21 tomów? Podziękuję na wstępie za takiego tasiemca.

Gdzie są moje pieniendze

A co, też prenumerowałeś Mangazyn?

I tak nie kupie 15 zł za mange to dużo a 20 to już o wiele za dużo.

Bardzo lubię shoneny, ale ten zupełnie mnie nie przekonuje. Szkoda, będzie trzeba przeznaczyć kasę na jakieś importy.

Znowu infantylna papka dla małolatów :/

Lipa. Kolejny shounen na tę samą modłę. Zamiast (z shounenów) wydać Claymore'a albo Desert Punka albo Hikaru no Go to porywają się na przeciętniaka jakich wiele. Oj wiele lat upłynie zanim ponownie coś kupię od JPF-u (na razie mam od nich całe FMA i Alitę i może kiedyś DB se sprawię).

Łudzisz się, że jpf wydałby pół-niszówki typu Claymore, Hikaru no Go lub niszówkę w postaci Desert Punka?

Przecież oni są znani z tego, że poza kilkoma malutkimi wyjątkami serwują tylko i wyłącznie niezbyt różniącą się od siebie, ale "potencjalnie popularną" mózgopapkę

Desert Punk to rzeczywiście nisza, ale na pewno nie Hikaru no Go (nakład co najmniej 22 miliony i zbliżona liczba sprzedanych egzemplarzy), a już tym bardziej Claymore (21 tomów miało nakład 7 milionów, a każdy tom sprzedaje się w liczbie ok. 300 k), które w samej Japonii sprzedały się w milionach egzemplarzy. I nie ma znaczenia, że go nie jest znane w Polsce, serii sportowych nie czyta się ze względu na lubienie lub nielubienie danej dyscypliny (np. baseballa czy koszykówki w ogóle nie trawię, ale serie sportowe są często świetne jak mangi Adachiego czy Kuroko no Basket).

I nie ma znaczenia, że go nie jest znane w Polsce

Ale wiesz, że dla JPFu to ma znaczenie? Serie pół-niszowe i niszowe (na polskie realia) nie mają prawa bytu w obecnej ofercie JPFu (poza kilkoma wyjątkami jak Uzumaki)

A czy jakiekolwiek polskie wydawnictwo wydało kiedyś serię sportową? Shouneny sportowe wszędzie się znakomicie sprzedają i nieważna jest tematyka pod warunkiem, że opowiedziana historia jest ciekawa, a bohaterowie przekonujący. Stąd taki Bakuman ma spore szanse na pojawienie się na polskim rynku, choć mogłoby się wydawać, że to nie ma prawa być ciekawe. gdyby na naszym rynku pojawiła się manga sportowa i się słabo sprzedawała to mógłbyś coś podobnego mówić, ale nie ma nawet punktu odniesienia.

Bo punkt odniesienia do sprzedaży mangi nie jest potrzebny - JPF ma swoją "niszę demograficzną" dla Polski i na podstawie tego czym się zachwyca owa "nisza demograficzna" podaje swoje plany wydawnicze (oczywiście wchodzi w to jeszcze kilka faktów jak cena/trudność w pozyskiwaniu licencji etc)

To że shouneny sportowe się wszędzie doskonale sprzedają nie ma znaczenia skoro "nisza demograficzna" prosi o One Pisy, Soul Eatery i inne takie (prosi o nie oczywiście bo nie zna wielbionych przez ciebie shounenów sportowych).

Od schematu odchodzi trochę Waneko, które dziwne rzeczy z planowanymi tytułami ostatnio wyprawia no i przede wszystkim Hanami

Za desert punka to bym rzucał pieniędzmi w monitor.

Seria niezakończona - minus.
Shonen - malutki minus.
Tasiemiec - minus.
Wniosek? Nie kupuję. Dlaczego na naszym rynku nie można wydawać krótkich, 3-6 tomowych serii? Tylko od razu jakieś tasiemce po kilkadziesiąt tomów?

