Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Rynek} Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych Autor: Lord Raven, Data: 24.06.2010, 13:48:23, Źródło: ninokuni.jp W dniu dzisiejszym firma "Level-5" (Profesor Layton) zaprezentowała grę powstającą przy udziale znanego wszystkim studia Ghibli.Produkcja ta nosi tytuł "Ni no Kuni" i ukaże się na konsole Nintendo DS oraz Playstation 3. Podczas pokazu zaprezentowane pierwsze screenshoty z produkcji, które możecie zobaczyć TUTAJ oraz zaprezentowano zwiastun filmowy. Jakość tej produkcji oceńcie sami. Za muzykę do gry odpowiedzialny jest kompozytor Joe Hisaishi. Nie podano dokładnej daty premiery na Playstation 3, wersja na DS ukaże się w Japonii 09.12.2010 i kosztować będzie 6,800 yenów. Do wydania na Nintendo DS dołączona zostanie również 352 stronicowa książka "Magic Master". Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: Ghibli. Nasze publikacje:
KomentarzeIlość komentarzy: 94 dodaj [1] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Kolo_z_Wrocka [*.internetdsl.tpnet.pl], 24.06.2010, 13:56:35, oceny: +0 -0 Naprawdę czuć klimat Ghibli :) Odpowiedz [2] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [4] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[6] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[7] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[13] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[17] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Trzeba zacząć od tego iż jakąś wiedzę wypadałoby posiadać. Lucas Arts zna? A może choćby Walt Disney Pictures? [18] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Zapytałem kilku znajomych o to, czy kojarzą Ghibli i niestety żadna z zapytanych osób nie potrafiła udzielić odpowiedzi. Myślę, że sława tego czegoś nie jest nawet w połowie taka jak Lucas Artsa, czy nawet w 0,01 taka jak Disneja. Sądzę, że ta "wiedza, którą wypada posiadać" jest tylko zaśmiecaniem mózgu. Zbędną informacją. PS. Lucas Arts? Kojarzę tylko Jedi Academy od nich... Niestety nie jestem fanem Gwiezdnych Wojen. PS2. Odwal się z głupimi atakami i prowokacjami. [22] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Znajomy policjant też nie kojarzy. A ja przykładowo nie kojarzę wielu pojęć z fizyki kwantowej - próżno mnie szukać na na grupach i forach o tematyce fizyki. Natomiast pojawiając się w sferze japońskiej kultury, filmu animowanego i komiksu wypadałoby znać parę podstawowych informacji. Przykładowo: główne studia filmowe, może nazwiska paru reżyserów - ot taka czysto "techniczna" wiedza na temat. Może nie jest ona taka intrygująca i rozpoznawalna jak (przykładowo) bukkake - ale można wtedy porozmawiać trochę poważniej. P.S. Nie odwalę się - intryguje mnie bycie dumnym z własnej niewiedzy. [23] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Gdzie wykazuję dumę z mojej niewiedzy? Cytat poproszę. Zauważ, że nigdzie nie wypowiadam się o tej firmie/studiu czy co to w ogóle jest, gdyż jak ktoś niżej zauważył - jajco mnie ona/ono interesuje. Mimo wszystko artykuł jest skierowany do mnie - zagram w tą grę (o ile będę miał okazję). Ot taka "techniczna" wiedza nie była mi potrzebna na żadnym konwencie/spotkaniu m&a. Nie była mi też potrzebna w rozmowach z fanami m&a. Nie sądzę, by była mi kiedykolwiek potrzebna w przyszłości. [24] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
"Sądzę, że ta "wiedza, którą wypada posiadać" jest tylko zaśmiecaniem mózgu." I choć widzę że jajco Ciebie studio Ghibli interesuje - to tak się dziwnie składa iż ma ono wpływ na kulturę Japonii a i na świat także - chyba że otrzymanie Oskara i pojawienie się jednego z założycieli w the Time - jako jeden z 100 najbardziej wpływowych osób (i podpisuje się pod tym Stan Lee) można zrozumieć inaczej. Btw - jest wiedza i jest "wiedza" - dla mnie ważniejsze jest to iż stolicą Turcji jest Ankara a nie jaką kombinację trzeba wklepać na klawiszach pada - choć jedno i drugie mnie mało interesuje. [25] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
