Hmm.. spoko, ciekawe jak wyjdzie reboot marki. Zobaczymy :)

Ze swojej strony zapraszam na SIN

Stare czasy są stare Coachu, za to nostalgia jest taka przyjemna :)

Przy okazji stron, zapraszam użytkowników Facebooka, na - stronę Sekcji 9. Można się tam trochę dowiedzieć o Sekcji i zamierzamy tam podawać najistotniejsze informacje.

Pełna trwogi a oczekwiania zarazem!!!

Archeologii się zachciało? ;]

Nie, to tylko żywy trup konwentowy :)

Czemu od razu trup ?

A kiedy był ostatni Asucon? Myślałem, że to już historia i nikt się nie weźmie za reaktywację.

Zauważyli pewnie że nekromanci od BAKI mają niezłe zainteresowanie, to co szkodzi zaszaleć ;-)

w zasadzie to palny reaktywacji były wcześniej niż tegoroczna baka ;)

Sekcja 9 oraz Asucon nigdy nie powiedział że znika definitywnie. Dobra alternatywa nie jest zła.

Nadeszły odpowiednie czasy dla naszej wizji konwentu Asucon. Sekcja 9 zmobilizowała się ponownie aby zapewnić fanom dużo zabawy i rozrywkę na poziomie. :)

Czas pokaże :)

Już pokarał. :)

Pożyjemy zobaczymy.

W zasadzie można by się kłócić, czy nazwać to reaktywacją, gdyż nigdy nie porzuciliśmy Asuconu.
Po prostu cierpieliśmy na brak osób chętnych do pracy przy konwencie. Nie zależało nam na robieniu konwentu na siłę i za wszelką cenę, stąd też długa przerwa.
Dziś są ludzie, jest pomysł, plan i zapał, tak więc ruszyły prace nad kolejnym Asuconem.

EDIT: Byłbym zapomniał, dodatkowym powodem przerwy był fakt, iż Śląski Klub Fantastyki odpowiedzialny był za organizację Triconu (Polcon 2010 + Parcon 2010 + Eurocon 2010) , tak więc po Asuconie 12 wszyscy, w tym także Sekcja 9, pracowali nad Triconem.

Dopisz jeszcze, że macie dobrą lokację.
Bo MDK Szopienice nie nadaje się tak już od 7 lat :)

Na pewno nie będą to Szopienice. Tego możecie być pewni.

Bo House tak twierdzi :)

A w tle Gendo coś obiecuje ;)

Nie ma wieszcza nad Yendrzeja, a Hadal jest jego koranem.

Srsly?

Jak najbardziej poważnie.

A jak to się ma do Memories of Asucon?

Z tego co wiem Ken zakończył wszelkie prace związane z Memories of Asucon. Co więcej ma w pewien sposób pomóc przy realizacji konwentu Asucon XIII

muszem być.

Ja też.

Cieszy mnie ten news. Magnificon, który powoli zaczynał zagrażać Asuconowi w ilości edycji zostanie jednak w tyle.

A to konwenty się robi na wyścigi?

Ostatnimi czasy konwenty robi się przede wszystkim na ilość :D

Nie. Gdzie ktoś pisze, że robi konwent na wyścigi?

Byłam na tylko jednym asuconie i to ostatnim, XII i był to jeden z najgorszych conów mojego życia, więc może powinnam się wybrać na reaktywację by zobaczyć jak Asucon wyglądac powinien? :)

Byłem na wielu Asuconach i tak szczerze to właśnie Asu 12 jest jedynym który źle wspominam. Najlepiej Asu 7 i 10.
Niestety, mimo szczerych chęci, moim zdaniem wyszedł koncert z jakąś otoczką konwentową niż konwent z atrakcją jaką miał być koncert. Jednak tak to bywa, chcieliśmy zrobić coś fajnego i nowego, wyszło jak wyszło, trudno, zdarza się. Wyciągnęliśmy wnioski, postaramy się by tym razem było lepiej. Od Asu XII konwenty przeszły wiele zmian i nasza w tym głowa by dopasować kolejny Asucon do dzisiejszych standardów.

No i może nie byłoby takiego niesmaku, gdyby "Chuj-Samuraj" (Trademark by Dick Squad Commando) pilnował np. tylnych drzwi przez które okradli wykonawców, niż dopierdalał się do konwentowiczów, że mają np. ident przypięty do smyczy na pasku lub do włosów, zamiast do piersi jak ruski order. Ogólnie konwentowicze zostali potraktowani jak terroryści i wszelkie zło, a wielka amba przyszła przez tylne drzwi i wyruchała organizatorów w dupsko i zabrała przy okazji biednym Japończykom paszporty :/

Ja już nawet zdążyłem zapomnieć o Chuju-Samuraju. Nawet koszulka się sprała do końca. Kiedy to było... Ostatni Asucon był w 2007...

Musiało to być na swój sposób interesujące. Aż szkoda, że nie miałem okazji zaobserwować osobiście.

