![]() ![]() ![]() | |||||||||||||||||
Niusy Teksty Galerie Plikownia |
Zobacz takżeZ tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki. KomentarzeIlość komentarzy: 436 dodaj [1] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Nikarek [*.neoplus.adsl.tpnet.pl], 20.09.2009, 13:10:58, oceny: +2 -0 gubią się a potem jest płacz. Odpowiedz [2] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[3] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
jestem z Toba :F [19] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[343] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Nie jestem alergikiem ale popieram. [4] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[5] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[6] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Albo dokarmiony czekoladą czy czymś równie dla niego zdrowym...jak to miało miejsce bodajże na Mokonie ;/ [8] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Szkoda męczyć zwierza. Zakaz wprowadzania xD [9] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[71] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Nie przypominaj mi. [75] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[132] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Ja jestem ciekawa, co by się stało, gdyby ten zakaz zaczał obowiązywać na każdym konwencie, bez żadnych wyjątków. Co by zrobili właściciele zwierzakow. Odpuścilibyście sobie konwenty? Czy NAGLE znalazłaby się taka osoba, która mogłaby się zaopiekować zwierzakiem przez te 2/3 dni? Kiedy jest konwent, a z moim kotem nie ma kto zostać, ja zostaję. Konwentów jest dużo, nie zaszkodzi, jak podaruję sobie jeden. Jeżeli tak bardzo zależy wam na zdrowiu i bezpieczeństwie waszych zwierząt, to zaopiekujcie się nimi w domu, a nie na konwencie. Jestem za zakazem :P [169] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[170] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Nie dzieje im się krzywda? Może o uważacie na swoje zwierzaki, ale wypadki się zdarzają! I co wtedy będzie? Płacz i zgrzytanie zębów. I znając życie zwalanie winy na innych. Zwierzęta domowe to zwierzęta, którymi opiekuje się w DOMU, a nie na konwencie. Chyba, że czyiś dom przypomina konwent - wtedy wymiękam ;D I nadal czekam na odpowiedź właścicieli zwierzaków, ktore jeżdzą na konwenty - co będzie, jak jednak uda się wprowadzić kategoryczny zakaz? :) [172] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[214] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[215] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[345] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() A skąd ty wiesz, że to jest dla nich wielki stres? Skąd wiesz, że im się nie podoba? Zapewne z tego samego źródła, z którego właściciele zwierząt wiedzą, ze im się podoba. Więc także z dupy argument. [346] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Zwierzęta mają między innymi dużo bardziej czuły słuch(lata ewolucji, nie? Drobny szmer i nie żyję, to muszę wykształcić lepszy słuch), a gwar konwentowy umie przyprawić o ból głowy człowieka. I nie, zaświadczenie o głuchocie pieska / kotka / fretki / szczura / pająka nie neguje tego argumentu. Następnym razem pomyśl zanim pomyślisz. [371] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() To wytłumacz mi jak np. szczury żyją w kanalizacjach w wielkich miastach, na dworcach. W centrum Krakowa jest gwar co nie miara, samochody jeżdżą 24h/dobę + smog + ogólny smród miasta, a szczurki na luzie biegają po chodnikach. Przy takich decybelach powinny siedzieć głęboko pod ziemią i kulić się ze strachu według twojego rozumowania. Gry zwierzę jest zdenerwowane, zwykle można to po nim poznać. Jak byłam mała też miałam szczury, które bały się rąk (mój błąd - nie potrafiłam ich dobrze wychować, nie ten wiek :/). Nawet sobie nie wyobrażasz jaki wydawały dźwięk przy wyjmowaniu z klatki ani jak się szarpały. Porównując je do konwentowych szczurów, muszę przyznać, ze nic tym drugim nie przeszkadza, wydają się zadowolone i zainteresowane całym gwarem. Jasne, to tylko przypuszczenia i gdybanie, ale jak na zdrowy rozum całkiem sensowne, ne? Gdyby każde zwierze miało taki mega dobry słuch i węch, to żaden pies by na spacer nie wyszedł. [379] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[408] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[181] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[200] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[217] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Zauważ, że o niedzianiu się krzywdy zwierzętom mówisz ty, natomiast nie masz żadnej gwarancji na to, że inni konwentowicze okażą się równie odpowiedzialni. Tu nie chodzi tylko o twoją fretkę, bo jak wprowadzać jakieś przyzwolenie lub zakaz, to dotyczy on każdego. Nikt nie będzie rozpatrywał poszczególnych jednostek. Jak powiedział powyższy mówca, zostań w domu. Szczur, fretka - gryzoń. Przystosuje się nawet do najgorszych warunków, ucieknie od powodzi po kablu telefonicznym i przegryzie beton, ale nie to, co mała badylarka, chomiczek dżungarski czy piesek/kotek/pajączek. Zwierzęta jednym kojarzą się z brudem, są też właśnie i alergicy, ale nikt nie pomyślał o cierpiących na jakieś małe fobie, a w przypadku szczurów i pająków to już wybuchłby kataklizm, jak znam życie. Nie cudujmy jeszcze bardziej i nie dowalajmy helperom roboty do sprzątania szkód i kupek, które gryzoń powciska we wszelkie dziury, bo na pewno trafiliby się właściciele, którzy nieprzyłapani spokojnie by dowód zbrodni porzucili - -' Sami konwentowicze czasem miewają problem z utrzymaniem higieny osobistej (ach godzinne kolejki pod prysznic), ale rzecz wynika oczywiście z naszej fizjologii i warunków, a nie za przeproszeniem walenia bobków po kątach. Zwierzęta na konwencie też pocierpią. Na Pierniku biedny kundelek się kręcił, tratowany przez ludzi. Jestem za zakazem. [224] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[226] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() i mogę się założyć ,że moja fretka nie cierpi, wtedy najwięcej jest przy mnie kiedy nie śpi. [238] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Przykład - wyjdziesz do toalety, ktoś zechce wygłaskać, nie zabezpieczy transportera, freć wykorzysta okazję i myk... Ja wiem, że freć ma Survival Skill równie wysoki co Prison Break Skill, ale konwent to nie jest środowisko, w którym jej ciekawski instynkt by ją dobrze chronił. Zagrzebie się w śpiworze, na który ktoś się rzuci, przywali plecakiem czy zwyczajnie nadepnie... Do tego bierz pod uwagę, że są ludze co kupują np. szczury dla szpanu,a potem je spuszczają w toalecie. To, że Ty akurat dbasz o swoje zwierze, nie znaczy że każdy dba. A zasada albo jest ogólna, albo nie działa. Bo co powiesz takiemu szczeniakowi, co kupił szczura na jeden konwent? Że nie można wnosić zwierząt? A tam przed chwilą jedna wniosła fretkę... Nie jestem za wprowadzaniem zakazu. Wolę stare-dobre metody, czyli podejście indywidualne, i w razie czego interwencja z 'podkładką' z innych paragrafów. Sęk w tym, że przy 1000 osobach i 100 obowiązkach nie wyłapiesz, kto jest sumiennym właścicielem, a kto debilem. Jak masz jakiś realny do wdrożenia i nie obciążający organizatorów pomysł, to wal. A na razie pozostaje rozważanie czy wylewać dziecko z kąpielą, czy nie. [303] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[398] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[7] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Są ludzie którzy zabierają zwierzęta na konwenty od kilku lat, i nigdy nie było z nimi żadnych problemów. Co najwyżej byłbym za tym żeby dodać punkt w regulaminie mówiący o tym że właściciel bierze na zwierze pełną odpowiedzialność (co zresztą powinno być oczywiste, ale dla spokoju..) A alergicy chyba są na tyle sprytni, żeby nie pchać się np do sleepa gdzie ktoś ma zwierze. [11] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[12] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[23] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[43] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() A tak btw- jakos jeszcze nie slyszalam o alergikach cierpiacych przez obecnosc zwierzecia na konwencie... =.= Beznadziejne to jest wlasnie popieranie swojego zdania ich obecnoscia skoro zaden nie stwierdza problemu. A jesli kiedykolwiek stwierdzi, to jak juz zostalo powiedziane: sam buzie ma i wystarczy ze powie, ze jest uczulony, wlasciciel zwierzecia wyjdzie for siur... [180] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() A prawda jest taka, że alergii nie wywołuje bezpośrednio zwierzęca sierść, ale to, co się w niej znajduje. Więc jeżeli zwierzak jest czyściuchny i odrobaczony, nie powinno byc nawet jednego kichnięcia. Poza tym, odpowiedzialny właściciel nigdy nie dopuści do poważniejszych wypadków. [14] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[15] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [16] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[22] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [25] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Poza tym kupno zwierzecia wiaze sie z pewnymi obowiazkami. Jesli ktos czesto jezdzi (np. konwenty) to nie kupuje takiego zwierzaka, ktory nie moze zostac w domu. A nawet jesli rodzice nie chca sie opiekowac? Tak ciezko dac na dwa dni do kumpla/kumpeli swojego szczura (bo z nimi najwiekszy problem) co by go karmil? [44] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [67] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[79] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [80] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() zycze Ci, zeby na starosc, jak bedziesz slepa i glucha, rodzina Cie ciagala po meczach i ustawkach. [81] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[84] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() jak znam zycie, TOZ stwierdzi, ze: - zwierze nalezy zostawic w spokoju i skoro chcesz wyjechac, to zostawic je pod opieka osoby odpowiedzialnej - skoro jestes nieodpowiedzialnym wlascicielem i targasz gdzies zwierze, nalezy je od Ciebie zabrac. [109] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[135] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[191] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[236] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[425] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [187] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[290] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[315] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[54] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[53] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[40] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Koń Rafał? [116] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Full szpan (podobno) i +10 do debilizmu właściciela a -30 VIT dla stworzenia. Dlatego jestem przeciwko zwierzęciom na konach. Jak ktoś kupuje szczura by nim poszpanować na konwencie to dla mnie jest skończonym kretynem. [424] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[429] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[157] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
