Of korz ! Zresztą kiedyś popełniłem kilka opowiadań z pod tego znaku.

I tam też waliłeś takie byki? Nie chciałbym mieć z nimi do czynienia.

O ja pier... no widzę -_-

Gdzie ten błąd?

Powinienem napisać "spod". Jak sobie patrzę "z pod" też jest poprawnie, ale obowiązywało do 1936...

Nikt nie mówi, że nie masz - dajmy na to - 90 lat i uległeś przyzwyczajeniu.

Imo nie jest aż takie złe - szczególnie do literatury fantasy ;).

Jak dobrze wyglądać po 40-tce - Krzysztof Ibisz.
Czytaliście? Warto?

E, jaki to podgatunek ? xD

No nie wiem, chyba fantasy :D

Raczej sci-fi.

Dramat obyczajowy^^

Tragedia?

Bardziej tragi-komedia

a może czarna komedia ?

I to chyba najtrafniejsze spostrzeżenie.

Żeby wszystkich zadowolić, czarna tragikomedia sci-fi z elementami fantasy.

Ewidentnie powieść realistyczna.

Fantasy zdecydowanie nie. Ja akurat zawsze byłam maniaczką s-f.

Popieram ciocię V. Fantasy to ZUO.

też popieram! fantasy be, s-f cacy xDDD

Zaraz cię zminusują. Jak śmiesz nie lubić fantasy?

o nie, zminusowanie! umieram! :P ale nie, że od razu nie lubię, hobbit był całkiem przyjemny. xD nie wiem własćiwie dlaczego nie sięgam zbyt chętnie po fantasy. to chyba niewytłumaczalne, tak samo jak preferencje żywnościowe.

Wolę przeczytać dobry horror, niż tracić czas na książki fantasy.

To masz e-booka

Tu nie chodzi _tylko_ o czytanie, ale o _interesowanie się_. ;]

I dlaczego od razu tracić czas? To tak brzmi jakby to była jakas literatura niższego kalibru

Nie interesuję się, lecz czytam. :P Jakoś tak wychodzi że gdy mnie najdzie ochota na dobre fantasy szybko jakieś znajduję. Nigdy nie potrzebowałem się tym interesować by coś fajnego znaleźć.

TAK! Kocham czytać tego rodzaju literaturę! Co mi wpadnie w ręce tego gatunku przeczytam o ile będzie ciekawe. ^^

Tak,tak,tak! :D

Tak, tak, tak, tak, tak!
< 3

i jeszcze xxxxxxxxxxrazy TAK! :D

Tak. Podobnie jak interesuję się książkami s-f, psychologicznymi, kryminalnymi, horrorami, przygodowymi, komediami i masą innych gatunków literatury.

W sumie to tak, chociaż teraz już mniej niż kiedyś.

Harry Potta only

Ditto.

Książkę lubię, samego bohatera nie bardzo, wolałem Voldka, Voldek to był gość ;]

W sumie nie, jednak ze znaczących pozycji przeczytałem dość szybko trylogię "Władca Pierścieni" (jeszcze przed obejrzeniem filmów), która bardzo mnie wciągnęła. Tak się wziął nick Aragorn, dodatkowo młody byłem (i co tu powiedzieć) głupi [;.

W stolicy Polskiej Fantastyki orientuje się co czytelnicy Fabryki Słów czytają.
Ja miałam osobiście styczność z Władcą Pierścienia,Wiedźminem,Tkaczem Iluzji,Opowieściami rodu Otori i książkami z uniwersum Forgotten Realms.

Forgotten Realms? Zwłaszcza Legenda Drizzta. Świetna seria książek... ;]

Forgotten Realms to nie tylko Drizzt.To harfiarze i inni^^
Nie dajmy zapomnieć o ZAPOMNIANYCH KRAINACH.

No harfiarze są fajni,tylko nigdy nie mogę znaleźć niektórych tomów,w mojej bibliotece uczelnianej są ze 3 które przeczytałem( saga o tej dziewczynie co władała magicznym ogniem),od kolegi kiedyś pożyczyłem Baldurs Gate. Ale nie mogę znaleźć więcej a nie jestem na tyle wredny żeby w Empiku czytać xD

Jak ja się cieszę,że u Lubelskich fantastów za drobną opłatą mogę czytać Forgotten Realms.

Ooo LOTR'a uwielbiam.

Pratchett FTW :]

Piekara 4 life!

Zaiste~

"Nie".
Lubię, ale nikt, włącznie ze mną samą, mnie jakoś do fanek fantasy nie zalicza
(Ha! To pewnie dlatemu, że za książkami Tolkiena nie przepadam!)...

Tak. Btw, co tu takie uprzedzenie do s.f.? Wielu autorów książek fantasy również "siedzi" w s.f.
Co do ulubionych pisarzy: Roger Zelazny, Orson Scott Card i Harry Harrison *o*

z pochodzenia jestem fantasta

Ksiazki, mangi i komiksy [filmy/anime] fantasy sa blee.. jak dla mnie ;d

Racja. Lepsze są poradniki do photoshopa i biografie znanych i cenionych ludzi, choćby takiej Lady Gagi.

Może dla kogoś są, kwestia gustu. Nie rozumiem tego sarkazmu, nie każdy musi lubić fantasy.

Hai, uwielbiam fantasy^-^ Obecnie zachwycam się aniołkami Kossy *-*

Fantasy jest fajne z tym że osobiście preferuje polskich autorów Sapkowski, Ziemiański, Pilipiuk i Piekara :)

taak...Pilipiuk moim zdaniem rzucił ciekawe światło na polską literature fantasy, świetnie się go czyta ;) jestem ciekaw czy jego ksiązki są juz tłumaczone na inne języki...

Przyznaję, że się nie znam, ale czy jego książki nie podchodzą trochę bardziej pod s-f?

Wędrowycz to bardziej fantasy aczkolwiek trudno go tak naprawde zaklasyfikować.

No ja akurat czytam "Operację dzień wskrzeszenia" i to stuprocentowe s-f.

Nie czytałem ;) Niemniej najbardziej znany jest z Wędrowycza

powiedziałbym, że to szeroko rozumiana fantastyka, a ja ją nazywam "swojską fantastyką" :) ale tak...bardziej zaklasyfikowałbym to do fantasy niż do s-f...

W zasadzie to nie, tylko czasami coś jako wagonówkę. Byleby tylko loga Fabryki Słów nie miało na okładce.

ja ostatnio sie zachwyciłam książką Ćwieka xD "kłamca" ,wiec teraz chyba nawet lubię fantasy :3 (ale nie podobają mi sie książki sapkowskiego)

"Ciemność płonie" też świetna książka.
Ja się nigdy nie zawiodłam na Fabryce.

A to niby czemu ? Zbyt popularne?

hmm to chyba też ale głównie dlatego że nie podoba mi sie jego styl :]

Biorąc pod uwagę, że jestem fantastą, to oczywiście, że tak ;P

Wszyscy jestesmy fantastami ...

Mów za siebie ;].