"Duma - 1. poczucie własnej wartości, godność 2. ktoś lub coś będące powodem do chluby 3. utwór literacki, rodzaj ballady historycznej." - by sjp.pl Dotyczy nas tu chyba drugie tłumaczenie. Warto też zajrzeć do słownika po słowo "chluba" "Chluba - 1. przedmiot dumy; 2. zaszczyt, chwała" - by sjp.pl Wg. Ciebie w zacytowanym zdaniu szczycę się tym, że nie wiem czym jest Ghil... kurde jak to było? Stwierdzenie, że coś jest zbędne = bycie dumnym, że czegoś się nie wie? Sorki ale nie pojmuję Twojego toku rozumowania. Podaj lepszy cytat... albo skończ tą nieudaną prowokację ;). [33] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
"nie wiem czym jest Ghil... kurde jak to było?" "Nie wiem tylko czym jest Gibcośtam" Hola. Rozumiem, że można nie znać się na czymś, w czym na co dzień się nie siedzi, ale nie przesadzajmy. Zaczyna mi tu niemiło pachnieć naumyślną i wręcz nachalną ignorancją. [34] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[50] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Masz rowniez nazwe w lewym gornym oknie przegladarki internetowej ;] [51] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[59] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
ok, powoli i z rysunkami... "wiedza ... jest tylko zaśmiecaniem..." Jak się zastanawiam, czytając to co piszesz, to nie widać aby twa godność czy wartość cierpiała z powodu niewiedzy. Czyli wykluczamy ten wariant. Następnie - wariant "obojętny". Jak na tą możliwość - dość dużo razy zadeklarowałeś brak wiedzy, jej nieuniknioną ulotność oraz jej niekwestionowaną niepotrzebność. Why so serious - skoro jest to obojętne? Człowiek, korzystając ze swych zmysłów i mózgu magazynuje tony informacji które zapamiętuje lub wyrzuca. Zakładając zaś iż jakaś informacja związana ze społecznością do której się przymilasz nie jest warta zapamiętania - czymże innym jest niż poczuciem własnej wartości? Wysokim w dodatku. Jeśli nie rozumiesz - to przytoczmy przykład kiedy ktoś nosi koszulkę "Nie płakałem po papieżu". Czy to jest obojętność? A może żal iż nie ma dostatecznie wykształconych cech emocjonalnych? Wracając do Ghibli - prócz chińskich porno bajek czy Pokemonów nie jest dużo takich nazw które cokolwiek mówią przeciętnemu widzowi. Ghibli lub Miyazaki tak - a to iż twoi znajomi też nie kojarzą, potwierdza jedynie zasadę fanboyizmu w fandomie. I w tym rzecz - nie w tym iż Ghibli-cośtam-cośtam tylko niech żyje zakuta pała. Nic dziwnego iż potem latają epitety typu "mangozjeby" - choć tutaj jest coś bardziej niepokojącego - czy ta łatwość i pewność zapominania nie jest wywołana wpływem grania na konsolach w trybie zakup, zagraj, zapomnij, zakup... itd? Alzheimer się przy tym chowa. [61] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
"nie widać aby twa godność czy wartość cierpiała z powodu niewiedzy" - nie widać. "to iż twoi znajomi też nie kojarzą, potwierdza jedynie zasadę fanboyizmu w fandomie" - sam coś wspominałeś o Twoim znajomym policjancie, który nie zna Ghibli. "Zakładając zaś iż jakaś informacja związana ze społecznością do której się przymilasz nie jest warta zapamiętania - czymże innym jest niż poczuciem własnej wartości?" - przez kilka lat nie przydała mi się wiedza czym jest Ghibli i co produkuje. Skoro przez te kilka lat mi się nie przydała ta wiedza, to sądzisz, że przyda mi się w najbliższym czasie? Ja wątpię. Swoją drogą jeszcze niedawno ludzie cieszyli się z tego, że manga jest rozpowszechniana za pomocą plakatów mbanku (chyba). Dziś wszyscy znają Miyazakiego i Ghibli. Dziwne. Bardzo dziwne. "czy ta łatwość i pewność zapominania nie jest wywołana wpływem grania na konsolach w trybie zakup, zagraj, zapomnij, zakup... itd? Alzheimer się przy tym chowa." - schizofrenia się chowa. Może to, że lubię spaghetti też ma jakiś wpływ na to? Co do cytatu. Nie jest on pełny, przeinaczasz go. "Wiedza, którą warto posiadać" jest uznawana za taką tylko i wyłącznie przez Ciebie. Jeżeli nie zauważyłeś, to dla mnie jest to zbędna wiedza. [75] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Oh Great. Jeśli podaję przykład osoby spoza fandomu co ona ma niby mieć wspólnego potem z fandomem i