Glany? Glany nosi subkultura zwana Gotik Dresiarzami

micho? Ja noszę glany, a żadnym dresem nie jestem:P. Poważnie mówiąc, dużo jest ostatnio w fandomie metali, co mnie niejako zdziwiło, bo zawsze myślałem, że metale dominują raczej w fandomie fantastycznym. A tu proszę:] A co do podrywu ghotic lolitas. Prawdziwny metal prędzej szczeli sobie w łeb niż się zbliży do takiego pozerstwa.

wyjasnij prosze pojecie "pozerstwa" i "prawdziwego metala".

"Prawdziwny metal prędzej szczeli sobie w łeb niż się zbliży do takiego pozerstwa."

yay, powiało grozą :P

pozerzy :DDD

michio mesjaszu, zamknij wreszcie gębę i w dupe sobie wsadź swoje mądrości

zachowuj sie prosze... nie musisz sympatia palac do Michia, ale w 4 literki wsadz sobie swoje opinie, szczegolnie jesli maja byc tak obrazliwe, lub dziel sie z nimi z pomaca jakiejkowlek komunikacji... prywatnej.

Sorry ale ja poprostu mam dość jego "mądrości" wciskanej na siłę innym i zupełny brak tolerancji, aczkolwiek przyznaję, poniosło mnie.

Gabi, a co ja Ci zrobilem, ze naklaniasz tego psychopate do wysylania mi tego g* na priva? ;>

Proszę proszę, pan inż. do tego redaktor nie potrafi kulturalnie odpowiedzieć o_O myślałem że moje mniemamanie o tobie nie może być już niższe, myliłem się

dziewczynko, czy my sie znamy?
uwielbiam takich anonimowych paranoikow bez poczucia humoru, ktorzy czepiaja sie bogu ducha winnych ludzi. kartofle sadz, a nie laz po internecie.

jeszcze nic... ja tylko tak ... jak to sie mowi ? prewencyjnie ? ;P

Ech panie redaktorze, śmiem zauważyć, że ci od wózka AFAIR nie mieli glanów. Za to krawaty.. ;)

Moze byli z Samoobrony?

Tawarisza Leppera w to nie mieszaj ;P

'zawołaj trzy razy, a przybędzie.' ;)

To byl chyba Beetle Juice. ;] Swoja droga, ciekaw jestem czy pamieta ktos motyw z lustrem z Candymana.

I blondi krzyknela "trzy razy!!!"

"...a on wytrzymal tylko dwa...potem juz nie stawal..."

perva. :P

I tak wszystko sprowadza się do...

stawania ? ;P

O buuu powiało nietolerancją...

Nyo ależ odkrywcza myśl==" Od kiedy pamiętam ludzie z długimi włosami, glanami i w czarnych koszulkach zalewają konwenty... ale czy to komuś przeszkadza??? Co to za róznica czy ktoś nosi glany czy spodnie przypominające worek po ziemniakach??? Chyba jako fani wiemy już coś o "tolerancji" bo o to walczyliśmy...

trend(y)owaci. za parę lat większości pewnie przejdzie.

Ja jak metalowiec się nie ubieram, niektórzy mnie nawet biorą za fana hh, jednak słucham metalu ;p Po prostu głupio jest wyglądać jak miliony innych ludzi, a noszenie glanów w lecie to jest raczej żenada i maltretowanie innych XD

Zależy kto co lubi. Ja ubieram się tak, a nie inaczej, bo to lubie, a robię to już od laaaaaaaaaat. Właściwie po tylu latach to mi się nawet nie chce ubierać inaczej;)

nie chciałbym przez tyle lat w lecie w glanach chodzić. dbam o stopy. ;)

to akurat nic strasznego. Glany naprawdę są bardzo wygodne. Skóra, nie jakieś sztuczne tworzywa. Nie znaczy to, że na wakacjach non stop chodzę w glanach, nie jestem manniakiem, sandałki też rulez.