Można wydawać! Patrz na przykład na Tokyo Toy B... OH WAIT.

gdzie moje TTB złodzieje

Dziękuję, nie skorzystam. Shonen, tasiemiec, diabli wiedzą ile tomów...

Może następnym razem będą w stanie konkurować z Waneko...

>konkurować z Waneko
Ale po co? Ile tytułów jesteś w stanie kupować na bieżąco? Battle Royale, Welcome to NHK!, Resident Evil, Pluto, Ikigami, Miecz nieśmiertelnego + prawdopodobnie Gantz i megamangi... Jasne nie są to miesięczniki, ale przy kilku tytułach jest na co wydawać kasę (kobiety mają chyba gorszy wybór, może NHK i Ikigami). Pomijam pytanie o tytuły, które zostały już wydane w całości. Choć idę o zakład, że osób które mają skompletowaną przynajmniej większość tytułów dla starszych można liczyć co najwyżej w dziesiątkach.

Że nie ma tu tytułu, który akurat Ty byś chciał? Za to chcesz psioczyć na wydawnictwo?

Nie wiem, jaki poziom prezentuje Resident Evil, ale dla dorosłego czytelnika JPF nie ma w tym momencie wiele do zaoferowania (nie wiem jak z tym RE). Wielka Trójca - ok, do niektórych będzie przemawiać (ja osobiście Bleachem gardzę, One Piece i Naruto może kiedyś zbiorę, jak będę przy kasie - chociaż po ostatnich chapterach Naruto, to chyba gdzieś w połowie bym przestał kupować...), Ouran - fajnie, chociaż też głównie dla dziewczyn, ale co dalej? Najlepsze serie dla dorosłych się skończyły, pomijając hiciorskiego Hellsinga, skończył się dawno Crying Freeman (w sumie raczej słaby) i genialny Heat.
Zresztą, wystarczy spojrzeć na zapowiedzi na najbliższe miesiące - Trójca i Ouran ok, zawsze na to będzie klientela, do tego Klan Poe - dość mocno ograniczony target.

Nie wiem, jak to wychodziło ekonomicznie - ale jak dla mnie wydali najlepszą do tej pory skończoną mangę dla facetów na rynku (Heat) i szkoda, żeby w ten sposób skończyła się seria "JPF Adult Manga".

Autorstwa Ikegamiego i Buronsona jest chociażby genialne "Sanctuary", czy "Lord" - którego czytałem wprawdzie tylko kilka chapterów (mało skanlacji jest), ale jest bardzo dobrą mangą, trzymającą poziom poprzednich tytułów.

W tym momencie mam jeszcze trochę zaległych mang z JPF'u i zapewne kontynuowałbym Ourana, ale póki co nie mają w planach wydawniczych żadnych mang, które by mnie interesowały (ew. One Piece i Naruto, ale za tasiemce aż tak długie raczej szybko się nie wezmę i myślę, że dużo osób wychodzi z podobnego założenia - co może skończyć się tym, że wydawnictwo upadnie, a potem ludzie będą się zabijać o pozostałe w sprzedaży / na aukcjach tomy tych mang ;p).

Hanami póki co pozostaje dalej moim ulubionym wydawnictwem, chociaż mocno przystopowali, co wynika chyba głównie z trudności naszego rynku (z wydawanych przez nich mang w zasadzie tylko "Pluto" było znane szerokiej publice, a i tak dużo mniej, niż - dużo słabsze - konkurencyjne tytuły).

Mang Waneko mam chyba najwięcej zaległych, bo wydają w tej chwili kilka świetnych tytułów dla dorosłego czytelnika - i pod tym względem biją na łeb JPF.

