A w życiu bym nie pojechał na jakąkolwiek imprezę do Wołomina.

Dlaczego byś nie pojechała? Boisz się "mafii" Wołomińskiej, czy czegoś w tym stylu? Wołomin miasteczko jak każde inne i tyle. Nie mogę zrozumieć tej twojej niechęci... o_O
Ja mieszkam blisko Wołomina i jakoś nie widzę tam niczego strasznego.
Ps: Na pewno będę na tym wieczorku.

Tytuł aktualizacji brzmi jak "Wieczór z Yakuzą w Wołominie - gościnne występy" x). Ot przesądy.

No nie wiem, ostatnio jak byłem w Wołominie to wróciłem z małą kosą.

;) Od razu przypomina się sprawa sprzed bodaj roku - rozbój w spożywczaku i to nie z przedmiotem przypominającym broń, bo z kataną w ręku.

Za młody jesteś, nie wiesz co to Wołomin.

Pytanie co masz na myśli.
Przypomnę tylko, że to miasto liczy sobie kilkaset lat z czego kilka (w historii najnowszej) odnosi się do działań jakichś tam grup przestępczych. Nie róbmy sobie z mózgu wody i nie pozwólmy, aby jacyś matacze ustanowili fałszywą adresówkę tego miejsca i wielu innych. Równie dobrze można zbojkotować osławioną ostatnio Irlandię, gdyż działa/ła tam IRA.

1919 to kilkaset lat? Very interesting.

Początki, Korzenie - a nie jakieś tam prawa miejskie. To równie dobrze mogła być kiedyś osada - nie liczy się to. Chodzi o ludzi, którzy tam mieszkali, którzy tworzyli jakąś komunę.

komune 0__o PRECZ Z KOMUNĄ!

To bardzo ciekawe,że wiesz ile mam lat (czyżby Moc przemawiała przez ciebie?) i w dodatku bardzo śmieszne rzeczy opowiadasz o miejscu w którym prawdopodobnie nigdy nie byłaś, bo gdybyś tam była chociaż raz to byś znała realia tego miasta i nie pisałabyś takich głupstewek.

Miasteczko ładne(a może już Miasto? )

Jak najbardziej miasto - w 1919 Wołomin uzyskał prawa miejskie nadane przez Józefa P. ps. "Naczelnik Państwa polskiego". :-p

Ooo, Harpagon został uznany za dziewczynkę, jak słodko:3

Ups. xD

Jak czytać kolo nie umie, jego problem.

Przepraszam, ale ręka szybsza niż myśl. :-p
Nie zmienia jednak to faktu,że nie doczekałem się odpowiedzi na naprawdę proste (a może trudne?) pytanie: czemu byś nie pojechał do Wołomina na jakąkolwiek imprezę? Nie mogę w ogóle zrozumieć tego uprzedzenia i twojej agresywnej postawy wobec powyższego tematu.

Pozwolę sobie dołączyć do dyskusji; mieszkam 400 metrów od Wołomina, od jakiś 14 lat i ani razu nie miałam tam problemów ani nie spotkałam się z czymkolwiek wykraczającym poza realia Polskich miast. Miasto całkiem miłe, chociaż nie słychać o nim za wiele (pomijając osławioną mafię).
Ja tam lubię tu mieszkać... :P I nie wiem czemu się tak niektórzy zarzekają, że nigdy by tu nie przyjechali...
A co do samego wieczoru Japońskiego, to już nie mogę się doczekać! :) ^^

Bo tam bijąąąą!

Po mordzie żeś tam dostał, że jęczysz ?

Czyli teraz to Harpia ? XD

Ale zacofanie od nośnie Wołomina :D
Jakoś sobie tu mieszkam, córką gangstera nie jestem, moi sąsiedzi nie siedzą w mafii a i ciągle chodzę nie poturbowana, dziwne, co nie?
Miłe zaskoczenie, że coś w Wołominie takiego się będzie działo. Na 100% się wybiorę. ^^