Niusy Teksty Galerie Plikownia |
Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 37 dodaj [1] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
MaraZ [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 07.11.2003, 11:18:45, oceny: +0 -0 Bywały lepsze i gorsze, jak teraz. Co prawda anime cały czas ewoluuje i teraz nie robi się już takich jak kiedyś (poza pewnymi wyjątkami), ale za to pojawiają się nowe pomysły, często nie mniej ciekawe. Zmienia się też technika, jednak jak pokazują niektórzy twórcy można dzisiaj zrobić dobre anime zarówno z CG, jak i bez. Wniosek z tego taki, że trzeba oglądać zarówno starsze, jak i nowsze produkcje, bo wśród jednych i drugich można znaleźć wielkie dzieła. Odpowiedz [5] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Ja zdecydowanie wole starsze anime. Mialy one klimat, ktorego dzisiaj brakuje. Szybka akcja i efekciory sie sprzedaja, ale dla konesera nie sa zadna atrakcja. Najwieksza zaleta starych anime byla ich mrocznosc. Nowe serie to najczesciej cukierkowe opowiesci o chlopaku i 15 dziewczynach, ktore zabijaja sie by przeleciec tego nieudacznika. Ci ktorzy ogladali Robotecha, Ullisesa i inne takie serie wiedza o czym mowie. Oczywiscie zdarzaja sie porzadne nowe anime, ale jest ich zastraszajaco malo! [31] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Ogladalem Ulissesa. O czym ty mowisz? [2] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[3] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
czyzby kolejny pretekst do goracej dyskusji...? ^~ pojde do kuchni po szklanke wody, moze uda mi sie mala burze rozpetac ;] czytajac rozne teksty czesto natknalem sie na stwierdzenia, iz kiedys anime byly lepsze, mialy glebsza tresc, byly rysowane recznie, etc. a teraz sa kiepskie, za duzo grafiki komputerowej... zastanawia mnie fakt, czy taka postawa jest wynikiem tak doskonalej znajomosci rynku japonskiego, czy raczej przejawem nostalgii za dawnymi czasami, kiedy zdobycie czegokolwiek graniczylo z cudem i poszczegolne pozycje ogladalo sie wiele razy (wszak polykalo sie wszystko co sie dalo). tak na dobra sprawe dopiero teraz mozna sobie wyrobic jakie takie pojecie na temat produkowanych anime, poniewaz z Sieci mozna wysysac co sie komu podoba. osobiscie uwazam, ze kiedys bywaly produkcje lepsze i gorsze, a takze teraz sa te lepsze i te gorsze. obecnie latwiej jest sobie wyrobic zdanie na temat nowych serii, bo latwiej jest je dostac. musze tez przyznac, ze nie odpowiada mi starszy design postaci, ale to moje prywatne zdanie :P wracajac do nostalgii za starszymi produkcjami, czasem zastanawiam sie czy ta tesknota nie jest spowodowana byciem wiezniem zamknietym w klatce wspomnien... chyba, ze ktos naprawde jest zorientowany w tym, co ogladalo sie w japonii ilestam lat temu. [6] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Poruszyles tu kwestie rysunku odrecznego. Dla wielu ludzi w animacji licza sie emocje przekazywane przez rysownika. W nowych wrecz sterylnych produkcjach niczego takiego nie ma. Do tego dochodzi straszne upraszczanie obrazu. Wystarczy spojrzec na ujecie z Escaflowne, by wiedziec o czym mowie. Tam mech mial pieczolowicie narysowana kazda srubke. A teraz? Kilka kwadratow wypelnionych na rozowo - to ma byc rysunek?