Generalnie, ciekaw jestem przyszłości. I bardzo jestem ciekaw, jak w tej chwili kształtuje się realny rynek pod względem wiekowym - przynajmniej na ile sam kojarzę, to większość młodego pokolenia (i nie tylko) woli wydać kasę na gówniane przypinki, bo przecież nie będzie płacić za coś, co może przeczytać w Internecie / pożyczyć od kolegi itd. Z drugiej jednak strony, JPF bazuje na tytułach dla młodzieży, mimo, że wydawałoby się, że to właśnie dorośli fani są w stanie wyłożyć najwięcej kasy na mangi.
Wnioski nasuwają się 2:
1) albo jednak młodzi fani kupują mangi chętnie i zasilają rynek,
2) albo starsi fani mają sentyment do mang, na których się wychowywali (właśnie m.in. Wielka Trójca) i kupują je z tego względu.

Ciekawi mnie tylko, co zrobi JPF, gdy te mangi się skończą. One Piece starczy im jeszcze na długo, Naruto jeszcze na trochę (ale dużo fanów czytających na bieżąco zniechęca się obecnie do tej serii), Bleach - nie czytałem prawie w ogóle, ale podobno końcówka strasznie słaba i też dużo ludzi się zniechęciło, Ouran wg Wiki kończy się na 17. tomie, także już niedługo wyczerpie się to źródełko.
Z tego co kojarzę, to ma wrócić D.N. Angel - w ogóle mangi nie czytałem, ale na ile wiem, to fani bardzo ciepło to przyjmują. Ale co dalej? Soul Eater wpisuje się w w/w mangi, na szczęście JPF zapowiada "coś dla starszych", także mam nadzieję na coś ciekawego :)

Osobiście mam nadzieję na reaktywację "JPF Adult Manga", bo z wiekiem raczej nie będę bardziej przychylny typowym mangom młodzieżowym, a w "Heat" odnalazłem wszystko, czego szukałem w męskich mangach :)

Swoją drogą - marzą mi się mangi Hiroshiego Takahashi, wprawdzie target tylko męski, ale zarówno dla młodych chłopaków, jak i facetów :)

> ja osobiście Bleachem gardzę, One Piece i Naruto może kiedyś zbiorę, jak będę przy kasie

Dla mnie z tej trójki Bleach jest najlepszy, a OP to największy chłam. Co nie zmienia faktu, że nawet Bleach nie jest warty swojej ceny. Mamy tu ciągle to samo, tylko przeciwnicy się zmieniają. Nie wiem jakim cudem ten One Piece bije takie rekordy sprzedaży, ale jak widać idiotów nie brakuje (ten tytuł sprzedaje się najlepiej wśród każdej grupy wiekowej). Widać, że ludzie łykną każde g*wno jakie im podsunie Oda i poproszą jeszcze o dokładkę.

> szkoda, żeby w ten sposób skończyła się seria "JPF Adult Manga".

Mi na pozycjach skierowanych do dorosłych (lub powiedzmy "starszych") aż tak bardzo nie zależy choć marzy mi się Dorohedoro albo Space Brothers (Uchuu Kyoudai), a i mangami Urasawy bym nie pogardził. Są jednak tytuły, które potrafiłyby zainteresować osoby z (niemal) każdej grupy wiekowej, bo np. są z pogranicza shounena i seinena (Desert Punk, Claymore, mangi Adachiego, Jormungand i sporo innych), ale JPF woli ładować się w klona Bleach'a i Naruto zamiast tego rodzaju tytuły.

> 1) albo jednak młodzi fani kupują mangi chętnie i zasilają rynek,
> 2) albo starsi fani mają sentyment do mang, na których się wychowywali (właśnie m.in. Wielka Trójca) i kupują je z tego względu.

Raczej jednak #2. Ciekaw jestem ile osób z tych "lajkujących" ma jakiekolwiek mangi JPF-u (i ile). Dobrze by było gdyby JPF przyjrzał się ich danym i porównał je z danymi osób zamawiających w sklepie online (wiadomo, że część kupuje w księgarniach albo innych sklepach wysyłkowych, ale takie porównanie mogłoby dać do myślenia i pokazać, że poleganie na FB jak jakiejś wyroczni jest zwyczajnie głupie).