A kto weźmie odpowiedzialność za nieodpowiedzialnego właściciela? [423] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[428] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[10] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[13] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Tak dlatego, że jak widze kolejne lasencje biegające ze szczurami bądź fretkami, które w panice tłumanieją, to szlag mnie trafia. Później zwierzak się zgubi i wielka afera. Nie, dlatego, że raz też zdarzyło mi się wziąść zwierzaki na kon, ale tylko dlatego, że nie miałam innego wyjścia. Na szczęście szybko wróciły do domu, gdzie ich miejsce. [17] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
A propos alergików - co jeśli przyjedzie osoba ślepa na konwent? Wygonicie ją, bo będzie z psem-przewodnikiem? [18] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[20] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[27] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[55] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[56] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[58] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[111] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[239] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[426] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [60] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Psa-przewodnika nigdy i nigdzie nie dotyczą tego typu zakazy, więc jeśli chodzi o sam wstęp na konwent, pies po prostu wszedłby razem i tyle. A co do alergików w sleepach, to chyba oczywiste, że gdyby był ktoś uczulony na psią sierść, nie mógłby być w jednym sleepie z osobą niewidomą z psem-przewodnikiem - chyba nie zechcą sobie nawzajem robić na złość (o ile takie osoby w ogóle bywają na konwentach mangowych, bo chyba ciężko być fanem mangi, będąc niewidomym...?). W każdym razie wierzę w ludzi i wątpię, żeby ktoś kogoś wyganiał, bo w takich sytuacjach da się chyba dogadać (np. zamienić się z kimś z innego sleepa). [137] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
> o ile takie osoby w ogóle bywają na konwentach mangowych, bo chyba ciężko być fanem mangi, będąc niewidomym...? 100pkt dla gryfindoru :DDDDD [295] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[310] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() @Aczkolwiek widze tutaj pewna niescislosc. Ktos mogl stracic wzrok niedawno, a przez cale zycie obejrzal/przeczytal kupe tytulow, takze jak najbardziej moze sie taka osoba zdarzyc na konwencie ;) Fakt. Chociaż to już bardzo skrajna sytuacja. Jeszcze nasunęło mi się, że gdyby faktycznie ktoś niewidomy jechał na konwent, to chyba raczej jednak zostawiłby tego psa w domu, bo to spory kłopot na takiej imprezie. Większy nawet niż zwykły pies. [82] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[148] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[240] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Dobra, ty umiesz, a reszta? Tylko ty chodzisz ze zwierzakami/zwierzakiem na konwenty? Skąd będzie wiadomo, że osoba naprawdę potrafi się nim zająć? [21] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[24] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[26] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[36] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Weź pod uwagę, że tym wszystkim "słodkim zwierzątkom" nie zawsze służy hałas i stres, więc to nie tylko dla dobra konwentowiczów, ale przede wszystkim ich samych. ;// [42] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [45] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[136] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [202] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[352] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[400] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [63] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[138] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
to ze Tobie nie przeszkadzaly nie znaczy ze innym tez. Twoja opinia i odczucia nie pokrywaja sie z odczuciami innych ludzi. ja np. przebywanie w towarzystwie jakiegos zwierzaka na imprezie typu konwent dluzej niz 30min odczuwam za niekomfortowe i nie widze powodow abym miala isc komus na reke bo ktos chcial przyszpanowac zwierzakiem. [270] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[277] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[355] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[356] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
tru XD [28] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[29] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[52] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[30] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[46] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[141] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[380] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[401] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[31] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[34] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
a ile razy widziales zwierze na konwencie, poza dwoma szczurami? [35] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[39] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Dziś szczur, jutro kura, pojutrze kot, popojutrze dwa psy. [96] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[51] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[61] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[66] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[64] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[99] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
True, true... [114] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[112] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[125] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Faktycznie, byla :) jakos poza 14stkami krzyczacymi "kawaiiiiiii" na jego widok nic wiecej sie nie dzialo. [194] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[128] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[140] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[161] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[129] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[188] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[193] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[286] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Bład w rozumieniu. Thx Feanor [288] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[113] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [145] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
to brawa dla właścicielki... (którą miałam przypadkiem okazję poznac, kiedy to obściskiwała się z moim zwierzem)... [110] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[32] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [261] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[275] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[362] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[33] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Ej, a co z Coma? :o [41] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[57] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[289] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[37] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[38] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Zwierzę(szczur/fretka, najpopularniejsze) stresuje się, capi, brudzi po kątach, albo co gorsza poza kątami, przegryza różne rzeczy, kable od czajników, sznurki podtrzymujące cosplayowy ciuch, paski od etui aparatu, gubi się, znajduje się w śpiworze alergika, na spodzie glana lub w czyimś garnku. Za to żeby w promieniu 100m od domu(a niech stracę, 200m od domu) nie znaleźć nikogo, kto na trzy dni "pani sypnie mu dwa razy dziennie miseczkę papu, tu jest pudełko, wiórki ma świeże, wodę dziś zmieniłam" to trzebaby nie wiem co zrobić. Zdecydowane TAK. Czekam na argumenty GreenWentowców. [47] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[49] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Osobiście nie sądzę, żeby nawet podłączenie klatki pod prąd powstrzymało chętnych do "tylko pogłaskam i włożę go z powrotem". Silny prąd. Jeśli chce się oddać klatkę do czegoś ala schowek/orgroom, to szczurek będzie samotny i smutny :< Za to jeśli weźmie się do sleeproomu, to albo ktoś przewróci rozsypując wióry albo wypuści. Czemu zakładam negatywne scenariusze? Chyba lepiej mieć pozytywne niespodzianki niż niespodziewane rozczarowania i elementy "not as planned". [262] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[48] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[50] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [72] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [73] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[76] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[120] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[149] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[159] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() "* Fretka, znana z dobrze rozwiniętego instynktu łowieckiego, od dawien dawna używana była do polowania na króliki. Na polowanie wychodzono zwykle rano; odnalazłszy norę, zakładano przy każdym z kilku otworów workowatą, mierzącą ok. 1 m sieć, po czym wpuszczano fretkę przez otwór główny. Uciekający królik wpadał w zastawioną sieć, gdzie chwytany był przez myśliwego lub zaduszany przez fretkę. Samą fretkę należało schwytać, gdy tylko ukazywała się u wylotu nory, w przeciwnym razie wracała do nory króliczej i układała się w niej do spoczynku. Informacje o używaniu do polowania fretek (bądź innych łasicowatych) znajdujemy już w "Geografii" Strabona (w opisie zwalczania plagi królików na Balearach). * Fretka potrafi na spacerze wywęszyć mysz i niejednokrokrotnie się zdarza, że zwierzątko ją złapie i zje." Informacje z cioci Wikipedii, więc jakiś zmysł fretka musi mieć rozwinęty. A i tak konwent to nie miejsce dla niej. [175] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[218] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[247] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Może Ty jesteś dzieckiem neo. Nie obrażaj ludzi piszących Wiki - robią kawał dobrej roboty, owszem czasem trafi się na niej oszołom, ale od tego jest już administracja, moderacja etc. Poza tym mogę się założyć, że sama z owej Wiki korzystasz. I zdania nie zmienię. Konwent to nie miejsce dla zwierząt, jakiekolwiek zwierze by to nie było (nie dot.psów przewodników) [249] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
