji Ikari, jak tylko NERV zbuduje rower dla Evangeliona. XD

Co jest grane? Jakieś takie normalne się zrobiły te ankiety ;). Wina wakacji?

jeżeli to jest normalne, to nie chcę widzieć NIENORMALNEJ ankiety... -_-'

W takim razie NIE przeglądaj archiwum ankiet. ;-)

TO... nie jest normalnie ;].

Onizuka! Mistrz sportu wszelakiego! Wsiadłby na rower i bez problemu by wszystkich pokonał. Oczywiście gdyby miał odpowiednią motywacje ;]

Heh o Onizuce nawet nie pomyślałam XD. Ale i tak swój głos oddałam na towarzysza Kintaro :].
Propozycja nie do odrzucenia. Zorganizować wyścig: Kintaro kontra Onizuka. Zastanawiam się tylko jaki byłby finał tego.

Wszystko zależy od długości spódnicy pani na mecie :D.

Kto by wygrał? WIEM! Gally w swoim WettZeugu! Jak osiąga 300 na godzine na torze, to innych zmiecie z powieszchni ziemi! Kobiety żądzą!

Nie róbmy z kobiety potwora O_o'.

Arale-chan ;p Ale zagłosowałem na nuku nuku, bo ona taka kiuuuut. I coś tego, a zresztą.

Kintaro zostawia wszystkich w tyle, choć w kwestii akrobacji Nanaca (Nanaca Crash) zdaje sie Go wyprzedzać ;)

Zapomniałabym -_-' Keitaro Urashima - jest beznadziejny, jeśli chodzi o sport, ale jak się do czegoś zabierze, to jakoś zawsze mu się wszystko udaje! Poza tym, jeżeli ktoś tyle w swoim życiu przeszedł (zobaczcie sami w love hina), to taki wyścig mu niestraszny :P