Na mnie ten artykuł zrobił takie wrażenie: szybko i o wszystkim i niczym zarazem, czyli nic czego przeciętny Polak by nie "wiedział"... '¬_¬

no zgadzam sie. odnosze wrazenie ze wiekszosc artykulow na o2 jest taka 'skrotowa' :/

Nie jest złyb ten artykuł, bo dośc powierzchowny. Wszytko jest powiedziane z grubsza, ale przeciętnemu Polakowi straczy :)

Przeciętnemu...Przecietny palak raczej się nie interesuje "żółtkamu", chociaż kto ich tam wie, tych przecietniaków -^,^-

Wszyscy by chcieli żeby każdy akrtykuł o Japonii był tako długi jako treściwy...
Cóz wydaje mi sie że lepszy taki niz inny.Przeciętnego zjadacza chleba nie zainteresi wykład z japonistyki, a taki artykulik owszem. Polaka bardziej zaciekawi to że oni też sie obijają w pracy i mają drogą wodę.
Moze taki Zainteresowany Już Kowalski przestanie bluzgać na wielkie oczy co ich zza cycków nie wydać i inne szatana obrazy made in Japan i zechce poczytać o czymś innym...

A mi sie artykul podobal :) Krotki ... ale to jest jego zaleta moim zdaniem. Nie zawsze mam czas czytac dlugie artykuly, a ten od tak szybko mozna przeleciec :) Trzeba pamietac, ze dla przecietnego zjadacza chleba w Polsce takie artykuly sa najlepsze. Bo nim zaczna nudzic - koncza sie :)

Pzdr

No dobrze, języka japońskiego się nie uczę, ale coś tam niby wiem. Od kiedy w japońskim nie ma zaimków osobowych? Jeśli się nie mylę, jest to język wręcz wybitnie bogaty w zaimki osobowe, skoro samo 'ja' można powiedzieć na co najmniej cztery sposoby, choć jest to uzależnione od płci osoby mówiącej (watashi [wszyscy]; ore, boku [mężczyźni]; atashi [kobiety]).
Poza tym artykuł jest niezły. Choć jakiś niesprecyzowany niedosyt czuję...

No osoby zainteresowane japonia faktycznie nic nowego tam nie znajda. Ale nie do nich jest on moim zdaniem skierowany. Raczej to taka ciekawostka dla tych "normalniejszych". Rzut okiem na cos bardzo dla polakow egzotycznego, i w tym zastosowaniu to sie sprawdzi. Cos ciekawego i nie za dlugo nie za krotko. Takie popularne podejscie do tematu. Przyda sie, a na pewno nie zaszkodzi.

Od kiedy w japońskim nie ma zaimków osobowych? Jeśli się nie mylę, jest to język wręcz wybitnie bogaty w zaimki osobowe

Dlatego właśnie niektórzy językoznawcy uważają, że to nie zaimki tylko normalne rzeczowniki.

watashi [wszyscy]

Z tym watashi to ponoć nie należy przesadzać jeśli nie jest się kobietą a nie chce się brzmieć jak jakiś gajdzin, co to każde zdanie zaczyna od "watashi wa" :-)