feeeeerst

in b4 flejm na acp

In during flejm.

Nie ma BECK'a? To dam na bleacha, zrobię wam na złość :

Naprawdę zaskakujące, że kilka świetnych pozycji się w tej ankiecie znajduje.
I że pamiętano jednak o Seirei, Mononoke i Kino no Tabi.
I że nie ma Naruto.

Też się zdziwiłem, że na Naruto oddano w sumie chyba z 6 głosów.

Czyżby było aż tak passe? Tak samo pozytywnie zaskoczył mnie brak K-On!

A mnie Elfen Lied. Widać, że Sam-Wiesz-Kto albo nie wiedział o konkursie, albo nie ma dwustu kont mejlowych, żeby zafałszować zgłoszenia do ankiety.

No ale CG i DN mają, póki co, najwięcej głosów, więc wszystko jest jednak na miejscu.
Jestem bardzo ciekawa, jak ci, którzy zagłosowali na to i inne mainstreamowe produkty, by to uzasadnili? Że to ich ulubione animu, czy jednak podaliby rzeczowe uzasadnienie?

Poczytaj sobie komcie na Tanuki. Przecież "Death Note" to rzecz porównywalna ze "Zbrodnią i Karą" Dostojewskiego, a "Code Geass"... cóż, kilka cyc... znaczy cytatów:
"Code Geass bije każde inna anime na głowę bez jakiego kol wiek problemu. "
"Świetne anime, polecam dla wszystkich ludzi inteligentnych, reszcie możne wydać się nudne. "
"po prostu ideał... do niczego się nie można przyczepić. strasznie wciągające. "
"NIESAMOWITE ! WSPANIAŁE! GENIALNE ! I TYLE :D "
"miałem wrażenie że wypowiedzi a także zachowanie Lulu trąciło mi ( i to bardzo mocno ) Giaurem, Konradem Wallenrodem czy Kordianem."
"Poza tym że anime jest świetne, z wiadomych powodów, które wymienił autor i komentatorzy. Mi się ono skojarzyło z AK – Armią Krajową."
"Pragnę też dodać iż Code Geass jest wprost niewiarygodnie wspaniałym anime. Fabuła jest porażając i chwilami zastanawiałem się skąd ludzie biorą tak niesamowite pomysły."
"te anime porpostu wymiata! caly czas trzyma w napieciu, akcja za akcja, swietna kreska, super bohaterowie, no porostu genialne:) "
(zachowano pisownię oryginałów)
Masz uzasadnienie...

W połowie zeszłam ze śmiechu. Amen.

I właśnie tacy ludzie sprawiają, że do dziś nie obejrzałem Code Gayass, chociaż znajomi z wydziału sobie to bardzo zachwalają. Ale oni nałogowo oglądają jeszcze Bleach, Naruta i One Piece, więc ich rekomendacja jest dla mnie raczej średnio wiarygodnym (w najlepszym wypadku) wyznacznikiem tego, co dobre i warto obejrzeć.

E, jak potraktujesz jako parodię jest naprawdę dużo dobrej zabawy. Ma też sporo obiektywnych zalet, np. widać, że budżet był duży i animacja nie ssie.
I dlaczego masz coś przeciwko Bliczom, Narutom i Łan Pisom? Przecież to bardzo fajne tasiemce do odmóżdżenia się, nie wszystko musi mieć głęboką fabułę, czasem trzeba zapewnić sobie rozrywkę.

Ale rozrywkę równie dobrze może mi zapewnić dziesięć seriali góra dwudziestosześcioodcinkowych, zamiast jednego tasiemca, którego do końca i tak nie obejrzę, bo padnę jeszcze zanim zaczną się fillery. Z wyżej wymienionych seriali najwięcej przeżyłem One Piece, około czterdziestu odcinków, później miałem już dość – co za dużo, to nie zdrowo. Jedyne tasiemce, jakie mogę zdzierżyć, to Dragon Ball, Bishōjo senshi Sailor Moon – z sentymentu, ale i tak musiałem robić sobie dłuższe przerwy, żeby dotrwać do końca – i Shin-chana, którego oglądam głównie na YouTubie. Tak więc nie ufam ludziom, którzy poświęcają czas na oglądanie takich niekończących się głupich serii (ba, w wakacje nadrabiając zaległości, wynoszące około 150 odcinków...), zamiast skoncentrować się na różnych tytułach.

Ale rozrywkę równie dobrze może mi zapewnić dziesięć seriali góra dwudziestosześcioodcinkowych, zamiast jednego tasiemca, którego do końca i tak nie obejrzę, bo padnę jeszcze zanim zaczną się fillery.

co za roznica, czy ogladasz 10 dwudziestoszescio odcinkowych serii czy jedna dwustuszesdziesiecioodcinkowa?

uff.

Dla mnie spora, bo przy dwustu sześćdziesięciu odcinkach tego samego po prostu nie usiedzę – w pewnym momencie zacznę mieć dość bohaterów, a fabuła mi się znudzi. Stąd też wolę oglądać rzeczy krótsze; może większość z nich robiona jest na jedno kopyto, ale przynajmniej mam jakąś różnorodność i większą szansę na to, że przez przypadek trafię na coś wartego uwagi :D. Z normalnymi serialami mam tak samo – chociażby Prison Break miałem dość już w połowie pierwszego sezonu, ale np. Świat według Bundych, dzięki temu, że nie ma ciągłej fabuły, lubię.

okej, dobra. no to ty. ja na przyklad mam inaczej, bo lubie rzeczy, ktore juz kiedys poznalam i kocham ogladac, czytac, sluchac ponownie.

Same here.
Żadna różnica, czym się ktoś odmóżdża, tak długo, jak jemu to pasuje.

Obejrzyj w takim razie Gintamę. Taki Shin-chan z domieszką Dragon Balla (jeszcze jak studiujesz japonistykę to prędzej wyłapiesz różne nawiązania do kultury jap.). Tylko 201 odcinków (seria zakończona, choć pewnie za kilka lat będzie kontynuacja). Jest jeszcze Detektyw Conan, ale to koło 600 odcinków ;).

E, Code Geass jest akurat całkiem ok, nawet warto obejrzeć :).

Odżizas. Dzięki, Krzysiu, ale... Odżizas.

Wiesz, to kilka z prawie 200. Tam jest takich od groma. A co do Death Note:
"Anime więcej niż genialne. Moje ukochane anime!
Szczerze nienawidzę L. Jest taki ... dziwny. Zaryzykuje stwierdzenie, że wręcz nieciekawy.
Za to uwiielbiam Lighta. To prawdziwy geniusz. Co z tego, że był narcyzem? Chciał pomóc światu, ale że mu nie wyszło to nie jego wina."

