Jedno i drugie to bardzo przyzwoite tytuły.
Jedno jest w każdym razie pewne - Uzumaki ukaże się pierwsze, jako że Clamp stroi fochy odnośnie licencji na Clover a kwestia praw do Appleseed jest nadal niejasna po wydaniu dwóch pierwszych tomów przez ś.p. Semica.

wyprzedziłeś mnie o 20 sekund

Właśnie chciałem to zamieścić...

Wyniki ankiety mnie zalamuja _-_ Nasi czytelnicy to totalne bezguscia. Ale w tym przypadku, sa to serie 1 tomowe, wiec ryzyko nieoplacalnosci jest male.

Spodziewałeś się czegoś więcej po polakach? Nasz rynek jest jeszcze za mały aby można była startować z większą ilością "ambitnych" mang. Fandom się starzeje i część starszych odchodzi, natomiast przychodzą młodsi, tak było jest i będzie...

Ja jesio nie zamierzam umierać (chyba, że w tragicznym wypadku o którym by TVN trąbił...)
Jako że teraz po szkole, zamierzam zarobić małe co nieco, najchętniej kupiłbym oba wydania :) mam już Lemnear'a i bardzo mi ta manga przypadła do gustu ^ ^ w szczególności ver. delux, więc jeśli obydwie mangi miałyby być wydane w sposób podobny, to jestem za! Podwójnie za!

Jak na razie to sa tylko 2 powazniejsze tytuly :P Przydaloby sie w koncu wydac cos takiego, a nie same naruty i blicze ;)
Postaramy sie takze je rozreklamowac w calym fandomie komiksowym, byc moze przyciagna one nowych czytelnikow.

Wiesz, nie obrażając, ale jako pracownik JPF nie powinieneś jechać po tytułach, które wydajecie (Blicz i Naturo) ;)

Ja jestem za Biały i Czarny, pierwszej pozycji w ogóle nie znam.

Poza tym wczoraj przeczytałam Alive! i matko, jakie to świetne.... ja to chce ;___;

Dlatego sugeruję żebyście zaczęli się pojawiać (jako wydawnictwo) na MFK/WSK, forum wydawców Alei Komiksu, forum Gildii Komiksu, może Poltergeiście. Jest bardzo dużo świetnych mang, które polski czytelnik komiksu chętnie zakupi, nawet za spore pieniądze. Egmontowi się udaje, więc jeśli JPF będzie od czasu do czasu wydawał DeLuxy po 60/90zł zyska sobie wielu klientów. Tylko tytuły muszą być naprawdę mocne. Nie żadne Clampy i nieskończone serie miłosno-wojownicze :P

W każdym razie życzę aby wszystko co zaplanowaliście udało się wydać, o sprzedaż takich komiksów się martwcie. Dzięki za UZUMAKI!!!!!!

Wiara w "shitty polish fans" czasem zdumiewa.
Co to - kult mangi mamy czy co? Taki sam towar jak wiele innych - jak chce się mieć wyrafinowanego odbiorcę to sobie trzeba go wychować, a nie liczyć że się sam objawi. Nie uwzględniając ludzi kopających za skanlacjami - skąd przeciętny zjadacz mang ma wiedzieć o tych "ambitniejszych" tytułach? Fandom się owszem starzeje - lecz nie zabrania mu to kupować co jemu się podoba. Problem w tym że jego obszar zainteresowań/tematyki się zmienia nie trafiając na odpowiedni odzew wydawnictw. Harukana jest moim zdaniem fajnym tytułem - lecz nie przyniesie większego związania odbiorcy i wydawcy gdyż to jeden tylko tom. Sam Endriu jest zadziwiający - podstawę (imho) zarobku jakim są serie młodzieżowe wydawane w dużych nakładach powinno się cenić - z tego względu iż umożliwiają potem takie "wybryki" jak wypuszczenie "deluxów". Tym bardziej że "dla dobra fandomu" powinno się oswajać od młodości ludzi z mangą jako komiksem takim jak każdy inny.

