![]() ![]() ![]() | ||
Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Rynek} „Kyaa!” #3 już w sprzedaży Autor: dave the pusycat, Data: 25.04.2009, 14:02:58, Źródło: Manganime.pl ![]() ![]() Dodaj do: Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 58 dodaj [1] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
AvantaR [*.ekspres.net.pl], 25.04.2009, 15:11:19, oceny: +0 -0 ![]() Odpowiedz [2] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[4] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[16] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
ja lubie plakaty i jakby byly ladne kupilabym dla nich swoja droga nie kazdy jezdzi na kony [17] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
i nie każdy maltretu je enter [21] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[25] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[47] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[6] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() Ja lubię plakaty, ale kupowanie magazynu tylko dla nich to głupota. Chyba, że naprawdę nie ma co czytać, a plakat jest fajny. [48] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[12] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
Kupują, kupują, ale nie polskie :P (Megami Magazine rulz :D!). [13] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[20] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[26] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[22] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
dave the pussycat [*.nat.umts.dynamic.eranet.pl], 25.04.2009, 23:59:37, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0 [28] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
Albo zrobić bardziej wypaśny spis treści. Ostatnio jest duże zapotrzebowanie na spisy. [3] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
"Pierwszy w całości kolorowy fanzin anime, mangi i kultury japońskiej w Polsce! Wydrukowany w pełnym kolorze, na doskonałej jakości papierze i z twardszą okładką. Pierwszy numer nowego wydania "Kyaa!" podbił serca setek fanów anime i mangi dzięki wspaniałej oprawie graficznej i tekstom pisanym przez samych fanów." - nie czaję tego opisu ([]). [5] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[23] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[7] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
Ja na temat Kyaa! powiem tylko: fail No dobra, nie będę taki. Okładka jest absolutnie tragiczna. Kolorystyka loga z d* wzięta, układ napisów fatalny, czcionki też niebałdzo... Sam obrazek przemilczę. A najbardziej zadziwia mnie czarny napis na szaro-czerwonym tle, na samym dole. Bo tak patrzę, i widzę: "MAGAZYN DLA WYJĄTKOWYCH FANÓW", duża przerwa a po niej litera "I". Dopiero po przyjrzeniu się widzę czerwone "MANGI" i "ANIME". Jak tak można zrobić? A na samej górze słowa są TA AA AA AAK rozstrzelone. I czemu tak zupełnie ni z gruchy ni z pietruchy cena jest obrócona? Ja rozumiem że okładka powinna zwracać uwagę, ale... to chyba nie o to chodzi. Co do opisu treści... um... Nie czytam, ale chyba tematy z okłądki już były kiedyś w Otaku, nie? Ile można pisać o tym samym? [8] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[9] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() [14] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[24] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[10] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[11] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() Kyaa! "jest warte obejrzenia choćby dlatego by zrozumieć, że nie warto martwić się takimi rzeczami jak wzrost i że prawdziwa miłość zawsze nas znajdzie, bez względu na to jak wyglądamy. Może to być nawet osoba, której się nie spodziewamy. Dlatego zachęcam do poświęcenia chwilki czasu i obejrzenia. Będziecie mieli okazję również trochę się pośmiać". Pozdro dla wszystkich nie tracących wiary, że Kyaa! kiedyś będzie "wielkie" i pokochają go fani m&a. [18] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[58] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[15] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
