header imageheader imageheader image

Noc z Anime w Warszawie

Początek:Sobota, 30.06.2007, 22:30
Koniec:Niedziela, 01.07.2007, 05:00
Miasto:Warszawa
Lokalizacja:Kino Femina, Aleja Solidarności 115
Maraton anime podczas którego pokazane zostaną trzy filmy: „Origins: Spirit of the Past”, „Utena The Movie” oraz „Saiyuki – Requiem”. W przerwach między filmami odbędą się konkursy z nagrodami. Ponadto będzie można dokonać mangowych zakupów na stoisku z z wydawnictwami Anime Virtual, Waneko oraz Otaku.

Bilety w cenie 25 zł dostępne są w kasie kina (miejsca nienumerowane). W cenę wliczony jest napój i posiłek regeneracyjny.

Organizatorami maratonu są Otaku oraz anime.com.pl.

Dodaj do:

Lista obecności

23 użytkowników tam było: A.K. Seiya, Aldar, Cheruby , doji_mozg, endrju, Foresst, Gyoshi, Joe, karniak, Keiy, Lenyka, Lord_Canti, Manni, Naq, Natkers, Neji, Ryuki, S, Sasek, TIGRA, Wrzo, Yanek, Zitz-sama

Do listy obecności mogą dopisać się tylko zarejestrowani użytkownicy.

Zobacz także

Powiązane tematy: Saiyuki, Shōjo Kakumei Utena.

Z tą publikacją nie są jeszcze powiązane żadne sznurki.

Komentarze

Sposób wyświetlania:

Ilość komentarzy: 3 dodaj

[1] Re: Noc z Anime w Warszawie
A.K. Seiya [*.eranet.pl], 01.07.2007, 15:21:03, oceny: +0 -0
A.K. SeiyaChwila brutalnej szczerości - porażka w pigułce.
Pierwszy film to było jakieś nieporozumienie, rozumiem, że jest bonusem do serii telewizyjnej, więc mógłby zainteresować fanów serialu - ale chyba bynajmniej nie tylko ja nie bardzo łapałem wątki, postaci (fatalne, zwłaszcza w miejscowej Bandzie Drombo) i e... no, niech jej będzie, fabułę.
W drugim twórcy się pogubili podczas zrzynania. Wstępnie oceniłem film jako źle zrobioną sałatkę z kawałków Laputy, Nausici i Ality, podlaną odrobiną sosu z DragonBalla. Potem dopatrzyłem się sporo motywów żywcem przeniesionych z MononokeHime. Sałatki bywają smakowite, ta była po prostu straszna. Do końca życia będę miał traumę z chodzącym wulkanem (przepraszam, jak on działa po opuszczeniu swojego miejsca na płaszczu planety?!).
Zdecydowanie całość uratowała Utena, choć znowu wrócił problem filmu-do-serialu - pewne elementy i symbole rozumiałem tylko dlatego, że w bohaterskich czasach obejrzałem ze 3-4 odcinki serialu, a jedna z jego fanek kilka zawiłości dokładnie mi wytłumaczyła. Inaczej zostałaby tylko ogłuszająca feeria fantasmagorycznych obrazów. Inna, rzecz, że pierwszej klasy.

Rozumiem, że Sayuki i Origins, to tytuły dystrybuowane przez firmy organizujące, a jak towar nie schodzi, to trzeba reklamować, ale na miłość kozią... litości.
[2] Re: Noc z Anime w Warszawie
Joe [*.adsl.inetia.pl], 01.07.2007, 21:39:52, odpowiedź na #1, oceny: +0 -0
JoeBrutalnie szczera prawda jest taka, że wybór filmów możliwych do puszczenia jest dość ograniczony. Portfolio zarówno Hypera jak i Anime Virtual jeśli chodzi o filmy pełnometrażowe jest dość skromne. Z kolei puszczanie dwóch czy trzech odcinków jakiejś serii jest chyba gorszym pomysłem.
[3] Re: Noc z Anime w Warszawie
A.K.Seiya [*.pkobp.pl], 02.07.2007, 17:10:35, odpowiedź na #2, oceny: +0 -0
I znowu się łezka w oku kręci, gdy wspominam konwenty z serii MnS, gdzie oprócz możliwości pogadania z ludźmi typu Shin Yasuda można było obejrzeć filmy pierwszoligowe...

Smutne to, jeszcze kilka lat temu nawet nie miałbym kiedy wpaść na pomysł burackiego zachowania na seansie... teraz? Tuu---raaa....
Powered by WashuOS