Tylko, ze ja pisalem to w prywatnym odczuciu, a nie przedsiebiorczym ;) A to sa dwa skrajne punkty widzenia :P

Pamietaj, ze jestes powiazany z wydawnictwem (i to dosc jawnie - nawet w nicku masz JPF). Troche to glupio wyglada jak obrazasz ludzi, dzieki, ktorym masz prace ... (bo pisanie, ze czytelnicy nie maja gustu moim zdaniem jest obrazajace).

Sam za naruto i innymi bliczami nie przepadam, ale osobiscie nie gryzlbym reki, ktora mnie karmi.

I tak juz wszyscy nas nienawidza za sciganie skanlatorow ;)

A wiec zakladasz: nawet jesli bede obrazal czytelnikow, beda dalej kupowac u nas mangi i nie zaczna np. importowac przez empik.com, tak? Troche to przykre :/. Moim zdaniem ludzie kupujacy blicze i naruty wcale nie sa gorsi od tych, co chca miec tinkankrety i uzumaki (ani lepsi). Sa tylko inna grupa docelowa.
Pisales, ze lubisz klasyki, jak Tezuka. Ja nie lubie, poniewaz nie moge przebrnac przez archaiczna kreske. Nie bede uwazac, ze masz gorszy gust, poniewaz jest inny niz moj. To nie ma sensu i prowadzi tylko do tego, ze slabsi ludzie beda starali sie na sile byc funky i jazzy i pisac, ze nie lubia shonenow, aby nie stac sie targetem niemilych slow takiego Endriu :P.

Tsk...
nie ma czegoś takiego jak prywatne odczucie zwłaszcza na necie gdzie szef może sprawdzić :P

A po kiego chuja robić taką ankietę? Te komiksy trafiają do innego czytelnika niż wasza przeciętna oferta, lepiej wydać i uderzyć z odpowiednią promocją.

Moze dlatego, ze najlatwiej jest na poczatek trafic do stalych czytelnikow? Trzeba miec jakis start.

Nie trafisz pytając "czego chcecie". Pokażcie głąbom, że to coś fajnego i sami będą chcieli.

Spoko, promocja bedzie w swoim czasie. To tytuly na przyszly rok. Teraz zabieramy sie za Uzumaki - powinien wyjsc w okolicach pazdziernika/listopada.

Mówisz, że ryzyko niewielkie to próbujcie. Hanami(tak jestem upierdliwa z tym wydawnictwem) spróbowało i się opłaciło. Pomimo wielkiego sceptyzmu czytelników.

A oba tytuły chyba są naprawde dobre, chociaż mnie bardziej się podoba Tekkonkinkreet :>

to po co robiliscie ankiete?
trzeba bylo nie robic i wydac, co wam sie podoba, bo widze, ze sie bardzo tym sugerujecie ;>

He he he :> Ja tu wyrazam tylko moja prywatna opinie, a nie wydawnictwa :P Jakbysmy wydawali to co lubie, to mielibyscie same klasyki: Tezuke, Otomo, Shirow, full tytulow s-f. Zero tasiemcow i shojo :)

I wtedy dopiero byłabym szczęśliwa...

A tak na serio, to żal cztery litery ściska, że tak mało mamy dobrych tytułów na rynku; np. z JPF-u obecnie kupuję jednego Hellsinga i NGE, ale i to tylko z przyzwyczajenia.

I pozwolisz, że zapytam z ciekawości, kiedy do licha poprawicie jakość wydania AS? Bo naprawdę chciałam go kupować (fabuła cieniutka, ale ilustracje fajne), ale ostość i dokładność druku mnie przeraża.

Przeciez druk jest identyczny jak w innych mangach O_o Mielismy tylko kilka "artefaktow" w 2gim tomie z winy drukarni. Ale reszta tomow ma druk idealny. Jaki tom widzialas?