fanboyizmem? Wyjaśnijmy też od razu, dlaczego tu jesteś - interesujesz się czymś związanym z Japonią czy tylko masz tu znajomych? Przez kilka lat nie przydała się ci wiedza czym jest Ghibli z prostego powodu - sam stwierdziłeś iż jej nie miałeś. Więc jak ci się mogła przydać twa niewiedza? Hmm...? Dziwne. Bardzo dziwne. Wiedzę warto posiadać - mało które informacje są zbędne - chyba iż specjalizujesz swój umysł w jednym celu. Przykładowo - wszyscy się uczą na kursie prawa jazdy na temat pierwszej pomocy - czy wszyscy mogą powiedzieć iż im się ta wiedza przydała? A czy ktoś szczerze stwierdzi iż tak jak u ciebie, ta wiedza mu wyparowała? Nie, gdyż w tym przypadku nie ma się co chwalić. Ale księgowemu w pracy wcale ta wiedza nie pomaga - można powiedzieć że dla niego to zbędna wiedza. [76] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Wybacz, wiedza n/t Ghibli nie uratuje nikomu życia, nie przyda się. Niestety nie potrafię sobie wyobrazić sytuacji gdzie porównuję przydatność wiedzy o pierwszej pomocy z wiedzą o Ghibli. Pisząc, że wiedza o Ghibli mi się nie przydała, miałem oczywiście na myśli, że nikt mnie o nią nie zapytał. Nikt też ze mną nie rozmawiał na ten temat, ani nawet nie próbował. "Wyjaśnijmy też od razu, dlaczego tu jesteś - interesujesz się czymś związanym z Japonią czy tylko masz tu znajomych?" - jedno i drugie. Do czego zmierzasz takimi spekulacjami? PS. Co ma fanboizm do tego? [77] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Pierwsza pomoc nie oznacza zawsze reanimowania. Mógłbym poszukać innego, mniej "krytycznego" przykładu - ale chodzi głównie o samą ideę posiadania wiedzy nie wykorzystywanej na co dzień - która jest jednak przydatna. Spekulacje? Nie, to nie wycieczka osobista tylko ciekawość komu poświęcam czas. Fanboyizm? Proste - bardzo często tłumaczy podobne sytuacje - brak zainteresowania czymś innym poza ścisłą specjalizacją, oraz "nieugiętość" w poglądach. [78] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Nigdzie nie napisałem, że pierwsza pomoc = reanimowanie. Samo zainteresowanie się sprawą, sprawdzenie przytomności czy zadzwonienie po karetkę też przyczyniają się do ratowania komuś życia. "głównie o samą ideę posiadania wiedzy nie wykorzystywanej na co dzień - która jest jednak przydatna." - ta jest jednak niewykorzystywana na co dzień i jest nieprzydatna. Być może Tobie się przydała i przydaje ale mi zdecydowanie się nie przyda. Widziałem setki filmów, teledysków, grałem w setki gier i takich tam. Wiedza o tym, kto jest odpowiedzialny za dane dzieło przydawało mi się tylko i wyłącznie wtedy gdy chciałem obejrzeć resztę dzieł tego autora (lub coś w tym stylu). Idąc sobie po centrum handlowym, słysząc piosenkę, nie zastanawiam się nad tym kto ją śpiewa (no chyba, że się spodoba, to wtedy tak). I tak dalej i tak dalej... Nie widziałem żadnego anime od Ghibli i nie mam zamiaru zobaczyć w najbliższym czasie. Nie mam na to czasu. To niestety nie ma nic wspólnego z fanboizmem. Nie rozumiem jak można nazwać fanboyem kogoś, kto nie zna (i nie chce poznać) Ghibli. Jeżeli 1% polaków zna Ghibli, to będzie okej. Reszta to fanboye? Czemu uważasz, że wiedza czym jest Ghibli jest przydatna? [79] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Chcesz się bawić w słówka? Wysłanie smsa też się przyczynia do ratowania komuś życia. Jeszcze raz napisać iż to jest przykład wiedzy która jest uznawana za konieczną choć ludzie prawie nigdy z niej nie korzystają? Z resztą czy tylko wiedza przydatna (w jaki sposób przydatna? praktyczny? do rozwiązywania krzyżówek?) ma jedynie sens? To po kiego człowiek uczy się tyle lat języka polskiego? Na cholerę uczy się innych przedmiotów. Po co Ci wiedza z geografii o regionach w których nie mieszkasz i których nie odwiedzisz? W ogóle po co masz się uczyć czegoś nowego skoro radzisz sobie do dziś i wystarcza. Co z tego że widziałeś setki filmów, teledysków gier - skoro ty je tylko przetrawiłeś. Jak sam piszesz - zainteresowanie nawet tym co ci się spodoba ogranicza się tylko do zdobycia informacji jak znaleźć czy jest coś w tym samym "stylu" do