header imageheader imageheader image
{Rynek}
Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Autor: Yoghurt, Data: 14.06.2005, 23:44:32, Źródło: AnimeNation
YoghurtNiezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”Jak donosi AnimeNation, za serwisem ICV2, „Howl's Moving Castle”, mimo ograniczonej ilości kopii w amerykańskich kinach (zaledwie... 35 kin w całych Stanach!) uplasował się dosć wysoko w Box Office. Oczywiście nie miał szans z gigantami typu „Mr & Mrs Smith” czy „Madagascar” i w porównaniu z nimi miał skromne 401000 $ przychodu w popremierowy weekend, ale i tak dość wysoki i niespodziewany zysk zachęcił dystrybutora do rozpowszechnienia taśm z najnowszym dziełem Miyazakiego na 200 kin w USA.

Zważyszy na to, że „Howl” zarobił w USA sporo (jak na wschodni film animowany) już na otwarciu, i to bez reklamy, jaką był Oscar dla Spirited Away, można się spodziewać, że do kiesy Ghibli i Miyazakiego spłynie nieco zielonych na kolejne produkcje.

Dodaj do:

Zobacz także

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 28 dodaj

[1] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Odyn [*.radecznica.sdi.tpnet.pl], 15.06.2005, 01:08:38, oceny: +0 -0
OdynSzatan! Czekam az Moving Castle zadrepta na swoich kurzych lapkach do polskich kin ]:>
[2] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
SireVan [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 15.06.2005, 06:02:57, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
SireVanTak naprawdę tylko po to by zobaczyć jak mało kto na niego idzie... Jak dzieciaki były na Spirited Away to płakały bo im się film nie podobał... Teraz będzie podobnie..
[6] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
BioBuster [*.tpi.pl], 15.06.2005, 09:47:28, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
BioBusterEee, bez przesady, "Hauru" jest gorszy od "Sen to Chihiro" zatem pójdzie na niego więcej ludzi i większej ilości będzie się podobał.
[7] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
michio [217.8.190.*], 15.06.2005, 10:24:50, odpowiedź na #6, oceny: +0 -0
michioW czym konkretnie jest gorszy?
[8] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Manni [*.isb.com.pl], 15.06.2005, 10:27:44, odpowiedź na #7, oceny: +0 -0
ManniW niczym. Wg mnie zupelnie w niczym nie ustepuje "Sen...".
[11] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Berni [*.internetdsl.tpnet.pl], 15.06.2005, 11:37:55, odpowiedź na #8, oceny: +0 -0
BerniKoledze być może chodziło o to, że jest "cięższy" w odbiorze przez dzieciaki.
[14] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
michio [217.8.190.*], 15.06.2005, 12:43:30, odpowiedź na #11, oceny: +0 -0
michioA to sorki. Nie wiedziałem, że ów kolega jest dzieciakiem. Te avatary są takie mylące.
[18] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Odyn [*.radecznica.sdi.tpnet.pl], 15.06.2005, 13:48:04, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
OdynA to czy ktos bedzie plakac to juz mnie wali, dla mnie moga sie ciac skalpelem, ja wybiore sie do kina zeby sobie obejrzec film i zamierzam sie dobrze bawic, a co beda robic inni ich broszka
[3] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Mizuumi [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 15.06.2005, 06:05:46, oceny: +0 -0
