Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Media} Cudowne dziecko Toriyamy i Sakaguchi'ego Autor: Grisznak, Data: 24.05.2005, 11:19:49, Źródło: The Inner World of Final Fantasy Mistawalker, firma założona przez Hironobu Sakaguchi'ego, legendarnego twórcę Final Fantasy, ujawniła część informacji dotyczących gry "Blue Dragon", nad którą pracuje.
Gra ma ukazać się na X-Box 360. Fabularnie zaś będzie ona balansować pomiędzy fantasy a science fiction, akcja będzie działa się w odległym i obcym świecie wypełnionym starożytnymi ruinami. Główny bohater oraz jego towarzysze będą zaś posiadać unikatową zdolność kontrolowania magicznych cieni. Każda z pięciu postaci będzie posiadała swój własny, specyficzny cień, który będzie rozwijał się wraz z postacią ( pamiętacie Final Fantasy VIII ? ). Cienie te przbierać będą formy stworów ze świata fantasy, smoków, minotaurów itp. Każdy z nich będzie mógł nauczyć się wielu zawodów oraz ok. 200 umiejętności. Za stronę graficzną gry odpowiadać będzie Akira Toryiama, światowej sławy twórca mang, znany doskonale choćby z Dragon Ball, zaś graczom choćby z Dragon Quest czy Chrono Trigger. Toryiama powiedział, że początkowo nie chciał uczestniczyć w tym projekcie, gdyż jak zażżartował "ma już dość bycia kojarzonym ze smokami" ( Dragon Ball, Dragon Quest ), tym bardziej, że fabuła Blue Dragon na pierwszy rzut oka zbyt kojarzyła mu się z Dragon Quest. Wystarczyło jednak, że przjrzał się projektowi dokładniej by uznał, że warto się tym zająć. Twórcy zapowiadają, że gra będzie rewolucją, a i fani obiecują sobie po współpracy dwóch wielkich twórców wiele. Co ciekawe, Sakaguchi widocznie uznał współpracę z mangakami za dobry pomysł, gdyż oprawą graficzną kolejnej przygotowywanej przez Mistwalker gry o nazwie "Lost Oddysey" zajmie się Takehiko Inoue, znany z takich tytułów jak "Slum Dunk" czy "Vanabond". Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 3 dodaj | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|
Machneli wieksza iloscia yenow przed nosem i juz mu sie odechcialo marudzenia.
Do Dragon Questa arty jakos nadal ciagnie, mimo tego, ze dla wielu osob (mowie przynajmniej o zachodzie) seria juz dawno stala sie nudna, a w nastepnych czesciach pojawiaja sie wciaz te same, jedynie lekko zmodyfikowane watki fabularne. Pasja?