pożarcia. Wiesz - mi to wisi czy obejrzysz coś produkcji Ghibli czy będziesz miał przeze mnie uraz psychiczny do tego słowa. Mnie po prostu samo przeciwstawianie się informacji jakby to miało spowodować utratę czegoś. Taka reakcja alergiczna na wiedzę, ideę czy informację spoza swego światopoglądu jest właśnie cechą fanboyizmu - gdzie w imię czegoś co jest ulubione odcina się od reszty i trzyma kurczowo czegoś wbrew racjonalnym argumentom. Zauważ sam iż dyskusja zaczęła się od tego czy się wie co to jest studio Ghibli - a nie jak zaczynasz dryfować - czy się ich filmy ogląda. Czemu uważam iż wiedza o Ghibli jest przydatna? Czy ty nie masz jakiegoś fetyszu z tą przydatnością? Czy wiedza kto jest twym obecnym prezydentem przydaje ci się do czegoś? A wiedza kim był Mickiewicz? Zasady kultury osobistej? Czemu w ogóle cokolwiek pamiętać z tematów anime - ludzie tutaj równie dobrze rozmawiają o najróżniejszych tematach a na imprezach to już głównie pizza piwo i karaoke. Na 1000% nie jest potrzebna wiedza o czymkolwiek japońskim aby napisać "pierwszy". Jeśli szukałeś społeczności która dyskutuje i wymienia się "przydatną" wiedzą toś się ciężko pomylił. Szukaj portali specjalistycznych. [80] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
"To po kiego człowiek uczy się tyle lat języka polskiego?" - po to bym mógł właśnie pisać do Ciebie. "Po co Ci wiedza z geografii o regionach w których nie mieszkasz i których nie odwiedzisz?" - nie wiem. Niestety z geografii jestem kiepski. Umiem tyle, ile mi jest potrzebne. Nie znam największych jezior, czy rzek stanów zjednoczonych - dostałem z tego dwóję albo ściągałem. Żeby rozwiać wątpliwości - nie wiem z ilu kości składa się człowiek i nie wiem ilu było apostołów w Biblii. Nie wiem też... wielu innych rzeczy, które wg. Ciebie pewnie powinienem wiedzieć. "Mnie po prostu samo przeciwstawianie się informacji jakby to miało spowodować utratę czegoś." - utratę czasu. Po co mam poznawać Ghibli, skoro mogę poznać sobie co innego? "Czemu uważam iż wiedza o Ghibli jest przydatna? Czy ty nie masz jakiegoś fetyszu z tą przydatnością?" - albo mi się wydaje, albo sugerowałeś, że wiedza o Ghibli jest przydatna. Niestety nie potrafię pojąć do czego. "A wiedza kim był Mickiewicz?" - żeby zdać maturę. "Czy wiedza kto jest twym obecnym prezydentem przydaje ci się do czegoś?" - bez dłuższej chwili zastanowienia nie potrafię powiedzieć czy umarł Jarek czy Lech. Wiem kto jest w drugiej turze wyborów, jednak nie jestem pewien jak ma na imię Komorowski (a z poprzedniego zdania można wywnioskować, że bez zastanowienia nie wiem jak ma na imię Kaczyński). Zdecydowanie za mało telewizji. "Jeśli szukałeś społeczności która dyskutuje i wymienia się "przydatną" wiedzą toś się ciężko pomylił." - przeczytaj tą dyskusję od początku. Zastanów się, czy te słowa nie powinny paść w Twoją stronę? [81] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Wybacz - Twoje słowa to po prostu psalm na cześć ignorancji. Nie musi się to nikomu podobać a zwłaszcza tym, którzy są nieco ogarnięci w kulturze współczesnej (bo właśnie z tego obszaru wywodzi się "świadomość" istnienia i znaczenia studia Ghibli). Mi osobiście się przykro robi widząc kogoś tak dalece żyjącego w nieświadomości społeczno-kulturalnej ale skoro Ci z tym dobrze, to żyj jak chcesz ^^ [82] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[83] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[84] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[85] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[86] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[87] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Kandydatów na prezydenta (chcesz żyć w ogarniętym politycznie kraju to powinieneś wiedzieć przy którym nazwisku stawiać krzyżyk >< to co wybierzesz, już zależy od twoich gustów politycznych, I don't care) ale przede wszystkim liczba apostołów w Biblii...człowieku czy ty wychowywałeś się w Polsce?? Czy ty w ogóle rozumiesz jakiekolwiek biblijne odniesienia w literaturze i filmie?? No sorry, ale chrześcijaństwo to jedna z ABSOLUTNYCH