Pierwsza! Już o tym dawno słyszałam jak przyjaciółka mówiła,że jej siostra wybiera na wycieczkę do MC Donalda po to by sobie coś z Hello Kitty kupić,bo ma totalnego bzika na tym punkcie.

Jak dawno o tym slyszalas to trzeba bylo dodac newsa a nie teraz pipczyc. KARNY MINUSIK!

Wiesz ja tez słyszałam wczesniej ...z tym ze nie wiedzialam co jest...dlatego poszlam w piatek ...zobaczylam i nadal nie wiem co to jest ale jest wiec w pietek newsa wyslalam...dzis publikacja.

Jak dobrze, że nie chodzę do tego śmieciowego baru, nie będę wystawiona na odstrzał ;D

ech. no trudno. czeka mnie seria happy mealow albo allegro XD

hmm.wspaniale.różowe,nie ma co .d;

Zestaw Hello Kitty Meal, a w środku Hello-Kitty-burger (skład oczywisty), Hello-Kitty-frytty i Hello-kolla. A gdzie zabawka, Helloooooo?!

Akurat byłam dziś po szkole w Macu, ale nie stać mnie było na happy meal, straszne, nie? : <
Powinni dać kubeczki z Hellou Kitty do truskawkowych shaków, też są takie róshoFFe, ha.

Chyba się przejdę na Hamburgera :P

a mozna kupic sama zabawke w mcdonaldzie, czy tylko z happy mealem mozna? :/
damn, chyba mnie czeka dzis lub jutro fastfood XD"

zdaje mi się, że można..... ale jest droga ;_;

drozsza niz jak sie kupuje z zarciem? troche glupie XD

no pewnie że idiotyczne.; )

nie można. tzn mozesz zaplacic za caly zestaw i wziac tylko zabawke, ale po co, jak juz kupilas zarcie :P

heh XD poszlam na idealny uklad z kumpela i ona zjadla zarcie a ja mam hello kitty notesik XD
ale stwierdzam ze srednie sa te zabawki tym razem, w sumie tylko notesik i pudeleczko warte uwagi XD

aww, ja tez musze isc ; ;

z notesikiem sa naklejki :X

z pudeleczkiem tez. chlopak mi kupil :P

Można jak się dogadasz kupić za 3zł. Pracuję w McD, więc wiem ;P

jesteś kierownikiem czy dodajesz frytki ?

o, się wybiorę ;3

Róóóóóóż! Kyaaaaaaaaaa! ^O^

A super normalnie...eh.
Może gdyby były w wersji emo albo punk to by się bardziej wyróżniały. Ale różowe ... ne ; >

chrzanić Hello Kitty, jest jeszcze spiderman!

Byłem, widziałem, jest chyba nawet trochę mniej tandenty od Hello Kitty ;)

Tak Spiderman rządzi ! Wszyscy kochamy Pitera Parkera xDD

No moooże, gdyby zabawki z McDonka nie były takie tandetne.

wszystko w "em si" jest tandetne

[edit]
tortilla jest znosna

A chcesz poznać technologię jej powstawania?
Co nieco na ten temat mogę powiedzieć ;]

pewnie to jeden wielki zlepek crapu. no ale jak mam juz jesc cos w em si to tylko to.

Jeden mój kolega tam kiedyś pracował. Jego rada: jeżeli już musisz tam coś jeść, kupuj tylko burgery; są tak wysmażone że wszystko co w nich było już dawno zdechło. Całą resztę omijać szerokim łukiem.

To już wolę umrzeć z głodu, albo kupić sobie suche bułki.
Ostatecznie, domowe żarcie rulz, rzekłem.

wiec opowiadaj. to moze byc ciekawe

Obawiam się, że ta strona nie uniosłaby ciężaru słów, jakie musiałbym przelać z klawiatury na tekst.
A jeszcze nie daj Boże trafi się tu jakiś felerny pracownik sieci "maca" i nie dostanę tam już więcej roboty ;]
Ale generalnie mogę powiedzieć, że Tortille czy różnego rodzaju żarcia z kurczakiem są w miarę przyzwoite :)

Nigdy nie zapomne, jak po skonczonych zajeciach poszlismy z kumplami do maca. Jeden z nich wczesniej pracowal w tym konkretnym i zmiotl nas kompletnie w momencie, kiedy drugi kumpel przyszedl z tortilla, a on spojrzal, i orzekl 'oho, dzisiaj Karol zawijal'. Kolega przerzucil sie na burgery :]

spoko, ja ostatnio wrozylam z kanapek xD takie zboczenie zawodowe. widzisz ze kanapka stara to nie mozesz sie oprzec checi, zeby powiedziec ze stara. Zeby to ludzie wiedzieli co jedza... Ja bylam za dobrym pracownikiem, bo sie sztywno trzymalam standardow :

Znajdziesz lepszą robotę, za dobra byłaś dla nich ;]

idz do coffee heaven :D kanapki tam traca waznosc po dwoch dniach i nie wciska sie ludziom nieswiezych ;)

Wciskają. Ba, żeby jeszcze w lokalu, ale w domach ludzi nękają!

c: jak ja bym chciala, zeby mnie tak ponekal teraz, taki np. tajski wrap P: albo expedition :D~~~

> tortilla jest znosna

Los chciał, że kiedyś kupiłem sobie zestaw śniadaniowy z toritillą. Była paskudna, przez resztę dnia odbijało mi się starym jajem.