Wybacz, za pewną ogólnikowość w ocenie, ale postaram się wymienić wszystko, co mam przeciw.
Tom pierwszy - zjedzone rastry, obcięte krawędzie kadrów, zaciemnione płaszczyzny, nierówna jakość czerni, zjedzenie komentarzy odautorskich na marginesach.
Tom drugi - zjedzone rastry, pikseloza (ujmę to tak, gdybym w mojej poprzedniej pracy wydrukowała materiały w takiej jakości szef wywaliłby mnie na zbity pysk - przymuję tłumaczenie, że to wina drukarni), poziome pasy na czarnych płaszczyznach, rozmazane krawędzie (zbyt dużo tuszu i wylał, co jest o tyle ciekawe, że kilka stron wcześniej było zbyt małe natężenie czerni).
Tom trzeci - rastry nierówno nałożone (zamiast jednolitych plam, nierówne), zjedzone, krawędzie rozmazane, nierówne nasycenie czerni, obcięte krawędzie.

Mniej więcej te same uwagi mam do tomu czwartego, przy czym kupiłam tylko pierwsze dwa, potem się zirytowałam. Brak komentarzy autorki (głupich, bo głupich, ale puste przestrzenie denerwują), obcięte dolne fragmenty stron, notorycznie zły kontrast (albo zbyt słaby, albo wręcz przeciwnie), nierówne krawędzie, zjadanie cienkich linii - tak ładnie widocznych w VPM! Wybacz, że nie podam dokładnych numerów stron, ale nie zostały wydrukowane, więc nie będę liczyła.
Tomiki porównywałam z wydaniem francuskim i polskie jest po prostu fatalne! Co dokładnie dzieje się w scenie pojawienia się Adama (tom 1) wiem tylko dzięki francuzom, w u was kontrast zjadł wszystkie rastry. Przykro mi to pisać, bo lubię i JPF'a i AS (choć za kreskę, nie treść), ale taka jest prawda.

Jako ciekawostkę dodam, że tydzień temu kupiłam ostatnie dwa tomy VPM i ich wydanie jest o klasę, dwie nawet, lepsze od AS - jakość papieru, ostrość druku, rastry - do niczego nie mogę się przyczepić. Aż byłam w szoku, gdy je porównałam.

Oczywiście, nie mogę wykluczyć faktu, że jestem zbyt wybredna i czepiam się każdego drobiazgu, albo, że trafiłam na felerne egzemplaże, ale piszę co widziałam.

Też kupuję Hella, ale nie czarujmy się, nie jest to manga "wybitnie ambitna" ;)

Ale w swoim gatunku bardzo dobra. taki typowy fast-food, ale ze świeżutką sałatką i soczystym kotletem zamiast zwiędłego liścia i padłej krowy.

a zwykle jadasz kotlety z zywej krowy?

Jest zasadnicza różnica pomiędzy jedzeniem mięsa zwierzęcia zabitego w rzeźni, a padłego ze starości :P

mysle, ze predzej dostajesz cielaki, ktore nie zdazyly odrosnac od ziemi, niz zdechle krowy :>

Naiwni Ci co myślą, że dzisiejsze kotlety widziały kiedyś krowę.

Jest ambitnie-nieambitna. A mówiąc prościej - Hella kupuje się dla zredukowania szarych komórek w mózgu i tyle.

A czym będziemy potem redukować komórki mózgowe, jak wyjdzie ostatni, 10 tom Hella? ;____;

Coś mi się tylko wydanie że ta manga nie stawia sobie wcale, że istnieje po to by przedstawiac czytelnikowi prawde objawioną, by kogoś olśnić i oświecić. hm...ogólnie szerzy się tendencja do szukania ambitnego przekazu we wszystkim zamiast traktować to jako odskocznię albo ciekawostkę. Ale przepraszam to w ten sposób to nic nie jest ambitne, choćby dlatego, że to co przeczyłaś/zobaczyłaś w filmie/lit./mandze nie zawiera niczego nowego w stosunku do twoim życiowych doświadczeń i tyle.