"Najlepsze anime jakie widziałem , pojedynek Lighta i L zapewnia widzowi niezapomniane wrażenia , a zakończenie stawia wiele niejednoznacznych pytań .
Po prostu klasa sama w sobie , nr 1 wszechczasów i to jest jak najbardziej przemyślana ocena bo oglądałem je 3 razy , a w życiu obejrzałem ponad 200 anime . Jedynym przeciwnikiem DN jest Code Geass z którym wygrywa o włos , ale bynajmniej nie postacią głownego bohatera ( Lelouch jest fajniejszy niż Light ) . "

"Jedno z najlepszych anime jakie w życiu widziałam. Najbardziej lubię w tym anime Lighta i jego sposób myślenia. A gdyby Notes Śmierci istniał naprawdę, chetnie bym go znalazła i zrobiła to co Light'cik. "

"To świetne anime ! Juz dawno szukałam czegoś interesującego . Tylko nie zgadzam się z recenzją . Jak dla mnie to takie „light” przedstawienie filozofii nietzscheańskiej w wydaniu anime , ew. wzorowane na Zbrodni i karze " Dostojewskiego . No , ale trzeba zanać myśl tego filozofa , żeby to zauważyć ."

"To anime jest najlepsze, poza granicami innych, fabuła i postaci cudowne, co tu gadać, 10/10. "

Shitty polish fans?

A ja tam się cieszę, że Death Note wygrywa. Nie wiem, może mam jakiś magiczny sentyment do tego anime, który mnie zaślepia i nie potrafię zobaczyć jakiejś ukrytej badziewności tej produkcji, ale - kurcze, to anime na prawdę jest tego warte! O.o Ktoś mi wyjaśni dlaczego niby nie?

Pozwolę sobie zacytować ś.p. Dark Raela:

Dla mnie, a zdzierzylem gdzies tak 18 odcinkow, serial byl strasznie naciagany. Spryt obu bohaterow byl niezbyt realistyczny, byli zbyt przebiegli, jak na ludzi. Tworcy bardziej dbaja o zalepianie potencjalnych dziur niz o sama fabule. W efekcie czesciej tlumacza widzowi, dlaczego ten wpadl na to, a tamten nie mogl zrobic tego, bo costam, niz mowia o sednie sprawy. W ten sposob konstruują skomplikowany mechanizm, dla calkiem nieskomplikowanch spraw. Niekonsekwencje osobowosciowe Misy byly zenujace. Najpierw byla superinteligentna robila wszystkich w konia, byla nawet bardziej bezlitosna niz Light i co? Okazala sie placzliwym dzieckiem, ktore samo nigdy nie wymysliloby takiej hecy. Nie wiem, moze mnie ominelo wyjasnienie tego, ale po pewnym czasie wyraznie bylo widac, ze tworcy cuduja jak moga, zeby tylko sprawic wrazenie jak bardzo niezwykly jest to serial. Innymi slowy nuda :P A teraz mozecie lac we mnie roztopione zelazo i tak zdania nie zmienie.

Od siebie dodam, że samo namierzenie Lighta było z nosa wzięte, naprowadziły go m.in. godziny w których zabijane były osoby (a przecież trzeba tutaj wziąć pod uwagę różne strefy czasowe, prace zmianowe, itp.) . Samo wychwycenie zawałów serca byłoby trudne, bo nie byłby to artykuł wart wspomnienia, a koleś nie miałby dostępu do każdej gazety (i nie każda gazeta miałaby swoją stronę internetową, a do tego miałby problem z wychwyceniem odpowiednich zwrotów nawet dysponując słownikiem z bazą 1000 języków). Light z taka przewagą i tak przegrał co też było naciągane. Jednym słowem rozrywka dla mas (choć i tak trzymało się to bardziej kupy niż miało to miejsce w takim Code Geassie).

Chętnie bym to zrobił, ale nie mam czasu - idę walić czołem w umywalkę.

O, to jeszcze ktoś pamięta ten Najbardziej Żenujący Polski Webkomiks?

A jakże. W bardziej masochistycznych chwilach nawet go czytałem.

To on był żenujący? Miałem wrażenie, że to historia oparta na faktach, cały mój rocznik który zaczynał wtedy liceum się z nim utożsamiał, taki był życiowy ;-)

wracaj na irca :P

Imo najlepszy i w sumie jedyny który mi się spodobał.

Jezeli sama nie potrafisz wyjaśnić, dlaczego to anime jest dobre czy nie to proszę wstrzymaj się przed racjonalną oceną.

DN to jak martwa natura w restauracji - wszystkim się podoba, bo ma kolorki piękne, kompozycję ładną i jest wycezylowana na maksa, ale w istocie jest to ciągle efekciarski kicz.

Wybacz.

No nie wiem, czy shitty, w końcu czytają Dostojewskiego i Nietzschego.
A na poważnie: błagam, nie cytuj już nic więcej, bo mnie czoło boli.

"Czytają"
Podziwiam twoją wiarę w ludzi.

No skoro wiedzą, do czego nawiązuje, to przeczytali, nie?
Podziwiam ich, jeden paragraf Nietzschego mnie zmęczył, chyba nie jestem intelektualistą i po prostu nie rozumiem subtelnych przesłań z DN, ech, zostają mi takie płytkie, rozrywkowe szity jak Tenshi no Tamago.

Ja tam mogę się pochwalić że trochę poczytałem Nietzschego, raz na lekcje w liceum, drugi po kilku latach. Wniosek:
"Jedna kurde chwila, przecież to inaczej było..."
a co do tekstów typu "nawiązuje do..." to skąd wiadomo że nie użyli "bryków" (opracowań) wątpliwej jakości? Z resztą spotkałem się z przypadkiem kiedy człowiek się czegoś nauczył a nie wiedział czego się właściwie nauczył (słownictwo jest ale zastosowanie kuleje).
Ja tam wole od DN, CG bo jaram się takimi przekrętami z polityką/wojną w tle ( wysoko podnosi to mój poziom tolerancji jakościowej), a DN odpadłem po śmierci L i wkroczeniu tych smarków - są granice.

Przecież to był sarkazm. Fakt, że porównują mainstreamową papkę do klasycznej literatury najlepiej świadczy o czytaniu owych bryków.
A do Nietzschego nawiązywała Xenosaga i proszę, nie sprzedała się wcale, bo prawdziwe nawiązania dla motłochu są zbyt trudne.

no to zaskoczyło mnie to zestawienie. Głosy oddane, trzymam kciuki za Nanę^^

Ehhh tylko Paprika. Genialne, wciągające, barwne anime. Wartka akcja, ładna kreska i oryginalny scenariusz.
Nie czaje za to czemu GITS SAC tak wysoko. Bo co... za grosze IDG wydało i się masa rzuciła? Innego wytłumaczenia nie ma.

Thriller sensacyjny jest w cenie, poza tym ma fajną muzykę.

Wysoko? Spodziewałem się, że będzie wyżej. Bo naprawdę fajna to rzecz.