Co to zycia wspomnieniami, to nie moge sie z toba zgodzic. Naprawde bardzo bym chcial by nowe serie oferowaly cos wiecej niz tylko historie, ktora wszyscy slyszelismy 5 razy i duzo akcji, z ktorej wlasciwie nic nie wynika. Niestety rynek anime skomercjalizowal sie, wiec mozna zapomniec o wiekszej ilosci klimatycznych serii. To samo ma miejsce w komiksie amerykanskim. Kiedys miales Punishera, mrocznych X-menow, nawet Spiderman nie byl takim fagasem jak dzis. Na szczescie moda ma to do siebie, ze z czasem mila i milosnicy staroci jeszcze raz beda mieli okazje obejzec to, o czym zawsze marzyli. [13] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
efekty kompuciarskie nie zawsze są złe :D Np. taka Arjuna. To chyba najlepsze anime jakie widziałam, a komputeryzacji jest tam więcej niż w matrixie. No i w żadnym wypadku nie można zarzucić arjunie braku przesłania. Albo Mononoke. Albo jeszcze cośtam czego tytułu nie pamiętam. Dobre efekty w dobrych miejscach i w odpowiednich ilościach to jest dobra rzecz :D [4] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[7] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Jak wiekszosc glosujacych uwazam ze dobre anime mozna znalezc zarowno w dzisiejszych czasach jak i tych dawniejszych....Jest tylko jeden szczegol...Joe nie sprecyzowal pod jakim wzgledem lepsze...Ale to chyba i lepiej bo rozszerzy to dyskusje... [8] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[9] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Apropos konwersacji: "były lepsze i gorsze, dziś są i lepsze, i gorsze" to wystarczy, że rzucimy tytułem Akira [1988] i już mamy jedno z najlepszych anime, mimo iż wyprodukowane 15 lat temu. A za naszych czasów? Mamy kolejne dzieło Otomo [i nie tylko jego] - Metropolis. Są klasyki, o których nie można zapomnieć widząc nowe serie i filmy... [10] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[15] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[11] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
No to mowie ze to lepiej :). [12] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Pamiętam stare czasy jak KAŻDE anime było rarytasem, poniewarz ciężko było jakiekolwiek zdobyć :P Teraz namonorzyło się tego, coraz więcej sklepóf i wogóle... Kiedyś miało to sfój swoisty urok... Te ciarki jak znajomy powiadomił że ma nowe anime - nie warzny był tytuł, tylko z niecierpliwością się czekało do wieczora na seans... MIODZIO... aż łezka w oku się kręci ^__^ [14] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
a mi tam ze starych anime podoba sie Akira i do dzis jest jednymz moich ulubionych anime aha jeszcze Nausicaa of the Valley of the wind (miyazakiego) (tez stara produkcja) ...zgadzam sie z ostatnią opcją raz byly lepsze raz gorsze/... [16] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
I oto właśnie chodzi. Kiedyś bycie otaku to nie było jako takie hobby. To była walka. To było oglądanie starej zniszczonej kasety w dziesięć osób w zaduszonym pokoiku tylko dlatego że właśnie udało się koledze kolegi kolegi kolegi kolegi dorwać gdzieś w niemczech kopie Armitage III... Kiedyś bycie otaku miało swój smaczek, było związane z przekonywaniem ludzi do swojego hobby, było hobby eliciarskim... teraz zostaliśmy zalani przez Pokemonową komerche, starzy otaku dorośli, anime jest ogólnie dostępne i to obdziera je z emocji, z wyczekiwania i stanu uniesienia gdy wreszcie po 2 czy 3 nocach męczenia modemu udało się coś z inetu ściągnąć... A teraz? Zapuszczam torenta, ściągam hurtowo - nawet niemam czasu tego obejrzeć. I widzimy potem ludzi od których bije aura: "Jestem wielki otaku... mam 1000000 płyt..." [17] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Nie zgodziłbym się z tym do końca, bo sam stosunkowo późno zacząłem interesować się anime, kiedy było to już stosunkowo łatwo dostępne, a i tak podczas oglądania niektórych filmów zwłaszcza na początku byłem bardzo podniecony. Zaczęło się od lekkiego anime - Irii, potem był Escaflowne (to wszystko zasługa Hypera), a jak przyszło do Armitage III i Ghost in the Shell to do tej pory pamiętam, jak przeżywałem oglądanie zwłaszcza tego ostatniego. Potem poznałem kto to jest Miyazaki - teraz każdy film tego twórcy, nie ważne z którego roku oglądam z wielką przyjemnością. Nawet uznawany przez niektórych za wyjątkowo nudny film o przygodach czarownicy Kiki mnie oczarował. Ostatnio oglądałem też Lupin III - Castle Cagliostro (najstarszy film anime, jaki dotąd oglądałem) i też była to dla mnie wielka atrakcja. Nie znaczy to, że oglądanie nowych i bardziej lekkich seriali nie sprawia mi przyjemności - Azumanga Daioh może być tego najlepszym przykładem :) [23] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[37] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
żadna [18] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Phi, przypomina mi to znane i oklepane dyskusje "A kiedyś to gry były lepsze". Takie samo pieprzenie, jak to, ze sufit przyciąga ciepło (rispekt dla Minkiewiczów)- i wtedy i dziś trafiają się rzeczy świetne, jak i gnioty. A wszystkim tym, którzy tak zachwycają się starociami podam przykład z własnego doświadczenia- obejrzałem nie tak dawno temu Tygrysią Maskę i Zorro ponownie, po latach i cały ich mit prysł w oka mgnieniu- przerażająco uboga animacja,zero orgyianlności fabuły... to co kiedyś uwazałem za cudo, teraz...szkoda gadać. [19] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[24] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[20] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[21] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
jak na tamte lata animacja w tygrysiej masce byla niesamowita , ale lepiej pomyśl np o bolku i lolku albo o reksiu to dopiero są animacje , z reszta jak dana produkja posiada swą dusze to jest ponadczasowa , dobrym przykładem są gwiezdne wojny (Lucasa) , (z lat siedemdziesiątych oczywiście,bo phantom menace i atak klonów są do kitu) które mają dusze i do dzis jak je oglądam czyje dreszcz i znam bardzo duzo takich osób o podobnych odczuciach jak ja... [22] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Heh, pewnie wszyscy macie racje. Byliśmy młodsi, głupsi;), pewnie toche bardziej zafascynowani nowym(i) światem jaki się prze nami roztaczał.