To sorry za bycie totalnym bezguściem :P. Nie jestem żadnym narutardem czy bleachowcem, lubię ambitniejsze m&a, ale akurat oba te tytuły mi się średnio podobają :P.

No ja nie mowie, ze ma sie wszystkim podobac. Ale blisko 40% glosujacych nie docenia komiksow z wyzszej polki.

A ilu Polaków ogląda Taniec z "gwiazdami" czy inną szmirę? Ludzi nie zmienisz, a na czymś trzeba jednak zarabiać.

wiesz, zamkniete ankiety tez nie do konca odzwierciedlaja opinie. pod "nie" moze kryc sie: "nie w moim guscie", ale takze "niezle,ale raczej nie zmiesci sie w moim budzecie,bo jest sporo innych,ciekawych pozycji" ;)

przeciez nie wszystkim moze sie wszystko podobac.
jesli juz jestes nadaktywny i odpisujesz, to moge zapytac, czy jest kiedykolwiek szansa na berserka? :>

O Berserku mozecie zapomniec, niestety :( Nie dosc, ze straszny tasiemiec to jeszcze dla dojrzalszego czytelnika, nawet wydawca japonski go odradza - wyszloby podobnie jak z Heat i Freemanem.

Akurat przy Berserku może być inaczej - przede wszystkim jest to pozycja, która zainteresuje nie tylko fanów m&a, ale przede wszystkim fanów dobrego dark fantasy (i warto tutaj dodać, że forma komiksowa jest u większości z nich bardzo dobrze widziana, w przeciwieństwie do większości osób, do których były skierowane Heat i Freeman). Dodatkowo za Berserkiem przemawia jeszcze jedna rzecz - w przeciwieństwie do Heata i Freemana, o których pewnie większość czytelników pierwszy raz usłyszała, kiedy je wydaliście, Berserk już ma OGROMNĄ ilość fanów na całym świecie, i Polska nie jest tutaj wyjątkiem. IMO Berserk może się okazać tytułem, który będzie się sprzedawał nawet lepiej od Naruto :D.

OGROMNĄ? 5 na krzyż chyba chciałeś powiedzieć. Toć ja sądziłam, że nie ma głupszej rzeczy od Mody na Sukces. Jednak są.

Spójrz sobie na animenewsnetwork w top 10 mangi w kategoriach best rated i most popular :P. A popularność w Polsce? zauważ, że na prawie każdym lepszym forum o m&a już dość sporo o Berserku dyskutowano, zauważ, że Berserk to najprawdopodobniej jedna z najczęściej importowanych mang przez Empik (niektórych tomów nawet nie muszą importować, bo i tak mają już je na stanie), zauważ, że Berserk ma nawet własną grupę skanlacyjną :D. Od siebie dodam, że może mam jakąś dziwną sytuację, ale wśród moich znajomych (w realu) mam jedną fankę Naruto, dwóch fanów Bleacha i ośmiu fanów Berserka. Zresztą - obecnie Berserk jest wydawany zarówno we Francji, Anglii, USA jak i Francji (czyli właściwie wszystkich więcej znaczących niejapońskich rynkach m&a), dlaczego więc mielibyśmy być gorsi?

Rzecz jasna "jak i w Niemczech" miało być, przejęzyczyłem się :P.

Rankingi popularności nie przekładają się na poziom sprzedaży:
najlepiej sprzedające się tomy mang w USA w 2007 wg Diamond Comics.
Diamond Comics jest praktycznie jedynym dystrybutorem jeśli chodzi o sklepy stricte komiksowe w Stanach. 3 tomy w pięćdziesiątce (pod koniec - najlepszy na 39 miejscu) w porównaniu z 10 Death Note czy 13 Naruto to niezbyt imponujący wynik.