Fajnie, że jest wielokrotnego wyboru, bo bym chyba nie wiedział na co zagłosować. I podoba mi się, co na tę chwilę prowadzi :D

Szkoda, że tylko jeden głos można oddać. Nie fer.
Musiałem tylko jeden tytuł wybrać.
Ale cóż.
LAGANN

O ile nie nakazywał Ci tego wewnętrzny kodeks to nie musiałeś, bo ankieta jest wielokrotnego wyboru.

WHAT ??!! God damn it !! Cóż, już za późno. Tak długo były ankiety tylko jednego wyboru że nawet nie zauważyłem iż zamiast kółek do zaznaczenia są kwadraty =_= . Better luck next time XD

Dobrze, że pamiętano o Mushishi czy Mononoke, pozytywnie : )

i to mnie najbardziej cieszy, to, ze chociaż pamiętano, bo o wysokich wynikach w ankiecie i można pomarzyć :(

Jak czytam te wszystkie żale, to mi się aż niedobrze robi. Stanie się Wam coś, jak te anime się nie zakwalifikują? XD

A co ma nam się stać, jest dobrze, że na ankietę się zakwalifikowały. Są zbyt oryginalne by być w czołówce, trudno ;] się żyje, się ogląda ;]

Ale ja nie rozumiem tego całego narzekania, podoba Wam się, dobrze, cieszcie się, macie anime, którym możecie się zachwycać. Po co wzdychać, że reszta fandomu jest za głupia/ma inne gusta? XD

That's why we can't have nice things.

Bo ranking nie miał dotyczyć "najpopularniejszych", a "najlepszych".
Gdyby miało być "najpopularniejszych", to sam bym inaczej głosy rozdał.
Poza tym przypominam, że to ma iść do jakiegoś artykułu, a potem ludzie to przeczytają, zobaczą co jest "najlepszym anime ostatnich dziesięciu lat" i stwierdzą, że Japonia gówno produkuje. Taka prawda.
Tak, stanie się nam. Tobie też. Stanie się każdemu fanowi w tym kraju, bo "pospólstwo", jak to ktoś pięknie ujął, nie jest w stanie odróżnić pytabia o jakość od konkursu popularności.

Niestety niektóre anime są zbyt ambitne do takich rankingów ;)

Np. Detroit Metal City? :]

Dla mnie dziwne jest,że można zagłosować na Clannad-
Czyżby czytelnicy acp mieli ten sam gust co Japończycy wybierając najlepszy tytuł Keya do reprezentowania ?
Miło,że Wolf's Rain i Mushishi się znalazło na liście.

Łe... Nie ma tu żadnego z moich ulubionych anime...
W takim razie trzeba zagłosować na Ouran High School Host Club ;]

Wysłałam propozycje i Clannada (acz after story) i Kanona (a nawet i AIR) ale si nie dostał :C

Nie ma za bardzo przełomowych anime. Jest wiele, które lubię z tej listy, ale nie głosuję, bo coś lubię. Wybrałem 3 dzieła, które się wyłamują. Po zagłosowaniu widzę, że 2 z nich mają bardzo mało głosów.

Wszystkie na jakie zagłosowałem mają niewiele głosów... Mue :/

Wg mnie najlepszym anime dziesięciolecia jest Clannad, zwłaszcza After Story ociera się o geniusz.
Zagłosowałem też na Welcome to NHK, Spirited Away, Death Note i Haruhi Suzumiyę.
Zabrakło mi tu genialnego Bokurano ale cóż taki los niemainstreamowych tytułów.
Dziwne że jest Bleach a nie ma Naruto.
Oby nie wygrał ten koszmarek Code Geass.

Clannad? Za co?

Nie wiem za co. Anime jest o wiele słabsze porównując z grą.
Połowy wątków brakuje,zwiazek Nagisy i Tomoyi woła o pomstę do nieba,przy żadnej scenie też brakuje. Clannad mnie zawiódł.
Nie uważam,żeby Clannad było na tyle genialne,żebym mogła nie mangowcom polecać.

nie ma last exile :(((((((((((((((

Mi też.

Bakemonogatari
Code Geass ( nie jest to żadne arcydzieło, ale dało mi mnóstwo rozrywki )
FLCL
Ghost in the Shell: Stand Alone Complex
Sayonara Zetsubou Sensei
Tengen Toppa Gurren Lagann

Ja się pytam za co ten minus ?

Zapewne za Code Geass XDDDD

Ew. za Bakemonogatari, bo przyznaję, fanserwiśne jest i lolikoniaste xD

Geass FTW!

Szkoda, że dopiero po fakcie się zorientowałem, że można zagłosować na kilka tytułów :(

Z tego wszystkiego widziałem tylko "Stand Alone Complex", "Spirited Away" i "Wolf's Rain". A z tych trzech tylko "Spirited Away" było dobre.

Zdecydowanie Paprika!

Wyniki tylko pokazuja poziom naszego fandomu :( Chociaz przynajmniej Spirited Away wysoko stoi :)

Nie przesadzałbym. Nie ma K-On ani Naruto, zaś co do tytułów popularnych - cóż, są popularne i na siłę walczyć z tym nie ma sensu. W podobnej ankiecie 10 lat temu na pierwszym miejscu byłyby pewnie DB i Sailorki. O zakład idę, że ludzie też by psioczyli...

Jak ktoś powiedział - przyznanie się do lubienia "K-On" to swoiste faux pass z pewnego znanego wszystkim powodu zwykle posiadającego (pi razy oko) czterdzieści minusów obok nicku.
Natomiast "Naruto"... z tego, co zauważyłem po pół roku obecności tutaj, to m.in. fakt, że większość acepowiczów lubiących "Naruto" zdaje sobie sprawę z jego wad i niedociągnięć. Narutardacji tu nie zauważyłem. Sam znam kilku takowych fanów (;>) i o istnieniu anime.com.pl raczej nie wiedzą. Wolą towarzystwo podobnych sobie na deviantArt.
Mnie cieszy co innego - brak "Hetalii".

Raczej z powodu absolutnego braku treści w "K-On" - to absolutnie puste jest.

A z Hetalią jest tak, że większość fanów/fanek serii nie polubiła wersji animowanej, a w ankiecie jest o anime.

Za jakieś 15-20 lat wyniki będą sensowniejsze. Na chwilę obecną oglądanie anime jest nadal domeną nastolatków, więc nietrudno się dziwić, że typowe shouneny/shojo wygrywają. Mainstreamem są "mroczni" gówniarze, którzy chcą podbić świat (CG i DN).

Osobiście: Paprika, GiTS, Monster + NHK i Haruhi (dobre ekranizacje nowel).

Najbardziej ubolewam nad produkcjami Monster i Paprika. Prawdziwa czołówka ostatnich 10 lat. :(

Za 15-20 lat przecież młodzieży nie ubędzie, ci co są teraz dorosną, ale napłyną nowi.

