No aż nie wierzę. Minęły już 24 godziny od zamieszczenia tego newsa, a jeszcze nikt nie nazwał Miyaviego homoseksualistą i nie powiedział, że j-rock jest głupi i że 234874 zespołów z lat 80. jest od niego lepsza, jak to zwykle na tej stronie bywa. Czyżby acep jednak nabrał trochę kultury?

Nie.

No fakt, złudne nadzieje.

Homo, obecny jrock to dno, 1000 zespołów z lat 80 było lepsze. Niektóre butelki od wód mineralnych wyginają się jak głupie. Nie można sobie normalnie wody nalać.

Jakoś tak miałam przeczucie, że ktoś to napisze po moim komentarzu.
Prawda, że te butelki są strasznie denerwujące!?

W latach 80 jrockowe zespoły wyglądały bardziej homo niż teraz. Przykład - X Japan. Pozdrowienia dla ciebie.

Tu nie chodzi o to że jrock jest głupi. Tu chodzi o to, że jest to zamierzony przez twórców kicz i parodia, a fandom bierze ich na poważnie. No proszę was.

Druga sprawa, muzycznie rock japoński odstaje o co najmniej 2-3 klasy od zachodniego. Trzeba być głuchym żeby tego nie słyszeć. Dla odmiany japoński pop z kolei przewyższa ten zachodni. Ale popowych koncertów z udziałem japońskich wykonawców nikt nie organizuje.

Fandom ogłuchł?

Fakt, że ciężko porównywać większość japońskich muzyków rockowych z zachodnimi, jednak Miyavi wydaje się być w tej kwestii jednym z wyjątków. Umiejętności gry nie można mu odmówić, w slappingu jest lepszy od większości basistów.
Choć same utwory są specyficzne i nie każdemu mogą przypaść do gustu, samej gitary słucha się naprawdę fajnie.
A tak po za tym to siem zgadzam :D

Typowa rozmowa fanek japońskich chłopców (no bo chyba nie dżejroka, nie?):

- hihihih ♥ (czemu on gra kostką!!?? -.-")
- Już tak nie przeżywaj xD
- No bo Uru lepszy co? :P
- No ba!!
- I Aoi tak samego zostawisz?
- Uru najlepszy ♥
- Osz Ty złą istoto Ty.... Kai lepszy :P
- Zawsze i wszędzie Uru boski będzie ♥
- A kiedyś miałas Kai'a :D
- Dawno i nie prawda xD
- Jasne... xD

Ale wy jesteście zjebane :)

Samaś nie lepsza.

Ale kiedy rację ma, te fanki japońskiej/koreańskiej muzyki zaczynają naprawdę już się robić irytujące.

Mam kilka takich w znajomych na fejsie i dopóki ich nie poblokowałem, to zasrywały mi tablicę wszystkim co się da. Kij tam teledyski (coś ich mało było w stosunku do reszty), to mi nie przeszkadza i nawet czasem coś z tego słucham, ale nie jestem w stanie zrozumieć postowania over 9000 fotek, gifów z koncertów i tym podobnych i spuszczania się nad tym jak by to było nie wiadomo co. Sorry, ale jak dla mnie to większość fanek j-rocka jara się tym gatunkiem ze względu na ładnych chłopców, a nie na muzykę (łał, Amerykę odkryłem). Niech sobie każdy słucha co mu się podoba, ale przesadne obnoszenie się z tym jest wkurwiające.

A już najgorsze combo, to fanki j-rocka i nyanyana. Nie dość, że spamują ile wlezie to jeszcze są z tego dumne...

> A już najgorsze combo, to fanki j-rocka i nyanyana. Nie dość, że spamują ile wlezie to jeszcze są z tego dumne...
Znam ten ból... Zgadzam się w stu procentach. Serio, gdyby nie opcja udostępniania obrazków, to nie miałabym w sumie nic przeciwko tej stronie - niech sobie istnieje wylęgarnia łibusów, co mi do tego. Ale kiedy sporo osób zaczyna tymi obrazkami spamować, to zaczyna się to robić już naprawdę wkurzające...

A kto Wam każe mieć kogoś takiego w znajomych? Może przestańcie zbierać friendsuf i dodawać kogo się da, to nie będziecie mięli spamu.

To żeś mi dowalił... uwierz, że nie dodaję, kogo się da do znajomych - fb mam tylko w celach organizacyjnych, bo ciężko jest ogarniać moją grupę 20 mangowców telefonicznie. Co ja co, ale serwisy społecznościowe naprawdę ułatwiają organizację. Nie mam więc potrzeby chwalenia się liczbą znajomych, większość zaproszeń i tak odrzucam. Kłopot w tym, że kiedy powstał nyanyan, paru osobom odbiło i zaczęli udostępniać głupoty z tej strony.

U mnie to samo.

a wszyscy mangowcy czytają Kuroshitsuji i Naruto. pozdrawiam stereotypy.

To mam pecha, bo jakoś zawsze trafiam na stereotypowe przypadki fanek dżejroka/kpopu :)

Cóż, życie to nie bajka (zwłaszcza chińska).

Hm... Jeszcze niedawno nie było aż takiej mody na k-pop. Co następne, chiński metal?

W Chinach teraz karierę robi polski metal (;

Ta, Bayer Full chyba.

No właśnie nie. Polski zespół grający rock/metal z Bydgoszczy, który nazywa się Roan

Noo, to mamy pretekst, żeby modę na nowy typ muzyki u nas rozpocząć. Jak by to się nazywało? c-metal?

W sumie fajnie, i tak miałam się wybrać :D