Tu nie zgodzę się z Tobą, gdyż glany to jedyne buty, w których latem nie poci mi się noga. Glany są zrobione z pradziwej skóry, czego nie można powiedzieć o odlewanych najkich czy adasiach, a juz w ogóle o butach wyjściowych (np. tych z CCC), w których po godzinie noga wygląda tak jakbyś wyszedł spod prysznica, a jako, że nie należę do osób, które się pocą obficie uważam, że glany to bardzo uniwersalne buty i tylko ludzie, którzy nigdy glanów nie posiadali, mają taką bzdurna opinię, że w glanach pocą się nogi. A co do heavy metalu, to sam jestem fanem, ale posiadam równiez inne buty niż glany oraz odzież w innych kolorach niż czarny. Uważam, że należy się ubierać zgodie z sytacją, a na konwentach czuje się luźno, więc mogę nosić swoje ulubione znoszone bojówki i glany, ale już w sytuacjach takich jak występowanie na scenie np. jako prowadzący cosplay lub wręczając komuś nagrodę wypada ubrać się jakoś inaczej. Tu pije do moich koszmarnych zdjęć w garniturze, gdy wręczałem Ascar'a na ostatnim Asu;)

HEAVY METAL OR NO METAL AT ALL!!!

w wakacje to ja nosze sandaly... wygodne, przewiewne i zero pocenia...i nawet nogi mozesz opalic :P

Ale mały bonus do ataku, blacha w glanach to jednak conajmniej +4 +luck. ;)

te... jak z luck to sie soulowac nawet potem beda... no no :P pomysle moze jednak... ale moje sandaly sa za to excelent i maja bonus do zrecznosci :P

tja, pewnie +5 i możesz sobie pobiegać, tak w razie potrzeby. ;)

ale na +11 nie bede robil bo jeszcze pralka mi je werznie i co wtedy ? ;P

a 'disconnected from the server' ot co! ;)

Glany są jak najbardziej uniwersalne, a do tego jakże wygodne! Chociaż niektórzy by się nie zgodzili, np. moja kochana babcia XD. Często z jej ust słyszę pytanie: "Jak ty możesz nosić takie cegły na nogach?? XD".

Taa uniwersalne :) Pierwsze glany kupiłam sobie dla szpanu :) Ale następne dla obrony :) Taaa jak sie nocą przez miasto u mnie idzie to łysych agresywnych dresów na pęczki ^^" hehe a swoja drogą to glanki fajnie wyglądają z krótką spódnicą :) Patent koleżanki ;)

Glany plus krótka spódniczka... No, to jak najbardziej fajnie wygląda... *.*

uwaga bo sie obronisz ... bardziej chyba pelnia role dodawania otuchy ;P

Zgadzam się z Tobą Vulcan, glany są uniwersalne ^_^. Niestety jak ide gdzies z rodzicami, to nie moge ich nosic, chyba, ze zima, bo inaczej jest awantura...Tylko na rower mi o wiele bardziej trampki lub adidasy pasują ^_-. No i sandały na plażę... Ojć, wywód o butach napisałam... O_o. A co tam, zamieszczam :]

Racja, chyba, że ktoś nosi podróbki ^^ (ze względów ideologicznych, żeby nie dac się do końca zmetalić). I właśnie dlatego: trampki z czubkiem rulez!

nie wiem... moze ja juz za stary na to jestem... bo nie rozumiem :P gresy, metale, punki, ... ooo ja wiem... ja naleze do subkultury adminow :P

Ostro ;) Na poczatku bylo o metalu a tertaz o poceniu sie stop w lecie ;)

a na seksie sie skonczy...zobaczysz :P

a moja ulubiona pozycja, to... ;)

w końcu sami zboczeńcy :P

od kiedy glany i koszuli metalowe są teraz trendy ?!!??!?!?!?!? chyba coś sie komuś pomieszało, wogóle to według mnie taki ubiór jest strasznie smutny i nudny , ale każdy ubiera sie tak jak lubi i nic tego nie zmieni

Niektórzy się niestety ubierają tak jak inni lubią ;p

Pewnie od wtedy kiedy widze 14 latki w rozowych ubrankach, szerokich spodnach i glanach :P Albo gowniarzy w koszulkach linik park z zelem na glowie i w glanach :)

Ostatnio "zajebiste" sa chyba koszulki Nirvany, co wykazaly obserwacje w moim miescie. Chcesz byc trendy, nos Cobaina. No, ale za to jeszcze ani razu lolitki nie widzialem, wiec tak do konca zle nie jest. Jesli chodzi o jakies bajery w stylu "tru-iwil" mroczna koszulka z nazwa zespolu, nie przeszkadza mi to. Za to IMHO jakies obroze, pieszczochy itp. to juz lekka przesada.