>nie wiem jak z tym RE
RE ma świetną oprawę (jeżeli nie przeszkadza komuś komputerowo czysta/wygładzona, wręcz wymuskana kreska oraz piękni i/lub młodzi bohaterowie) oraz przyzwoicie zarysowaną fabułę (choć nieszczególnie oryginalną i miejscami moim zdaniem kulawą, jakkolwiek i tak trzymającą poziom). Motorem tej pozycji jak mniemam będą jednak sceny akcji (aż szkoda, że JPF nie pokusił się o większy format). Myślę, że warto postawić tą serię na półce.
>Ouran - fajnie, chociaż też głównie dla dziewczyn
Warto brać Ourana? Przyznam, że aktualnie nic babskiego nie kupuje bo się boje tej uproszczonej, krzywej kreski z okładek :P Romanse mnie nie przerażają, choć byłoby dobrze żeby postacie głupotą nie porażały (imho, Video Girl miałem brać ale przeczekałem promocję :().

Nie wiem jak było z Heat i Crying Freeman, ale chyba nie najgorzej skoro wychodziły razem. Boli mnie jednak, że o ile często padają pytania "co po Alchemiku/Naruto/Ouranie" to zakończenie Heat przeszło jakby bez echa, prawie że "skończył wam się kolejny tytuł, co po nim? może "tu wstaw dowolny tasiemiec"". Bardzo przypadła mi do gustu kreska Ikegamiego, praktycznie tylko dla niej bym mógł kupować. Mógłby JPF wydać choćby którąś z jego jedno tomówek (sportową może?). Choć na dobrą sprawę to CF ciągle przede mną (i wychodzi, że chce więcej niż kupuje).

>za tasiemce aż tak długie raczej szybko się nie wezmę i myślę, że dużo osób wychodzi z podobnego założenia - co może skończyć się tym, że wydawnictwo upadnie
Odnoszę wrażenie, że ludzie nawet przy krótkich seriach często piszą "fajnie, kupie jak wyjdzie całość". Dla wydawnictwa to koszmar, a jednak twierdzą, że tasiemce się sprzedają i ja im wierzę. Teoretycznie należałoby spojrzeć na częstotliwość wydawania, i tasiemce idą raczej taśmowo (nawet jeśli co 2 miesiące), Pluto i Ikigami jakby coraz rzadziej (Miecz nieśmiertelnego chyba też? dopiero się przymierzam do tej serii), a przecież pan Bolałek (chyba on) pisał na forum, że mogliby wydawać nawet co miesiąc, tylko tytuły zbyt wolno schodzą z rynku (mniej więcej). O JPF martwiłbym się obecnie najmniej, bardziej realne jest za to wycofanie się Hanami z rynku mangowego :( Nie zapominajmy też, że w razie słabej sprzedaży tytuł można zawiesić...

>"Pluto" było znane szerokiej publice, a i tak dużo mniej, niż - dużo słabsze - konkurencyjne tytuły
Argument raczej nie trafiony, najlepiej sprzedawały im się przecież tytuły kompletnie nie znane wcześniej w Polsce (albo tylko mnie) czyli Balsamista i Suppli. A obecna słaba sprzedaż to moim zdaniem nie zagospodarowanie czytelników tych dwóch tytułów. Bo o ile można by potraktować Ikigami jako swego rodzaju zastępstwo Balsamisty (śmierć jako wątek przewodni) to Ikigami np. mnie jawił się przede wszystkim jako political fiction/sensacyjny przez co się na nim sparzyłem (na 2 tomie zawiesiłem zakupy). Pluto skierowane jest natomiast do kompletnie innego czytelnika niż Suppli, które to nie doczekało się żadnej alternatywy (nie czytałem Suppli ani Balsamisty, choć ten pierwszy mnie ciekawi).