Ale poza nowymi będą też dziadkowie (np. w Ameryce są już 40-letni fani). Dodajmy do tego 20-30latków i mamy bardziej różnoraką wiekowo grupę, czyli szersze gusta.

"Za 15-20 lat przecież młodzieży nie ubędzie"
Druga sprawa: podobno nasze społeczeństwo się starzeje ;).

Oho. Czuję się trochę jak w domu starców.

Co takiego? Powtórz wnusiu, bo nie dosłyszałem...

Ej, widziałeś gdzieś mój rozrusznik serca?

Spirited nie trafił do mnie, ot co. Tz. zły nie był, ale też nie zachwycił.

Popieram. Siedziałam nad nim kilka razy szukając zachwycających morałów, ale nic nie znalazłam ^^'

przylaczam sie. wole inne dziela tych tworcow (howl, demyt...)

No i już zminusowani xD A mnie ogólnie twórczość Ghibli nie kręci zbytnio. Z kimś obejrzeć mogę i mam świadomość kultowości tych produkcji, ale to po prostu nie moje klimaty.

Znów muszę się zgodzić :) Minusy chyba nie dziwią, jesteśmy źli, mamy inne zdanie od reszty XDD

Howl ssie po całości w porównaniu do książki :/ Niestety.

Mi się podoba i film i książka, ale jako różne historie.

no coz, ksiazka sie zasadniczo rozni, chociazby tym, ze jest ksiazka XD inny nosnik przekazywania informacji :(

kurcze, wydawało mi się, że masz więcej w głowie... a tymczasem piszesz jak troll, który osądza, co jest "ssące", a co nie XD

niestety :/

no proszę Cię, Juki. Po prostu wyrażam opinię. Tak uważam, można się z tym zgadzać lub nie. To czy używam słowa 'ssie' czy odnoszę się do tematu w stylu 'nie podoba mi się w stosunku do książki, ponieważ uważam, ze ta trafia w bardziej wysublimowane gusta, w przeciwieństwie do filmu' nie ma tu nic do rzeczy, odbiór treści komentarza jest taki sam.

Dokładnie. Byłam strasznie zawiedziona, bo książka bardzo mi się podobała.

Mi się Howl aż tak bardzo nie podobał. Tzn. może by mi się spodobał bardziej, gdybym wcześniej nie czytała książki. A książka była IMO o wieeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeele lepsza...

No właśnie.

Oho, już pięć minusów. Prawdopodobnie dlatego, że nie robisz maślanych oczek do Edooo, Lajta i Ledouche'a.

Taa, wiemy.
Optymistycznie miałem nadzieję, że pierwsze trójka to będzie jeden Gainax, jedno Ghibli i jeden Satoshi Kon, ewentualnie, w ramach alternatywy, że w pierwszej piątce znajdą się Samurai Champloo, Baccano, Kino no Tabi i/lub Monster.

Dupa.

Ale słodki Edooo jest i Rajto O Takim Wielkim Sercu (moja Mary Sue go odmieni i ją pokocha!), jest też Romantyczny Ledouche!
(a teraz czekam na minusy)

A na serio to fakt, to ssie, bardzo monotematyczna ta lista się zrobiła.

Wiesz, nawet ja napisałem fika, w którym merysuł go odmienił...

Ami nie jest Mary Sue, przecież miała wady (tzn. wiem, że dla Ciebie to ideał, ale obiektywnie rzecz biorąc były).

Ależ Grisz mógł ją wymersujkować jak pisał fika, nikt tego nie może powstrzymać.
Poza tym:
Zmieniła w co? XD

Clannad - bardzo ładna grafika, a i historia ciekawa.

FLCL - bo lubię taki pokręcony humor :)

Mononoke - fajny horror. Niestandardowa grafika i świetny klimat :) .

Głosuję na Death Note, Furi Kuri, Kino no Tabi i Nanę :)

Cztery z sześciu, na które kibicowałam są :) Szkoda tylko, że nie ma Ergo Proxy, jedno z moich ulubionych ;P
Kibicuje Spirited Away, Higurashi, Bakemonogatari i Ouranowi[xD]

Code Geass anime chyba z tych które się albo lubi albo nie :P
Obejrzałam jeden odcinek i zniesmaczona wyłączyłam..
Nie wiem czemu to "cudo" ma tutaj takie parcie na szkło....
Mój głos idzie zasłużenie na FMA....

Popieram ^^ Też zasłużenie głosuje na FMA ^^) [Edo *_*]

W jaki sposób to, że w FMA jest "Edo" do którego robisz gwiazdkowe oczka sprawia, że jest to lepsze anime niż "Monster" czy "FLCL"?
Jesteś w stanie wykazać wyższość treści FMA nad "Kino no Tabi"?
A nawet jeżeli twój punkt widzenia zakłada, że wyższość anime wynika z obecności fajnych postaci męskich nad którymi można skłikać, to dlaczego nie "Ouran High School Host Club"?
Może chodzi ci o humor, ale w tym wypadku w jaki sposób FMA przebija "Gintamę"?
Może uważasz serie akcji za najbardziej zasługujące na miano najlepszych, ale w takim razie czemu nie zagłosowałaś na "Samurai Champloo"?
A nawet, jeżeli wolisz łączenie elementów takich jak ciekawa fabuła, dramatyzm sytuacyjny, barwna obsada, akcja, bishe, humor, muzyka, świetna animacja i dobrze prowadzona narracja w jedno, to nadal nie ma powodu, żeby nie zagłosować na "Baccano!".
Czy ty nie znasz tych serii, czy co?

Owszem, znam te serie, ale nie przypadły mi tak do gustu jak FMA. Poza tym to mój wybór i nic Ci do tego.

Anime z samurajami / ninja omijam, bo tej tematyki jak raz nie lubię ;)

"Tematyki"? Czy ty wiesz o czym, jak i po co jest "Samurai Champloo"?
Od razu powiem: nie, nie wiesz, bo palnęłaś. Z "Samurai Champloo" jest taka seria samurajska jak z "Cowboy'a Bebopa" western.

Nie no, Chaos, nie przesadzaj. Są samuraje = seria samurajska. Można się kłócić o jej kanoniczność, w porządku, ale jednak Samurai Champloo jest serią samurajską. Że nietypową to inna inszość.

Jeden, jedyny głos - Tengen Toppa Gurren Lagann

Samurai Champloo, DN ii... dlaczego tak mało głosów na Darker Than Black ?!

Szkoda, że NHK przegra ;/ Naprawde genialne anime, Clannady mogą mu naskoczyć.

spirited away .

Kuroshitsuji oczywiście ;D

FLCL jest z tej dekady O_o'?

*pyta Wikipedii*

26 IV 2000 - 16 III 2001

Whooa! Musiałem miesiąc szukać kogoś, kto ma nagrywarkę w domu, żeby to obejrzeć. A to tak niedawno przecież było.

Punkcik dla Kaminy i spółki.