PODSTAW współczesnego świata. Z reszta wymienionych przez ciebie przykładów...nie chce mi się bulwersować. Ogólnie wygląda to tak jakbyś zakończył edukację na trzeciej klasie podstawówki i jeszcze się tym chełpił. Twoja ignorancja, Twoja sprawa [88] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[89] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Mnie na "polskim" uczyli czegoś więcej niż składanie literek i poznawanie ich znaczenia. To że nie wiesz wielu innych rzeczy sam ogłaszasz - deklarując jedynie znajomość "przydatnej" wiedzy. Sam przeczytaj dyskusję od początku i sam wskaż miejsce gdzie wspominam o przydatności, a twój komentarz wcześniej powinien być źródłem tego motywu. Nie wiem dlaczego non stop próbujesz połączyć dwa pojęcia - wiedzy którą stosuje się praktycznie do wiedzy którą się powinno posiadać z jakiegoś względu. Gratuluję matury - zwłaszcza po tylu latach nieprzydatnej wiedzy w szkole. Trochę szkoda iż nie wiesz jak funkcjonuje i co się dzieje w naszym państwie - ale dopóki nie głosujesz a płacisz podatki to nie jest źle. Nie te słowa z ostatniego akapitu są do ciebie. Ja w tej społeczności jestem od długiego czasu - i chcesz czy nie nadal to pytanie jest skierowane do ciebie. Jeśli masz tutaj po prostu znajomych z którymi piszesz - to ok, choć są praktyczniejsze sposoby komunikacji. Bo jaką inną możliwość tutaj mamy? [90] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
"Mnie na "polskim" uczyli czegoś więcej niż składanie literek i poznawanie ich znaczenia." - Zdecydowanie uważam, że w szkołach, szczególnie średnich za bardzo stawia się na jakieś bzdetne lektury zamiast na gramatykę, poprawną pisownie itp. Oczywiście, że nie wiem wielu rzeczy. Nie jest to powód do dumy ale nie płaczę też z tego powodu. "Nie wiem dlaczego non stop próbujesz połączyć dwa pojęcia - wiedzy którą stosuje się praktycznie do wiedzy którą się powinno posiadać z jakiegoś względu." - Bo dla człowieka takiego jak ja, zbędna wiedza jest zbędna. "Gratuluję matury - zwłaszcza po tylu latach nieprzydatnej wiedzy w szkole." - Matura w sporej większości, ma się nijak do nauki w szkole. [91] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
W szkołach średnich gramatyka czy poprawna pisownia powinna być już opanowana. Ile można lat wbijać do głów podstawy? Chyba że mówimy o szkołach specjalnych. Bzdetne lektury zaś pokazują jak się tą wiedzę w praktyce stosuje a dodatkowo daje możliwość poznania w jaki i o czym pisali ludzie z różnych epok. Z praktycznych zastosowań - oswaja z czytaniem dłuższych tekstów w przyszłości (np: gazety instrukcje, poradniki, kodeksy) a nie tylko 2 -3 linijki tekstu który trzeba przeklikać. "Zbędna wiedza jest zbędna" - ok, zatriumfowałeś nad logiką, wyczyn nie ma co, może ktoś Cie uwieczni w Internecie. Tyle lat ktoś za Ciebie decydował co jest niezbędne abyś wiedział, a teraz po maturze w końcu możesz sam decydować co chcesz wiedzieć. Oczywiście jak zwiejesz w góry i zamieszkasz w dziczy. "Matura w sporej większości, ma się nijak do nauki w szkole." Ma to znaczyć iż w szkole uczą materiału który nigdy się nie pojawia na maturze i pewnie jeszcze w zupełnie innym języku? 2:0 dla ciebie. Możesz zagrać na vuvuzeli. [92] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
O tak, powinna być opanowana... ale nie jest i dlatego powinno być jej więcej. Widać to w wielu przypadkach - tu i w całej reszcie (polskiego) internetu. Jak to ktoś za mnie decydował co jest niezbędne? Jeżeli faktem jest, że coś jest dla mnie zbędne to dlaczego ma być to niezbędne? Czy ktoś zdecydował, że wiedza o Ghibli jest niezbędna (oprócz paru tutaj osób)? Nie wiem, kiedy zdawałeś maturę ale ja zdając ją niedawno uważam, że mógłbym zdać taki polski i angielski (na tyle procent, na ile zdałem), nie chodząc w ogóle do liceum. [19] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Nawet jeśli fanem nie jesteś to co nieco ze światem m&a musisz mieć do czynienia, przecież inaczej nie byłoby Ciebie na ACePie. Tak mi przynajmniej podpowiada logika ;) I nie dziw się, że wszyscy się dziwią. Ghibli to rzeczywiście