abstrahujac od reszty twej wypowiedzi, wypowiem sie tylko na temat wierzytelnosci wiki- na moim wydziale na UJ wszyscy wykladowcy mowia, ze wiki to ch*j nie zrodlo wiedzy i powtarzaja, ze jak juz z niej korzystamy to nalezy zweryfikowac to w oparciu o jakies wiarygodne i powszechnie uznane dzielo :P [293] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Zreszta Wikipedia ma mniej bledow niz Encyklopedia Britannica, a jesli ktos juz jakis blad znajdzie to moze go od razu poprawic. Zreszta powoli sa wprowadzane mechanizmy, ktore maja na celu zwiekszenie zaufania do Wikipedii, zobaczymy jak to im wyjdzie. [297] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
A ja mam wykładowców, którzy radzą, by czasem spojrzeć do Wikipedii. Co dziwne, pracują na UJ. ;] [292] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Ps. Oczywiscie, ze nie jest to zrodlo ostateczne i nie nadaje sie do pisania prac naukowych, ale mysle, ze na wypracowania do szkoly spokojnie starczy ;) [421] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[86] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [94] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() kończąc-moja fretka nie ma poidła bo wszystkie połamała, a z miski wylewa notorycznie wodę,ile się im nasypie, tyle zjedzą a potem nie będą mieć, więc... [102] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[106] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Jako przykład chociażby Oni, która zabiera na konwenty Come odkąd pamiętam, i jakoś nigdy problemów nie było. [253] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Wybacz,że to powiem, ale Twoje argumenty są tak absurdalne, że to aż boli - po co jedziesz na konwent skoro Twój zwierzak nie może zostać sam - taniej, wygodniej, praktyczniej, ciszej, spokojniej jest zostać w domu i towarzyszyć fretce, żeby jadła i piła i było jej dobrze, bo jesteś obok. Nawet jeśli to uwierz mi, że przez dwa dni krzywda jej się nie stanie - a jeśli już będzie naprawde bardzo głodna, to zje bez znaczenia, czy jesteś, czy Cie nie ma... A głupie gadanie, że się nie męczy jest doskonałym przykładem na to, że do odpowiedzialności za nią naprawde Ci daleko.... [208] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Co nie zmienia faktu ze taka fretka się na takim konwencie meczy.Całkowity zakaz przynoszenia zwierząt.A jeśli nie chcesz rezygnować z konwentu bo musisz zostać ze zwierzakami to sorry , totalny brak odpowiedzialności za swoje decyzje.Można było nie decydować się na takie zwierzaki. [241] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Przygnieciona fretka, albo afera 'a to zwierzę mnie ugryzło, jest wściekłe' to sytuacja możliwa. Mało prawdopodobna, ale możliwa. Przy 1000 osobach rzeczy mało prawdopodobne występują kilka razy, i taka jest właśnie perspektywa organizatora. Jedna osoba na dziesięć tysięcy wypuści fretkę by się z nią pobawić. Dla orga to 10% szanse na kłopoty. Pamiętaj - fretkę znasz, wiesz czego się możesz spodziewać. Ale ludzie zawsze mogą cię zaskoczyć. Przy fretce szczególnie, bo to niesamowicie słodkie stworzonko i aż się prosi... [294] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[316] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[349] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[353] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[357] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Miałam fretkę bardzo długo i wiem, ze to stworzonko jest równie urocze jak śmierdzące i wbrew temu co twierdzi ta laska ma rozwinięte dobrze zmysły- bo chomiki szybko mi zjadła. I po rybki do akwarium wskakiwała. Zresztą to jest głupota nosić ze sobą zwierze na imprezę masową. Jakiekolwiek zwierze- bo żadne nie lubi hałasu. [74] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[83] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Pamietam go! Milo drapal w lapke ^3^ [179] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[196] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[85] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[95] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[127] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[108] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[143] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[164] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[173] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[195] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[201] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[204] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[205] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Obrzydzenie a "wtf ugryzie i umrę, FIRE!" to dwie różne sprawy. [206] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [210] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Zresztą, myślę, że takie osoby po prostu wystarczy uprzedzać, żeby do Ciebie nie przychodziły i problem solved, bo widzę gdzieś niżej, że chęci na przywożenie swoich zwierzątek na kony nie masz - i chwala Ci za to. Poza tym, jakoś cała masa czytelników nie oburza się na Pilipiuka, że Jakub Wędrowycz bezpańskie psy zabija i zjada :3 [268] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Pajak to nie piesek. Przy pieskach nie mam ochoty uciekać na ścianę. I nie pchaja mi się tak namiętnie oknami. [278] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[171] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[197] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[350] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[363] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[192] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [235] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[252] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [258] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[254] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[361] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[381] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[410] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[59] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[62] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
To ja poprawiam swoje zdanie xD Nie! Dla ludzi którzy nie mają [naprawdę żadnego] wyboru i muszą zabrać swoje zwierzątko. Tak! Dla ludzi którzy biorą swojego pupila tylko dla szpanu, pokazania się etc. [78] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[88] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
też popieram. swojego zabieram z przymusu. zwierzak zostałby sam w domu, a w moim przypadku wyprawa na konwent nie kończy się z zakończeniem konwentu.( na ten przykład: z Balconu wracałam 2 dni) i nie uśmiecha mi się powierzania zwierzaka w czyjekolwiek ręce. wyrządził dośc poważną szkodę jednemu z uczestników, mianowicie wpierdolił kawał sweterka... ale z takimi właśnie konsekwencjami musimy się liczyc jako właściciele. nie rozumiem też za bardzo czemu, do najjaśniejszej cholery, przedstawiacie to w takich czarnych barwach? z Waszych wypowiedzi mogę wnioskować, ze 80% konwentowiczów to alergicy dostający duszności kiedy zobaczą na czyimś ubraniu powiedzmy koci kłaczek. nie róbcie z alergików kalek! sama też jestem alergiczką i jeżeli gdzieś w moim otoczeniu jest kot (obiekt "odrazy") to się NIE pcham w okolice w których się on znajduje. proste? proste. sleepy to rzeczywiście problem w takim przypadku właściciel jest zmuszony wyemigrować na korytarz i spać tam gdzie zwierzę wyrządzi najmniej szkody. ma zwierzątko, więc niech będzie (jak to już wcześniej ujęłam) odpowiedzialny. wszystko proste i logiczne. za to małolatom po 14 i w tych okolicach lat mówię nie... ale to uraz z przeszłości. może teraz czasy się zmieniły (chociaż mi sie nie wydaje). dopóki umiemy się zajmowac swoimi pieszczochami myślę ze nie powinno się rzucac takimi hasłami jak "poprzegryza kable".. chyab, ze mamy do czynienia ze skrajną tępotą, która nawet na conie daje powiedzmy szczurkowi swobodę... alpo pozwala żeby szczura ktoś ukradł(jak to miało miejsce niegdyś) [93] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() i jedni odpowiedzą ,że tak bo dobry i co was to obchodzi a inni ,że nie, surowo zakazane bo jest rakotwórczy. [97] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
ja nie zamierzam się z nikim kłócić bo jestem w stanie zrozumieć zabieranie ze sobą zwierzaka. aczkolwiek tak jak już powiedziałam, mieszkam na swoim razem za szczurem no i samo przez się się rozumie, że sam nie zostanie. uważam, ze obserwatorzy nie powinni się wcinać w to czy ktoś zwierzę ma czy nie ma. dopóki wszystko jest w granicach ZDROWEGO rozsądku(czyli nie przywleka ze sobą psa, kota, krowy, koguta i takich tam) [100] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[174] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[177] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Wszyscy albo nikt. Następni przyjdą z argumentem "ten szczur wszedł a mojego chomiczka nie wpuścicie?" "tu dwa gryzonie biegają, to trzeci nie sprawi różnicy" aż dojdzie do "ale kiciuś już od tygodnia nikogo nie zjadł, prawda tygrysiu?" A co do znanych już osób - dyskryminacja tych co zaczęli się konwentowić ze zwierzakami później. To jak wpuszczać na konwent jedynie osoby, które były na poprzedniej edycji [104] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() hę... wytłumacz mi proszę gdzie tu są twoje jako właściciela konsekwencje? że komuś niezwiązanemu z tobą i z twoim zwierzakiem został zniszczony sweter? ja bym nie była zadowolona jakby choćby dziurka powstała w jednej z moich rzeczy i to z winy obcego mi zwierzaka =.= [105] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
