Nareszcie znowu coś z Egmontu.

Na kolejny taki miesiąc z nowością od Egmontu sporo poczekamy.

Niestety:/ Strasznie ubolewam, że Egmont wziął się za Takahashi, bo wydanie tego do końca to będzie graniczyło z cudem.

w maju egmont wyda kenshina

W maju zabraknie mi na życie, bo tyle mang będzie do kupienia dla mnie i mojej kobiety...

OMG, skąd masz takiego newsa? Za to wydawanie Kenshina, mogłabym Egmont powiesić za włosy pod pachami!

ze strony egmontu? albo serwisow komiksowych? :) chocby komiks.nast.pl

Chyba praca rzuca mi się na mózg, bo do tej pory nic nie udało mi się znaleźć XD Tak czy siak, dzięki za info!

JPF 2/4 zapowiedzianych :/

Ano. Posypią się za tym kolejne obsuwy.

"komiks polskiego autora w stylu mangowym" - ani to manga ani manhwa.

PLONK Temat wałkowany wielokrotnie. Była pseudomanga to się nie podobało. Mimo iż sam nie czytam, to dobrze, że Yanek wydaje polskich rysowników, bo promuje w ten sposób nasze zainteresowania. Jak się komuś nie podoba to "nowe określenie" to może mnie osobiście cmoknąć w pompkę, albo nie czytać zestawień. Ludzie sami nic sami nie robią, ale narzekać to każdy umie, także jak komuś się nie podoba to ---> TAM SĄ DRZWI :]

ty no vulcan ale nie karm ludzi idiotyzmem pokroju styl mangowy

a jakbys sie zastanawial jak to rozwiazac to napisz inspirowany japonskimi komiksami, albo inspirowany mangami od biedy

"Mam pomysła" zrobimy ankietę w najbliższym czasie:]

"komiks inspirowany mangami od biedy"

W sensie Polska = bieda? ;)

ankiete? jakbys zapytal ludzi 700 lat temu czy ziemia jest plaska czy okragla to jak myslisz co by ci odpowiedzieli? ty sie nie baw w ankiety tylko w fakty

Zmieniłem, jak nie pasi to wypierdalać :]

jestem z ciebie dumny :)

No wiesz? Rzuca epitetami typu "wpierdalać" a nie ma Staszek na imię. Nawet nie jest znany z ciętej riposty, tylko z czego innego. :P

chyba nie na ten komentarz odpowiedziałeś :P

Mnie się podobało określenie pseudomanga - krótko i dosadnie ;) Albo fajne jest też "produkt mangopodobny" :D

to sie zle kojarzy z 'produktem czekoladopodobnym' - tyle maja zwiazku ze soba co z nazwy... chociaz to by nie byla taka glupia alternatywa ;P

Jak to "się źle kojarzy", przecież to jest wyraźne odniesienie do produktu czekoladopodobnego ;p

Są jeszcze produkty seropodobne, mięsopodobne i pewnie jeszcze jakieś o których nie słyszałem. Mangopodobne też jak widać.

8 (w tym 7 mang i 1 komiks polskiego autora w stylu mangowym)
1 komiks polskiego autora w stylu mangowym
stylu mangowym

ŻE NIBY CO!?

Cholera, teraz sie pewnie znajdzie stado Obroncow Czystosci i Oryginalnosci Wylacznie Japonskiej Mangi i Anime. -_-

Japonia to też nie oryginalnie - tylko po polsku.

Szkoda, że JPF się nie wyrobił ze swoimi zapowiedziami.

Jeszcze "Drug-on", Misaki Saitō ze Studia JG.