Gits, Gintama, Samurai Champloo, Spirited Away, Wolf's Rain ^^

Clannad, NNK, Sayonara Zetsubō Sensei.

jest anime o NNK ? O.o

NHK ni youkoso.

"NHK ni yōkoso!", literówka się wkradła.

Ouran ma aż tyle głosów? O_O Lolz.
Reszta wyników raczej nie dziwi.

Nic na B,C,D,F,H (chociaż nad Honey and Clover się zastanawiałem), L,O,P,T. Wszystko na G,M,N,W, jedno na S {Champloo}, jedno na K {Kino}".

Spirited away na równi z Papriką. A na drugim Wolf's Rain.

Uwielbiam Naruto (tak nie wstydzę się) ,a możne raczej doujinshi z nim xD. Ale taka głupia nie jestem by głosować na anime z którego 99 % to jakieś chore zapychacze.

nie ma soul eater'a? :(

Całe szczęście XD

A powiem, że nawet bym oddał głos, bo w kategorii shounenów przebija takie molochy jak Bleach, nie trzeba oglądać latami, a i zabawy dużo więcej :P

No ja mam skrajnie inne zdanie na ten temat. Chociaż fakt, krótkość tej serii jest jej plusem XD"

Niesamowitości! Jak nie ma Naruto, to wszyscy na Death Note'a albo na Bleach'a głosują. Nie, nie spodziewałam się tego... xD

Przesadzacie z tym Geassem ;p
Zachowujecie się, jakbyście na siłę próbowali być ambitnymi nonkonformistami - tak to przynajmniej wygląda. Geass stał się popularny, to już jest passe. Każdy ma inne gusta, każdy inaczej odbiera różne produkcje, wasze zgryźliwe komentarze naprawdę już zrobiły się nudne ;p
Baccano, Monster, NANA jak dla mnie najlepsze.
Doszło do tyranii ogółu, ale czego się spodziewać :)

Szczerze, Geass jest dobry, tak samo jak DN. Jak to oglądamy, to znaczy, że coś w tym jest, prawda? Jednakże nie zasługują na miano najlepszego anime dekady, ponieważ wszystkie są robione na jedno kopyto (DN-Geass, Kuroshitsuji-Pandora Hearts itp.).

Na miano najlepszego nie zasługują, tu się zgodzę, ale żeby im tak cisnąć - myślę, że lekka przesada :)

Ja to tam nie zamierzam im cisnąć, bo oglądałam i mi się podobało... Ale prawdą jest, że stały się niesamowicie sławne i zachowanie ludzi w stosunku do tych anime mnie po prostu przeraża.

Przecież też nie cisnę - przyznaję przy każdej okazji, że mi się bardzo podobało. Po prostu facepalmuję, gdy zostaje wybierane jako najlepsze - nawet gdy sąsiaduje w ankiecie z takimi perłami jak Kino i Seirei. CG jest fajny - ale nie najlepszy, a o to się tu przecież rozchodzi.

Nie zaznaczyłem Spirited Away! :( Ale zaznaczyłem Clannada i Baccano.

No i oczywiście Nanę. Nie da się tego wycofać i zmienić, bo nie przeboleję braku Spirited Away ;(

Wyloguj się i zmień IP, może pomoże ;)

Dla mnie Clannad(ale After Story), DN, Lucky Star(zauważyliście, że komedie stoją nisko?), GiTS, NHK, Spirited i Wolf's Rain. Bogu dzięki za brak Naruto:) Chociaż zamiast Lucky Star'a mogłaby się tutaj znaleźć Azumanga^^

CO??!! moja gintama tylko 84 głosów ?? w sumie wstyd że wygrywa z monsterem, i że przegrywa z death note i szkoda że one piece ma ponad 10 lat xD
chociaż dziwię się że nie ma 20 i 21 century boys, tego samego autora co "monster", możliwe że monster był lepszy :P

Jeszcze 4 godziny temu Gintama miała tylko 54 głosy, więc nie jest tak źle.

także nie mogę przeboleć faktu, że One Piece nie dostało się do ankiety.

Gintama z tych wszystkich wymienionych jest chyba jedną z najlepszych pozycji i też żałuję, że ma mało głosów.

Na pocieszenie na MAL jest aktualnie na pierwszym miejscu (zakończenie/przerwa w emisji nieco pomogła chyba).

mniejsza z rankingami, ja nie chcę końca Gintamy ; ;

chyba żaden fan nie chce D::: kurde no, zawsze wszystko co najlepsze się kończy TAT

ja chce cały czas wierzyć, że to jest taki kwietniowy żart.

To przerwa na bank, z mangi zostało im tylko kilka one-shotów i obecny, nie skończony arc, musieli coś zrobić. Przynajmniej szykuje się znakomita kinówka w kwietniu.
Poza tym pogłoski z początku roku mówiły że będzie przerwa w emisji i powrót na jesień, mogliby wykorzystać książki Ginpachi-sensei by dać nieco czasu mandze.

Nie zakończyli na dobre, to zbyt dobry interes by go tak gwałtownie uciąć (no taką przerwą i kinówką tylko nakręcają zainteresowanie).

ja bym chyba wolała, żeby anime wychodziło nawet niezgodnie z mangą, byleby humor był dobry :) to jedyne anime, które po tylu odcinkach mi się nie znudziło, a wręcz lubiłam je co raz bardziej. nawet nie wyobrażam sobie tego, że Gintama nigdy nie wróci, ale przerwa też mi się nie widzi :/ choć jeśli rzeczywiście ma wrócić na jesień, to jeszcze nie tak źle

i szkoda, że pewnie sporo czasu minie zanim uda się dorwać tą kinówkę :/

Ugh, nie mów mi o czekaniu na tą kinówkę, czekam na info kiedy wyjdzie na dvd z niecierpliwością. Przynajmniej do tego czasu wyjdzie singiel openingu i można obecnie już pełnej wersji posłuchać. Ciekawe zresztą czy coś ponad finansowanie wyniknie z tego że Warner Bros współtworzy w jakimś stopniu tą produkcję.

Cholera...gdzie są moje kochane starocie z przed 8-9 lat :: większość tych tutaj jest z zeszłego roku co mnie trochę boli, bo osobiście uważam że zeszły rok był dość ubogi.

I pytam:
raz, gdzie jest Grobowiec Świetlików
dwa, gdzie jest Higurashi no Eden
trzy...jej, nie ma Hetalii, nie ma Naruto

Głos oddałam na NANĘ, Paprikę i tak, Code Geass'a bo nawet jeśli była to produkcja dla mas to jak najbardziej udana i dostarczyła naprawdę dużo rozrywki :3

Może nie zauważyłaś, ale jest to ankieta najlepszych anime DZIESIĘCIOLECIA - A "Grobowiec Świetlików" ma około 20 xd Więc ździebko się nie zalicza do tej kategorii.

I co to jest Higurashi no Eden? Crossover jakiś?