oczywiście juz odpowiadam. jeżeli czyjś zwierzak komuś wyrządzi szkodę to jest to dośc jasne, ze to właściciel musi pokryc tą stratę. prawda? prawda. przytaczam sytuację z Balconu na którym to jeden z uczestników stracił przez szczura sweterek... dodajmy że to właśnie mój szczur się tymże elementem odzienia poczęstował... [117] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [211] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
To tez właśnie.Właściciele powinni brać odpowiedzialność za decyzje ze takowego zwierzaka chcą , w takich sytuacjach zostając ze zwierzakiem w domu. [130] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [144] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
hej hej, czy Ty się aby za bardzo nie rozpędzasz? Poniosło Cię trochę. jeżeli sama nie chcesz strat to pilnuj swoich rzeczyi tyle. a sweterek szczur zjadł bo sweterek leżał na transporterze z tego co mi wiadomo. [151] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() a co pilnowania rzeczy... zazwyczaj leżą w walizce, ale walizka czasem uchylona, bo biegnąc z sesji na próbę lub coś zjeść czasem zapominam ją szczelnie zamknąć. Dodatkowo dochodzi koc/śpiworek, które leżą obok a czasem jakaś bluzka zwinięta między torbą a kocykiem. Tyle pilnowania starczy, jak mam jeszcze się przejmować, czy ktoś nie puści zwierzaczka samopas kiedy będę poza sleepem by sobie pobiegało to przepraszam, ale takim osobom mówię stanowcze papa [152] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[156] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
to właściciel może wtedy walić głową w ścianę, ze pozwolił, żeby jego zwierzakowi się coś stało. to dość logiczna i sama nasuwająca się odpowiedź Komentarz ukryty z powodu przewagi negatywnych ocen. [228] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Fajki pali się na zewnątrz, materiał przecięty z Twojej winy, więc powinnaś zapłacić/edit - coś chyba spieprzyłem argumentację.../. Na tej zasadzie mogę Ci wyrzucić wszyskie rzeczy za okno i powiedzieć "no co, otwarte było, ktoś przestawił na parapet bo mu niewygodnie było a mnie popchnęli i musiałem zahaczyć. Przykro mi z powodu wartej w cholerę pieniędzy kolekcji kruchych przedmiotów, hej, panel mi się zaczyna, paa~!" [257] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[358] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[374] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[385] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[403] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Cóż.. niektórzy szyją na konwencie. Kończą cosplaye i inne takie. :3 [234] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[248] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Logiczne jest, że w sleeproomie zostawia się karimatę / materac, śpiwór / koc, czasem poduszke, bluze / sweter / kurtke no i przeważnie plecak. Okej - plecak jeśli zostawisz otwarty to Twoja wina, ale taki zwierzak może chętnie poczęstować się Twoim kocem, czy np.trokiem od bluzy albo wełną sweterka. Nikt normalny nie będzie przez 3 dni łaził z walizami przy dupie,bo to do h*** nie podobne. Rozumiem, że przy tyłku powinno się nosić portfel, dokumenty, komórkę i np.aparat, ale nie cały ekwipunek O_O Wyobrażasz sobie panel, gdzie np.20 osób wlazi z wielkimi plecakami, bo ja nie Albo włazisz do śpiworka a tam supprise - czyjś szczur lub inne coś sobie leży. [302] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
nie rozumiemy się. i raczej nie zrozumiemy. wprowadzajcie sobie te zakazy zamiast pytac ludzi o zdanie. w ten sposób tylko ciągniemy konflikt, który nie powinien w ogóle zaistniec [305] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[306] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[65] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[68] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[69] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Też za. [70] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[126] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[162] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[183] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[189] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[243] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[263] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[319] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[77] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[87] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [91] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[89] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Sama mam 2 szczurki i nigdy bym ich na konwent nie wzięła, bo umęczyłabym się i ja, i one. I jeszcze jedno. Zwierzaki mogą narobić szkód. Gryzonie poprzegryzać kable itp. Fretki włazić do toreb, psy obsiusiać i obślinić rzeczy innych. Z resztą ja osobiście nie lubię psów i szlag mnie trafia jak mnie któryś obślinia czy nawet się o mnie wyciera. Z resztą nie każdy lubi być molestowany przez nieswoje zwierzę. [92] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
skoro masz 2 szczury to chyba wiesz ze NIE wystarczy sypnąc TROCHE więcej karmy... pozatym mówimy tu chyba również o osobach, które mają powiedzmy przymus podróżowania ze zwierzakiem. ja mam szczura właśnie z tego względu, ze chciałam miec zwierzaka z którym będę mogła jeździc. i tak też robię. tak, jeżdżę ze szczurem na wakacje, tak, zabieram go na wszelkie imprezy masowe. oczywiście wykluczając miejsca gdzie jest ZBYT głośno. ale na conie? nie popadajmy w paranoję. ja swojego szczura wychowałam tak, że nie boi się pobytu w transporterze, dobrze podróż znosi... proponuję co po niektórym nie bawic się w dzielnych obrońców praw zwierząt bo argumenty można o kant dupy rozbic. im bardziej będziecie się sprzeciwiać tym bardziej maniacy szpanu zoologicznego będą obstawiać przy swoim zdaniu... i tak minie się to z celem [101] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Fakt ja bym swoich szczurasów na 2 dni nie zostawiła. Ale zawsze jest ktoś komu można powierzyć opiekę nad nimi. Jak nie rodzina to przyjaciele. Z resztą po co komu zwierzę jak w takich sytuacjach nie ma się z kim go zostawić. Do szpitala zwierzęcia nie można wziąć. [103] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
niektórzy mają na to rozwiązanie. pozatym uważam, ze nie można porównywac wyjazdu na konwent do pobytu w szpitalu... jak ktoś jest przeciwny to juz wcześniej było powiedziane żeby swoje zacne oczka w inną stronę odwrócił i zwyczajnie olał sprawe.nie przejmuj się czyimś zwierzęciem. to jest czyjś futrzak i czyjś problem. [118] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[119] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[133] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Tak taki argument jest genialny "Co z tego, ze on polewa psa kwasem to w końcu jego pies i jego problem" Wybacz to czy krzywdzisz zwierzę czy nie to nie jest Twoja prywatna sprawa, a zabieranie słodkich szczurków i fretek na konwenty to w dużej mierze gigantyczny stres dla zwierzęcia. [154] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Wy na prawdę macie problem z rozumieniem dyskusji która sami prowadzicie. narzucacie swój "racjonalny" tok myślenia innym i ośmielacie się nazywac to dyskusją? ludzie. paranoja. wyolbrzymiamy problem którego tak w gruncie rzeczy nie jest problemem wagi światowej. osobiście bronię wyłącznie przywożenia szczurów, fretek, myszy... tego co jest małe i mozna to bez jakiejś gigantycznej szkody trzymac, co nie będzie załatwiało swoich potrzeb tam gdzie popadnie i przy okazji nie będzie odrażający pod względem zapachowym. temat założony chyba wyłącznie po to, żeby ludzie się rozckliwiali nad prawami zwierząt. jasne. głupota jeżeli ktoś puszcza czworonoga luzem, ale myśle, że póki jest w zamknięciu i pod kontrolą to mozna problem uznac za mniej rażący... [184] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Widać niewiele wiesz na temat zwierząt a pultasz się bo: "Twoja maskotka musi zawsze być przy tobie" Nie masz pojęcia co czuje takie zwierze kiedy jest w takiej sytuacji. Porównam to w ten sposób kiedy byłaś malutka rodzice pewnie nie raz razem z Tobą wylądowali na jakiejś "Rodzinnej imprezie" upierdliwej ciotki/wujka gdzie zabrali Cię nie pytając o zdanie... Dziecko wtedy się wynudzi, marudzi i ogólnie ma dość a kiedy podejdzie do mamy i powie że chce do domu to w odpowiedzi usłyszy "jeszcze troszkę kochanie" lub "idź pobawić się z kuzynem/~ką" itd... Różnica jest tylko taka że kiedy dziecko jest nadmiernie marudne rodzice dla świętego spokoju (swojego i otoczenia) wrócą do domu a zwierze jedyne co może zrobić to przytulić się do właściciela i w ciszy znosić te cierpienia i miziania "upierdliwych nieznajomych" Może takie przedstawienie tej sytuacji do Ciebie dotrze. [213] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