Fan =/= kupujący tytuł. Część ma skany, część ma wydanie amerykańskie lub inne (jak ja), część nie kupi bo tytuł jest mocno kontrowersyjny i będzie się bała rodziców (o ile cycka można wytłumaczyć to orgię z demonicznym kozłem trudniej:), (żadne) wydawnictwo nie potrafi prowadzić porządnej promocji swoich tytułów, a nawet gdyby umiało przeciętnemu kowalskiemu może również nie podejść ze względu na zawartość (nie wszyscy zdążyli się jeszcze zapoznać z serią przez 30 tomów skanów, a zaczyna się średnio).

Seria ma ponad 30 tomów i nie widać zakończenia. Ilu fanów będzie kupować tak długo (ponad 5 lat zakładając, że będzie wychodzić TERMINOWO co 2 miesiące)? W Stanach najnowsze tomy sprzedają się w nakładach zbliżonych do 10 tys. To trochę słabo zważywszy, ze pierwszych pięciu łącznie zeszło ponad 100 tysięcy. Patrząc na rynek mangi dla starszego czytelnika w Polsce (Heat i CF mające śmiesznie niski nakład, serie od Mandragory i Eden wychodzą kiedy chcą) to po prostu nie ma sensu. Szkoda nerwów naszych i wydawców. Też chciałbym, żeby Berserk wyszedł, ale zamiast co dwa miesiące zastanawiać się czy wyjdzie, czy się opóźni czy wydawnictwo padnie i czekać po kilka miesięcy na kolejny tom po prostu wolałem sobie kupić inne wydanie, żeby mieć spokój. Przy obecnej cenie dolara wychodzi naprawdę niedrogo.

Daj spokoj, JPF zaraz ci powie ze jestes totalnym bezgusciem. Japonski wydawca pewnie doradzil im Heat (coz to jest? do dzis nie wiem).

Wikipedia sez (I lol'd):

In Europe, the manga was introduced back in 1996, first in France (Samourai Editions), then in Italy (Panini Comics, under its Marvel Manga - later Planet Manga - imprint) few months later. The manga has also been translated and released in Germany (Panini Comics/Planet Manga) and in Spain (MangaLine Ediciones) since 2001. In France, after Samourai Editions' bankruptcy, the comic series is now published by both Dynamic Visions (since 2002) and Glénat (since 2004), the latter edition being a larger format. A two-books-in-one Max edition (+400 pages) is also published in Germany and Italy since 2006 (Panini Comics). As of yet the series is not being published in Poland.

zal mi dupke sciska, ale będę dzielna ;)

Tak z ciekawości- co skłoniło JPF do wydania Heat i Freemana?
Wyniki ankiety? poważniejsza fabuła? niska cena licencji?
Bo tytuły są mało znane a sprzedaż słabiutka.

To ja już w ogóle jestem pojebany- jestem dużym fanem Naruto, lubię Bleach i mangi Urushihary a jednocześnie czytam też Death Note, Evangelion, GITSa oraz zamierzam kupić Uzumaki i Harukane jak wyjdzie.

To jest nas dwoje, też jestem wielką fanką Naruto i jestem za wydaniem Harukane. Zawsze wiedziałam że mam porabany gust.

cicho nawet sie nie przyznawajcie! prawdziwy wyrobiony fan nie jest skazony lubieniem takich tytulow jak naruto! prawdziwy wyrobiony fan nie toleruje takiego pomazanca obok siebie, nie zauwazyliscie ze to nalezy zachowac czystosc i przystawac tylk0o do jednego frontu? bo inaczej to by bylo jak wyznawanie dwoch religi! nie no nabijam sie ale duzo w tym prawdy...

Może bezguścia to za ostre słowo (w końcu o gustach sie nie dyskutuje) aczkolwiek mnie też przeraziły wyniki. Co do późniejszych komentarzy powiem tylko, ze mam 17 lat wiec chyba należę do tego młodszego pokolenia, a bardzo chętnie poczytałabym sobie oba tytuły. I w ogóle im więcej takich ciekawych, ambitniejszych rzeczy tym lepiej. Tylko że ja dziwna jestem.