Hmm, z pewnością przejrzę ten numer u znajomego, ale nie wiem czy będę skłonny wydać 13zł na ten magazyn, zwłaszcza że poprzednie numery były delikatnie mówiąc, takie sobie;) Jeżeli ten numer będzie lepszy, to zwracam honor autorom:) [19] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[27] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() - okladka niemal tak szpetna jak poprzednia, ale co ja biedny moge? Nie mi o tym decydowac :/ Zreszta ludzie, akurat okladka to to co najmniej powinno obchodzic potencjalnego czytelnika. Owszem, moze go irytowac krzykliwa kolorystyka, ale nie dla okladki sie cos kupuje. Zazwyczaj ;) - plakaty mozna brac albo olewac - jakby wiecej osob pisalo to moze i byloby ich mniej. - osobom ironicznie ustosunkowanym do jakosci tekstow proponuje samemu cos napisac i zobaczyc jakie to "proste". Teksty do "Kyaa!" pisane sa przez ludzi z roznymi predyspozycjami i zdolnosciami. To stricte fanowska inicjatywa, nikt za to kasy nie dostaje, kazdy pisze na miare swoich mozliwosci. Osobiscie wydaje mi sie, ze jest pewna poprawa w jakosci w porowaniu z numerem pierwszym i mam nadzieje, ze numer trzeci podtrzyma ten trend. Pewnie, fajnie by bylo od razu pisac na miare profesjonalnych dziennikarzy, ale obawiam sie, ze od pstrykniecia palcami to samo z siebie nie przyjdzie. Sam nie ukrywam, ze nie jestem ekspertem, ale jesli ktos uwaza moje wypociny za warte przeczytania, to zawsze jakis pozytyw. - co do ceny - takie sa realia. Gdyby wewnatrz byly powazniejsze reklamy i tego typu bajery daloby sie pewnie zejsc z cena (a tak na marginesie, czy 13 zl na 2 miesiace to az tak duzo?). - dobor tekstow - czasem jest lepiej czasem gorzej, ale warto wziac pod uwage fakt, ze "Kyaa!" przeznaczone jest w sporej mierze dla czytelnikow rozpoczynajacych zapoznawanie sie z anime, i ktorzy jednak na te tematy chca czasem cos poczytac. - a tak w ogole - tylko ten nie robi bledow, kto nic nie robi ;P [29] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
-Tak, szpetna. Gdyby "Kyaa!" chociaz sie staralo cos z tym zrobic, nie byloby problemu. Wystarczyloby wejsc na ktoras z acepowych galerii (spora wiekszosc artow jest o niebo lepszych od tej pokrzywdzonej "okladki") i dogadac sie z autorem jakiegos swietnego arta. Zaloze sie, ze spora czesc tak by sie ucieszyla tym, ze jakies pismo sie nimi zainteresowalo, ze zrobiliby to za darmo czy za "bog zaplac". Kolorystyka i uklad z dupy wziete, zajmowal sie tym najwyrazniej ktos, kto ma o tym zerowe pojecie. Do takich rzeczy bierze sie jesli nie profesjonalistow, to ludzi, ktorym to wychodzi dobrze i costam na ten temat wiedza, a nie byle kogo, kto jest w ekipie i cos w koncu musi zrobic. Niewiele kombinowania, a efekt milszy dla oka. -Tya, to nasza wielka wina ze sa plakaty. Na pewno nie redakcji, ktora na sile stara sie cos wepchac do tego pisemka. -Do wylapywania dziwacznych kwiatkow, z jakich "Kyaa!" juz slynie, sluzy KOREKTA. W kazdym szanujacym sie pismie musi byc i tyle! Blad na bledzie w pismie wydanym na papierze!? No prosze Cie... znasz jakies chociaz w polowie tak "zabyczone" pismo? -To mogli tam walnac dwie reklamy. CDA ma o wiele wiecej stron, kilka pelniakow, troche reklam, i jakos cena jest niewiele wyzsza. -Wyzej wymienione wady chyba nawet tych poczatkujacych zniecheca. Chyba nawet ~12latkowie nie wala takich bledow, jakie byly w ARTYKULACH (!!!!) w tym pismie. -Ale tylko idiota twardo popelnia te same bledy, zamiast starac sie cos z tym zrobic, zrzucajac wine na "innych" i "straszliwe realia". [30] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[34] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
Pisze? Ktoś to napisał, jest napisane... Nie wiem, czy teraz zaczęło się na to zwracać uwagę czy po prostu ten błąd się tak spopularyzował? [36] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
Tez sie tego czepiam ;] Coz, w mowie potocznej jest dopuszczalne, tak jak "koplem", "poszlem", "jeblem", etc. Btw- do kogo to jest adresowane? Bo nic nie widze... o.O Najwyrazniej ich grafik nadaje sie do wielu rzeczy, ale do robienia okladek i dopasowywania kolorow na nia na pewno nie... [37] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