Było w styczniu.

ale w empikach pojawiło się dopiero niedawno ;p

Nie mówcie mi o tym gniocie: 19,90 w błoto :/

Nie wkurzaj mnie, mam zamiar to kupić xD

Odradzam, nudny gniot o niczym, potwory narysowane śmiesznie/żałośnie (jedne wygląda jak ten z fantastycznej czwórki co się rozciągał jak guma). Z opisu można sie było spodziewać czegoś dużo lepszego. Kreska na jednej stronie całkiem udana, a na następnej jakby kto inny rysował. Do tego niestarannie zrobione dzięki: jedne wyretuszowane, inne nie, a jeszcze inne wytarte po części i zostawione. Tłumaczenie trochę lepsze niż liberty, ale sama manga taka nudna, że przez pierwsze pół tomu nie wiadomo o co chodzi, a w drugiej połowie czytelnik już wcale się nie chce dowiedzieć. Zupełnie mnie to nie wciągnęło, a do wybrednych odbiorców nie należę. Nawet głupie mangi bywają interesujące, a ta jest nieciekawa, źle zbudowana (nie ma zawiązania akcji, rozwinięcia itd i człowiek sie kompletnie nie wciąga w ten świat) i taka ogólnie nijaka. Słowem: szkoda kasy.

Nie zgodzę się z tym gniotem. Raczej przeciętne z powolną akcją, ale przyzwoitą narracją. Dodatkowo historia wydaje się być o czymś, znaczy mieć przesłanie, ale słowo klucz tu to "wydaje się". Mi styl rysunku podpadł pod gust - bez błędów w proporcjach, trochę szkicowy, miękki, ale faktycznie niektóre kadry mogłyby być bardziej dopracowane. Ważne, że współgra z treścią.
Nie żebym, od razu stała się fanem serii, po prostu bardziej preferuje rzeczy nudne nad głupie.

Przegranym tego zestawienia jest zdecydowanie JPF choć pod względem liczby wydanych mang jest w czołówce to jednak, dwie niewydane mangi rzucają się cieniem na to zestawienie, zwłaszcza, że Bleach miał być miesięcznikiem, a zapowiedzi wydawnicze są świeże.
Waneko dobrze się spisało, to już kolejny miesiąc gdy udowadniają, że można wierzyć ich zapowiedziom. Osobiście cieszy mnie Black Lagoon. Zobaczymy jak wydawnictwo poradzi sobie w kwietniu, na który zapowiedzieli aż 4 nowości.
Studio JG ze swoimi wydaniami budzi mieszane uczucia, oto powód:
"Grudzień przyniesie dużo nowych tytułów. W ramach kolekcji „Otaku 4 boys” i „Otaku 4 girls” ukażą się dwa one-shoty: lekka komedia „Figure Maker” oraz shōnen-ai „Croquis” autorstwa Hinako Takanagi. Prócz tego, na sklepowych półkach pojawi się pierwszy tom „Tokyo Toy Box” oraz długo wyczekiwany drugi tom „StarCraft: Frontline”."
Uważam, że "red dada" nie powinien być w tym zestawieniu, bo równie dobrze moglibyście w takim razie zamieszczać tu książki o mandze, bo one też popularyzują jej czytelnictwo.
Publikacja Egmontu cieszy mnie ale nie ze względu na sama mangę tylko dlatego, że daje nadzieję, że nie wszystko jeszcze stracone ;S
Hanami przypomina mi takiego głuchego ślimaczka: wolno ale równym tempem przynosi mangowcom tytuły, których oni wcale nie chcą. "Pitu pitu" to moim zdaniem porażka.

Podsumowując: moim zdaniem zestawienie w liczbach wychodzi nieźle ale w mangach godnych przeczytania tylko miernie.

No Pitu Pitu fakt, ale nie przesadzajmy większość ich tytułów jest pożądana, tylko nie przez ogół, a wyrobionych czytelników, dzięki nim poznałam Taniguchiego, mam wszystkie ich wydania tego autora i jestem nim po prostu zachwycona. Jakoś sobie radzą, wiec why not,

ikigami, osiedle promieniste i jeszcze kilka tytułów to fajne mangi, ale stanowią one zaledwie mały ułamek publikacji tego wydawnictwa. To jakby ktoś poszedł do lasu i zbierał wszystkie grzyby. Kilka borowików mu się trafi, ale po cholerę mu te wszystkim muchomory?

Taniguchi muchomorami? Bo poza tym co wymieniłeś głownie jego mangi wydają. Solanin, Dynia z majonezem... No naprawdę nie wiem gdzie te wszystkie kiepskie mangi.

"Grudzień przyniesie dużo nowych tytułów. (...) shōnen-ai „Croquis” autorstwa Hinako Takanagi."

LUDZIE! ZATRZYMAJCIE TEN WEHIKUŁ CZASU! ;D