najwyższa liga, kto wie czy nawet nie najpopularniejsze animowe studio na Zachodzie. Sama świadomość istnienia czegoś takiego to mus, wiedza a priori niemalże ;) [20] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[21] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Ot, i mamy odpowiedź, dlaczego Ghibli nie kojarzysz. Bo bardziej siedzisz w tematach japońskich gier niż animców. Sprawa rozwiązana ;) [26] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Mam dziwne wrażenie, że napisałeś tego posta tylko po to aby coś napisać - na zasadzie "nie wiem co to, nie słyszałem i nie powinienem". Jeśli tak, to lepiej nie wypowiadaj się na takie tematy. Ja rozumiem, że Ty = gry ale to jeszcze za mało. Na Twoim miejscu z czystej ciekawości sprawdziła bym informacje na temat tego współproducenta niż pisała dla zasady pisania. Tutaj za ilość komentarzy punktów nie dają. [29] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
A ja mam wrażenie, że przeczytałaś 1/3 mojego pierwszego komentarza. Przeczytaj całość, dopiero potem odpisuj. Ok? Z czystej ciekawości zainteresowałem się Level-5 - zobaczyłem na listę gier, którą zrobili (bo znałem od nich tylko Jeanne d'Arc i wspomnianego w newsie Laytona). Tego posta napisałem na zasadzie - "Nie wiem co to ale fajnie wygląda. Poza tym jest od studia, które wyprodukowało wspaniałego rpga turowego, więc pewnie będzie fajne. Nie wiem tylko czym jest Gibcośtam i zdziwiło mnie, że jest to coś, co jest 'wszystkim znane'". Za to konkretnie nie potrafię pojąć, po co Twój komentarz tutaj - zbędna próba prowokacji? [31] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[32] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Czytam ze zrozumieniem o to bać się nie musisz. Na acp w 95% (strzelam, bo badania statystyczne nie rozbiłam ) wszystkim jest znane to studio. Równie dobrze mogłabym napisać, że 100% gdyż ludzie interesujący się tematyka japońską znają najsłynniejsze studnio z Totorem w logo. Prowokacja? Wielkie słowo - niestety, nie pracuje w polskim parlamencie ani ABW. [35] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[41] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Tos faktycznie przyjebal typowymi markami m&a. Ty naprawde jestes taki glupi, czy tylko starasz sie poruszyc towarzystwo? Bo przez pewien czas mialem Cie za w miare inteligentnego trollo-buraka. Ale jednak inteligentnego. Widac sie mylilem ;) Wez grzecznie zamknij ACPa i spieprzaj na jakis serwis/forum o konsolach. Bo widac rozminales sie z tematyka. [43] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Ja też myślałem, że potrafisz czytać. Niestety widzę, że nie. Przeczytaj jeszcze z 5 razy, a potem pisz. Okej? A... i skończ trollować :). Tip: GDZIE JA NAPISAŁEM, ŻE TO TYPOWE MARKI M&A? (mam nadzieję, że wielkie litery łatwiej dotrą do Ciebie) Tip2: Level-5 Nintendo Namco i to też Namco Zaszalałeś ze swoją wiedzą. Oczywiście podane przeze mnie jpgi nie mają nic wspólnego z m&a, prawda -.-? [46] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[47] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Ok :). Fajnie, że tak uważasz ale niestety nie masz racji. Szczególnie w przypadku Level-5 i Nintendo. W przypadku Namco są to gry bazujące na mangach/anime, nie? Fajne porównanie z tymi koszulkami ale niestety nie trafione. Nie chce mi się tłumaczyć dlaczego, bo do trolli zwykle nie docierają takie rzeczy. My tu o Ghibli a ktoś tam o LucasArtsie, najs. Doczep się tego kto rozpoczyna temat, a nie pierwszej lepszej osoby dyskutującej. [16] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[42] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Do tego Kurenai no Buta (Porco Rosso), Omohide Poro Poro (Only Yesterday) i .. A po co wymieniac, tutaj jest lista. Praktycznie kazdy tytul jest wybitny i warty obejrzenia (szczegolnie te ponizej 2004 roku). [5] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[8] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[11] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[9] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[10] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[12] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[14] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[15] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
