O kurczaczek, a ja pierwszy raz o tym Conie slysze... Chyba sie wybiore...

Poprzednia edycja była sympatyczna pomimo niskiej frekfencji...

Bo organizatorzy zbyt mało roboty włożyli w promocję. Tym razem powinno być inaczej. Poza tym 200 osób na początek to nie taki zły rezultat.

No nie był, w porównaniu do np reklamowanych mocno konów warszawskich...

Przeciez ten konwent stal na zenujaco niskim poziomie. Milo bylo moze dlatego, ze sie z ludzmi mozna spotkac, jak na kazdym konwencie, ale jesli chodzi o organizatorow, to nie popisali sie. Akcje typu "Na kinowce bedzie film z DVD, tylko trzeba zainstalowac software (...) Sorry, sprobujemy inaczej, puscimy od poczatku (...) To co chcecie obejrzec, DVD nie bedzie" byly na porzadku dziennym. DDR Room mial byc, owszem, byl, bo ekipa Lodz DDR Team (niezwiazana z organizacja konwentu) przyniosla swoje maty i zajela sie tym bez pomocy organizatorow. Ale co sie dziwic jak za organizacje konwentu sie dzieci biora...

Zgadzam się, że nie wszystko wyszło tak jak powinno, ale stwierdzenie, że ...Con stał na żenująco niskim poziomie uwazam za grubo niesprawiedliwe. Weź pod uwagę, że był to dla organizatorów debiut na tym polu ( dzieci ? hmm, ale ile to ty masz lat, że tak śmiało szastasz tym określeniem ? ), mimo wszystko z wieloma rzeczami poradzili sobie nieźle, mogę też obiecać, że zeszłoroczne błędy tym razem nie powinny mieć miejsca.

Więcej, niż Gucio na ten przykład ;-)
A tak poważnie - to błędów było dużo, oby było ich mniej, a zohara nie słuchajcie bo ma okres ;-P

Wiesz, my doskonale zdajemy sobie sprawę że nie wszystko było ok, do metalności w stylu "wszystko było ok, tylko ludzie nie przyjechali" tak typowej dla niektórych organizatorów sporo nam jeszcze brakuje.
Dlatego też nie mam nic przeciw krytyce, byleby podanej w nieco mniej "mentorskiej" formie

Znaczy ok ... co mi się nie podobało? :
- 5 czy 6 podejść do projekcji FF:tSW, które zakończyły się projekcją Green Green, początek FF:tSW dzięki temu znamy na pamięć,
- totalny brak organizacji konkursu karaoke,
- cosplay na niskim poziomie - ale to już nie wasza wina - 2 uczestników ....
- miał być DDR róm a była mata pod nogami ludzi, grających w Soul Calibura,
- w środku dnia ktoś wpada do nas, żeby mu odczytać coś z CD bo nie może na konkurs/panel AMV odczytać na kompie*
- w środku nocy ktoś wpada zabrać mi klawiaturę ( co mu się nie udalo )*
- na salę DDR dostaliśmy sleeping room,
- cienka organizacja wpłat - można było wejść za frajer,

* czepiam się, bo komp był mój prywatny, a teksty w stylu "o macie klawiaturę, zabieram" mnie średnio ruszają.

Oczywiście potyczek było wiele i już nic tego nie zmieni.
Naprawde staralismy się żeby wszystko wyszło jak najlepiej, ale brak doświadczenia w organizacji w pełni własnego konwentu niestety przyspożyl wielu problemów, które tym razem nie bedą miały miejsca.
Jestem wdzięczna że przyszliście z matami DDR, choć szczerze mówiąc troche zdenerwował mnie brak odzewu na prośby aby zakończyć zabawe w sleeping roomie koło godziny 12.00 ,a nie 3 w nocy... z pewnością wielu ludzi nie mogło zmruzyć przez to oczu...
Jesli chodzi o wiek organizatorów to stwierdzenie że konwent orgnizowały dzieci zdecydowanie jest daleki od prawdy. w organizacji znajdowały sie dodatkowo wiele osób w wieku szanownego pana Zohara, bądz starszych;)
I ostatnia sprawa, jesli ktoś nie miał identyfikatora, to po to służył ochronairz żeby taka osobe zatrzymać ;)

zohar ma racje... w koncu jako uczestnik konwentu wie najlepiej :]]]] nieprawdaz :> ?