We wtorek premierem Japonii został przywódca Partii Liberalno - Demokratycznej Shinzo Abe. Zyskał sobie przydomek „jastrzębia”, ponieważ chce zmienić zbyt – według niego – pacyfistyczną konstytucję Japonii i wzmocnić japońskie siły zbrojne. Jest także zwolennikiem ściślejszych więzów z Waszyngtonem. Nowy premier jest bardziej nieufny w stosunku do Chin niż jego poprzednik Junichiro Koizumi (także z PLD). Domagał się ukarania Korei Płn. za próby rakietowe. Nie ma także raczej zamiaru odstąpić od zwyczaju odwiedzania świątyni Yasukini, gdzie są czczeni także japońscy drugowojenni zbrodniarze wojenni.