Z ciekawości: czego się spodziewałeś :P ? Zawsze jest tak, że najprostsza zabawa cieszy się największą popularnością.

Hę? Czyżbyś był fanem bębnienia w dno od garnka?

Wszyscy lubimy machać patykiem.

zależy z którym końcem tego patyka się stykasz :P

"wydawnictwo pyta się" jest niepoprawne stylistycznie. Bez "się" powinno być, tak jak w tytule newsa.

ciebie widze, zazdrosc zzera, bo sie spoznilas z njusem i nie twoj zamieszczono ;>

zrób przysługe światu i ogranicz swoje debilne komentarze do niezbędnego minimum.

Zagłosowałam na Harukana Machi-e, bo napewno będzie ciekawe...A Tekonkinkret brzmi ciekawie, ale nie jestem pewna, czy mi się spodoba ;/

Zaciekawił mnie opis Tekonkinkret więc zagłosowałam na tę pozycję ale jeśli będę mieć możliwość przejrzenia pierwszej to jest możliwość że też sie skuszę ja sie nie dziwie wynikowi ankiety nie łapie sie wielu srok za ogon najpierw wydajcie to co macie wydać (deluxy + bleach) a potem bierzcie się za kolejne bo się chaos robi -.-

Oba. Im więcej tym lepiej.
Wyniki oszałamiają O.o Ale tyc od "obu" już coraz bliżej do "żaden", więc może wyniki będą pozytywne.

Mnie najbardziej boli, że ludzie nie słyszeli o Tekkonkinkreet, chociaż animowana adaptacja została wydana przez Imperial i jest to jedno z 4-5 najlepszych anime wydanych u nas.

Zagłosowałem na obie pozycje bo obie są dobre i wybijają się ponad przeciętne (choć popularne) tytuły jakie u nas w większości wychodzą.

Wiesz, niektórzy mogą się sugerować kreską, jaka występuje w mandzie Biały i Czarny (Tekkonkinkreet). Mnie osobiście kreska trochę razi, ale mangę się chyba w większości czyta dla fabuły, a nie ładnej oprawy graficznej.....? O_o
W ogóle, nie mam pojęcia nic o tym drugim tytule, skrobniesz coś, bo walałabym czyjąś opinię usłyszeć niż czytać streszczenie w necie ;)

Kreska bardzo przyjemna, szczegółowa, ale niczym szczególnym się nie wyróżnia. Przeglądałem pobieżnie pierwszy tom zatrzymując się tu i ówdzie na kilka paneli/stron. Bohater cofnięty w do czasów gdy miał 14 lat z całą swoją przyszłą wiedzą (kto by tak nie chciał) nagle zaczyna doceniać swoje nastoletnie życie, zmienia się jego stosunek do świata, zauważa nowe możliwości, część wydarzeń jest zupełnie inna, część z równą przyjemnością przeżywa ponownie. Potem pojawia się wątek jego ojca, który właśnie w tym roku zniknął i zostawił matkę samą. Może to dlatego, że jestem starym dziadem strasznie mi się podoba ten bardzo nostalgiczny klimat tego komiksu.

Ile to ma tomów? O_o.... podoba mi się normalnie już zarys fabuły :)
I jaki stary dziad??? Człowieku, różni nas tylko 6 lat... no dobra, wiem, wiem, życie się zaczyna na studiach. Ale co powiesz, jak będziesz miał 50 lat? .... a aa wpadłam na to, wtedy będziesz mówił "przeżywam drugą młodość" ;)

Dwa. JPF ma wydać chyba w jednym (o ile wyda).

Jak będę miał 50 lat to będę siedział na Bahamach i grzał dupę na słońcu popijając drinki z parasolkami (albo zbierał puszki w Polsce, żeby dorobić do emerytury zapewnionej mi przez nasze pieprzone państwo).