MizuumiPhi, to jeszcze nic, w Polsce było tak :P : [polskie pokazy (przed)premierowe]
[4] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Mizuumi [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 15.06.2005, 06:06:55, odpowiedź na #3, oceny: +0 -0
MizuumiTFU! [TEN LINK] jest wlasciwy XD
[9] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Manni [*.isb.com.pl], 15.06.2005, 10:37:03, odpowiedź na #4, oceny: +0 -0
ManniWidze, ze nie jesten jedyna osoba, ktora miala podobne odczucia podczas premierowego pokazu - drugi akapit ;).
[5] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
qbulek [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 15.06.2005, 07:15:53, oceny: +0 -0
Nie zapominajmy o "Mononoke". Film był puszczany tylko w kilku kinach (we Wrocławiu tylko w jednym, a w innych nawet nie słyszeli o takim filmie). Na sali oprócz mnie było jeszcze kilkoro fanów, oraz kilka rodzin z dziećmi, mniej niż 1/4 sali, co ja mówię, mniej niż 1/5. W trakcie seansu jedno z dzieci się rozpłakało i cała rodzina wyszła z sali, śmiertelnie oburzona. Sama projekcja rozpoczęła się z usterką. Nawalił dźwięk i przez pierwsze kilka minut nie było nic słychać.
[10] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Jacek [*.promax.media.pl], 15.06.2005, 11:34:30, odpowiedź na #5, oceny: +0 -0
a mi sie film nie podobal. koncowka po prostu mnie rozwalila, i zaczynam watpic w kunsz Miyazakiego. Postac jaka stworzyl (strach na wroble) byla genialna... do momentu konca filmu, mega lol!! Prawdopodobnie Disney to na nim wymusil bo sam by raczej tak tego nie spartaczyl. A to tylko jedna z nieudanych rzeczy. Sama wojna tez ... zadnego powodu nie bylo ze sie toczyla i tez tak bez powodu ja zakonczono. Nie pisze wiecej, choc jest o czym. Film po prostu sredni. B. dobry na poczatku, wrecz wciagajacy, ale z biegiem czasu, od mniej wiecej polowy i pozniej traci na wartosci, by na koniec osiagnac dno. Takie jest moje zdanie, nie kazdy musi sie z nim zgodzic.
[12] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Jacek [*.promax.media.pl], 15.06.2005, 11:39:33, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
tak dla informacji: bylem na filmie w Multikinie w Poznaniu. Sala wypelniona po brzegi (prawie, bo czesc osob pewnie nie doszla; bilety wyprzedane na kilka dni przed projekcja). Chcialem zaznaczyc, iz fatalny lektor (koles nie robil zadnych prob przed filmem jak sie go o to zapytalem), nie wplynal na moja powyzsza decyzje.
[22] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
pielgrzym [*.netia.com.pl], 15.06.2005, 15:57:37, odpowiedź na #12, oceny: +0 -0
Hehe, no ej, lektor był uberancki ;) Absolutnie doskonały, niezapomniane wrażenia, te słowotoki kiedy próbował naśladować tłum, a z drugiej strony nie mieszczenie się w scenach ;)) A sam film się podobał, dobrze się oglądało, zakończenie mi nie przeszkadzało - 'rozwalało', ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu.
[13] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
michio [217.8.190.*], 15.06.2005, 12:10:10, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
michio Sama wojna tez ... zadnego powodu nie bylo ze sie toczyla i tez tak bez powodu ja zakonczono.