I akurat musi być na PS3. >_< Tej konsoli nie mam w domku, a nie kupie tylko dla jednej gry. Z inne beczki - mnie tez się trochę walki z pokemonami skojarzyły. Ale to nic. Nazwa Ghibli zobowiązuje, więc chyba nie będzie to gniot. Klimat, grafika i muzyka śliczne. Rzeczywiście jakby wejść do środka filmu :) [27] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[30] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[37] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[40] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[48] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Dwa słowa: Allegro, homebrew. I nie trzeba piracić :) [49] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Pewnie, mozna na allegro, mozna na ebayu. Tylko raz, ze na allegro mnostwo podrob i kradzionych tytulow (wiec co za roznica czy spirace czy tam kupie). Poza tym tu chodzi o podejscie Niny do naszego rynku. Maja nas w dupie, to ja im zarabiac dawac nie bede. Jakos na PSP da sie robic platynowe serie czy cos. Gdzie starsze gry kosztuje znacznie taniej. Nie wspomne juz o dostepnosci tytulow w sklepach :/ [54] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Do PS3 się nie przekonam. O ile PS2 jest spoko, zarówno pod względem różnorodności gier jak i ceny, to PS3 to lekka przesada. Konsola im nie wyszła i tyle. Na Xboxa gry są już drogie, ale tez jest w czym wybierać. Z resztą najlepsze miejsce na kupowanie gier to Allegro. Są tanie. I nie wszystkie są kradzione :) Ja kupuję zazwyczaj używane. Kosztują grosze, a jak gra się znudzi można ją znowu odsprzedać. Właśnie sprawdziłam po ile są gry na DS. I w ogóle jakie są to gry. Można dokupić jeszcze jedna konsolę XD Podsumowując. Z niecierpliwością czekam na nowe dziecko Ghibli :) [57] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
PS3 i X360 już dawno w wielu miejscach się zrównały cenowo ew. stówka dwie różnicy a gry nieznacznie się różnią, poza tym pragnąłbym zauważyć ze obie konsole dostają te same gry, wyjątkiem są exclusive na polu których X wyraźnie przegrywa i został z 3-4 seriami z których owszem Halo ciekawym shooterem jest, Forza świetną ścigałką to Gyrosy są chyba najbardziej przereklamowaną grą tej generacji w którą zresztą na tym padzie koszmarnie się giercuje a Splinter mi osobiście nigdy nie leżał, reszta to gry z początku istnienia Xa, nie przeczę jest tam kilka mocarnych tytułów jak Last Remnant czy Lost Odyssey, ale tak to biblioteka jest mikra, a zapowiedzi nie widać. X miał być konsolą dla Hardkorowców, spełniał to zadanie bo serwery aż parzyły do czerwoności od liczby graczy, teraz M$ postanowiło znów dymnąć graczy i pójść po klientów Wii wypuszczając Bubla jakim jest Kinect. X przegrywa od września z każdym, czasami zdarzają się tygodnie że nie tylko PSP ale nawet PS2 notuje lepszą sprzedaż. Do zakupy Xa przekonałem się dopiero niedawno, z racji PL Live'a i Alana Wake'a. Cieszę się ze po tylu latach M$ stwierdziło że Europa nie kończy się na granicy Niemiec, tak jak uważa Nintendo no i mogę za grosze nadrobić growe zaległości No i co do różnorodności to MS zaoferował jak już wspomniałem gry dla hardkorów czyli FPSy i sporo RPGów, natomiast na PS3 jest coś dla każdego od Zabaw dla mas jak Buzz czy Singstar przez masochistyczne RPGi, platformery, shootery czy arcydzieła generacji jakimi są obie części Uncharted. No i warto zwrócić uwagę że grubasek z Valve, jedna z najbardziej osób które najbardziej kpiły z PS3 zapowiedział Portala 2 na konferencji...Sony. Sony zrobiło identycznie jak w przypadku PS2 z tym ze znaaaacznie rozciągnęło się to w czasie. W sumie wyszło to na dobre bo taki kop w zad nie pozwolił firmie spocząć na laurach, dobrze że N w świetnym stylu wyszło z dna na E3 bo znowu Sony zmiotłoby konkurencję. Co do Allegro to większość mojej kolekcji pochodzi z tego źródła [58] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[60] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[63] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Kopie których nawet nie promowano, totalne niewypały. No i co do Kinecta to na E3 można było zobaczyć o ile jest lepszy :D Kinect [28] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[36] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[38] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[39] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