może nie, nie dotrze, ponieważ mam swoje przekonania a szczury mam od przeszło 10 lat. porównanie bynajmniej mało przekonujace jak dla mnie, ponieważ mnie jako dziecko rodzice zabierali na punkowe koncerty i inne tego rodzaju. niewiele miałam do powiedzenia. właśnie. zwierzak się przytuli i przetrzyma. mój miał calkowity błogi spokój na konwencie. dostawał jeśc, nie panikował. poza tym w tej chwili do niczego nasza rozmowa nie zaprowadzi, ponieważ w sprawie zwierząt tego rodzaju na conach mam swoje zdanie, a Ty masz swoje - odmienne. już wcześniej pisałam, żeby nie narzucać nikomu swojego toku myślenia. to się na prawdę mija z celem [223] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [225] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[242] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Jestes pr0. ^_^ [265] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[434] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Tak, już wiemy że fretki to nie gryzonie, a w ogóle to Twój zwierzak jest głuchy, ślepy i bez węchu. Nie o tym jest dyskusja, nie rozpatrują tutaj tylko Twojego przypadku wyobraź sobie. Chodzi o to, jak OGÓLNIE traktowane są zwierzęta na konwentach i że źle znoszą takie a nie inne warunki. Jako, że NIE można przewidzieć kto jak traktuje swoje zwierze, czy jest odpowiedzialny czy nie albo się całkowicie zakaże obecność zwierząt na konwencie, albo zezwoli. Ty, jak już pisalaś setki razy, świetnie się opiekujesz fretką i w porządku. Ale co z osobami, które tak deklarują a naprawdę zajmują się fatalnie zwierzętami? Żeby Tobie iść na rękę, organizowatorzy konwentów mają skazać na stres zwierzęta i ew konwentowiczów(alergicy itp, itd) [264] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Właśnie o tym pisałem ... tylko odniosłem się do zupełnie innego przykładu. Sporo na ten temat mogę powiedzieć gdyż ja mam zwierzaki już od 27lat (skoro na temat długości stażu ze zwierzakami schodzimy...) i moja opinia nie jest oparta o Wikipedię czy inny tego typu gniot ^^ [372] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [212] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Nie minie się z celem bo jeśli taki zakaz wejdzie , to osoba która z futrzakiem przyjedzie zostanie odesłana do domu XD Przynajmniej ja to tak widzę. [90] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[107] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[186] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[190] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[220] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() to byłby kompromis. Bo dziewczynki lansujące się szczurkami zostawią je w domu z mamusią, bo ich nie stać. Ok, mój zwierzak i za niego zapłacę. i tak dużo już mnie kosztowały. Albo zróbcie zakaz do 15 roku życia, też "GÓWNIAR" nie będzie stare złośliwe pryki. [227] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[245] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() 1. Odpowiedzialność za szkody na piśmie. 2. Płatna wejściówka dla zwierzaka. 3. Zgoda rodzica. Z pełną weryfikacją ( zezwolenie na kserokopii dowodu + telefon potwierdzający). 4. Konieczność uzasadnienia przyczyny i przekonania orgów. Do tego bezwarunkowe zawiadamianie rodziców o szkodach wykonanych przez zwierzę. Z warunkowym wezwaniem do odbioru. I ewentualnym cofnięciem zgody jeśli organizatorzy uznają, iż opieka nie jest właściwa. Takie sitko powinno odstraszyć lansiarzy, bo wymaga i kasy i sporo zachodu. Niestety to dodatkowa robota dla i tak obciążonych orgów. [246] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Niestety tutaj boje się o ten punkt. Taką sprawę trzebaby było załatwiać przed konwentem (a na konwencie ew. donieść resztę materiałów - zgody na piśmie itd.). Problem w tym, że o takich zdarzeniach, jak niemożność oddania komuś pod opiekę zwierzaka zwykle dowiaduje się chwilkę przed konwentem. I co wtedy zrobić z taką osobą, która nie załatwiła wcześniejszych formalności i po prostu przyjechała ze swoim małym zoo na konwent? :P Odesłać? Zlitować się i wpuścić? Równie dobrze można to załatwić na konwencie, ale z tym wiąże się dodatkowa praca NA imprezie. Wątpie, by jakikolwiek org miał czas wysłuchiwać tłumaczeń uczestnikow, dlaczego przyjechali ze swoim zwierzem ;) Problem można rozwiązać poprzez wyznaczanie specjalnej osoby do tego zadania - dać jej stoliczek, kocie uszy na głowę i niech słucha biadolenia ;) no i odbiera i weryfikuje wymienione wyżej papiery. Taka szczegółowa selekcja może i nie zachwyci właścicieli zwierzątek, ale fakt - powinna zniechęcić lansiarzy do przywożenia stworów. Pytanie - czy dla tych 'odpowiedzialnych właścicieli' też nie będzie to za dużo? :) [250] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
I w tym momencie wydaje mi sie, ze robi nam sie wiecej zachodu niz to warte... [274] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[98] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[276] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[115] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [121] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[122] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() I z jakiej racji ci, którzy mają szczęście się nie bać, mają prawo psuć zabawę tym, którzy przy pewnych zwierzakach nie czują się zbyt komfortowo? A poza tym - właściciele psów zapominają o jednej rzeczy. TO. JEST. ZWIERZĘ. Nie można w 100% przewidzieć jego zachowania, zwłaszcza w tak stresującym środowisku, jakim jest konwent. [123] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() A z ciekawości, ile razy widziałeś psa na konwencie? Bo ja kojarzę JEDEN taki przypadek, wspomniany tu zresztą. W 95% chodzi w tym temacie o szczura/fretkę, który siedzi na ramieniu właściciela/właścicielki i generalnie NIE stwarza realnego problemu, lub też (w wypadku fretki, choćby teraz na pierniku) jest non-stop na smyczy. Faktycznie, musimy uważać no nas pozagryzają. A skoro osoby takie twierdzą że nie mają z kim zwierzęcia zostawić, to przy zachowaniu jakie opisałem i odpowiedzialności właścicieli (a takich póki co w znacznej większości spotkałem) naprawdę nie stwarza to problemu. IMO problem wyimaginowany. [131] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Bez urazy oczywiście, przedstawiam po prostu mój punkt widzenia na sprawę [134] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[203] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[267] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Przesadzasz, mile stworzonka. Takie.. wiecznie zaciekawione swiatem ;] [279] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[312] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
o0 Co w nich obrzydliwego? calkiem mile w dotyku ;d btw - a ktorykolwiek z ptasznikow Cie kiedys upierdzielil? Bo zastanawiam sie, jak to moze bolec :P [320] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [341] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Auc. Teraz bym sie bala wziac na rece :o [146] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[259] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Zgodnie z prawem, w miejscu publicznym zwierzę powinno mieć też kaganiec. Każde. Dopiero wtedy nie stwarza zagrożenia. Poza tym są ludzie, którzy mają różne fobie, są też tacy którzy nie lubią zwierząt lub niektórych zwierząt. Ja osobiście nie brzydzę się kotów i boję się obcych psów, co do których nie mam pewności, jak wychował je właściciel. Są ludzie, którzy ogólnie boją się lub nie lubią psów, myszy, szczurów, czy innych zwierząt i nie można im narzucać obecności swojego pupila. Tylko, że nie każdy się do tego stosuje. @"naprawdę nie stwarza to problemu" No widzisz, dla ciebie nie stwarza, a dla kogoś tak. Jeśli jest już grupka, dla której stwarza to problem (nawet gdyby to była mniejszość, a jest większość), to znaczy, że nie jest on wyimaginowany. Poza tym moim zdaniem każdy właściciel, który zabiera zwierzę na konwent lub inną tego typu imprezę, jest nieodpowiedzialny. Przez sam fakt, że robi coś takiego. [124] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[139] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
jestem zdecydowanie ZA zakazem. nie moge sie doczekac az zacznie obowiazywac na konach :) [147] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[150] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[155] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
jak zacznie... cóż. z jednej strony dobrze, z drugiej - osobiście przestanę na konwenty jeździć jako, że NIE poruszam się na dalsze eskapady bez mojej szczurzycy [376] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[160] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [166] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Alergia - sranie w banie. Większości, ktora jest za zakazem chodzi o to, że zwierzęta nie są stworzone do takich ekstremalnych wypadów jak wyjazd na konwent. Kolejnym przeszkadza obecność zwierzaków na konwencie, z jakich względów nie wiem, ale po prostu przeszkadza. Jakim prawem mają czuć się oni dyskomfortowo, tylko dlatego, że jakaś małolata przyjechała ze swoim szczurem, żeby się polansować na konwenciq? I serio - tłumaczenia typu - 'ona nie będzie jadła, jak mnie nie będzie' czy 'nie mam jej z kim zostawić' nie przemawiają do mnie. Posiadanie zwierzaka to OBOWIĄZEK, a konwent to ZABAWA. Jeżeli ktoś się tłumaczy jw. to powinien zostać w domu i nie jechać na konwent. Owszem, orgowie mają wiele innych problemów, ale traktowanie np. tego nieco olewczo sprawia, że te problemy się mnożą. I btw - lol, porównanie yaoistki i szczura ;D [221] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [229] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Po prostu uważam i powtarzam to po raz kolejny, że jeżeli jak nie ma się z kim zostawić zwierzaka na 2 dni, to powinno się z nim zostać. Odpuścić sobie konwent. To właśnie jest odpowiedzialność. Bo jakkolwiek by to nie wyglądało, branie zwierzaczka na konwent nie jest odpowiedzialne. W domu zdecydowanie będzie bardziej bezpieczny. Ja np. kiedy nie mam z kim zostawić kota, a szykuje się wyjazd, to chcąc nie chcąc - zostaję. Gwar, tłum, wrzaski - zwierzątka tego nie lubią. [230] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[231] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Swoją drogą, dyskusja przyjmuje ciekawy kierunek. Najpierw są psy porównane do dzieci, potem koty porównane do małych dzieci... [280] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[287] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Moje ulubione to pierwszaki. Przyjemnie chrupią. [233] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [244] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[307] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[322] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[266] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Sądzisz że popierając ten zakaz automatycznie jestem wrogiem zwierząt?? "NIE jestem małolatą" Ostre słowa jak na 15kę xD Z dalszych twoich wypowiedzi (niżej w tym temacie) wychodzi jeszcze fakt że bywałaś z Fretką w szkole ... sądzisz ze to jest odpowiedzialne?? Nie wierzę, że masz taką sytuację w domu abyś musiała brać zwierzaka kiedy idziesz się uczyć... [269] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Moze na biologie, a moze nocowala u kolezanki i musiala dlugasa zabrac. W sumie nie jest wazne, gdzie go bierze, a jak, na ile i w jakich warunkach. Szkola (o ile to LO) nie jest tak glosna, zeby zwierzeta dostawaly pierdolca. Zreszta, nie zachowujmy sie, jakby wszystkie zwierzeta byly tak wrazliwe i delikatne, ze przy byle czym stresowaly sie i szybko zdychaly. Wiesz, np. szczury potrafia zyc w kanalach, piwnicach, i wielu innych malo przyjemnych miejscach. Po wybuchu atomowki zostana tylko one i karaluchy. To naprawde twardsze dranie, niz sie wydaje ;] Nie wiem, jak tu jes z fretkami, wiec na ich temat sie nie wypowiem. [272] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[314] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
