Festiwal Kultur Alternatywnych "Krakon 2013"

Dafuq? Pedalkon? Kultury alternatywne taa :D
Czuję Magusa na kilometr :D

Steampunk i post apo?
IV Rzesza Pittsburghska nadciąga!

Czy ktoś wie, gdzie dokładnie ma być ten konwent, bo chyba nigdzie nie ma tego napisanego?

Mam nadzieję że jak w zeszłym roku - akademiki AGH, okoliczne kluby studenckie i szkoła znajdująca się 5 min drogi dalej

krakon w tym roku został ugoszczony przez Akademię Górniczo Hutniczą, a zwłaszcza Wydział Odlewnictwa, EAIiIB AGH oraz klub Studio, które mieszczą się przy ul. Reymonta 23 w Krakowie ^^

Konwent trwa 4 dni, do niedzieli włącznie.
Nawet tu jest babol.

Dodając info o wydarzeniu na acepie trzeba zaznaczyć "użyj daty końcowej", a powinno to być domyślne.

Konwent zajebisty. K-on 10/10
Aprobuję

Byłam na konwencie piątek i sobota.
Konwent oceniam normalnie, ani mnie jakoś szczególnie nie poruszył, ani nie załamał.
Prawie cały przesiedziałam na panelach Hayato, które były zacne (czyt. zapełniłam pół dzikiego notatniczka na zabawne i mądre cytaty).
W sobotę strasznie się pokręciło z drugą salą kultury japońskiej, której zwyczajnie, tum tum tum, nie było, a klub, do którego blok przeniesiono, nikt nie wiedział gdzie jest, więc człowiek był odsyłany przez helperów od budynku odlewnictwa, do Klubu Studio (przepraszam, panie Sucharze, nic nie zrozumiałam z instrukcji :C). Na szczęście w końcu został odnaleziony i był fajny, i miał dużo telewizorków, i w głośnikach był głos Meva, i wgl magia.
Wielgachny minus za konieczność zostawiania picia przed wejściem do Klubu Studio. Człowiek chce sobie wejść na minutkę i zobaczyć co tam wgl jest, a tu trzeba wracać i odkładać.
Poza tym main był spoko i bardzo fajnie oglądało się w nim cosplay. Deadpool i (dobrze piszę? o.o) Altaïr ♥
Papier w kiblach generalnie był, kurki wszystkie były na odwrót, o czym regularnie zapominałam, włączając gorącą wodę zamiast zimnej x.x
Sale oceniam z kolei na naprawdę ogromnego plusa. Były wystarczająco duże, a przede wszystkim przewiewne. To był chyba konwent z najbardziej niedusznymi salami na jakim byłam Q_______Q ♥

Ja wypiszę kilka plusów i minusów, gdyż większy opis będzie za kilka dni~~

Plusy:
+ ludzie (aczkolwiek już w zeszłym roku Krakon był uznany za Socialcon)
+ robota (rly, po kilku konwentach jako helper na Krakonie się nudziłam, gdyż robiłam tylko 4h atrakcji i miałam 12h dyżuru na sklepiku konwentowym ;x)
+ dużo miejsca - rly mnie nie przeszkadzały spacerki od studia do odlewnika... jak mangowcy się przyzwyczaili do tego, że mają wszystko pod nosem to trudno ;D
+ dobrze zrobione opaski na ręce - rly, w tym roku opaski były imposibru do zgubienia...szczerze w drodze na konwent miałam przeczucie, że będą podobne jak na Wanekonie xD
+ ładne identy - kobieta ślimak się popisała. Szkoda tylko, że nie były w laminacie, bo kilka razy się zerwały.
+ szybkie ogarnianie wejścia na cosplay - Vampaj z ekipą sam powiedział, że "Zdegradowali Łysego, więc szło wszystko szybko" xD

Minusy:
- dłuuuuuuuuuuuuuga kolejka do akredytacji - rly można było to zrobić inaczej. Dla przykładu 3 akredytacja, która powstała powinna być dla VIPów, gości, twórców atrakcji i mediów, by ci mieli już spokój...
- problemy z rezerwacjami sleepów - zostaly one usunięte w czwartek, gdyż ludzi planowo było za dużo, a miejsc w szkole za mało
- za mało mangowych rzeczy w sklepiku konwentowym - jako sprzedawca ubolewałam nad tym, jak mało nam tego dorzucili
- braki w sprzęcie - było tylko 1,5 zestawu głośników na cały konwent, gdyż ludzie nie zgłaszali się ze sprzętem ;x
- brak dopilnowania umowy odnośnie współpracy - o Radiu Banzai nie było NIC

Ogólnie dziękuję wszystkim, którzy pojawili się na moich dwóch panelach: "Jak założyć klub mangowy w swoim mieście?" i "Wiedzówka Vocaloidowa". Prócz tego dzięki dla ludzi, którzy chociaż na chwilę zatrzymali się przy sklepiku konwentowym by zamienić kilka słów.

Podziękowania dla main orgów za to, że w ogóle podjęli się zrobienia tak wielkiej imprezy na tak długi czas (4 dni to sporo), prócz tego dla ekipy technicznej i częśći helperów, którzy chcieli pomagać a nie opieprzać się za free.

No i wielkie brawa dla Sucharka, który mimo omdleń i problemów ze zdrowień jakoś poradził sobie ze swoim blokiem ;*