Lolitki szlachtujące ludzi dziwnymi komórkami.

imho sensowniejsze byłoby wystawianie tym anime ocen, ale co tam xD
moje głosy na Gintamę, NANĘ, Ourana i Seirei no Moribito (szkoda, że jak na razie jest ostatnie ^^').

tja, coś jak na eurowizji...

Oczywiści zwycięzcy: Code Geass, Death Note, Fullmetal Alchemist, Ouran High School Host Club, Spirited Away.

Czy tylko mi się wydaje, że polski fandom jest na tyle przewidywalny, że robienie tej ankiety nie miało najmniejszego sensu?

Jak się robi ankietę, która jest de facto testem popularności, to czego się spodziewać?

Mnie bardziej uwiera, że Lookr.tv jest bardziej dla ludzi z anime niezwiązanymi: zobaczą ten program, podsumują, że japońska animacja to jakieś upośledzone nastolatki/dzieci robiące niezwykłe rzeczy i... A, zresztą, mangowcy zbyt dobrej opinii nigdy nie mieli. Ale, szczerze, wolałam już mantrę o GiTSach i Akirach.

Nie miałabym pretensji, gdyby Joe potraktował tę ankietę jedynie jako sugestię, a nie wiążący wynik :P

O, to, to.

Bo przecież "przypadkowy fandom" nie może decydować o meritum, pryncypiach i imponderabiliach, co?
Gimme a break, "mondrale". Vox populi, vox dei.

Ktoś, kto zaczął oglądać animu miesiąc temu, od Def Nołta i Blicza i nie kojarzy części tych tytułów - nie, nie powinien. Będę jęczeć, ale nie zaszlachtuję Dżoego na najbliższym konie, spokojnie.
Lux aeterna sursum corda in nomine ignis, asinusie.

nie ma Elfen lied... :(... no coż... myślałem że ghost in the shell będzie miał wiecej głosów ^^

uuuu Spirited Away i Paprika tak słabiutko... szkoda, szkoda ale można się było tego spodziewać

Mi osobiście Paprika średnio się podobała, o wiele bardziej poruszyło mnie Perfect Blue (szkoda, że nie kwalifikuje się do tego stulecia) i Millennium Actress. Paranoia Agent też było niczego sobie.

o 'spiryt' się rozpędza.. dawaj, dawaj!

GitS, Monster (!!!), Ouran, Chihiro i Wilczki ^^

Jakim cudem Nana jest tak wysoko? Nie byłam w stanie obejrzeć więcej niż sześciu odcinków... (a chciałam poddać się po pierwszym). -.-'
I oczywiście prawie nikt nie widział Mushishi...

To, że Ty nie byłaś w stanie obejrzeć Nany nie znaczy, że jest to złe anime

No co Ty?
Mnie po prostu dziwi, jak ludzie mogą zdzierżyć infantylność Nany Komatsu. Ale może później stała się mniej denerwująca, kto wie?

Narrację drugiej połowy anime prowadzi Nana Osaki, a Komatsu zachodzi w ciążę i staje się bardziej dojrzała.

Spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler spoiler...... W imieniu wszystkich nie chcących poznać tego faktu fanów Nany - dziękujemy!

Hehe, strasznie wam pojechała/pojechał.
Ja tu tylko moge powiedzieć że potem z tej infantylności czasem zostaje tylko humor, który jest bardzo rzadki bo akcja jest taka że człowiek nawet nie ma się siły śmiać. Ja akurat z Nany wyciągnęłam mase wniosków.

Nana się rozkręca... po paru odcinkach..

Nie ma Fate/Stay Night T_T

No cóż, ale jest Wolf's Rain :D

Szczerze nie łapię co takiego masa podziwia w F/S N - syndrom przepoconego podkoszulka i wybuchów atomowych w szklance. "Ajw krijeted tałzen coś tam coś tam", naprawdę są ciekawsze tytuły (moim zdaniem).

To nie jesteś sam - mnie pięć pierwszych odcinków wymęczyło do tego stopnia, że w połowie ostatniego z nich zaczęłam czytać sobie Megatokyo.
Seriously, to najnudniejsza i najbardziej przegadana nuda jaką kiedykolwiek widziałam w kinematografii w ogóle. A mówi to osoba, która z radością obejrzała obie OAVki Yokohama Kaidashi Kikou, gdzie wszyscy zajmują się tylko piciem kawy i podziwianiem krajobrazów.

"Death Note", moje pierwsza manga i świetne anime.

Ale czy "najlepsze anime dziesięciolecia"?

Znasz mangę DN i uważasz, że anime jest świetne?
Poważnie?

mnie i manga i anime znudziło po pewnym czasie :p

Poważnie.

wg anime trzyma poziom, chociaż manga oczywiście jest lepsza, nimniej jednak, anime stwarza ten, klimat, mnie się bardzo podobało dobrze dopasowane BGM...

Nie ma KHR~! Okropne ;___;

Nie znacie się a anime lub za mało obejżeliście...

ż=/=rz
To dobra nowina, zamiast ślęczeć przed ekranikiem, ludź woli wyjść na zewnątrz.

No Death Note to teoretycznie pierwsze anime które oglądałem więc też na nie głosuje :)I jak widzę na razie prowadzi... xD

Pierwsze jakie obejrzałeś ale czy zasługuje na tytuł NAJLEPSZEGO anime 10-lecia?

Przyznaję się że nie znam wszystkich tytułów które są na liście ale większość znam. Zagłosowałam na:
FullMetal Alchemist- jedna z moich pierwszych anime jakie obejrzałam więc mam do niej sentyment. Sama fabuła też niczego sobie.
Spirited Away- sama nie wiem poprostu mi się podoba .__.
Wolf's Rain- dobra kreska, fabuła i przesłanie jakie ze sobą niesie dla widzów (pokazuje świat zniszczony przez ludzi etc.)
Higurashi No Naku Koro Ni- trzyma w napięciu, animacja też dobra ale nie podobają mi się same postacie bo wydają się mało orginalne.

FMA - masz do niego sentyment, ale czy zasługuje na tytuł NAJLEPSZEGO anime 10-lecia?

FMA zasługuje, ponieważ jest to jedyne oryginalne anime, które nie ma żadnego drugiego odpowiednika bo nie da się go zrobić. Fabuła jest świetna- i śmieszna i smutna. To jest pierwsze anime przy którym się popłakałam.

Dzięki za to ^ ^ Właśnie dlatego zagłosowałam gdyż jest orginalne i nie znalazłam takiego drugiego anime jak to. Do Ourana też mam sentymenta ale nie zagłosowałam XP

W takim razie DEFINITYWNIE nie oglądałaś Grobowca Świetlików. A chyba nawet na Hyperze leciało.

Dyskutujemy o anime 10-lecia. Czyli o powstałych w ciągu ostatnich 10lat a z tego co wiem/słyszałam to Grobowiec powstał wcześniej.