>jestem ciekaw, jak w tej chwili kształtuje się realny rynek pod względem wiekowym
Nie wiem jak z wiekiem kupujących, zapewne jest zróżnicowany, kolejne roczniki wchodzą na rynek pracy.. na moje oko nadchodzące lata powinny być dla wydawnictw łatwiejsze bo teraz pora roczników pamiętających z dzieciństwa Sailor Moon, i dojrzewających w dobie skanlacji. Sporo osób gdy zaczyna zarabiać chce przynajmniej częściowo odkupić winy. Nie muszą wszyscy kupować, a i tak będzie ich więcej niż tych kupujących 10 lat temu (zasługa internetu i popularyzacji mangi/anime). Młodzież się nie zmienia, to my dorastamy i próbujemy się zdystansować twierdząc, że byliśmy inni.

>Ciekawi mnie tylko, co zrobi JPF, gdy te mangi się skończą.
A co zrobili gdy skończyło się Sailor Moon i Dragon Ball? Zrobią to samo, czyli zdobędą kolejny popularny aktualnie tytuł. Takich nie zabraknie.

>na szczęście JPF zapowiada "coś dla starszych", także mam nadzieję na coś ciekawego :)
Trwają chyba rozmowy w sprawie Doubt (4 tomy) oraz są skłonni wydać Gantza (34+), ale nie wiem jakie przymiarki do niego robili. Gantz nie podobał mi się jako anime (jakie oni tam rozkminy mieli ;/) ale mandze na pewno dam szanse (tu rozkminy przeżyję, chyba).

Jeżeli mogę dorzucić coś o Waneko to zakochałem się w ich formacie Battle Royale. Chciałbym żeby wszystkie mangi dla starszego odbiorcy były w takim wydawane. Hanami ma chyba jednak zbyt duży, mój znajomy właśnie format wymienił jako wadę ich wydań (nie chodziło przy tym o wyższą cenę).

Sorki, że chaotycznie. Miałem to ładnie ogarnąć bez ciągłego cytowania ale jak się będę czaił jeszcze parę dni to temat naprawdę umrze :)

To co ja bym chciał, to dobry komiks młodzieżowy. Z niekoniecznie jakąś wspaniałą fabułą czy głębokimi postaciami - ale po prostu jakieś sympatyczne czytadło. W przypadku JPF'u nie ma sensu mówić o takich pozycjach, bo po prostu nie chce ich wydawać. Jedynie Waneko jest w stanie zaoferować jakąś tego namiastkę.

Jakieś przykłady?

>jakieś sympatyczne czytadło
To zależy jak na to patrzeć. Nie oszukujmy się, dla wielu sympatycznym czytadłem są właśnie te tasiemce. Sam nazwałbym tak One Piece, którego kupiłem tylko z powodu trafienia mega promocji dwóch pierwszych tomów (7 zł/tom), a którym gardziłem ze względu na kreskę. Przekonałem się na tyle żeby dokupić kolejne 3 (do zakończenia jakiegoś etapu historii). Do kreski się przekonałem, postacie sympatyczne, fabuła okej, świat odjechany na całego. Chyba o to chodzi w sympatycznym czytadle?

Waneko ma naprawdę fajną ofertę, ale nadmierna konkurencja pomiędzy wydawnictwami wpłynęłaby negatywnie na sprzedaż (za dużo fajnych tytułów na raz, o czym pisałem wcześniej). A tak Waneko i Hanami mają coś dla starszego, JPF coś dla każdego (bo starsi jednak też tasiemce kupują).

Edit. Chyba będę musiał też odpowiedzieć na dwa wcześniejsze posty, choć myślałem, że temat przymarł i nikt tu nie zagląda.

I kolejny tasiemiec od JPF. Jak widać chcą sobie zapchać plan wydawniczy na kolejne kilka lat. Waneko ma bardziej zróżnicowaną ofertę wydawniczą w porównaniu do JPF.