Było w tym coś wielkiego, donisłego, cos co tak silnie oddziaływało na ciebie że nie spało się po nocach, a i za dnia nie było sie całkiem przytomnym ;] Ja osobiście nic takiego(za sprawą anime) od dawna nie odczułem...
Może wszystko nam spowszedniało, może nie robią juz anime tak jak dawniej, a może po prostu stajemy się powoli narzekającymi na wszystko stetryczałymi piernikami ;p ... Faktem jest że niewiele ukazało się ostatnio pozycji na dźwięk których tytułu serducho zaczyna szybciej łomotać. Jako wyjątek potwierdzający regułę rzuce tu oklepanym Cowboy'em Bebop'em, którego naprawdę cenię za ukazanie dystansu do zycia w sposób ktorego wiekszość filmów(nie tylko anime) moze jedynie pozazdroscic. [25] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
W tym gadaniu o spierniczeniu się coś jest ^^' Ale ja chyba z gupoty nie wyrosłam... na takiej arjunie, trzynaście odcinków notabene, płakałam 26 razy (z czego serię obejrzałam 3 razy i potrafiłam się poryczeć parę razy na tym samym odcinku), a na takiej czarodziejce, anime niewątpliwie starszym, aczkolwiek liczącym 200 odc wzruszyłam się dogłębnie nie więcej niż 10 razy. Co szarpie mnie na refleksje, że teraz też zdażają się dzieła... qrde, aliśmy naprawdę zgrzybieli ludzie, ZGRZYBIELI, jak babcię kocham, a kocham moją babcię. Już nie oglądamy anime z wielkimi, zaszklonymi oczami, zwisającym jęzorem i pokaźnym strumyczkiem śliny sączącym się z ust... gdzie te emocje, ten wściekły fanatyzm, otakizm, czy jak go tam zwał...? ZGRZYBIELIŚMY, spróchnieliśmy i życie coś nas wyprało z emocji, to nie jest wina producentów anime czy braku "ambitnych tytułów"... ech, przynajmniej mamy co wspominać... ;__; [26] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[29] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[34] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
[36] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
jak już cywilizacja cię dopadnie, to podoba ci się to czy nie, ale stajesz się starym człowiekiem... zmęczonym życiem, systemem, samym sobą... rozumiesz wiele i zaczynasz narzekać :P i nawet srary serial nie cieszy jak zwykł. Ten opis bardzo odpowiada definicji starości :P a oznacza jedynie przepracowanie - szkoła, praca etc. I kiedy patrzę na siebie z perspektywy lat, jak zdradziłam ideały na rzecz wyników, nie przychodzi mi inne określenie mojej osoby jak tylko stara purchawa ;P Ew. zgrzybiały piernik... a takie zjawisko dotyczy potężnej ilości luda. taki świat... [27] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Niegdyś była inna mentalność polskich otaku. Kiedyś podejście do sprawy było całkiem inne, w warunkach w jakich wychowywali się polscy mangowicze. Byli niemal pionierami i też tak się poczówali. Takie malutkie garstki walczyły o przetrwanie w świecie gdzie "starsi i dojżali nie powinni oglądać bajek" :P Kiedyś dopiero można było poczóć ten osobliwy urok mangi i anime. Brońcie bogowie nie mówię, że i dzisiaj nie można go odczóć, ale według mnie to nie jest to samo. Dzisiaj otaku nie muszą walczyć o M&A (można by tu polemizować ale odnoszę to do wcześniejszych czasów), dzisiaj to praktycznie M&A walczy o otaku - dzisiaj zwanych klientami. Rozwój komercji ma swoje plusy jak i minusy (z przewagą tych pierwszych). Zaznaczam, że jest to mój osobisty pogląd i jeśli ktoś się z nim nie zgadza - zapraszam do polemiki. [28] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
kurde - i tak dupa i tak dupa. Ani nie jest już tak źle na rynku, żeby czuć tę "walkę", ani nie jest tak dobrze, żeby bez obaw o finanse można było wydać kindaichiego w całości... Ale... poza tym jest o co walczyć. Cudowny TVN wspaniałomyślnie ofiarował Nam w swojej osobie wspólnego wroga. Jak będziemy mieli ochotę to jeszcze mamy kogo sprać ^^ [30] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
Nie kumam. Ciesz sie, ze w ogole cokolwiek tam puszczali. Na swiecie anime w TV to mimo wszystko rzadkosc. Nawet w USA leci niewiele serii. Anime zawsze mozna sobie kupic, czy to na VHS czy na DVD (choc ostatnio nic juz na VHS nie wydaja). Niestety nie ma nic za darmo. Ja zamiast marudzic kupuje sobie DVDiki i nie jecze, ze nie ma anime, bo jest. Wiadomo, ze chcialbym wiecej, ale nie trzeba miec wszystkiego. Jestem zadowolony z mojej kolekcji i mam nadzieje, ze caly czas bedzie sie powoli powiekszac. [32] Re: Zali to drzewiej anime były lepsze?
| Użytkownik Szukacz Radio | ||||||||||||||||||