No tak, mang i "animcow" jest duzo, ale dobrych mang i animcow juz nie tak wiele. Tworczosc Ghibli (chocby pobieznie) znac powinien kazdy milosnikow kina, o osobach, ktore choc troche interesuja sie anime nie wspomne. Tylko po co Ci to mowic, gdybys mial choc troche oleju w glowie to dawno bys juz lecial do Empiku kolekcje anime, a nie szczekal dumnie ze swojej ignorancji. [44] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[45] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[56] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Oż! O kilku filmach wiedziałem, ale nie że większość. Z ciekawości aż sprawdziłem na Allegro. 80 zł/box 3xDVD O_O Dzięki wielkie za cynk :) [52] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[53] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[55] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Szczerze powiedziawszy mam w tym wypadku w dupie, czy nielegalne jest ściąganie, udostępnianie, czy posiadanie na dysku - wolę nazywać rzeczy po imieniu. Nie ważne, czy kradzież jest nielegalna, czy też legalna - dla mnie kradzież jest kradzieżą a złodziej złodziejem. Anyway, filmy Ghibli można było wielokrotnie obejrzeć w polskiej TV, ba - nawet w TV publicznej. [62] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Od jakiegoś czasu świecka tradycja- "W Krainie Bogów" na nowy rok w TVP [68] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Kina chyba też nawiedziło kilka tytułów... Jeśli nawet ja - totalny ignorant w sprawach anime - znam studio... to chyba znaczy że z niektórymi jest bardzo źle. Totorki są masowo w sklepach prawie jak Hello Kitty, a filmy (przynajmniej z tytułów) znają nie tylko fani anime. Osobą piszącym posty z serii "nie znam" polecam google, mi zwykle pomaga się nie ośmieszyć jak nie znam danego słowa/nazwy :) [64] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Nie bardzo rozumiem Tuminure, po co się wykłócasz,że Ghibli nie jest zbyt znane. Na podstawie tego, że Twoi znajomi o tym nie słyszeli? . Sama niewiedza w sobie nie jest zła, ale upieranie się przy niej owszem. Naprawdę... Po pierwsze po co atakujecie osoby, które czegoś nie wiedzą - to jakaś zbrodnia? Po drugie nie lepiej po prostu przyznać się, że się czegoś nie wiedziało i ucieszyć, że już się zna? Skąd tyle agresji w komentarzach tutaj - pozostanie dla mnie zagadką. [65] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Nic dodać nic ująć. Fakt, że jakikolwiek user ACPa nie kojarzy Ghibli jest w istocie niebywały, ale nie bardzo rozumiem, dlaczego zaczynać na ten temat dyskusję, zamiast pokręcić głową z niedowierzaniem i pójść dalej. Tym bardziej, że Tuminure nie napisał przy tym nic takiego, żeby jakoś specjalnie na niego naskakiwać. Lepiej zachować siły i nerwy na tych userów, których każdy jeden post jest głupszy od poprzedniego, a i wiadomo o kim mowa ;P [66] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[67] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[69] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[70] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[71] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[72] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Omg ta gra wygląda jak anime;D 2ga po Dragon ballu tak dobrze wykonana;) [73] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[74] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
[93] Re: Studio Ghibli wkracza na rynek gier konsolowych
Chciałbym żeby ta gra ukazała się też na Ps2, ale to tylko marzenia. Jednak dla tej gry zdecydowanie warto kupić Ps3. | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|