PS. Nie gardzę śmieciowym żarciem, ale nad Maka przedkładam Burger Kinga. A nad BK kebaba. :-)

to na jakis kicz trafiles chyba. albo poprostu Ci nie smakuje. co do kebabow, z nimi jest o tyle dobrze ze mniej wiecej widac jak je przygotowuja. i te warzywka zazwyczaj wygladaja na dosc swieze. na temat miesa sie nie wypowiem bo z tym to roznie jest.

Naprawdę ohydne mają te zestawy śniadaniowe - a że nie można zamówić nic innego przed 10.30 to chyba przez to, że nikt by ich nie brał, gdyby był wybór :/
Joe, czy któryś z kebabów na centralnym w Warszawie jest dobry? Bo Ty chyba z Warszawy jesteś, a tam poza Makdonaldem same kebaby, a gdy wracam do domu rano nie pójdę już nigdy do Maka, natomiast obcych kebabów, po przygodzie w Krakowie, się trochę boję...

w łodzi jadlam dobry gyros :D nie zdolalam dojsc do miesa, ale warzywka pierwsza klasa - nie pozalowali i swieze byly, bo to z rana XD
w wawie najlepszy jest ponoc ten kebab na swietokrzyskiej, ale prawde mowiac dla mnie kebab jest dobry z frytkami i surowka, a nie w tej bulce nieszczesnej

Wiatrak Kebab na Rondzie Wiatraczna jest niczego sobie - niestety nie jest to ścisłe centrum tylko Grochów, ale i tak jeden z najlepszych kebabów, jakie jadłam :)

Luksory są przeważnie OK, na Centralnym jest ich kilka, kolejny na Emilii Plater (koło PKiN). W pawilonach na na Marszałkowskiej (pomiędzy Świętokrzyską a Królewską) polecam Amira (mają piec opalany węglem drzewnym) i Saharę (ten poleca Karina). Operuję nazwami ulic, ale na planie spokojnie je znajdziesz. To wszystko ścisłe centrum.

Spoksik, łażę po Warszawie z kimś, kto mieszka tam od urodzenia, więc na pewno znajdziemy :)
DZiękuję, Joe, dziękuję, bo uratowałeś mnie od porannego głodu i niesmaku TT___TT

Po drugiej stronie bar Diana, kiedyś miał dobre kebaby (nie wiem jak teraz bo już mi tam nie po drodze i jadam częściej w kebabie [też] na marszałkowskiej, ale między hożą a wspólną [chyba], po stronie zachodniej).
O ile dobrze kojarzę, u Amira trafiłem na jakiś kiepski moment, bo miał strasznie suche ciasto i chude mięso, ale z tego co wszyscy mówią moge wnioskowac że tylko mi się tak trafiło, albo to nie ten pawilon.
A w ogóle to wolę zjeść we freshpoincie, drożej ale smaczniej.

Kiedyś bardzo lubiłam Hello Kitty, wspomnienia wracają;) Uważam, że gadżety z tej serii są naprawdę urocze, ale co za dużo różu to nie zdrowo xD

Ufff... nie tylko ja nie mam pojęcia do czego służą te rzeczy... _^_'

Kupiłbym, ale żarcie jest podłe. Nie odważę się. ;_;'

/me nie lubi kotletów w bułkach od Wujka Sama.

Jak słyszę Hello Kitty od razu przed oczami stoi mi odcinek South Park "Make Love not Warcraft" gdzie Butters zagrywa się w Hello Kitty Island Adventure

Wolałbym z głodu zdechnąć niż zjeść coś od nich, albo przynajmniej dać im zarobić xD

wybiorę się niedługo to sama zobaczę jak to wygląda >D
a może nawet zdecyduje się na happy meal XDDD

U mnie na zadupiu zwanym Chełm(chociaż jest drugim co do liczby ludności miastem w Lubelskim) nie ma czegoś takiego jak McDonald's(ale podobno mają gdzieś otworzyć)........w sumie może to i dobrze i tak pewnie bym tam nie jadła. No ale jakbym bardzo chciała to mogę mieć Happy meala xD A zjadłby go najwyżej mój brat bo mu smakuje żarcie stamtąd.

wygląda bardzo tandeciarsko --;. płaskie maleństwa. szkodami 9.90 xD

E, nie znasz się. To jest tandeta, to jest K I C Z ! Wydałam dziś 9,99 :D I na co? Na coś, co jest tak kiczowate, że już bardziej się nie da XD I rooshowe! Ale o to mi chodziło, fajne buhahahaha :D
Pozdrawiam

lubię HK, ale w tym wydaniu jakoś nie przypadło mi do gustu xDDDD zbyt mało praktyczne ^^"

No to trzeba będzie wszamać cuś w Maku XD tandetne, nie tandetne ale zawsze to Hello Shitty :3

"Funkcja tych przedmiotów jest nieważna, liczy się, że wszystko jest różowe."
Zdecydowanie :)
XD, lulz, pro