A gdzie mieszkasz?? Bo w Toruniu na gościnych występach jest moja adoptowana matka- Miyuki zwana po prostu Miyu ^^ Loitka na co dzień ot co^^ Idę sobie kupić pieszczochę- w sam raz do kostiumu kąpielowego w żarówiaste paski ^^

To jest kwestia gustu, jak kto sie ubiera. A o gustach sie nie rozmawia. ;P

jesli o gustach sie nie rozmawia to o czym? o pogodzie? :]

tak...ladna pogode dzisiaj mamy ...nieprawdaz :P

Gre>> u mnie dziś cały dzień potwornie lało :(
prawdziwie melancholijna pogoda...

u mnie caly dzien mgla sie utrzymywala :(

ok przyznaje mozna rozmawiac o pogodzie ;]

Dzisiaj mam słoneczko i upał. A pomyśleć, że dwa dni temu musiałam iść do roboty w swetrze /i zmarzłam!/. Deszczu chcę!!!

można, ale Dżoe się na nas wkurzy :>

A gdzie tam. Dżo wkurzy się jak taka ładna pogoda nie utrzyma się w drugiej połowie sierpnia.

trzeba być dobrej myśli ;]

Zamow szamana :P

tylko żeby miał wysoki lv

A czemu by nie? ^^ U mnie dzis swieci sloneczko i jest bardzo cieplutko. ^^ A jak jest u Was ??? :)

U mnie tesh słoneczko i gorąc, nyu ^__^. Jade dziś nad jeziorko, nyu ^__^. Może jutro nad morze... Jeszcze w tym roku tam nie byłam, a niedaleko mieszkam. ^___^

No trzeba przyznać ,że Metalów jest od zarąbania w polskiej scenie mangowej ,skąd oni się biorą -to wie tylko Bóg lub Michał Wiśniewski.:{ *-*'Zajjkssss,ja sie boje tych metali!-powiedziala druga Yuriko....

tak sie zastanawiam jakie sa zaleznosci pomiedzy manga a muzyka. jak to jest, ze w srodowisku mangowym przewazaja milosnicy ciezszego brzmienia. czym to jest uwarunkowane bo chyba nie samymi anime, w ktorych ciezszych kawalkow jak na lekarstwo

Jak to już ktoś kiedyś powiedział: manga jest nietypowym hobby, polubisz ją, to poszukasz innych nietypowości. Ja np. mangą zainteresowałem się na sesji PGR, j-rockiem po kilku konwentach... inność jest w nas ;P

A czym (głupi przykład) erpegi różnią się od gry w kości? Jazz też jest nietypowy, typowy = pop, hip-hop itp, wyjść na ulice wystarczy, to co sie usłyszy jest właśnie typowe ;P Temat tej ankiety zszedł na "ubieranie się", nie słuchanie (taki czasy że to nie to samo). A na widok glana ludzie z chodnika schodzą, taki metal troszke sie z tłumu wyróżnia, nietypowy jest ;) (jazzman tym bardziej)

Nie wiem kto wyglądałby bardziej "nietypowo": koleś w garniturze i trampkach 'All Stars', czy koleś w bojówkach i glanach. Po moim osiedlu przechadza się dzielnicowy w glanach i jakoś nikt nie mówi, że "stalkapy" wyłaniające się z nogawek munduru policyjnego są nietypowe... ;)

Sami swoi ;)A policjanci to (jeszcze) nie wyglądają jak typowy składnik społecznej machiny ;) Na tyle "nietypowy" ze obok mr. Władzy ludzie obojęnie nie przechodzą ;) Ot przykład, zauważono że istnieje dzielnicowy i nosi glany ;P Po mojej okolicy przechadzają sie tylko "typowe" dresiki i skejty, metale są dla mnie "nietypowi", taka wieś... (wawa;))