No coz, poznalam tylko jednego szczura na konwencie, Come. Na zestresowana nie wygladala. Bardziej na zaciekawiona wszystkim ;] [375] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[409] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[415] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[377] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Swoja droga, czy zastanowilas sie przed zakupem Twoich "dzieci" (sic!) co z nimi zrobisz jak nie bedzie Cie dluzej w domu? Ja np. nie kupuje wiekszego zwierzaka (np. psa) miedzy innymi dlatego, ze czesto podrozuje i nie mialby sie nim kto opiekowac (a przynajmniej nie zawsze). Nawet przez mysl mi nie przeszlo, zeby kupic sobie psa i go wozic pozniej na kazdy konwent. Takze moze trzeba bylo pomyslec przed zakupem, a nie teraz zwalac wszystko na sytuacje zyciowa. Jesli kupilas takiego zwierzaka to wez za swoja decyzje odpowiedzialnosc. W koncu NIE jestes ponoc malolata. [185] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
we shall see :) [142] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Ja jestem za,co mi t6am to nie moje,nee.. [153] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Nie wyobrażam za to psów czy kotów na konwentach Ale może 2 kaczki Czemu nie :D:D:D [158] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[165] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Nie wiem, jak to jest z fretkami, więc nie mam co mówić. Na pewno powinny odpaść psy małe i duże (wrażliwy słuch itepe i nagły atak miłości ze strony przypadkowych przechodniów), koty (to samo), pająki (jakbym miała pająka i by mi kto go spalił/skrzywdził jakkolwiek, jak tu widziałam propozycje, to nie wiem, czy bym była w stanie się opanować przed skrzywdzeniem tego kogoś). Czy nie da sie tego jakoś rozwiązać jakimś cudownym środkiem pomiędzy? Typu sleep z WIDOCZNYM i WYRAŹNYM oznaczeniem "masz zwierzaka/alergię? Tu możesdz spać spokojnie" czy coś. [198] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Pająki stanowczo, istnieje mnóstwo ludzi z arachnofobią - a gdy widziałam, jak atak takowej się objawia, innych znajomych arachnofobów już zawsze przeganiam, gdy zauważę pajączka :/ [207] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[281] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[282] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[283] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[285] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[318] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[391] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [163] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Do wszystkych placówek szkolnych nie wolno wprowadzać zwierząt, wymogi BHP, więc także odpada. Poza tym, zwierzę Ci nie powie tak naprawdę, czy mu się podoba, czy nie. I raczej stawiałabym za tym drugim, nawet, jeśli sama myślę, że mój pies z chęcią ze mną poszedłby na konwent, zmęczyłby się na nim potwornie, a o podróży nie wspominając. Opiekę naprawdę da się znaleźć na te 2-3 dni. Albi, proszę, nie broń się tutaj, proszę. Osobiście powiem, że byłam zszokowana, jak przyszłaś do nas do sleepa z fretką. Ale w sumie, nie przeszkadzała (Jaki smród, jakie szkody? Nic takiego nie było), oznajmiłam tylko, że jestem alergikiem i mam nadzieję, że fretka zbytnio nie uczula, i bym Cię i tak nie wywaliła ani nikogo innego, najwyżej sama się przeniosła. [199] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[209] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[222] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[232] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[167] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Co prawda obecność szczurów i fretek mi nie przeszkadza ale nie chciałabym sie obudzić rano z pająkiem w śpiworze. Lubie zwierzaki jednak konwent to rozrywka dla ich właścicieli. Jestem za [168] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Ja uważam, że nie powinno się zabierać zwierzaków na konwent. Mnóstwo ludzi, niepotrzebny hałas. Nie jest to pożądanie dla zwierzaka. Jeżeli już tak bardzo ktoś kocha swego zwierzaka to niech zamiast na konwent zabierze go np. do lasu na długą, całodzienną wycieczkę. Niech właściciel nie myśli tylko o sobie. Pamiętajmy że to są żywe stworzenia, nie powinny się męczyć przez kaprys właścicieli. Jeżeli ktoś nie ma z kim zostawić swojego podopiecznego, niech w ogóle go nie zostawia. [176] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[178] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Konwentowicz to gatunek sam w sobie. Jak myślisz, od czyjej pozycji snu wzięła się nazwa "głowonóg"? [182] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() (Bez wrzucania na kogokolwiek) właściciele nie zawsze zdają sobie sprawę z tego że nasze milutkie zwierzaki są dość płochliwe a konwent dla takiego futrzaka to bardzo stresujące wydarzenie. Fajnie jest potrzymać rozkosznego szczurka czy innego gryzonia lub pobawić się ze szczenięciem, jednak konwent nie jest po to aby chwalić się swoimi "maskotkami". [216] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() ale rozwiązanie z opłatą za zwierzęta też jest dobre. myślę, że nikt nie traciłby pieniędzy tylko po to, żeby poszpanować zwierzakiem, a braliby je wtedy tylko ci, którzy naprawdę muszą [237] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Tak, tylko ta opłata nie mogłaby mieć charakter symboliczny, musi być znacząca by zmusić do zastanowienia. Ale najlepszym rozwiązaniem jest zakaz, są wyjątki od nieodpowiedzialnych właścicieli zabierających zwierzaki na konwent, ale odpowiedzialność jest zbiorowa. Cierpieć muszą wszyscy – tak skonstruowany jest ten świat. Sama jestem szczęśliwą posiadaczkę psa, myszek, rybek, raków i krewetek, ale nie ruszam się z domu na na dłużej, bez zapewnienia im odpowiedniej opieki na czas mojej nieobecności. Słodka odpowiedzialność. Według mnie ci 'dobrzy' właściciele powinni się przemęczyć, aby inne zwierzaki nie cierpiały. To szczytny cel. [255] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Jeśli możemy mówić o dobrych właścicielach, którzy na przykład bez większej emocji patrzą na to, jak jakaś milutka rozgarnieta konwentowiczka faszeruje kochanego szczurka mleczną milką... [251] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[271] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
ja. o0 [273] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[256] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Nic do zwierząt nie mam, wręcz przeciwnie. I dlatego szlag mnie trafia, jak widzę np laskę ze szczurem dyndającym jej na ramieniu, pchającą się przez ciżbę żeby zobaczyć cosplay. Tak, zwierzak na pewno świetnie się bawi... Niewątpliwie na brak bodźców nie może narzekać. =_= [260] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [284] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[301] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[304] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[317] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[321] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
To już ostatni jakiego wam przynoszę! [291] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[298] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[300] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Klatka? Transporter? Przestrzeń dookoła jakby zwierzowi zachciało się wykopywać wióry na zewnątrz? Gdy się przewrócisz o torbę, którą ktoś postawi w środku sleeproomowego przejścia bo na miejscu gdzie można postawić bagaż stoi pudełko z czymś co śpi 22h/doba zmienisz zdanie. [359] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[373] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[396] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[296] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[299] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Tak jakby właściciel nie miał znajomych, aby zostawić zwierzątko u nich. W każdym razie, jak dla mnie przynoszenie zwierząt na konwenty to pewien rodzaj szpanu. Jedźcie sobie z nimi na jakiś ZwierzaCon, a nie konwent mangowy. Ewentualnie powinno się zacząć pobierać 1/3 ceny normalnego konwentowicza za zwierzę. [308] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[309] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [311] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Bo są osoby które są alergikami, znam dwóch. Bo zwierzęta się męczą w takich warunkach xD Bo kiedy mi na PierniCONIE coś kręciło się pod nogami, to się bałam, ze to coś zdepcze xD I na dodatek nie cierpię tego zapachu piżmu fretek >>" Denerwuję mnie, że konwenty robią się w takie małe ZOO... Fuuu~ [313] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
1. Moga omijac. Chyba nie sa az tak superzajebiscie uczuleni, ze bycie na tym samym conplace'ie ze szczurem spowoduje u nich duszenie sie. 2. Zalezy ktore, pod jaka opieka, jak "meczone" przez konwentowiczow 3. Debilny wlasciciel, coz poradzic... 4. Nie podchodz, nie bedziez musiala wachac 5. Trzy szczury na krzyz i fretka to juz male ZOO? o0 [323] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[324] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[327] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Mogli sie trzymac z dala, jesli wiedzieli. Jesli nie wiedzieli - pech, moglo zdarzyc sie wszedzie. Jesli maja taka straszna alergie, ze przebywanie z wlascicielem zwierzaka ma nieprzyjemne skutki, to zalecam wizyte u alergologa. [334] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[340] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Bez przesady, niepodchodzenie do zwierzakow chyba rozwiazaloby sprawe. [344] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[378] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[383] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[392] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Jak widzi osobe palaca, a ma mozliwosc przesuniecia sie te pol metra, by jej juz nie smierdzialo, to nie widze powodu, dla ktorego nie moglaby sie sunac sama. Szczegolnie, jesli stoi np. w miejscu wyznaczonym na palarnie (Koneconowy dziedziniec, na przyklad).Tak samo, jesli alergik widzi gdzies z przodu szczura/fretke/whatever nie musi podlazic. [393] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Wyobraź sobie, że masz silną alergię na szczury i chcesz sobie pośpiewać na Ultrastarze na konwencie, ale w sali z US-em jest ktoś ze szczurem. Nie wejdziesz, bo od razu spuchniesz, więc nie śpiewasz. A potem jesteś niezadowolona z konwentu. A to tylko alergia. Z fobią byłoby z Tobą dużo gorzej. [402] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Akurat chodzenie na atrakcje ze zwierzetami, szczegolnie USa, to debilizm. Gdybym byla opiekunem sali z USem wyprosilabym wlasciciela i poprosilabym o schowanie zwierza do klatki or GTFO. Ale jak ktos bierze zwierzaka na konwent, zostawia w kacie w sleepie, wezmie te kilka razy na lapki i da spokoj, to nie widze, w czym problem. [405] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[416] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[431] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
