Nigdy nie szłam za modą...

Ja też nie naśladuję innych :)
Gorzej jak polscy otaku zaczną popełniać samobójstwa wzorem japończyków, bo pomyślą, że to jest Trendi...

Kurna...próbowałem..ale nie wyszło..:( Trafiłem w rękę...i tylko gips:/ :D

Niezłego masz cela..._-_

No przezabawne...wiecie dla mnie samobójstwo to jedna z tych kilku najmniej zabawnych spraw na świecie :/

Owszem! Ale jak samobójstwo może być w modzie? "-Ej stary, ale ona się fajnie zabija! Ja też tak chce! Tylko musze kupić "Seppuku with Pikachu POWERset"... A mama nie chce mi dac na to forsy..." Jak taka jest moda to ja wole retro... :/

Jest taki efekt psychologiczny - po każdej emisji materiału przedstawiającego samobójstwo w TV liczba prób samobójczych rośnie, tak jakby ludzie inspirowali się tym, co zobaczyli. Książki też mają takie działanie, weźmy romantyczny "efekt Wertera" - po tym jak Goethe napisał "Cierpienia młodego Wertera" (1774) w Europie zapanowała osobliwa moda: młodzi ludzie ubierali się tak jak bohater powieści, snuli się cierpiąc z powodu nieszczęśliwej miłości (tę nie tak trudno znaleźć), a od czasu do czasu palili sobie w łeb. Jak Werter.

Goethe inspirowal sie prawdziwym zyciem w "Werterze".To samobojstwo to opis "skonczenia ze soba" jego kolegi ze stodiow wiec trudno tu mowic ze to byla przyczyna ale faktycznie mial wplyw na liczbe samobojstw.

i tak zawsze to powtarzałam ale raczej z seppuku to nie miało do tej pory wiele wspólnego: błagam was, nie bądźcie "trendi" :]

Żadko kiedy bywa zabawne. Inna sprawa jak poczytałem sobie o nagrodach Darwina to nie wiem czy się śmiać czy płakać z głupoty ludzkiej. Zainteresowani www.darwinawards.com. Można znaleźć tam przypadki samobójstw w dość "orginalnym" wydaniu. Nie żebym polecał próbować.

Zawsze mnie drażniły artykuły o samobójstwach pisane w "duchu chrześcijańskich wartości", a przy nie zrozumieniu kultury narodu o którym się pisze. Najwięcej samobójstw notuje się w Japonii i Finladnii. Tylko, że mało kto pisze, że tam samobójstwo nie jest niczym nienormalnym. Ludzie traktują to jako indywidualny wybór drugiego człowieka, i tyle. Nie robi się z tego filozofii jakiejś...

To prawda, ale zauwaz ze zmienia sie filofozia tych samobojstw (zwlaszcza w Japonii). Autorka to z reszta calkiem niezle nakreslila w drugim podrozdziale. Mnie natomiast bardzo rozbawil moment, w ktorym autorka pisze o tym ze wiekszosc japonczykow deklaruje ateizm, a zaraz potem ze glowne religie w Japonii to buddyzm i szintoizm. Przepiekna socjotechinka :P

E tam, to tak jak z Polską - 90 proc. mówi, że są katolikami, ale jak przychodzi co do czego, to mało kto przestrzega chrześcijańskich wartości.

heh, różnica między teorią a praktyką ;]

A później znowu ktoś napisze,ze to wina mangi i anime , ze ktoś zginął! !!! dlatego lepiej aby nikt nie prubował robic podobnej głupoty! trzeba ż yc i starać sie korzystać z życia:) P.S. wkońcu tyle mang pozostało jeszcze do przeczytania i anime do obejrzenia^_^