Chuj-samuraj? To ten "słynny" pisarz? :>

Tylne drzwi miały być całą imprezę zamknięte. Jeden z Japończyków wyskoczył na fajeczkę i tym sposobem miejscowi dostali się na tyły budynku. Na dzisiejszych konwentach ochrona także "dopierdala" do sposobu noszenia identa. Ident to ident nie kolczyk. Oczywiście dopełnimy wszelkich starań, aby tym razem żadna podobna przykra sytuacja nie miała miejsca. Niemniej jednak dziękuję za zwrócenie na to uwagi. Człowiek się uczy całe życie.

Do organizatorów personalnie nie mam zastrzeżeń, zresztą przez sześcioletnią przynależność do ŚKFu; gdzie poznałem wielu wspaniałych ludzi, których przez ich mnogość nie sposób nawet wymienić; osobiście przykrości na samym konwencie nie doświadczyłem, ale zachowanie tego jednego konkretnie osobnika pokazało mi typowy przykład człowieka, który wyżej sra niż dupę ma, no ale nie od dziś wiadomo, że gdyby skoczył ze swojego ego na swoje IQ to niechybnie popełniłby samobójstwo. Po prostu wkurwia mnie do białości jak ktoś traktuje zwykłych nieznanych mu bliżej uczestników z wyższością. Jestem zdania, że każdego należy traktować tak samo jak chciałoby się być traktowanym przez innych.

A co do owego wyjścia na fajeczkę, nie zmienia to faktu, że ktoś z orgów/ochrony mógł tych drzwi pilnować (a co za tym idzie nie walczyć z miejscowymi, tylko je po prostu z powrotem zamknąć), bo ja jak wszyscy - widziałem jakie to kordono-szpalery powyższych wraz z o ile dobrze pamiętam "tunelami" z krzeseł były ustawione, żeby "ułatwić" fanom otrzymanie autografu, to mam wrażenie, że brakowało tylko broni gładkolufowej i strzałów ostrzegawczych (choć akurat ochrona była zupełnie w porządku). No, ale życie pokarało już winnych wystarczająco i nie ma co roztrząsać.

Jeżeli Baloo będzie robił jak to zwykle ostatnio bywa ochronę to o profesjonalizm "jego ludzi" się nie obawiam (nikt nie jest idealny, każdy jest człowiekiem, ale miałem okazję przebywać z nimi na kilku konwentach i osobiście czułem się bezpieczny). Oby tylko nie trafił się taki przemądrzały i wszystkowiedzący człowiek, który zawsze wie lepiej i psuje swoim aroganckim zachowaniem opinię reszty ekipy, która się stara robić swoje, jak to miało na ostatnim Asuconie.

Akurat pomysł z krzesłami wydawał mi się bardzo trafiony. :) Sam pobiegłem po autograf i grzecznie odstałem swoje.. Ba nawet zrobiłem sobie fotkę z basistą! ;) Nie wiem kto tak bardzo Cię uraził, jednak postaramy się aby nic takiego nie miało już miejsca. Miła atmosfera przodem i nawet jeśli sam szatan objawi się pośrodku main roomu, szerząc chaos i zniszczenie... organizacja postara się go kulturalnie wyprosić. ;)

Mnie nie uraził nikt, to tylko moje obserwacje zachowania tej osoby i skargi ludzi w trakcie i po imprezie. Zresztą ludzie narzekali na niego pierwszy raz już na Asuconie X stąd ksywka "chuj samuraj" :] Mnie na X i XI nie było więc się nie wypowiadam, to co widziałem na XII mi wystarczyło. Mam nadzieję, że impreza się uda, a i sam chętnie się pojawię. Dla dobra konwentowiczów mam nadzieję, że chuj samuraj zostanie sobie w Warszawie, gdzie ponoć teraz jak słyszałem mieszka i nie "uszczęśliwi" nas swoją obecnością.

W sumie jak do niczego na tej imprezie nie mogę się przyczepić choć kwestia ochrony to ciężka sprawa... w sumie nie chce nic mówić ale znajome widziały walizki, stroje, itd. te za scena.. bo po prostu wlazly w otwarte dzwi z ciekawości... popstrykały fotki prywatnych rzeczy zespołów i wyszły po tym jak się wydarłam, że ochrona nas znajdzie i wszystkich wywali... trwało to może 3-4min. i nikt nawet nie zauważył (choć 5 osób z id uczestników za scena napalających się na znaleziska to nie jest normalny widok)

Aż się łezka w oku zakręciła. Postaram się wpaść :)

No jeszcze troche wody upłynie...

Dobra uwaga, w końcu kon ma być za ponad rok, a jak dobrze wiemy wszystko sie może jeszcze stać ;)

O ile Cię wpuszczą :) Może na wejściu będzie lista: "Tych klientów nie obsługujemy" na której kilkoro z nas się znajdzie.