I tu doszliśmy do tego, że to dla ciebie każdy metal jest nietypowy, dlatego iż nie ma takich osobników za dużo w twojej okolicy. U mnie np. nie ma skinów [kiedyś byli (kilka lat wstecz), ale tera coś ich nie ma :P dygają pałe bo ich punki ciulały co piątek XD to były czasy XP], za to metali jest, ho, ho, a może i więcej... :D

Który metal powie że ubiera sie typowo i słucha typowej muzyki? ;p Metal jest typowy dla metali, lud fandomowy sie przyzwyczaił, ale podstawić takiegóż na pastwę konserwatystów... typowe "nietypowe" zło wcielone XD (ale te czasy już odchodzą...) Moze dla starszej częsci tubylców metal to standard, ale gnojostwo to w większości (niestety) nie ma takiego gustu... (A jak coś to bez sensu piszę, nie brać na poważnie ;)

może to dlatego, że te chińskie bajki porno to takie samo szatańskie nasienie jak ta hałaśliwa muzyka? :D

Iiii tam... Zależność jest cokolwiek wątpliwa. Jeżeli już to wygląda ona następująco: fani m&a lubią demonstrować swoją wyjątkowość we wszelkich przejawach. Dlatego interesują się filmami, o których (w ich mniemaniu), szary obywatel nie wie nic, słuchają mrocznej muzyki, którą szary obywatel pogardza, zaś w ubieraniu stronią od wszystkiego, co nosi szary obywatel (np. obuwie sportowe). Efekty tego są powszechnie znane i widoczne.

Ku mej uciesze w naszym mangowym światku jest wystarczająco dużo ludzi, którzy nic nie chcą pokazać i po prostu oglądają/słuchają/noszą to co im się podoba, bez żadnej ideologii. IMO nie ma żadnych przeszkód, co by słuchać zarówno dicho (Scatman, Kate Ryan - świetne na imprezy), czegoś ciężkiego (Menowar - komicznie głupie teksty, ale muzyka fajnie brzmi), mroczno-lirycznego (Nightwish) czy dowolnej innej muzyki. Tak samo chodzenie do kina na filmy pokroju Armageddonu nijak nie kłóci się z Jarmuschem, Polańskim czy co tam kto uznaje za "kino ambitne". Rzekłem, howgh.

Moj repertuar oscyluje w granicach od Morning Musume :P poprzez Loreene McCennit na NightWishu itp konczac... dolopolo i innych hej-siupow ludowych co prawda nie slucham... ale muzyka jak kazda inna ...

ubieram sie przecietnie, glanow nie nosze (jak juz wczesniej wspokmnialem jako ze mamy lato najodpowiedniejsze sa dla mnie sandaly :) a tak wogole to z wiekiem przechodzi ;P

Tak jest! Nowy znajomy pyta mnie o ulubiony styl w muzyce... odpowiadam rock/metal. A on mi na to "...nie wyglądasz". Nie wiem, może chodziło o tę wściekle żółtą bluzkę? :P Ach... chodzi mi o to że wcale nie trzeba demonstrować przynależności do konkretnej grupy. Można, ale dorzućmy trochę niepowtarzalności...

Kurcze, ja to raczej dziwnej muzyki słucham...Nie ograniczam się tylko do ciężkiej muzy. Zaczynając od trip-hopu(Portishead, Massive Attack,Sigur Ros itd.^^), przez emo(Get up Kids..itd.), klasykę punk rocku(Toy Dolls^^),Bjork, Tori Amos,gotyk do ciężkich brzmień. Jakoś nie potrafię słuchać popowych zespołów...Mam dziwne ucho^^.I ubieram się różnie, zależnie od nastroju^^.Ale raczej nie w mini spódniczki, czy bluzki a'la staniki^^. Ciemny kolor króluje.^^Zimą nosi się glany a latem trampki=)lub sandałki.Fani a&m wiedzą po prostu, co jest najlepsze, i tyla;P

Kolesie od emo maja takie zajebiste okularki.

Takie +5 ze szkła pancernego? :P

Mój gust zaczyna się na XIII Stolenti, a kończy w okolicach Gackt i OST z Gravitation. W środku pełny przekrój. Acha, Stulecie najlepiej słucha się w różowych papuciach z króliczymi uszkami :D.

