Sorbona? Jaka oryginalna nazwa.

A wiesz jak ciężko w dzisiejszych czasach wymyślić coś oryginalnego :)

Nie przeczę, pytanie brzmi jak ma się kwestia praw do korzystania z, bądź co bądź, nazwy własnej paryskiego uniwersytetu?

Myślę, że trzeba ich o to zapytać, a nóż to jakaś filia :)

Na ichniej stronie ani słowa na ten temat, a podejrzewam, że gdyby jakiekolwiek związki z francuskim uniwerkiem mieli, chwalili by się nimi na lewo i prawo.
Cóż, ciekawe czy na tej zasadzie można otworzyć warsztat samochodowy i nazwać go Renault albo Peugeot.

Szczerze mówiąc, to nie opłaca się ten kurs. Ja chodzę do Perfect ok, raz w tygodniu po 2h i płacę ok. 500 zł za semestr (500 za I semestr, II - 520, a za III zapłaciłam 430 bez podręcznika)

heh też tam chodzisz ? który semestr od października ? :)

Teraz właśnie III (mama niedawno była zapłacić xP) ^^

Przelicz to na ilość godzin i wychodzi porównywalna cena.

No tak, ale w tej Sorbonie masz 3 godziny w tygodniu, bo zajecia są dwa razy w tygodniu po 1,5 godziny... plus masz dojazd gratis.. wez sobie przelicz migawkę... to chyba jednak sie opłaca :) Poza tym ktos juz tu chyba pisał bardzo fajna szkoła w srodku i obsługa bardzo miła. Mnie sie bardzo podobało.

Nijak, bo "Sorbona" to nazwa spolszczona, a nie oryginalna.

W pierwszej chwili przeczytałam Samoobrona. Ja ślepa

To kto inny obiecywał w Polsce drugą Japonię.

Masztalski, nikt inny.

a ja jestem ciekawa kto tam uczy...

No i o to sie wszystko rozchodzi. Szkoła szkołą, ilość godzin ilością godzin, ale i tak najwięcej rozchodzi się wokół nauczyciela.

raczej w Twoim przypadku czy jest to ktoś, kogo znasz...;>

no właśnie, że niekoniecznie i dlatego chciałabym się dowiedzieć :>

A co w tym złego? :P

Niech mi taką szkolę założą w gdańsku, a nie ;

Nie umiem się wprawdzie odnieść do kursu japońskiego, ale zapisałam się tam na inny kurs. I jestem zadowolona. Miło, przyjemnie, sympatycznie. Kładą duży nacisk na naukę, systematyczność, ale nie zapomnieli też o miłej atmosferze.
Co do cen - nie wiem jak Was, ale mnie zachęciły oferowane przez nich darmowe dojazdy do szkoły :D mam migawkę i nie dokładam do tego biletów..
a co do nauczycieli, to z tego co słyszałam od znajomych zatrudniają sporo native speakerów.
Jedyny minus-brak automatu do kawy, ale to się podobno ma zmienić :DDDD