To taka, jesli nie zareaguje na "WEZTOODEMNIEKURWAAAAAA!!! o.0 " trzeba opierdolic z gory na dol i poprosic o wpakowanie zwierza do transportera, a w razie odmowy - wywalic. Tez mi sie to malo podoba. [432] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[433] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[325] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Sorry,ale alergia to akurat najmniejszy problem. ;0 [328] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Naprawdę, wszyscy się uwzięli na zwierzęta na konach, a powinni na głupich właścicieli. Zwierzęta jak najbardziej, powinny mieć wstępna na konwenty, ale pod pewnymi ograniczeniami: 1) MAŁE zwierzęta, to jest gryzonie i takie tam, a nie psy i koty. 2) Właściciel jest ze nie odpowiedzialny (jeśli coś będzie latało po korytrzu czy łaziło po sleepie - właściciel tego zwierzaczka z konwentu wylatuje w trybie natychmiastowym 3) Może być jakaś opłata za wprowadzanie na konwent zwierzaka, aby ograniczyć nieco ich ilość. Teraz kontrargumenty: 1) Ktoś przede mną twierdził, że gdy idziesz do toalety ktoś inny może wypuścić zwierzaka. Ok, ale zauważ, że jest coś takiego jak kłódka. Wystarczy zamontować ją przy zamknięciu transportera... 2) Niektórzy naprawdę nie mogą zostawić swoich zwierzaków. Nie każdy ma je z kim zostawić, a i zostawienie ich nie rozwiązuje sprawy. Np. wystarczy, że nie ma mnie 2,3 dni, a moja koszatniczka przestaje jeść, jest markotna i piszczy całą noc. A moi rodzice też chcą się wyspać, bo przecież rano idą do pracy (w weekend też pracują)... 3) Może osobny sleep dla właścicieli zwierzaków? W ten sposób alergicy mogli by w łatwy sposób unikać futrzaków. Albo osobny dla alergików, jedno z dwóch (ale gdyby zrobić osobny sleep dla alergików to nagle okazałoby się, że każdy konwentowicz ma na coś alergię, a sleep dla właścicieli był by uwzgledniany w opłacie za wprowadzenie zwierzaka...) Nie można po prostu skazywać zwierząt na konwentowy niebyt. Jeśli obie strony pójdą na pewne ustępstwa obie będą zadowolone! :) [333] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Chciałbym zauważyć, że na konwentach mamy już problem ze sleepami dla zwykłych uczestników i to dla nich, nie dla zwierząt, jest robiony konwent (chociaż człowiek też zwierzę, ale nie miejsce na dyskusje o tym xP). Tak więc nie uważam akurat tego za dobry pomysł... [335] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[336] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[337] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Znam takich, co by się próbowali wkręcić na "Pani organizatorko, we mnie drzemie tygrys i mogę to udowodnić!" [326] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[430] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[329] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Druga sprawia, alergie. SĄ takie, które przez sam kontakt z właścicielem zwierzaka sprawiają duszności, wysypkę, kichanie i inne nieprzyjemne rzeczy. A chyba właściciel nie będzie się pytał każdego przechodnia "Czy masz może alergię na szczura /fretkę/kota /psa/chomika/owsiki?" Tak samo, alergik nie będzie pytał "Bardzo przepraszam, czy ty, jako osoba - jestem w 100% pewna - odpowiedzialna, masz gdzieś ze sobą na terenie konwentu zwierzę futerkowe? Jestem alergikiem i nie chcę umrzeć :)" ... No i jeszcze jedna sprawa, fobie. Osobiście znam osobę, która ma fobię do psów. Jest przerażona jak jakiegokolwiek zobaczy. Sztywnieje, nie chce się ruszyć aż ten nie przejdzie. Jeśli widzi go z odległości kilkudziesięciu metrów po jednej stronie chodnika to nawet jeśli to bardzo ruchliwa ulica przechodzi na drugą... Ogólnie to nieciekawa sprawa. A jak tylko zniknie z pola widzenia to jest okej i żadnych problemów nie ma. A jedyny argument przeciw zakazowi jaki się pojawiał to "nie mam gdzie zostawić pieska/kotka/chomiczka, a tak bardzo chcę pojechać na konwent!" No i dobrze, rozumiem postawę. Ale zanim zdecydujesz się wykłócać z alergikiem i planować jaki kolor transportera na konwent... Pomyśl dokładnie czy pieska/kotka etc nie mogą wziąć na ten czas: dziadkowie, wujkowie, ciocie, kuzyni, koleżanki, koledzy z klasy, z podwórka. Czy nie mogłabyś zawieźć tego zwierzaka do jakiejś znajomej co mieszka ileśtamdziesiąt minut s twojego miejsca zamieszkania. Oraz, czy rodzice nie mogliby się zająć, i na logikę, czy pozwolili by zwierzęciu zdechnąć z głodu jak wyjedziesz... No i zorientuj się czy schronisko w twoim mieście jest zaniedbane czy czyste itd, tam można zostawić zwierzaka na kilka dni. Jest dużo możliwości, nie trzeba od razu wybierać najgorszej - konwentu. Oczywiście, wyolbrzymiałam, bo wiele zwierząt było na konwentach poprzednich i nic się takiego super złego nie stało, ale co jeśli akurat na tym jednym konwencie ten pies straci nad sobą panowanie i kogoś ugryzie? Lub może akurat na tym następnym akurat ten człowiek co go spotkałeś ma alergię na psią sierść... Wolałabym zapobiegać niż leczyć ;) [330] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Wedle tej logiki nie powinniśmy też wpuszczać takowych właścicieli na kony, bo jeszcze wywołają u kogoś alergię! Świetny pomysł! Pomyśl dokładnie czy pieska/kotka etc nie mogą wziąć na ten czas: dziadkowie, wujkowie, ciocie, kuzyni, koleżanki, koledzy z klasy, z podwórka. Czy nie mogłabyś zawieźć tego zwierzaka do jakiejś znajomej co mieszka ileśtamdziesiąt minut s twojego miejsca zamieszkania. Oraz, czy rodzice nie mogliby się zająć, i na logikę, czy pozwolili by zwierzęciu zdechnąć z głodu jak wyjedziesz... Wiesz, niektórzy rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, znajomi etc.. też mogą mieć alergię, mogą nie lubić zwierząt, lub konkretnego egzemplarza, zwierzak sam też może ich nie lubić. Są też przypadki takie jak Coma i parę innych wymienionych w dyskusji pupili, kiedy to zwierzak po prostu odmawia współpracy i nie je, jeżeli jego pan/pani zniknie na dłużej niż dzień. Wolałabym zapobiegać niż leczyć ;) Fajnie tylko, że to "zapobieganie" robi z właścicieli zwierzaków userów drugiej kategorii. Przy okazji, to jest moja odpowiedź nie tylko na tego pojedynczego posta, ale na wszystkie posty w których pojawiały się wyżej wymienione argumenty. [331] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Wiesz, niektórzy konwentowicze też mogą mieć alergię, mogą nie lubić zwierząt, lub konkretnego egzemplarza, zwierzak sam też może ich nie lubić. :P [338] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[342] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() "Niektórzy" being the key word. Łatwiej znaleźć jedną osobę, która zaopiekuje się zwierzakiem niż zadbać o to, żeby żadna osoba z ponad tysięcznego tłumu nie dostała reakcji alergicznej. [367] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Brawa dla tego pana. Widać znajomość podstaw logiki jeszcze w całym narodzie nie wymarła. [407] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Wiesz, rodzice, dziadkowie, rodzeństwo, znajomi etc.. niektórych osób też mogą mieć alergię, mogą nie lubić zwierząt, lub konkretnego egzemplarza, zwierzak sam też może ich nie lubić. Znam przypadki ludzi, gdzie cała rodzina (i-znajomi) mówi kolesiowi o szczurze, chomiku czy czymkolwiek "To kiedy w końcu pozbędziesz się tego paskudztwa?" Z takimi ludźmi lepiej nie zostawiać zwierzaka, neh? BTW, tak, wiem, że to tylko ułamek całej grupy, ale czy serio zamierzamy ułamkowi zabronić przychodzenia na kony? Tak przy okazji, czemu tak nagle fandom zwierząt na konwentach nie lubi? Tyle lat jeżdżę, żadnej skargi bezpośrednio na konwencie nie słszałem na NIC, a tu nagle wyskakuje ta ankieta i pół fandomu ma alergie, a drugie pół fobie. [411] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[435] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Znam przypadki ludzi, gdzie cała rodzina (i-znajomi) mówi kolesiowi o szczurze, chomiku czy czymkolwiek "To kiedy w końcu pozbędziesz się tego paskudztwa?" Gdyby cała twoja rodzina miała alergię np. na psią sierść, a mimo to kupiłbyś sobie psa, to byłoby bardzo egoistyczne w stosunku do nich i samego zwierzęcia. Po prostu w takich przypadkach lepiej sobie odpuścić. Poza tym ZAWSZE trzeba wziąć pod uwagę, że może wyniknąć sytuacja, kiedy tego zwierza trzeba z kimś zostawić (np. musisz iść do szpitala, jechać gdzieś, gdzie nie można brać zwierząt) i co wtedy, jeśli rodzina go nie znosi? Kurdę, zwierzę to odpowiedzialność, pomyślcie o tym zanim jakiegokolwiek kupicie / przygarniecie. A co do kosztów hotelu dla zwierząt, to nie są wysokie. Prosty sposób na znalezienie pieniędzy: zamiast jechać na 5 konwentów, jedziesz powiedzmy na 2, które cię najbardziej interesują, a to co wydałbyś na pozostałe 3, masz na hotel. I sorry, ale ktoś, kto lubi zwierzęta, nie pozwala na to, żeby jego pupil męczył się z kaprysu właściciela. Bo to kaprys, a nie wyższa konieczność. [332] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[339] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[347] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[354] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[348] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Poza tym to strasznie irytujące jak przychodzi taka panna ze zwierzastym i dajmy na to ten szczur zaczyna biegać po stole. Pierwsze pięć minut jest ok, ale potem zaczynam się czuć conajmniej niekomfortowo. To małe biega, piszczy, odwraca uwagę, zaczyna wszędzie kupkać i ja się denerwuję. A zrobić nic się nie da bo przekrzyknie mnie zgraja trzynastek z cyklu "ojej jakie uloce maleństwo no chodź tutaj sculku koffany ojejejejej kya kya kya" = , = do not want I nie to, że zwierzaków nie lubię. Jestem wielką fanką, mam kilka psów i szykuję się na przygarnięcie kota, ALE - wiem, że to odpowiedzialność. Nie