A widzisz! Bo to jest pismo z a k o d o w a n e - trzeba wziąć wyciąć, wrzucić choćby do Painta i odwrócić kolory by o d k o d o w a ć przesłanie - o tak! : o d k o d o w a n e PS. bardzo skomplikowaną technikę kamuflaży zastosowano, odwrócenie kolorów nie daje sobie rady z c i e n i e m tajemniczości. :/. [42] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
"Przecież pisze do jakiej grupy pismo jest adresowane..." [43] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
ę a e [55] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[54] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[33] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() Korekta niestety jest jaka jest. Wiesz, im bardziej na to z tej strony patrze, tym bardziej mnie to irytuje i gdybym mogl cos zrobic to bym zrobil :/ Co do popelniania tych samych bledow - nie wiem, ile jest ich w moich wlasnych tekstach (niesety nie jestem autorytetem w tej kwestii wiec nie moge z cala pewnoscia stwierdzic, gdzie blad zrobilem). Korekta niestety albo bledy przeacza albo czasem robi... (jak w przypadku odmiany nazwiska Shinkaia w moim tekscie z numeru 2, gdzie forma poprawna zostala zmieniona na niepoprawna). Tak na marginesie to jesli ktos w moich tekstach zauwazy cos tragicznego lub ewidenty blad, zawsze jestem wdzieczny za ich wskazanie. Dalem "Kyaa!" kredyt zaufania i sklonny jestem pozostac przy tym stanowisku. Czesc wnioskow z ACP zostala uwzgledniona w numerze 2, ale osobiscie poczekam na 3. Jesli okaze sie ze realnych postepow brak, to zastanowie sie czy w ogole warto. Jesli natomiast glosy beda bardziej pozytywne (pal licho ta nieszczesna okladke), to nie widze powodu by nie pisac dalej. Sam jestem ciekaw efektow. [35] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
Dalam CDA jako przyklad pisma o wiele tanszego niz jest naprawde warte dlatego, ze ma reklamy. "Kyaa!" dobrze by sie sprzedawalo (no ok, LEPIEJ), gdyby bylo lepiej zrobione. Jesli lepiej by sie sprzedawalo, reklamodawcy starali by sie umiescic tam wiecej reklam, dzieki czemu byloby tansze. I tak dalej, i tak dalej, az moze, kiedys, osiagneloby poziom dawnego Kawaii (sprzed odejscia MrJedi'a). Jesli korekta jest, jaka jest, to trzeba wywalic ja i zalezc lepsza. Jestem w liceum, ale takich razacych bledow stylistycznych, a nawet ortograficznych (!) bym nie przepuscila. Nie bede wiec lepiej pytac o wiek i wyksztalcenie obecnej... (o ile jakas jest) Po samej okladce widac, ze postepow z czymkolwiek brak (jesli osoba od grafiki zostala, korekta i reszta ludzi pewnie tez). "Kyaa!" ssie wlasnie przez spartolona robote takich ludzi, nie tych, co pisza artykuly. [38] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() (Daldow kiedys juz mi zreszta powiedzial, ze sie troche za bardzo przejmuje opiniami o moich wypocinach ;P ) [41] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[49] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[31] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
"- okladka niemal tak szpetna jak poprzednia, ale co ja biedny moge? Nie mi o tym decydowac :/ Zreszta ludzie, akurat okladka to to co najmniej powinno obchodzic potencjalnego czytelnika. Owszem, moze go irytowac krzykliwa kolorystyka, ale nie dla okladki sie cos kupuje. Zazwyczaj ;)" Tak jest, tak jest - przepraszam, ale nazwę ten cytat bzdurą. W samym handlu już ładnych parę lat pracuję i dobrze znam dwie główne zasady - które dodam w gałęzi, którą się zajmuję są idealnie widoczne (Hodowla/Sprzedaż Roślin). 1) - To nie są czasy jak "towar" został przygotowany, zawieziony do spółdzielni i pieniądze od razu do rączki - zasada "czy się stoi, czy się leży(...)" już nie obowiązuje. Klienta nikt do kupna produktu nie zmusza - ON MA teraz wybór i może powiedzieć "Nie chcę tego". 