Vulcan: sadzac po poziomie komentarzy zarabiscie powazne podejscie do ankiety zauwazylem ;P

No to ja tu zajebistym dziwolągiem jestem bo metalu nie słucham wcale, chyba że nu-metal (takie nowe określonko na zespoliki typu Linkin Park), ale poza tym muzykę czarną (rap, r&b, soul ale polskiego hh nie znoszę), funky, acid jazz oraz wszelkie odmiany techno i muzyki klubowej jakie istnoieją. I szczerze mówiąc też dziwi mnie ogrom fanów cięzkiego brzmienia na konach, aczkolwiek nie przeszkadza mi wcale :)

Wiesz jak sobie zakupiłam "encyklopedię nu-metalu" (taki dziwny wymysł dziwnego wydawnictwa) to myślałam, ze padnę z brechu...Podobno Korn to tez nu-metal ;)hhheheehauahahaha no ta minuta ciszy dla chwały Korna ;(

Nie wiem co w tym śmiesznego, ale to właśnie Korn zapoczątkował nowy gatunek, zwany właśnie numetalem.

I to jest sprawą dyskusyjną bo dla niektórych to Deftones byli pionierami tego gatunku.

Deftones grają raczej alternatywnego rocka... Ale sprzeczać się można :D

deftones sa za fajni na nju metal :>

klimaty jakie dziś są określane mianem "nu-metal" dekadę temu serwowały kapele pokroju PRO-PAIN czy Biohazard. może mniej elektroniki było :>

Jeśli chodzi o Biohazard, to nie słyszałem nigdy żadnych mixerów itp. Ale prawdą jest, że było tam więcej "gadania", a nie śpiewania. Jednak ja bym tego nie nazwał nu-metalem, choćby ze względu na to, że kawałki opierały się na czystych riff'ach, a nie na akordach, tak jak to ma miejsce w dzisiejszych czasach.

ale wspolpracowali z Public Domain a to takie "nju-metalowe" :]

A Sweet Noise współpracował z Anną Marią Jopek i Peją :P

Taaaa? O to pshepraszam, bo słucham Korna a najwyraznij nic o nim nie wiem >< heeh ;)

No cóż nie mam pytań :D Ale tak trzeba im gratulować, grają nu-metal, są "trendy" hehe.

Tak na marginesie, najwięcej "ghotic lolitek" widziałam nie na Castleparty czy konwencie /dowolnym/, a w gimnazjum i liceum plastycznym. Zwłaszcza w gimnazjum; zajmowałam się klasą w której było z siedem przedstawicielek wyżej wymienionego gatunku. Także sporo przewija się przez Zachętę. Normalnie wysyp :D.

Mam wrażenie, że ghotic jest najłatwiejszą formą zamanifestowania "patrzcie jestem inny! Jestem Artystą i prowokatorem!". Czy coś w tym stylu.

Szkoda tylko, ze efekt zupelnie odwrotny. ;]

niestety, jest różnica między ghotic lolitkami a normalnymi metalówami, które ubierają się w klimatach gotyckich. jest zasadnicza różnica między lolitką, która ubiera się w czarne krótkie spódniczki i wali tonę tapety na twarz, co wygląda tak apetycznie, że apetyczniej czuję się po litrze wódki, a dziewczyną, która wygląda zupełnie normalnie, bez dennych tapet, podwiązek, kokardek i tego typu badziestwa, a założy po prostu czarną, długą suknię. To jest nawet estetyczne, ghotic lolity są żałosne. A co najśmieszniejsze, jeżdże na różnie kony, ale na mangowych ghotic lolit jest najwięcej:P

zastanawiam sie czy odywanie sie ma wogole sens, ale co tam :/

"Mam wrażenie, że ghotic jest najłatwiejszą formą zamanifestowania "patrzcie jestem inny! Jestem Artystą i prowokatorem!". Czy coś w tym stylu."
A nie moze po prostu znaczyc, ze ktos lubi czarny kolor i ta forme ubioru? Czemu do wszystkiego trzeba dorabiac ideologie? ==