Dzięki :)
Jak "dorobisz się" pierwszej opcji, weź mnie ze sobą - może być podróż w walizce :P

:e ten film mi sie strasznie nie podobal, flaki z olejem jak dla mnie. Jak komus sie podobalo to OK. Sugerujac sie filmem nie chcialbym kupowac mangi. Wolalbym wlasnie podawanego wczesniej Berserka lub artbooki Appleseeda :3

Osobiscie wolalbym zobaczyc - "Harukana Machi-e". Generalnie od dluzszego czasu kupuje glownie krotkie i ambitniejsze mangi. Z takich dluzszych to jeszcze chyba tylko GTO dosc regularnie uzupelniam. Ale kiedys bedzie trzeba i inne rzeczy dokupic.

Ostatnio wrocilm do Hello Hari Nezumi - swietny tytul. Az dziw, ze Waneko sprzedaje go tak tanio i jeszcze nie zniknal z magazynow.

No widzisz a je się właśnie zastanawiałem jaki tytuł sobie zamówić z tych dawniejszych. Chyba się skuszę.

No, Jez jest swietny :) Sam czesto do niego wracam.

bezguscia?
degustibus et colorus no et destiputandum est
jesli wiesz co mam na mysli
zaden tytul nie nalezy do moich zainteresowan
by dowiedziec sie co jest za oknem wystarczy ze przez nie wyjze i nie musze kupowac zadnych mang w tym celu

wedlug mnie to sa tytuly dla optymistow, marzycieli, osob lubiacych przygode i wspomnienia
co nie swiadczy o bezgusciu

moze jestes sam bezguscie bo nie specdzasz czasu w restauracjach dla smakoszy, i drogich butikach i na koncertach jazzowych
dobra wyzywam sie
ale nikt mnie bezgusciem nie nazwie z powodu komiksu

predzej z powodu fatalnego ( wg czasopism kobiecych) stylu ubierania( pociesza mnie jedynie ze mezcy mangowcy ubieraja sie gorzej )

Ja mowie o osobach, ktore poza jednym tytulem nie widza niczego innego. Jakbys przeczytala maile do redakcji to bys sie zalamala ;) Nawet dzisiaj dostalem maila typu: "po co to wydajecie, przeciez to nie jest znane, bo nawet skanow w necie znalezc nie moge! Dajcie lepiej Naruto co tydzien i Blicza!!!"

naruto obejzalam chyba z 10 odcinkow...ale gadzety naruto najlepiej schodza na allegro :)

No w Polskich warunkach jakis tytul, ktory nie jest u nas wydawany mozna poznac tylko przez skanlacje XD Jakby nie bylo to skanlacje czesto sa dobra reklama dla wydawnictw.

huh że jak skalnacje??? Jak wychodziło AMG NGE (pierwsza wersja)czy Cześć Michael nikt o skalnacje się nawet nie zapytał, nie było nawet tak masowego dostępu jak jest teraz a pozycje się sprzedawały świetnie. Teraz niestety przyszła moda ''jak nie zobaczę skanu mangi to nie kupie'' phiii

NGE ludzie znali z anime i Kawaii, AMG podobnie. Toz to przeboje i klasyka. Mi osobiscie starcza zarys fabuly i probki kreski by sie zdecydowac, czy zainwestuje w dana pozycje. Czasem jednak bywa, ze nie kupie, ale przeczytam czyjs tomik i sie przekonam...

Jakie fochy znowu stroi CLAMP?

Racja, niektóre pozycje CLAMP to infantylny syf, ale CLOVER jest całkiem ciekawe i ładne. Lubię tą mangę i miałam nadzieję, że JPF ją wyda, a tu próżnia...
Coś nie tak?

Zagłosowałam, że nic nie kupię, ale jakby JPF wydał "Harukana Machi-e", może bym kupiła... Sama nie wiem, i tak mam dużo wydatków. A drugi tytuł jakiś taki przygłupawy mi się wydaje, bez obrazy.