2) - Okładka, Twarz produktu albo stanowią wizytówkę całości, albo odpychają. Konsument ma wybór i patrzy powierzchownie - jeśli zobaczy, że ma do czynienia z estetycznym, eleganckim egzemplarzem, to MOŻE się połaszczyć i go nabyć. Z Roślinami jest to samo - jeśli wygląda zdrowo, jeśli zachęca wyglądem zewnętrznym, to ma dużo więcej szans, by być kupioną niż ta, która ma przypalone liście i nadgnitą łodyżkę - ta trafi na pryzmę jeśli nie uda się poprawić jej stanu. Półki są zawalone towarami - konsument stoi i zastanawia się co nabyć - tymczasem osoba stojąca za Waszym pismem korzysta najwidoczniej z takiej sytuacji, że czasopism w Polsce traktujących o M&A jest bardzo mało. To bardzo nietrafne działanie i skończy się zapewne plajtem, jeśli jakość nie spełni podstawowych standardów. PS. Zapomniałem jeszcze zapytać po co na facjacie numeru trzeciego jest adres do strony internetowej kyaa.pl? Wchodzę i czytam o poprzednim numerze - opisanym jako "najnowszy". A sama strona dalej taka jak już swojego czasem pisałem - obrzydliwa. [32] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() [39] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[40] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
osobom ironicznie ustosunkowanym do jakosci tekstow proponuje samemu cos napisac i zobaczyc jakie to "proste". Teksty do "Kyaa!" pisane sa przez ludzi z roznymi predyspozycjami i zdolnosciami. To stricte fanowska inicjatywa, nikt za to kasy nie dostaje, kazdy pisze na miare swoich mozliwosci. Nie rozumiem. Czyli jeśli nie dostajecie nic za tekst, to nam ma się podobać bez względu na poziom? Czy może gdybyście dostawali, to byłyby lepsze? Bo wygląda to trochę jak tłumaczenie własnych braków szczytną ideą "od fanów dla fanów". Wiesz, jestem potencjalnym odbiorcą i jednak potencjalnie płacę za pismo po którym spodziewam się jakiegoś poziomu, więc wisi mi cała otoczka dotycząca tego, jak powstawały teksty i patrzę na końcowy efekt. Mimo wszystko nie jest to zin, który puszczacie w necie za darmo czy sprzedajecie na konwentach za grosze. Pismo kosztuje 9 zł, a to już sporo. I nie powiedziałbym, że nikt nie dostaje kasy. Wychodzi trzeci numer -> ergo poprzednie sprzedały się w zadowalającej liczbie -> ergo wydanie nowego komuś się jednak opłaca. [44] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() [45] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() To czy ktos na tym zarabia pozostaje kwestia dyskusyjna. Teoretycznie tak wynikaloby z faktu, ze kolejne numery wychodza. 1000*9 daje nam 9000zl. Od tego nalezy odliczyc koszty druku (na mocnym papierze, co na pewno ich nie obniza) no i uwzglednic fakt, ze na pewno 100% nakladu sie nie sprzedaje. Nie znam szczegolow wiec nie bede niczego uwzglednial jako pewne, ale jesli z tego jest zysk to raczej nie az tak wielki. A tak na marginesie nie wiem, czy pisac dalej. Bo jak tak sie patrzy na otoczke wokol "Kyaa!" to powoli zaczyna mnie to meczyc. Po co robic sobie antyreklame? Kurde chyba sobie rzeczywiscie odpuszczam :/ [46] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
No ale tutaj nie ma się czemu dziwić, że "otoczka w okół 'Kyaa'" jest taka, a nie inna. Czytelnicy stwierdzili i stwierdzają, że nie ma poprawy w jakości pisma, które reklamuje się gdzie może - a skoro tak, to MUSI się liczyć na krytykę w takich miejscach. Ludzie to nie beton (nie wszyscy). Prawda jest taka jak już napisano: znaleźć można dobrą robotę w tym czasopiśmie, ale tej negatywnej jest więcej - tytuł na tym traci i to dużo. Jeśli Ty uważasz, że wykonujesz swoje zainteresowanie na poziomie, jeśli swoje teksty przygotowujesz starannie, to masz profit! Tyle, że nie materialny - wiesz, iż Ciebie negatywy nie dotyczą. Ja tam swoją krytykę zakończę stwierdzeniem, że brak tutaj dobrego lidera - zapętlanie tych samych defektów, to droga donikąd. [52] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() Z tej calej dyskusji plus taki, ze chyba rzeczywiscie na tym zyskalem psychicznie :) [56] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[50] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
[51] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
![]() Dobra, decyzja podjeta. Mozesz sobie przypisac zasluge jako czlowieka, ktory ostatecznie utwierdzil mnie w tym postanowieniu :) To zas, czy gdzies indziej bede probowal to sie okaze ;) [57] Re: „Kyaa!” #3 już w sprzedaży
Dobra decyzja. | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|
![]() |