A można dołączyć do grona rysowników... jak się rysować nie umie? :>

PS Seba, chyba ktoś ci zakrwawił avatara.

Bitwy Komiksowe pokazały, że można robić świetne paski bez umiejętności rysowniczych, vide komiksy Zbroja. Więc jeśli sam chcesz się pobawić, pisz do Usady - red (dot) priest (dot) usada (at) gmail (dot) com :D

A avatar nie zakrwawiony, tylko polany sokiem z fasoli. Ludzkiej fasoli (no kocham ten tekst).

Swoją drogą, na sam konwent planujesz wpaść?

Generalnie to nawet na Pierniku 4 miałem być... ale tak jakoś wyszło, że nie dojechałem.
Biorąc pod uwagę, że planuję wyjazd na Magnificon do Krakowa, na Balcon do Chorzowa, to k*rwa do Krzyżackiego Miasta nie przyjadę? :>

Naprawde??? a przed Pierniconem mowiles, ze nie chcesz na ten konwent jechac, bo bedzie nuda i poruta, a Reanimka byla lepsza :-P

They Will Look Up And Shout Save Us And I'll Wisper NO
;333

Yes, yes, yes!!!Słodka tajemnica-Piernik niespodzianka!xD

jaka miła niespodzianka

jak sie rysy zobaczy to pozna po stylu xD

Widzę że ekipa Pierniconu już nieźle pracuje :> aż nie moge sie doczekać

To ja z góry taki apel do kilku Wrocławian - spierdalajcie ;-)

ni hu hu moj drogi :>

Bo ty wcale nie jesteś pijany?

OWNED.

pulpecik pijany? no co ty >;3

wybacz na 4 pierniku nie bylem pijany, za to kolo dal piekny popis :>

Wypraszam sobie, piękny pokaz dałem PRZED konwentem. Na konwencie nic nie piłem ;]

Za to ściągałeś spodnie.

Never4get! :)

"Nic to jednak przecież bo, sukienkę można zdjąć" ;-)

Kolo !!!!!!! Co ?????? Ty alkoholiku !!!!!! Tak jakoś mi się przypomniało z ostatniego piernika ;P

ITT: wspominki z P4 :3

Jeśli mówisz o tym o czym ja myślę, to za późno :D

Zależy o czym myślisz :D

Can't wait :)

Dla mnie najlepszym wydarzeniem na Pierniconach była przygoda Seby z wiatraczkiem. Rzadko zdarza się bym nie mógł opanować śmiechu, a wtedy śmiałem się aż dostałem zakwasów. :-)

Odpowiedź na odwieczne pytanie - "Co ma piernik do wiatraka?" ;)

Nie no, mnie ta historia tak bardzo nie ubawiła :p Ale cieszę się, że mogłem sprawić innym odrobinę radości :D

???
bump for details!

Miejsce akcji:
- cosplay na PierniCONie SE, zatłoczona sala gimnastyczna w ciepły, letni wieczór

Osoby:
- Mainorg Seba (wersja długowłosa)

Rekwizyty:
- przenośny wentylator z nieosłoniętym łopatkami

Akcja:

Cosplay trwał już w najlepsze, a Mainorg Seba doglądał go zza sceny. Z boku siedziała ekipa techniczna obsługująca sprzęt. Owa ekipa, ku powszechnej zazdrości publiki, miała także na wyposażeniu rzeczony wentylatorek, który kroił powietrze w sali na nieco mniejsze kawałki. W pewnym momencie Mainorg Seba postanowił pobłogosławić ekipę techniczną kolejną światłą wskazówką toteż nachylił się nad ich stanowiskiem. Zaabsorbowany wzniosłymi myślami nie zwrócił uwagą na mały wentylatorek, a ten wykorzystał okazję i podstępnie wkręcił się długie włosy Mainorga. Mainorg Seba jako profesjonalista i prawdziwy mężczyzna nie krzyczał i nie uronił ani jednej łzy*, choć nieprzychylny komentator mógłby rzec, że zaskoczony Mainorg wykonał dość nieskoordynowany i głupio wyglądający podskok. Jak już zostało powiedziane, Mainorg Seba jest profesjonalistą w każdym calu, toteż nie pozwolił by jego osobista tragedia przyćmiła cosplay. Starając się nie zwracać niczyjej uwagi z pomocą ekipy technicznej począł metodycznie uwalniać włosy z łopatek wentylatora. Niestety efekt był mniej więcej taki jak wtedy gdy człowiek usilniej próbuje powstrzymywać się od śmiechu: w końcu wybucha. Tak też całą publiczność zapomniała o cosplayu i zupełnie niestosownie rycząc ze śmiechu oglądała zmagania Mainorga Seby.

Przynajmniej ja to tak zapamiętałem. Moja pamięć może być niedoskonała, na szczęście istnieje obiektywny materiał poglądowy.

* złe języki mówią, że popłakał się ze śmiechu

Piękne :)

Ja pamiętam jak Yanek na scenie śmiał się zdrowo. :D

TKMKJ?! Juz kurde krotszego skrotu nie dalo sie zrobic? ^^"
Myslalem przez moment ze to "Teraz K... My Kogos Jeb...my!" -_-"

Skrót TKMKJ funkcjonuje chyba od początku kiedy robimy Piernika, dla mnie to łatwiej niż wklepywać za każdym razem "Toruński...". Ale rozwinięcie fajne, nie powiem :D I pewien pomysł mi nasuwa.

Rozwinięcie nader trafne, trzeba przyznać.