będę miała komu zostawić kotka to trudno, nie pojadę na konwent i tyle, koniec gadania. Zwierzak to moje poświęcenie dla niego, a nie poświęcanie jego i innych osób dla siebie. Amen. [384] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[351] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Ludzie to tylko kilka dni, 'to' przeżyje, dajcie go znajomym, a jak zdechnie to trzeba było myśleć o tym że nie będziecie siedzieć 24/7 w domu zanim go przygarnęliście. Nie rozumiem na cholerę brać swojego wszaża na konwent, niech posiedzi w domu, odpocznie od właściciela i każdy będzie zadowolony. Ja najbardziej bo jakby mnie szczur dotknął ogonem to bym go nauczył przechodzić przez ściany, atom po atomie. Ogólnie nie lubię gryzoni, ale jestem przeciwny sprowadzaniu także wszelkiego innego zwierza(np.psów[lubię], kotów[lubię], jaszczurek[lubię], żab[giń],pająków[no, 'to' to na pewno może zostać w domu na kilka dni] białych sów[srsly wtf] czy szatan wie czego). [360] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Mialam wiele gryzoni w domu i wiem, ze ile by sie nie czyscilo klatki to zewsze beda smierdziec, jak tak dalej pojdzie to nie dosc, ze na konwnetach mamy ludzi ktorzy sie nie myja to jeszcze do tego dojda zwierzeta, ktore same z siebie smierdza... litosci. [364] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [365] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[366] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Jestem za zakazem przebywania na konwencie bydła. [369] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
tak! jebac bydlo! [368] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[370] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[382] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Jestem za zakazem, zdecydowanie. Przeczytalam caaaaala ankiete, wiec nie bede mowic juz dlaczego, bo argumenty sie ciagle powtarzaja. Zarowno te za, jak i przeciw, a nie chce sie powtarzac. Szanujmy swoj czas. Jak mozna zalatwic sprawe z kluczowym problemem "nie mam z kim zostawic"? To proste, a nikt o tym nie pomyslal. Jesli kochasz swojego zwierzaka, a chcesz isc na konwent, mam dla ciebie rozwiazanie. Jesli konwent jest w twojej okolicy (a tak przypuszczam, bo cztero godzinna jazda autobusem z futrzakiem na kolanach jest raczej malo komfortowa dla obu stron) poprostu nie zostawaj na konwencie na noc. O ile rozumiem ze fretka/ szczur/ Bog-wie-co-jeszcze moze nie przezyc bez ciebie 2/3 dni, to kilka/kilkanascie godzin spokojnie przetrzyma (wszakze robi to gdy spisz/siedzisz w szkole/pracy). Na wieczor wrocisz do domu, utulasz ja i wszystko jest dobrze. Nazajutrz mozesz zrobic tak samo. Co prawda, minie cie kilka atrakcji, ale mysle ze przezyjesz. Zreszta czego nie robi sie dla naszych milusinskich xD Jesli mieszkasz, nie wiem w Pcimiu Dolnym, a najblizszy con jest 200km dalej, coz, alternatywa jest wspomniany wyzej hotel dla zwierzat/ babcia/ ciocia/ mama/ dobry sasiad/ kolega. Ewentualnie jesli jakis twoj znajomy mieszka blisko, zwierzak moze u niego troche pobyc, a ty mozesz go poodwiedzac. Nie dajmy sie zwariowac, alternatywa zawsze jakas jest, trzeba tylko pokombinowac. Zreszta, nie robmy ze zwierzakow jakis niepelnosprawnych istot niemyslacych. mozesz go zostawic samego w domu, a ktos moze czasem wpadac zobaczyc co u niego slychac, dac mu jesc. Ew. wlaczyc mu na chwile radio/telewizor, zeby nie czul sie samotny, a potem je wylaczyc. Powtarzam jeszcze raz, wystarczy troche pomyslec, poszukac argumentow "jak futrzaka zostawic, zeby bylo mu dobrze" a nie "co zrobic, zeby go jakos przemycic". EDIT: Nie moge sie powstrzymac przed powiedzeniem czegos na temat odpowiedzialnosci za zwierzaki, ale gdy bylam teraz na Nejiro, w orgroomie byly w transporterze dwa zwierzaki (chyba fretki, nie widzialam dokladnie) ktore strasznie drapaly i piszczaly ze srodka pudelka. Tak nie powinno byc. Przepraszam, jesli urazi to wlasciciela owych zwierzatek, moze wyszedl tylko na chwile, ale nadal uwazam, ze takich i innych sytuacji powinno sie unikac. [386] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
Czyli wracamy do punktu wyjścia - właścicielka dwóch fretek [nie wiem, może zbieg okolicznosci] zaraz powie Ci co o tym myśli... pewnie za nią tęskniły, bo coś mi się o uszy obiło, że bez niej to ani rusz... [397] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[387] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() pozatym maja wybór nie jezdzic na konwenty albo jezdzic bez. a co jesli wywalą zwierzaka zeby moc jezdzic? oczywiscie nie podejrzewam o to nikogo no ale są i tacy. poza tym niektorzy naprawde dobrze znają swoje zwierzęta. a dla alergików moze byc nawet osobny sleep. chociaz nigdy jeszcze nie slyszałam zadnych skarg alergików. [388] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [419] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[389] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Dla mnie więc argument, że nie ma co zrobić z gryzoniem przez 2-3 dni jest bez sensu :p Dać mu dużo suchego jedzenia i sobie gryzoń poradzi, na wolności lepiej nie mają :P Ja sobie nie wyobrażam brać takiego maleństwa na konwent, moja świnka była ciężko zestresowana jak ją brałam na dwór i obcy ludzie chcieli ją pogłaskać :( Co do większych zwierzaków na konach (psy, koty)- to już zupełnie odpada o_O Pies to pies, niech kogoś ugryzie jak się zestresuje i będzie problem (i niech mi się ktoś tu teraz odezwie, że pies nie gryzie... Każdy pies gryzie jak się czuje zagrożony, od tego ma zęby). A alergie na sierść kotów to zjawisko bardzo bardzo częste niestety :P (pomijając fakt, że koty bardzo źle się czują w nowych miejscach i nawet obecność właściciela nic tu nie zmienia). [390] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() A Ci którzy dalej upierają się do zabierania gryzoni, kotków, piesków, koników na konwenty imo nie powinni w domu trzymać żadnych zwierząt... [394] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
ej, ale fretki to ogólnie strasznie śmierdzące zwierzęta. dobrze, ze chociaż ta fretka, o która się tu rozchodzi, nie ma węchu. przynajmniej siebie nie czuje. poza tym, mi to nie robi. jak ktoś chce przejmować się zwierzakiem na konwencie zamiast skupic się na ludziach i ogólnej zabawie to jego problem. mi tam zwierzaki nie przeszkadzają, ale jeśli kiedyś na jakimś usiądę, to nie moja wina ;) [395] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[399] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Weźcie jeszcze pod uwagę ludzi którzy panicznie boją się niektórych zwierząt...w koncu nie każdy musi kochać szczurki. Ja na przykład na porytkonie jesli dobrze pamietam miałam sytuację gdy znajomy przyjechał na impreze z pająkiem (!!!). Łaził z nim wszędzie a ja bałam się żeby tylko nigdzie sie na te przemiłą parkę nie natknąć. Bo najzwyczajniej w świecie pająki wywołują u mnie panikę i histerie! A szczytem szczytów było dla mnie gdy zmuszono mnie do podejścia do tego paskudztwa. (na ręce i dawaj...przecież to takie słodkie i miłe) Gdybym sie nie to, że wpadłam w histerie zapewne zmuszono by mnie do głaskania tego swinstwa albo co gorsze wzięcia go na ręce. Nie wszyscy muszą kochać zwierzęta...nie którzy mogą się ich bać a wystarczy im do tego jedynie świadomośc, że zza rogu moze wyskoczyc ktos ze szczurem czy fretka czy czymś tam... [404] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[406] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[412] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[413] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() po 2-gie ktoś moze mieć jakie uczulenie, hobie czy inna chorobe na zwierzaki... po 3-sie niektóre zwierzaki poprostu śmierdzą lub są obrzydliwe po 4-te jeśli ktoś ma problem ze zwierzakiem to prosta sprawa albo zostaw zwierzaka i jezdzisz na cony 1-2 razy w roku w najbliższych miastach albo niejezdzisz woogule bo nie rozumiem czemu miluśińscy mają cierpieć przez nasze hobby (tacy ludzie mnie ...) Powodów kilka by się jeszcze znalazło więc jestem stanowczo na NIE!! PS: Zapewne sie powtarzam ale nie chciało mi sie tematu czytać ... i sorki za błędy [414] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[417] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[418] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() Jeśli nie mamy kogoś do opieki to kota, szczura, chomika, królika, świnkę morską, fretkę, czy whatever można zostawić na te 2-3 dni same w domu. Wystarczy zaopatrzyć je w odpowiednią ilość niepsującego się jedzenia, czystej wody i trocin/żwirku. Nie umrą i uszczerbku na zdrowiu doznać nie powinny. A jak właściciel tęskni to zawsze może nie jechać. Problem może być z psem, ale i to można spróbować jakoś rozwiązać. [420] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() [427] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[422] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
[436] Re: Czy jesteś za zakazem wprowadzania zwierząt na konwenty?
![]() 1. Było ze sto razy - zwierzak się męczy. Już nawet nie hałas, ale że spędza dwa dni w miniaturowym transporterku, często niewiele większym od samego zwierzaka. 2. Było z pięćdziesiąt razy - są alergicy. 3. Są ludzie którzy mają fobię. Było już o pająkach (i różnych sposobach walki z nimi), a np. ja panicznie boję się psów i reaguję bardzo różnie - od skamienienia, do dzikich wrzaski panicznej ucieczki. Raz ZNAJOMY pies (wujka) wyskoczył na mnie ze szczeknięciem. Reakcja - omdlenie. I trauma. Przykro mi to mówić, ale tak reagują ludzie z fobią. 4. Ucieczka. Zwierzaczek sobie wyjdzie z transporterka, ucieknie z rąk czy cokolwiek i: a) zniszczy coś b) już się nie znajdzie c) ugryzie kogoś d) zostanie zdeptany. 5. Smród. Właściciele są przyzwyczajeni, ale większość fretek NAPRAWDĘ śmierdzi 6. Hałas. Zwierzak w sleepie siedzi sobie w transporterku. Ludzie w sleepie śpią. Zwierzak się nudzi/chce wyjść/cokolwiek i zaczyna gryźć. Najczęściej są to kraty, ale kawałki drewna, plastikowe kuwety, ceramiczne miseczki itp. również robią spory hałas. A jak uprzejmy właściciel postawi coś takiego tuż obok twojej głowy - słodkich snów. 7. Wszechobecne odchody raczej nie są higieniczne 8. Zwierzak, nieważne jaki, NAPRAWDĘ nie umrze z głodu przez dwa dni. Serio. Z pragnienia też nie. A nawet jeśli - nalać do poidełka wody przed wyjazdem to wcale nie takie trudne. Moim zwierzakom, jeśli naleje się do pełna, to i na 4 dni spokojnie wystarczy. | Użytkownik Szukacz Radio | |||||||||||||||
![]() |