Mam wrażenie, że to pomoże ;)

LINK :)

Osobiście żaden tytuł mi nie pasuje. Jestem młoda, mam prawo nie lubić tego typu mang. Z hanami kupiłam tylko duds hunt na którym się nieco zawiodłam no ale... Większość mang muszę kupować po niemiecku/ angielsku bo nie doczekam się raczej wydania ich w polsce. Rzadko kiedy spotyka się w moim odczuciu jakieś Shoujo - mamy w polsce przede wszystkim shounen z tego co widziałam na półkach. Wiem, że nie mam co liczyć na shounen-ai'e ale shoujo lub jakiegoś fajnego shounena bym poczytała... Wiem,że mamy marne szanse na wydanie tych shounenów co czytam ( REBORN!, D.Gray Man czy Majin Tantei Nougami Neuro xD") lub shoujo ale trzeba z tym żyć. Dobrze, że mam empik i mogę zamawiać sobie mangi z niemiec XD""""

Kolorowe sny kiedy ja...pierdolą, pierdolą.

Weźcie wydajcie coś do końca a potem się bawcie w deluxy. Już mnie zaczyna irytować ciągłe pytanie się fanów czy chcą to albo to. Cholera jasna, a może wreszcie coś zrobicie z licencją na Heat'a i DN Angel? Jak już coś chcecie wydać, to róbcie to porządnie. Kolejne zapytania o nowe mangi traktuję jako próbę zaćmienia umysłów fanów innymi tytułami, by zapomnieli o tych, których narazie nie możemy wydać. Może przestaną chrzanić ciągle o DN Angel.
No sory wuja!

DeLuxe = zazwyczaj jeden tom. Więc w czym problem?
Na moje to mogliby przestać wydawać te wszystkie durnowate tasiemce i skupić się tylko na takich one-shotach.

Fani Clampa w nataricu, jak wnoszę po wynikach ankiety. Niepotrzebna nam żadna "Uwaga!", ani insza afera, kiedy mamy taki fandom.

Cieszę się, że choć z Uzumaki coś będzie, choć i na któryś z powyższych miałbym wielką ochotę. Celowanie w fanów komiksu, a nie mangi, może byłoby - jak już powyżej pisano - dobrym pomysłem. W końcu na co dzień kupują oni Kaznodzieję i Sin City, zaś prymitywna taniocha prędko idzie w tym świadku do piachu.

Wypraszam sobie "Fani Clampa w nataricu", bo zagłosowałam za obiema pozycjami w ankiecie.....

Znaczy to, że nie jesteś prawdziwą fanką Clampa. ;)

Nie no, jak się można ograniczać tylko do jednego autora czy tytułu... chore to przecież...

Pod hasłem "fani Clampa" krytykuję tych, którzy właśnie się ograniczają i poza ramy mangowej sztampy nie potrafią wychylić nawet nozdrza. A potem głosują, że "nie interesują ich obie pozycje", bo ich tytuły nie są wymieniane razem z Sailorkami, Naruto czy innym Chobits (jeśli już przy Clampie jesteśmy).

Również jestem ZA takimi pozycjami, a Clampa lubię.
Za Cloverem wręcz szaleję.
I gdzie problem? Można lubić różne rzeczy. To nie gryzie sie ze sobą.

Kaznodzieja to pretensjonalne gowno, nawet chujowo narysowane (poza okladkami).

O żadnym z tych tytułów nie słyszałem, a że podobają mi się tylko te melodie, które już raz słyszałem, to podziękuję. Za to ciągle żywię naiwną nadzieję, że doczekam się porządnego wydania Appleseeda.

a ja jestem głupiutka i nie chciałabym tych dwóch jakże a jakże ambitnych tytułów! Niech wydadzą coś od CLAMPa (nie napisze dokładnie mojej prozpozycji bo mnie zjecie ;P),bo to mi raczej nie podchodzi... Ja, niestety, jak 'większość' Polaków traktuję moje hoby jako coś rozrywkowego a nie takie...no tegesy...a zresztą...

On noes! Ona nie traktuje swojego hobby śmiertelnie poważnie! Trza wezwać hiszpańską inkwizycję!