Wreszcie !
Jestem wielkim fanem tej mangi , cieszę się że będą ją wydawać w Polsce ^^

A co mi tam, One Piece kupuję, to i to mogę. Będzie rozgrzeszenie za skany.

Jak na razie to mamy wyznanie grzechu, do rozgrzeszenia długa droga.

Za karę obejrzę Kona.

Kłamałem.

A już myślałem, że Soul Hunter. To bym kupował.

Kupowałabym. Niestety, Soul Hunter jest stary, długi i ma dość specyficzną kreskę... Niezbyt ona podpasuje obecnym "fanom" w wieku lat 13-16.
Nie obrażając jednostek, które nawróciły się na "niemodne starocie".

Z najnowszych rozdziałów wynika, że seria chyba zmierza ku końcowi. Czyli prawdopodobnie podzieli los Alchemika i będzie miała mniej więcej 27 tomów, kto wie czy nie mniej. Ja na pewno będę kupować, bo lubię tego shonena i guzik mnie obchodzi, że dostanę za ten tekst minusy.

Najważniejsza jest szczerość i mówiąc szczerze ja też będę kupować Soul Eater, gdyż jest to jedną z pierwszych mang jakie czytałem i mam do niej duży sentyment oraz według mnie historia jest przedstawiona w dość ciekawy sposób.

Spodziewałem się Gintamy. ;/
No cóż, może w przyszłości...

Na szczęście na FBooku dodali jeszcze informację o tym, że będzie jeszcze jakaś seria dla starszych czytelników.

Tego to już w newsie nikt nie zamieścił.

fajnie jakby to była Gintama, chyba umarłabym z radości wtedy XD

Byłam na BFK, gdzie pojawił się JPF, ale niestety na Gintamę się nie zanosi. Trwają natomiast rozmowy w sprawie Doubta, wydawnictwo zamierza wydać też Gantza (tu mnie zaskoczyli).

A to akurat dobrze, zwykłam nie ufać informacjom pojawiającym się tylko na fejsbuku, a nie na oficjalnej stronie.

Niby źle ,że tasiemiec ,ale to wszytko zależne jest od polityki wydawcy. Najwidoczniej JPF chce dobrze zarobić sobie na kupujących ową mangę przez następne lata.
Jedno co mnie smuci ,że SE przez JPF może być wydany w kartonowej okładce ;< Sam zbierając skany wiem , jak ładne są woluminy Soul`a.
Bez tego ta ładna otoczka znika.

A oryginalnie jaka była oprawa? Twarda?

Wydanie japońskie jest trochę węższe od tych JPFowskich i chyba wyższe (tego nie pamiętam, a nie chce mi się ruszać tyłka i sprawdzić), no i tradycyjnie z obwolutą.

No ale okładka i tak papierowa, mimo obwoluty.

Tak. Dlatego nie wiem, skąd u hakman4 taka rozpacz xd Prócz braku obwoluty to jakość okładki będzie niemalże taka sama jak z Japonii.

No i dobrze. Niech jakiś pracownik JPF-u sam się pofatyguje na acepa i walnie newsa jeśli zależy im na detalach. A jak nie to niech dalej siedzą na FB i "lajkują".

Bardzo dziękuję za kolejnego tasiemca, nie skorzystam.

Quo vadis JPF-ie?

Tam, gdzie kasa.

Słyszałem o takich pomysłach już kiedyś i byłem zawiedziony, że jednak wydali wtedy One Piece, którego kupować i czytać mi się nie chce. Obowiązkowy zakup dla mnie :3

"pff, szonen, tasiemiec, nie kupuję!"
Jebani hipsterzy...

Jebani narutardzi.

mangi jpf juz dawno przestalem kupowac poza nga obcena polityka tego wydawnictwa zupelnie mi nie podchodzi plus olewanie starszych czytelnkiow tez omg gdzie?