Albo na seansie spałeś, albo nieuważnie oglądałeś, albo mało wiesz o świecie.
[15] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Jacek [*.promax.media.pl], 15.06.2005, 12:55:51, odpowiedź na #13, oceny: +0 -0
albo kazdy ma prawo do samooceny i krytyki. i zdanie to podziela ze mna znajomy ktory byl na filmie. zeby nie bylo watpliwosci, nie mam lat nascie tylko troche wiecej, takze wiem co nieco o swiecie. nie wiesz, nie insynuuj nic :)
[16] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
michio [217.8.190.*], 15.06.2005, 13:07:55, odpowiedź na #15, oceny: +0 -0
michioTaaak, do samooceny masz prawo. A wiek nie ma nic do rzeczy, skoro nawet nie zastanowiłeś się, co twórca chciał w ten sposób powiedzieć.
[17] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Manni [*.isb.com.pl], 15.06.2005, 13:44:19, odpowiedź na #16, oceny: +0 -0
ManniA co ciekawe, w książce wątek wojny to jedynie mały epizod nieznaczący dla fabuły. Tymbardziej głos Miyazakiego i Ghibli wydaje mi się wyraźniejszy i subtelniejszy. Rewelacja. A sam lektor w Poznaniu ... no cóż, link podałem już wyżej, ale powtórze tylko, ze tak zlego pomyslu nawet ja sie nie spodziewalem. Jadac (z bardzo daleka zreszta) bylem przygotowany na napisy, a i przezylbym dubbing. Ale lektor... to byl prawdziwy szok.
[21] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
michio [217.8.190.*], 15.06.2005, 15:34:39, odpowiedź na #17, oceny: +0 -0
michioJa byłem na drugim seansie, uprzedzony. Nie było aż tak tragicznie, raczej wesoło :)
[26] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Manni [*.isb.com.pl], 15.06.2005, 19:42:53, odpowiedź na #21, oceny: +0 -0
ManniMasz szczęście, bo ja byłem jak sparaliżowany, gdy usłyszałem lektora. Może gdyby mnie też ktoś uprzedził przygotowałbym się psychicznie na taki szok :).
[19] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
BioBuster [*.tpi.pl], 15.06.2005, 14:31:46, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
BioBusterDlaczego miałby sam nie spartaczyć? Ludzie się starzeją i partaczą różne rzeczy, mimo że nikt im nie każe. Z drugiej strony inni dorastają i inne rzeczy przestają ich bawić. Wojna po prostu się toczyła, nie było specjalnie gadania dlaczego i po co, natomiast motyw jej zakończenia rzeczywiście denny. I rzeczywiście film znacznie lepszy na początku a im bliżej końca tym głupszy.
[20] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
michio [217.8.190.*], 15.06.2005, 15:32:02, odpowiedź na #19, oceny: +0 -0
michioA powiesz, jaki to był "motyw zakończenia wojny"?
[23] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
BioBuster [*.tpi.pl], 15.06.2005, 16:16:20, odpowiedź na #20, oceny: +0 -0
BioBusterObejrzyj sobie film. Może załapiesz.
[24] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
michio [217.8.190.*], 15.06.2005, 16:41:13, odpowiedź na #23, oceny: +0 -0
michioPytam, jaki to był motyw wg. Ciebie. Chyba się nie zmęczysz pisząc jedno zdanie?
[25] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
edo [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 15.06.2005, 19:23:46, odpowiedź na #24, oceny: +0 -0
edoMi się film podobał, chciaż dla mnie był mniej poetycki (i udany) od Spirited Away. Można się było pośmiać:) Poprostu każdy odbiera Howl's mowing Castle trochę inaczej i inne rzeczy utkwią mu w pamięci (np. moje mama mówi, ze najbardziej zapamiętała taki pusty wzrok Wiedźmy z pusktowia, juz jako staruszki). Ogólnie b. dobre anime.
[27] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
Krzych Ayanami [*.chello.pl], 15.06.2005, 20:38:52, odpowiedź na #10, oceny: +0 -0
Krzych AyanamiAha... Innymi słowy ludzie niszczący środowisko zwierząt, absolutnie nie robili dla tychże zwierząt nic złego - nikomu nic złego się nie działo. Wilki atakujace ludzi też nikomu nie wyrzadzały krzywdy. Ktoś zdechnął - ale to wcale nie znaczy, że komuś coś się stało.

Nie no, nie wierze, że mozna było obejrzeć film i nie załapać co było źródłem konfliktu. No chyba, ze się uważa, że jak się komuś zabije kogoś bliskiego albo rozwali dom - to nikt nie powinien mieć za to absolutnie żadnego żalu, bo jest to jak najbardziej normalne.
[28] Re: Niezłe otwarcie „Howl's Moving Castle”
m. [217.8.190.*], 15.06.2005, 20:42:16, odpowiedź na #27, oceny: +0 -0
Ale on mowi o Howl'u, nie o Mononoke...
Powered by WashuOS