Eeee... no to skoro był BB od amerykańców, Bar i inne tego typu, co ciekawe kiedy będzie można się spodziewać takiego teleturnieju "Made in Poland".
Założę się, że hardkorów nie będzie - mnie i mojego męża najbardziej śmieszą te tzw. porno-teleturnieje.
Japończycy to chyba najbardziej porypany naród świata ^^

Jeden teleturniej japoński już mieliśmy, Hole in the Wall. Jednak chyba go zaprzestali, dawno nie oglądałam telewizji, to nie wiem. ;p

Albo naszemu przemysłowi show biznesowemu brak kreatywności albo woli nie ryzykować tworząc jakiś dewiacyjny teleturniej, który przez nasze społeczeństwo i tak byłby zbesztany. Widać Hole in the wall był jedynym grzecznym, ale i dosyć popapranym programem, aby mogli go u nas zrealizować xD Nie mniejsza, ja i tak narzekam na brak oryginalności w naszej telewizji. Wszystko z zachodu i wschodu, a z centrum - nic. Można by podszeptywać domysły, że to jakiś kompleks niedocenienia własnych możliwości, no ale tutaj się nie wypowiadam na obcą mi materię.

Przykład "Hole in the Wall" już udowodnił, że chodzi o podejście. Dla Japończyków jest to zabawa, natomiast w polskiej wersji z tego co widziałem to głównie "wygrać, wygrać, wygrać".

a o tym to nie wiedziałam ;)
osobiście niemalże wcale nie oglądam TV, chyba, że to Mini Mini dla córci ;D

Ja to bym radził na jakimś konwencie zorganizować kilka zwariowanych japońskich teleturniejów. Zróbcie coś typowo japońskiego, żeby każdy mógł się poczuć przez chwilę ciężar japońskich obyczajów. Bo na tych waszych balconach i niuconach wieje sandałem i masłem.

O Łaskawco - dziękujemy za twe rady - tyle że przeciętny uczestnik nie jest tak upierdliwy, zrzędliwy przynudzający jak Ty i organizowanie czegoś co Tobie by się podobało jest nadmiernym angażowaniem zasobów. Ten sam potencjał przerobowy mógłby wykonać pewnie i z 3 normalne atrakcje.
P.S. Wykorzystywanie pomysłów z programów i teleturniejów lecących w TV to nic nowego. Nie potrzeba więc nikomu specjalnie podsuwać takiej "ideii" - ludzie sami szukają ciekawych i realnych do wykonania atrakcji na konwent. Nawet nie błysnąłeś.

Czyli dalej kupa gówna na dnie morza. Super.

Ja pierdole zamiast narzekać rusz dupę sprzed monitora i zrób COŚ!!!

Ależ misiu - za odpowiednie pieniądze to Cię i limuzyną przewieziemy.

Nawet za zajęcie się twoją kupą o której teraz myślisz, ktoś pobiera pieniądze. Jesteś jakimś socjalfantastą - za mniejsze pieniądze chciałbyś więcej pomimo iż wszystko dookoła powoli ale drożeje.
Ale żeby to rozumieć trzeba płacić za siebie - a najlepiej jeszcze i za kogoś takiego co też jeszcze sam się nie utrzymuje.

Pomysły były, chociażby na żywe puzzle i takie tam.
Problem jest w 2 rzeczach
1. Wymaga to sporo przygotowań, na które nie zawsze jest czas / roboczoczas.
2. Zagrożenie zdrowia i życia, na które teleturnieje mają specjalne umowy, ubezpieczenia i środki, a które by zjadły budżet konwentowy.

Oglądałam już ten program jak jakoś rok temu (czy więcej) wychodził na bieżąco.
Program dzieli się na 2 części, te w której zawodnicy biorą udział w turniejach oraz te w której jedna drużyna dostaje nagrodę a druga kare za przegranie i wykonywane one są na ulicach miasta. Nagrody to np, zwiedzenie japońskiego spa, przelot helikopterem nad Tokyo, zwiedzenie targu rybnego, noc w najlepszym hotelu w Japoni.
Za to kary bardziej mi zapadły w pamięć, sadzenie ryżu, sprzątanie w japońskim kasynie, ciągniecie japończyków w tych jednoosobowych dorożkach, troche się przy tym obejrzy japonie od ciekawych stron.
Co do teleturniejów to uczestnicy będą rozplaskiwani na ścianie w strojach pszczół, przebierani za niemowlęta i pokonywać tor przeszkód rozlewając jak najmniej mleka, będą chodzącymi gąbkami, oraz inne szalone pomysły, widać że japończycy mają bujna wyobraźnie.
Standardowy program gdzie co odcinek odpada jedna osoba.
Polecam program, zwłaszcza że będzie możliwość obejrzenia po polsku.

Czasami jestem za wprowadzeniem jakiegoś znacznika do zaciemniania spoilerów =='
Dla ochotników - na sieci tego pełno leży, m.in. tu jest pierwszy ep., tyle że takiej sobie jakości (lepsza wersja jest w sklepach sieci torrent, ale to jeszcze bardziej illegal). ;>

Jedyne, co mi przychodzi do głowy, to OMG ._.

Ten program już leciał na AXN, tyle że Sci-Fi. Nic nowego, nic ciekawego.

Te japońskie teleturnieje są tak pokręcone że to dobrze że są tak pokręcone.
Wprowadzają trochę koloru do tego zwykłego, szarego życia.

Oj dużo koloru:D
Ja osobiście uwielbiam oglądać coś pokręconego lub brać w czymś podobnym udział.

Taa, widziałam już to, nawet ciekawe i porąbane. Ale fajnie będzie obejrzeć drugi raz :) Szczególnie, że zaczyna się w moje urodziny xD