Moim zdaniem wszyscy jestescie beznadziejni nie znaczy że was nie lubie ale i tak jesteście hujowi... Teraz wam to pewnie pochlebiło ale fakt to fakt...
Ubieracie sie tak bo nie chcecie byc lubiani
i to tyle w tym temacie... nie znam sie na hevy m ale wiem że te buty to obciach choc sam niedługo będę takie miał:)

to ty swoim zachowaniem sugerujesz że nie chcesz być lubiany a poza tym masz chyba kompleks niższości wobec metali bo reagujesz bardzo agresywnie

inteligencja wasc nie blyszczysz... na przyszlosc polecam komentowanie czegoklwiek przy zachowaniu chodz pewnej dozy kultury osobistej

Ejjj, TOLERANCJA, nie krzywdzić :p Każdy może sądzić co chce, musimy sie pogodzić z cudzą opinią ^v^ Powrót wzniosłych słówek, była tolerancja, teraz jest !POZERSTWO!

Metal to słaba muzyka i jeszcze gorszy liryks ;) w muzyce ważne są emocje a ich w metalu nie uświadczysz :/ . radze posłuchać mogwai, explosion in the sky, xiu xiu ..eh..nie chce mi sie dalej wymieniać.. i tak nikt tych zespołów nie zna :(

Jakis czas temu zetknalem sie z muzyka Mogwai i wyzwala we mnie ona tyle emocji, co widok komara na szybie. Osobiscie nie slucham muzyki metalowej, a raczej zespolow typu Pearl Jam czy The Pixies (czyli IMHO muzyki rock'owej), ale ze zdaniem "a ich w metalu nie uswiadczysz" zgodzic sie nie moge. Powiem wiecej, gowno prawda. Rozni sa ludzie, rozne sa typy muzyki i kazdego co innego "kreci".

Tak tak w metalu też są emocje. Dużo jest piosenek z tekstami hmm no poprstu napełnionymi emocjami :P Co tu sie rozpisywać..

nie ma to, jak sie wyróżniać z szarego tłumu. nauczaj...

jak ktos lubi co lubi to go nie zmienisz o tym rok mozna gadac

Dla mnie w muzyce liczy sie... gitarka :P Ale nie kurna jeden akord przez pół piosenki, tylko porządny riff, ambitna solówa, itp. I kłócę się z tym co mówisz, bo akurat emocje uświadczam tylko w gitarowym brzmieniu. Jeśli chodzi o tekst, to jest na drugim miejscu. Jak pieśnka się podoba, to wtedy martwię się o tekst.

Chcesz emocji? To posłuchaj te kawałki:
Metallica - Orion
Megadeth - Holy Wars... The Punishment Due
Deep Purple - Child In Time
Dire Straits - Brothers In Arms
Na początek starczy :P

O! kolejny fan Oriona ^^ milusi

No jaha ;D

Orion? hej, czemu ja tego jeszcze nie znam :D emocje powiadasz? to ja spadam ściągać :P~~~~ Z Metallici zawsze działały na mnie słowa piosenki Sad but True... a jakoś tak ^^

Spokojnie... napisałem, że mnie metal nie kręci zupełnie, ale to nie oznacza że nie szanuje fanów tej muzyki. Każdy lubi co innego i ma do tego prawo. Ja nie zasądzam która muzyka jest lepsza tylko, że metal mi osobiście się nie podoba. do Gil-> Pearl Jam to muzyka mojej młodości i kocham ten zespół nadal :) cycu- z tym się zgodze-. gitara wyzwala najwięcej emocji

"Metal to słaba muzyka i jeszcze gorszy liryks ;) w muzyce ważne są emocje a ich w metalu nie uświadczysz :/"

to napisałeś.

"Spokojnie... napisałem, że mnie metal nie kręci zupełnie, ale to nie oznacza że nie szanuje fanów tej muzyki. Każdy lubi co innego i ma do tego prawo."

z poprzedniej wypowiedzi wynikało zgoła co innego.