Komentarze pokazują niestety upośledzenie naszego rynku: jak coś wychodzi, to musi wszystkim pasować , bo inaczej będzie wieszanie psów i rzucanie zdechłymi kotami. Gdyby rynek był większy, to pewnie niezainteresowani danym tytułem by po prostu machnęli ręką.

Może jak skończę kompletować One Piece (przy założeniu, że przeżyję Odę).

Swoją drogą JPF mógłby powiedzieć coś więcej o Klanie Poe, z którym planuje ruszyć we wrześniu;) Jak byk mają wpisane w zapowiedziach, a wydanie mangi pani Hagio w Polsce to spora ciekawostka.

Mówili na facebooku swoim
www.facebook. com/photo.php ?fbid=414798385210174&set =a.141404879216194. 20887.138340866189262&type=1

Tom 1
Data wydania: wrzesień 2012
Stron: 500 + 8 kolorowych
Format: A5, obwoluta
Cena: 54,60 zl

Tom 2
Data wydania: grudzień 2012
Stron: 360 + 28 kolorowych
Format: A5, obwoluta
Cena: 54,60 zł

Okładki konkursowe pokazali dzisiaj (na facebooku).

O, dzięki:) Właśnie trafiłam na podstronę z przykładowymi stronami na oficjalnej wydawnictwa. Nie korzystam z facebooka (czyt. mam już wystarczajaco dużo uzależnień związanych z internetem), więc bazowałam na tym co znalazłam na stronie oficjalnej/acp. Jak tak dalej pójdzie to dla własnego dobra informacyjnego będę jednak musiała założyć konto na fb.

>dla własnego dobra informacyjnego będę jednak musiała założyć konto na fb
Konto jest zbędne, chyba że chcesz zadawać jakieś pytania. Ja nie mam a i tak zaglądam na twarzoksiążke w poszukiwaniu informacji.

Jak pisze Adi90a. Ja też nie mam, w linkach, klikam czasem. Profile wydawnictw i magazynów mangowych są publiczne.

Jeszcze raz dzięki za doinformowywanie:)
To nawet miło, że profile wydawnictw są publiczne, chociaż mimo wszystko wolałabym żeby newsy umieszczali równie skwapliwie na swoich stronach.

Tak się zastanawiam, z czego wynika taka różnica kolorowych stron? Na pierwszy grubszy tylko 8, na drugi aż 28.. Rozumiem, że podział jest trochę inny ze względu na dwu tomowe wydanie ale czy w oryginale też jest z początku mniej kolorowych stron?

Nie sądziłam że dożyję czasów, w których ludzie w Polsce zaczną narzekać na wydawane mangi ; ). Pamiętam, jak bardzo cieszyłam się, gdy JPF wydał Sailor Moon.
Z takim nastawieniem nieprędko dogonimy Niemcy czy Francję, gdzie na ich półkach sklepowych jest od zatrzęsienia mang różnego gatunku.

Bo Polacy to dziady i ponarzekać muszą ;) Przed Euro też narzekaliśmy. A teraz jest po. I nic się nie stało (he,he)

Jak nie lubię biurokracji, tak powiedz wrocławskim urzędnikom, którzy od kilku lat nie dostali podwyżek (bo stadion), że "nic się nie stało".

Trudno nie narzekać, że wydawnictwo, które wydawało świetne serie dla dorosłych, bazuje teraz dla papce dla masy. Zapewne robią to ze względów ekonomicznych, ale nie odbiera nam to prawa do ponarzekania sobie ;p

Trujecie tylko ludziom dupe tym narzekaniem i psujecie opinie fanom serii, z 20 razy pisał ktoś o tym jaka to jest sieczka dla mas - powtarzacie się, i po kiego?!

nie mogę się już doczekać. Gdy tylko pojawi się w sprzedarzy odrazu kupuję

szkoda, że nie trafiłam na ten temat przed zakupem SE, zaoszczędziłabym 19 zł :)
http:// dr4wingismylife. wordpress.com