To może Chrno Crusade?

Chrno od początku wydawało mi się nudne i głupie. To anime jakoś mnie nie urzekło.

No patrz, a mi się taki Fullmetal Alchemist wydawał. I gejowski.
Ale na serio: to bardzo podobne serie, a podobieństwa do wielu innych również są wskazywane przez oglądających.
Co KONKRETNIE jest w FMA takiego oryginalnego i odkrywczego, że zasługuje na tytuł najlepszego? Bo wszystkie te elementy, w różnych kombinacjach, przecież już były.

A nie wydaje Ci się, że to jest bardziej podobne do d.gray-mana niż do FMA??

Zabawne, że o tym piszesz, mi się D-Gray Man kojarzy strasznie mocno z FMA właśnie.

No dokładnie. Identyczny klimat :D

Nie oglądałam D. Gray, więc wybacz, naprawdę nie wiem, możliwe.

"To jest pierwsze anime przy którym się popłakałam." =/= "To jest pierwsze anime Z TEJ LISTY przy którym się popłakałam."

Nie ma bardziej łzopędnego anime od Hotaru no Haka. Nie ma i ch*j.

...nie ma żadnego drugiego odpowiednika bo nie da się go zrobić.
Poza błędem semantycznym złożenia "drugi odpowiednik", sugerującego, że jeden odpowiednik już jest, to to stwierdzenie jest gówno warte.
Jeżeli zrobiło się coś raz, to da się drugi.

Poza tym, nawet wstecznie patrząc, to "oryginalność" FMA jest łatwa do kwestionowania - FWA, zwłaszcza anime, bo jak rozumiem nie mówicie ani o mandze ani o Brotherhood, jest wtórne, pomysły już były, motywy były, typowy shonenik z fajną muzą.

Płakałaś przy FMA? Pięknie. Ja płakałem przy Pokemonach, przy Vampire Princess Miyu i Kino no Tabi. To absolutnie o niczym nie świadczy.

Ja płaczę za każdym razem, gdy dzwoni mi telefon, szlag by to trafił. Chyba ustawiłam zbyt zajebistą melodię na dzwonek.

Ja płakałam przy wielu wielu wielu... Ale rzeczywiście, mówiąc o FMA anime a FMA mandze... To jest taaaaakaaa przepaaaść....

Płakać na anime? Chyba tylko w sailorkach mi się to zdarzyło, ale młody byłem i głupi.

Ja na Sejlorkach tylko ze śmiechu, bo głupie miny robiły.

Ja uczuciowy chłopak jestem.

Cóż uważam że zasługuje ^^ A nawet jak wg niektórych nie to wolałabym żeby wygrało Fma a nie DN..

właśnie postacie są tam tak design'owo oryginalnie zje*ane, że są oryginalne - tak czy inaczej, dla mnie to jedyny minus tego anime;

A czemu nie ma ,,Naruto? ;(

Bleach - bo jest fajnym tasiemcem. Niestety nie do oglądania po 50 odcinków pod rząd - jeden odcinek tygodniowo i da się żyć ^^
Code Geass - Zaczęłam oglądać i mnie wciągnęło. Czegoś takiego jeszcze nie widziałam ;)
Death Note - za Ryuka i jabłka.
Sayonara Zetsubou Sensei - genialne, uwielbiałam jak Nozomu-sensei krzyczał "Zetsubou desu!" ;D
Do tego zdziwiła mnie tu obecność m.in. Bakemonogatari czy właśnie Sayonara Zetsubou Sensei - w końcu niewiele się o tych anime słyszy, a jak widać wielu uznało je za najlepsze w tej dekadzie... Miło, że ludzie nie lecą na samym Naruto i Bleachu :) Szkoda, że nie ma takich perełek jak Black Lagoon albo 07-GHOST, ale cóż... Przeboleję. ;)

czyzby na cale 150 postow nie bylo ani jednego tomka? O_o niemozliwe! obrazil sie ze mnie ma K-ON, joe, musisz go teraz przeprosić!

Ja się cieszę że tego psychopaty tu nie ma! ^ ^

Nie prowokuj! Bo jeszcze tu zawita i znowu będzie syf!

Lol..ani Elfen Lied'a ani Spice&Wolf na szczęście jest Higurashi no naku koro ni,Toradora! i Honey&Clover a tak to same crapy w tej ankiecie..xP

Crapy?
Naprawdę uważasz, że Mushishi, Seirei no Moribito i Monster to crapy?

Zapomniałaś o FLCL, Baccano i Kino. A tak poza tym Neoz się nie zna.

Nie zapomniałam, wymieniłam pierwsze trzy z brzegu, nie chce mi się punktować wszystkich.

EDIT: I za co ten minus? Bo mam lepsze rzeczy do roboty (np. pisanie noteczki na blogaska o zajebistości Bayonetty) niż kopiowanie połowy ankiety?

już dwa...

EDIT: ja też mam dwa...ciekawe od kogo; chodźcie, wyjdźcie z ukrycia, porozmawiajmy, cip cip, taś taś...

I jeszcze po jednym ode mnie, tak for fun :P.

A bajonetta nie jest zajebista :P.

To masz, Januszu, i ode mnie.
A Bayonetta owszem, dupy kopie :D

ktoś się przyznał do minusa, acep przeżywa renesans ;)

Jak to nie? Zajebać się można!

A GDZIE HELLSING?! Co?

pomijajac fakt, ze taka ankieta w tym momencie jest bezsensowna (do konca dziesieciolecia jeszcze kilka miesiecy zostalo), to wielu swietnych pozycji zabraklo, a znalazlo sie rowniez sporo co najwyzej przecietnych.

To wynik pytania ludu o zdanie. Demokracja w działaniu.
Chociaż nie.
Właściwie bolszewizm.

mylisz sie, to wszystko żydo masoneria uknuła!

Pulpet, jak nie wiesz, co to bolszewizm, to zewrzyj wargi i trzymaj ręce z dala od klawiatury, dziękuję bardzo.

nie rozumiem jakim cudem z mojej wypowiedzi wywnioskowałeś, że nie wiem co to bolszewizm ^^ coż są rzeczy które sie filozofom nie śniły, możesz być jedną z nich ^^

Bo w przeciwieństwie do ciebie, ja nie żartowałem.
A jak wiesz, co to bolszewizm, to podziel się wiedzą, bo ja twierdzę, że pojęcia nie masz nie pytając wikipedii.

człowieku co ty ćpasz O_o

O, ad personam zamiast argumentu merytorycznego, czyli Pulpecik muszący wyminąć pytanie "kąśliwą" uwagą, bo nie wie co innego miałby powiedzieć, nie znając odpowiedzi na pytanie.

I wypraszam sobie człowieka :P

poprostu uwazam, ze nie ma sensu odpowiadac ci na to pytanie, ale owszem wiem czymze jest bolszewizm i wiem czym jest zydomasoneria ^^ coz chce trollowac, ja chetnie sie przylacze :P

Nadal nie odpowiadasz na pytanie, minusik.