"gitara wyzwala najwięcej emocji"

ja też tak uważam. ale czasem lubię posluchać czegoś bezdusznego i lodowatego. mam na myśli zespoły darkwave, industrial czy ambient :>

"Metal to słaba muzyka i jeszcze gorszy liryks ;) w muzyce ważne są emocje a ich w metalu nie uświadczysz :/" -tak napisałem. Nie dopatrzyłem się w tym cytacie, abym się czepiał fanów metalu. Nie potępiłem w tym fragmencie mojej wypowiedzi ludzi, którzy tej muzyki słuchają. To było jedynie moje subiektywne zdanie o niej. Nie musicie się ze mna zgadzać. To tylko moja opinia. O muzyce ale nie o ludziach, którzy ją lubia. własnie sobie siedze przy komie i gram na gitarce. pozdro dla wszystkich grających :) dla grających na gitarce metalów także (wyłączcie czasami przester w piecyku, wtedy gitarka też fajnie brzmi :P )

pisząc: "w muzyce ważne są emocje a ich w metalu nie uświadczysz :/" zabrzmiało to tak jakbyś sugerował, że metal jest do dupy, albo, że się kompletnie na muzyce metalowej nie znasz. o to tylko mi chodziło.
poza tym nawet zespoły grające ekstremalne dźwięki od czasu do czasu wyłączają przester :P

proszę mnie nie odbierać jako oburzonego metala, ja słucham jrock'a ;]

heh :D


:P

widze że ostro tutaj musicie dać upust swoim frustracjom.. przyczepiacie sie do każdego zdania, no ale może potrzebujecie, nie wnikam. Lepiej żebyście to w necie robili niż na ulicy :) A teraz czekam. Zmieszajcie mnie z błotem jak psa pogrzebanego niewyrasowanego! czekam niecierpliwie !! ah...już czuje jak boli... :) au! au!

Mieszam cię z błotem jak psa pogrzebanego niewyrasowanego.

Mieszam także.

szkoda czasu :>

jak nie mieszasz, to chociaż wstrząśnij. sezon ogórkowy w końcu ^_^

oki ;]

*harloczek wstrząsnął

zależy co do kogo trafia... that's all.

pozdro Aya-chan !! sigur ros wymiata !! jejeje ;P

no ba, wie się czego słuchać^^

a ja korzystajac z okazji chcialbym pozdrowic psa Burka, kota Filemona oraz moje najukochansze trio piranek: Bajke, Bojke i Brawurke... dziekuje za uwage ;P

Zabawny jak zawsze... ;]

no ba ;>

chciałem dokładnie to samo napisać, ale coś mnie powstrzymało. uff. ;)

no ba ;PPP

Hmm.. nie bywam na konwentach itp, ale chcialbym napisac kilka zadan. kilka latek temu powiedzieli mi 'masz juz tyle lat, ze moglbys sie ubierac jak czlowiek' wiec do kosciolka: obowiazkowa koszula, czarne spodnie, kraw... yah.. na codzien tez 'po ludzku'do czego zmierzam? otoz kiedys bylem metalowcem obowiazkowe glany i caly na czarno. dzisiaj kiedy ide ulica i widze kogos hevy lub kiedy gdzies uslysze znajomy riff ugh.. serce malo sie nie wyrwie. ta tesknota. kazdy kto slucha metalu zna ten POWER! nie mowie w tej chwili o tych pozerach tylko tych prawdziwych, wiem co mowie bo przeszedlem prawie cala ewolucje w sluchaniu roznych gatunkow muzyki, znam 'czucie' techniawy, rapu, powaznej i calej reszty - mowie wam to nie to!! chociaz zgodze sie na to,ze kazdy subiektywne ocenia swoj najlepszy sluchany gatunek. dzisiaj slucham wlasciwie prawie kazdego gatunku i nie nazekam. o o mi wlasciwie chodzi? czasami czuje sie jakbym zdradzil sam siebie - z tego sie nie wyrasta to jest w nas.. ps juz podjalem decyzje mimo wszystko kupuje na zime glany!! i juz tego nikt ani nic nie zmieni

Jak już wcześniej napisałam - nie słucham metalu, ale Tobie sie dziwię, że dałeś sie komuś przekonać do porzucenia stylu który lubisz. Rozumiem kościół (choć nie trzeba przecież w garniturze), rozumiem praca (sam boleję nad tym, że musze sztywno chodzić ale to kwestia specyfiki pracy), ale tak całkowicie??? Jeżeli coś naprawdę czujesz i kochasz to żadni rodzice a tym bardziej druga połowa (jeżeli taką posiadasz) nie powinni Cię zmuszać do zmiany stylu ubierania. Chyba że to Twoja własna decyzja. Społeczeństwo nie potępia teraz inności a z chodzenia w glanach sie nie wyrasta, takie moje zdanie.

