Niusy Teksty Galerie Plikownia |
{Rynek} Otaku #27 już w sprzedaży Już od kilku dni można cieszyć się nowym numerem magazynu "Otaku". Do tego numeru redakcja przygotowała coś specjalnego - dwustronny kalendarz na rok 2011! Idealny do powieszenia nad biurkiem czy łóżkiem. By nie faworyzować konkretnej serii, postanowiono zrobić kolaż - na kalendarzu znaleźć można nie tylko postacie z "Bleacha" czy "Kuroshitsuji", ale też z "Naruto", "Bakemonogatari" czy "One Piece".A oto jak wydawca opisuje zawartość 27. numeru "Otaku": Dział Manga i Anime w 2011 roku otwieramy klasyką i recenzją "Lovelessa". Na zajęcia zaprosi Was "High School of the Dead". Odkurzymy klasykę Aleksandra Dumasa i tchniemy w nią mangowe życie w anime "Gankutsuou - Hrabia Monte Christo". Opowiemy Wam legendę o Bogu Śmierci w "07-Ghost". Powróci psi demon InuYasha w "InuYasha: The Final Act", a wszystkim spragnionym odrobiny szaleństwa, dzikich kolorów i dobrej historii polecamy tekst o "Kūchū Buranko". W dziale offroad poznacie Top10 jRPG i dowiecie się także czy dobrze być uczniem w Japonii. Jak zwykle to tylko niektóre z recenzji, które dla Was przygotowaliśmy. Dodaj do: Zobacz takżePowiązane tematy: Otaku, Studio JG. Nasze publikacje:
Inne serwisy: KomentarzeIlość komentarzy: 12 dodaj [1] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
graczykij [213.186.90.*], 24.01.2011, 17:33:22, oceny: +0 -0 Kalendarz cieszy, oj cieszy ^^ Trzeba się wybrać do E. Odpowiedz [2] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
[3] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
[4] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
[5] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
[6] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
Jak dla mnie to Otaku - DOPIERO w sprzedaży. [7] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
Ja już się przyzwyczaiłem, że do planowanej daty wydania trzeba sobie tak lekko z 2 tygodnie dodać. Jak dla mnie to jest trochę lecenie w pokeballe z klientem no ale cóż... [8] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
Mnie też to wkurza bo jedna obsuwa pociąga druga więc nie są to rzeczy zewnętrzne. Dlaczego wszystkie polskie miesięczniki mogą wychodzić na czas, a ten jeden napotyka tyle "losowych" przeszkód? To jest niepoważne. A już najbardziej niefajne jest to, że zamiast uczciwie powiedzieć kiedy będzie to podają wcześniejszą datę i ludzie jak głupi ganiają po sklepach. [9] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
I zawsze udają, że problemu nie ma. Jeden raz się przyznali że są jakieś opóźnienia z Hetalią. Ja się pytam, czemu na złotych otakonach jest w najgorszym wydarzeniu roku kategoria obsuwy w Hetalii, czemu nie obsuwy we WSZYSTKICH wydawanych tytułach, włącznie z CIENIUTKĄ gazetką (porównajcie sobie z Arigato). A wystarczyłoby dać późniejszy termin. Nawet za późny, jak byłoby wcześniej kilka dni, nikt by się nie wkurzał, co więcej pozytywne zaskoczenie... Same plusy dla wydawcy, czytelników. Nie rozumiem tych wybiegów "już jest" jak nie ma. W końcu to się na nich zemści. [10] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
Byłoby po problemie gdyby zrobili z Otaku dwumiesięcznik, bo tak na dobrą sprawę wychodzi co 2 miesiące. Jeżeli chodzi o to zemszczenie się to nie wiem czy taka sytuacja będzie miała miejsce, bo jak patrzę na komentarze na stronie Otaku pod newsem o nowym numerze to aż mi się przykro robi. Jak się to czyta to co chwilę człowiek się upewnia czy to nie jest stronka radia M czy coś, bo jedyna treść, jaką tam można wyłowić to "u was już jest?" "dzisiaj byłem, jeszcze nie ma", "u mnie też, ale jutro i pojutrze też pójdę sprawdzić". Pokerface. [11] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
Dokładnie... Boli mnie te podejście "cieszcie się, że w ogóle jest" a każdego, który zwraca uprzejmie uwagę, że to brak szacunku dla czytelnika i po prostu głupie, bezsensowne (przynajmniej dla mnie) działanie, obrzuca się błotem, jak on w ogóle śmie się czepiać wydawcy ich ukochanego pisma, które jest lepsze niż Arigato, Kyaa (i nie wiem czemu nie wspominają Torii, w ogóle dla fandomu to nie istnieje?),obydwa wychodzą regularnie, Kyaa bardzo się ostatnio poprawiło, co więcej Otaku robi niedźwiedzią przysługę Kyaa - nie ma Otaku?! kupię Kyaa. I jeszcze jedna sprawa, ale to już moje subiektywne odczucie... Niektórzy piszą, że innych czasopism nie dają rady przeczytać od dechy do dechy jak Otaku. Jak dla mnie w Otaku nie ma co czytać, a recenzje nie są dla mnie jakimś wielkim objawieniem w dobie internetu. W Arigato np. recenzują też mangi, recenzji jest duuuuużo więcej i sporo tytułów jakich jeszcze nie znałam, a nawet informacje gdzie można to przeczytać w sieci. A Otaku pisze recenzje anime, które dopiero co wychodzą/wyszły w Japonii i jednocześnie krytykują ściąganie z torrentów. Paranoja. [12] Re: Otaku #27 już w sprzedaży
I dlatego właśnie polski rynek mangowy ma się ku końcowi. Klęczał przez paręnaście lat nie mogą się podnieść, teraz upada na mordę. Oto jak się traktuje w Polsce czytelnika i widza. Mało tytułów, słaba jakość, nieterminowość, głupie obiecanki (wanekon-wampirkon), kiepska dostępność, marniutkie konwenty. Bidna ta Polska :( | Użytkownik Szukacz Radio Gorące niusy
|