I wiem, że wcale nie jesteś pijany :*

Zdawało mi się, że pytania kończy się znakiem zapytania (?).

O, proszę, moja kulpa. Masz plusik.
Zatem sformułuję pytanie, żeby nie było wątpliwości o co mi idzie:
Pulpet, czym, w twoim rozumieniu, jest bolszewizm?

A gdzie DRAGON BALL ???

to chyba zaczęło się w latach '90 yea?

No tak, nie przywiązałem większej wagi do słowa "dziesięciolecia" ^^

Oczywiście pomijając fakt rocznika z którego jest Dragon Ball to wydaje mi się, że popularność zaczęła spadać od czasu wypuszczenia GT; a film, był ostatnim gwoździem do trumny.

A dragon ball być powinien!! Ale chyba to są lata osiemdziesiąte xD

Kai się łapie.

A kai ty się rodziła, że z gorolska zaciągasz?

Przynajmniej wymawiam 'r' :>

no proszę, mimo iż nie wygrywają (tzn DN tak), ale są wszystkie, które dałem jako propozycje, miło :)

Według mnie DN Zasługuję... Może Higurashi no naku koro ni też zasługuje no ale można wybrać tylko jedno... Według mnie FMA nie zasługuje na wygranie bo jest troche nudne...

A Detunoto to po śmierci Lola nudne nie jest?

Jest creepy na siłę - trafiłam niedawno na satelicie na jeden z ostatnich odcinków i przez cały co chwilę pokazywali Neara piłującego pilniczkiem do paznokci figurkę Mello.
Głębokie jak rów Mariański. Nie.

manga owszem, anime mniej, i moim zdaniem trochę za szybko wskoczyli w akcję zaówno Near jak i Mello, IMO trochę też naciąganie...

O to, to.

DN jest dwa razy za długie, bo po czymś, co nadawałoby się spokojnie na czyste zakończenie, nawet sensowne, dodają nagle dwóch typów wyciągniętych z przestrzeni młotkowej wolą deum ex machina tylko po to, żeby "dobro zwyciężyło".

ale na końcu i tak dobro przegrywa, a Nearowi nikt nie składa ofiar na górce ^^

panie Kiro...

A czy tylko mi się wydaje, czy dodatkowo po śmierci pana L i przeskoku czasowym pan K. stracił resztki rozumu?

Czy tylko mi się wydaje, że Wy sobie w najlepsze spoilerujecie? ^^'

dokładnie...tez chciałam to zauważyć.idźcie sobie na forum DN jakieś

Co prawda to nie ja zacząłem, ale dziękuję, że przypominasz mi o tym w tak uroczy sposób jakim jest uniemożliwienie edycji, by komentarz spoilera nie zawierał.

A... Wybacz, ale inny sposób ani wtedy, ani obecnie nie przychodzi mi do głowy XD Chyba, że miałabym pisać do każdego z osobna przez gg/sth smilar. A może nie znam jakichś magicznych opcji na ACP?

Czyli co? wybrali tytuł z psychotycznymi animkami, które boją się promieni słonecznych - Szczerze, jak widzę tych mimów na scenie, udających tego "L", to ogarnia mnie jedno skojarzenie.. PIERRE (tyle, że on miał styl i takt).
Dodano: do minusujących-chicos -> ukryjecie moją opinię, to napiszę następną. Jak chcecie cenzurę uprawiać, to zapraszam do CHRL.

To kiedy zakończenie ankiety? Cała operacja miała potrwać tydzień, a już 9 dni poszło. Nowych głosów nie przybywa, więc chyba pora kończyć.

rzuć okiem na choćby spis wszystkich ankiet - funkcja głosowania w tej jest niedostępna i nie jest to rozwój ostatniej doby - innymi słowy, wszystko gra.

Tylko że fajnie by było, gdyby ktoś dał niusa o tym na przykład.

To nie takie oczywiste. Reszta ankiet jest leciwa, a skąd mam wiedzieć czy po prostu nie pokazuje "głosuj" bo już głosowałem?

Z doświadczenia?

Bo nie ma takiej opcji, że ukrywa możliwość głosowania dla osoby, która zagłosowała - może Kowalski co najwyżej dostać monit, że z jego IP głos został już oddany.

o ile jestem inteligentna to wychodzi na to, że Kuroshitsuji jest dziewiąte

a ja i tak powiem że toradora jest najlepsza xD

Podsumowanie tak jakby komuś się nie chciało/słupki skakały w oczach.

1.)DN
2.)CG
3.)Spirited Away
4.)FMA
5.)Ouran
6.)higurashi
7.)NANA(hi hi a to dobre siódemka na siódmym...destiny?)
8.)Tengen Toppa Gurren Lagan
9.)Kuroshitsuji
10.)GITS:Stand Alone Complex

Czyli ogólnie lista ma mało wspólnego z faktycznym stanem najlepiej zrobionych anime w minionym dziesięcioleciu ^^' XD'

mało wspólnego? praktycznie nie ma żadnych związków pomiędzy. z braku laku fanboy'izm jedynie, bo bardziej ambitnych tytułów brak..

zomg =/ widac kto w wiekszosc brał udział w głosowaniu :( terrible D:<
i nie ma takich dobrych tytułów ;(....sniff

Tytuł powinien tak naprawdę brzmieć "Najpopularniejsze" anie "Najlepsze".
Zawsze tak wychodzi jak się daje opinii publicznej głos.
Żeby wybrać najlepsze trzeba by było dać wszystkie anime jakie wyszły(mało ich nie?) do ocenienia specjalnej komisji.
Wyszedł by cyrk lepszy niż przy komisjach śledczych pewnie.

Ale beznadziejny ranking. Widać, że fani anime to niezbyt mądre osobniki. Świetnie produkcje mają mało głosów, a te przeciętne dużo.

Tak to,że jest poziom przegrywa z ilością :P

Z nie którymi ocenami się zgodzę bo poziom jaki mają te tytuły jest doby/bardzo dobry.Lecz czemu nie ma Naruto.Jak pamiętam został pierwszy odcinek wemitowany 2002 roku.
Gintama ma tez niską ocenę ale nie może się równać z innymi przedstawionymi seriami ^^.

Jestem trochę zdziwiony tymi wynikami. Gdyż brakuje mi tu taki produkcji jak K-ON czy BECK, które były całkiem niezłe oraz uważam że powinien pojawić się na tej liście rebuild evangeliona czy znacznie popularniejszy one piece. Także mnie nie które tytuły zaskakują wysoką pozycją, a nawet byciem na tej liście. W każdym bądź razie nie rozumiem tego jak code geass jest zawsze tak wysoko wychwalany. Ktoś może mi to wytłumaczyć??

a gdzie hunter x hunter?