Teraz można powiedzieć, że stałeś się prawdziwym metalem. Bo wbrew temu co niesie ze sobą nazwa 'metal', kiedyś [oj dobre lata wstecz :D] takim określeniem nazywano osoby, słuchające muzykę każdego rodzaju. Słuchano wtedy i DeLaSoul, i Deep Purple, i Durran Durran, i Stonesów. To był wtedy metal. Nie ubierał się tak jak nakazują dzisiejsze standardy bycia metalem [glany i wszystko na czarno]. Chodził w tym co mu pasowało [najczęściej flanela, jeansy, trampki do kostek.
Natomiast określeniem 'heavymetal', nazywano osobę oddaną tylko ciężkiej muzyce. Słuchano wtedy AC/DC, czy Megadetha. Ubierano się w jeansy, koszulkę z ulubionym zespołem, obowiązkową czapkę z daszkiem. Chodzono w butach firmy Adidas i Nike. Tak wyglądały realia 15 lat temu.
Dziś wszystko wygląda całkiem inaczej, a i muzyka jest całkiem inna...

Wiesz co... tak naprawdę jesli słuchasz metalu i naprawde serce Ci mięknie od tej muzyki to wcale nie musisz sie ubierać na czarno! Najważniejsze jest to co w sercu! a nie to co na wierzchu... Mnie wiele osób próbowało zmienić, ale nikomu sie nie udało! Nawet rodzice przyzwyczaili się do tego stylu. Szczerze móiąc Ci wspólczuję... wiem jak sie czujesz;]

Nie jestem metalem, nie lubie metali, nie interesuje mnie to że interesują się tym samy co ja. Oto moje zdanie.

Slucham rocka i metalu, glanow nie nosze i smieszy mnie ta gadanina o true i pozerach

hm...ja osobiście ubieram sie jak metal i głównie slucham wlasnie tego rodzaju muzyki choc nie tylko ale nie mam tez żadnych uprzedzen do ludzi sluchajacych czegokolwiek innego:D właściwie mam niewielu znajomych-metali i z żadnym takowym sie bliżej nie znajomie.moi kunmple to przede wszystkim techniacy , skejci itp.nigdy nie rozmawiamy ze soba o muzyce i ubiorze.nigdy tez oni nie ksrytykowali tego jak wygladam i czego slucham.myusle ze tak wlasnie powinno byc.powinno sie patrzyc na to jakim kto jest czlowiekiem a nie na to jak wyglada...wiem że pewnie niedlugo ktoś mnie zwyzywa itp itd ale cóż takie życie...dzięki

Pozerstwo może wkurzyc maksymalnie.Ale takim ludziom koszulek z Cobainem szybko się odechciewa,bo trendy jest już co innego.Ja słucham punk-rocka,noszę trampki i koszulki z nirvaną.Właściwie nawet nie wiem dlaczego zaczęłam się tak ubierać.Po prostu się stało,podoba mi się taki styl i już:].Z drugiej strony pozerstwo to też jakiś styl XP POZDRO & PEACE -_-

Koszulki z Nirvany itp. sa wporządku jeśli ktos tego słucha. Nie chce nikogo obrażać, ale wydaje mi sie, że ci co noszą to wszystko tylko dlatego że znajomi tak sie ubierają nawet nie słyszeli Nirvany. Może parę piosenek - tak, żeby sie nie ośmieszyć jak ktoś zapyta o coś o Nirvanie. Zaraz ci taki powie "tak tak moja ulubioną piosenka Nirvany jest Smells like ten spirit" (mysle tak bo to znana piosenka i może tylko to udało im się znaleźć na wrzucie :P)

Ale trudno... "pozerstwo to też styl"
pozdrawiam