Scores :D

To by była lekka powtórka z rozrywki ;)

Nie będzie żadnych takich list, ani "specjalnego traktowania" Sekcja 9 to po prostu grupa fascynatów którzy zapragnęli zorganizować dobrą, przyjemną dla każdego imprezę. Nie ma mowy o żadnych antypatiach z naszej strony wszyscy są mile widziani. :)

Well, przejęliście markę bądź co bądź obciążoną historycznie,
i fakt, że aktualni organizatorzy z tą historią nie mają nic wspólnego, nie znaczy, że czasem nie będziecie się czuć jak organizatorzy czegoś w stylu Zlotu Kombatantów Polskich i Niemieckich :)
Good luck.

Nie widzę żadnego sensu w takiej praktyce. No bo co byśmy zyskali?? Satysfakcję?? Z czego, że mamy jedną, czy tam kilka osób mniej, którym się nie podobało na naszych konwentach ??
Bez sensu. Mnie tam bardziej zawsze bawiło iż były osoby którym się notorycznie nie podobało ale na każdy następny jeździli. Ja jak byłem na konach których mi się organizacja nie podobała więcej tam nie pojechałem. Jednak co kto lubi.

Zawsze powtarzam, że wszyscy jesteśmy w jednym i tym samym fandomie, możemy sobie skakać do oczu i rzucać kłody pod nogi, lub możemy starać się by wszystko szło do przodu i było lepiej. Ja tam wolę tą drugą opcję.

Stare pokolenia dzielą stare zatargi, inna rzecz, że krew już się na tyle wymieniła, by tego nie pamiętać.

Pytanie tylko czy stara dziadownia po obu stronach ma na tyle klasy, by nie przenosić swoich zatargów na młodszych.

Ależ nikt nie przenosi zatargów o ile mi wiadomo :)

Czy na reszcie to oznacza, że będzie można liczyć na knajpę konwentową i trochę bardziej na poziomie rozrywki?

Yen się starzeje i już tylko piwo mu pomaga? ;)

W Szopienicach?

Jeśli pytasz konkretnie o MDK to na 110% nie, o czym zresztą powyżej pisał Baloo. Mamy kilka szkół na uwadze, jednak do końca nie można być w 100% pewnym czy nagle szkoła nie będzie robić problemów z różnych powodów. Tak więc na dzień dzisiejszy jest za wcześnie by podać konkretną lokację, ale gdybyśmy znaleźli odpowiedni budynek w Szopienicach, nie widzę powodu dlaczego by tam nie robić. Lokacja to mniejszy problem, najważniejszy jest budynek i możliwości jakie ze sobą niesie.

Ogólnie to dobrze by było jednak gdzie indziej znaleźć miejscówkę. Jak bezpiecznie jest w Szopienicach nie trzeba chyba mówić ..

Cóż, nigdzie nie napisałem że to będą Szopienice, po prostu bardziej interesuje nas odpowiedni budynek niż lokalizacja. Z tego co wiem w Szopienicach nie ma miejscówki która by nas interesowała. Jednak gdyby taka jakimś cudem nagle wyrosła z podziemi wypadałoby ją przynajmniej sprawdzić.
Z drugiej strony, gdzie masz teraz bezpiecznie ?? Katowice to podobno najniebezpieczniejsze miasto w Polsce. Ja tego jakoś nie odczuwam. Prawda jest taka że "w łeb" możesz dostać wszędzie, wystarczy być "w złym miejscu, w złym czasie".

Nie no, pewnie - ale istnieją dzielnice wyjątkowo nieprzyjazne. Szopki to jedna z nich.

Cóż, nie przeczę, bo masz rację. Jednak tutaj też wszystko zależy od miejsca, czasu, i kto wie, może własnego szczęścia ?? ;P
Przez 3 lata byłem z dziewczyną z Szopienic i bardzo często tam przyjeżdżałem. Nigdy nic się nie stało. Kuzyn przyjechał tam jeden raz, bo miał nam coś dostarczyć, i jak tylko wysiadł z tramwaju, na przystanku nieopodal domu, z którego często korzystałem lub go mijałem, został napadnięty i pobity.
Shit happens.

Rama rama

Cóż a czy VI Liceum Ogólnokształcące im. Jana Długosza w Szopienicach nie jest dobrym miejscem lub chociażby Handlówka ? Lub też któraś z tamtejszych podstawówek np. 44 lub 42 ?
Gimnazjum przecież też jest duże < chodzi o gimnazjum numer 13 gdyby ktoś nie wiedział >. Jest przecież jeszcze kilka szkół niedaleko w następnej dzielnicy np. gimnazjum numer 11.

Ale spamiasty wstęp. Po co tyle enterów, jeden nie starczy?

W przypadku tej formy niusa jeden nie wystarczył. Poza tym lubię naciskać duże przyciski. U mad ?

Trzeba było wyspacjować.

Dziękuję za sugestię. Postaram się następnym razem.

czuje sie zatem zaproszony. moge sie takze poczuc zaproszony z ekipa i sprzetem i zorganizowac fotoroom (namowilem szefowa na serie wyjazdow promocyjnych).

w razie zainteresowania prosze o kontakt www.3DfotoFX.com

nie pamietam ktory to numer, ale wspominam wampiryczny Asucon bardzo milo, mimo paru podkniec organizacyjnych, typu przesuwaniu eventow w czasie konwentu, wrrrr