No kurcze, do Warszawy trochę mi daleko, ale akurat szukam pracy ;P

Panom pozostaje cosplay i wtedy próbować ;)

(wypowiedź prywatna)
Hehe jak mówiłem płeć nie ma znaczenia, a jak zobaczę jakiegoś Pana na rozmowie o pracę w mini to wygram zakład XD
Liczy się znajomość branży anime oraz doświadczenie no i rzecz jasna język obcy, bez tego uczciwie mówiąc nie ma nawet co próbować.

Jeśli więc przeczytałeś ogłoszenie na jednym z portali i przynajmniej w 80% spełniasz nasze wymagania warto wysłać CV'ke, kto wie... ważne byś nie żałował później swojej decyzji, bo to jest najgorsze i spędza sen z powiek. (to już tak z własnego doświadczenia)

Pozdrawiam
Akashi Morii

Po pierwsze, jestem kobietą, więc... przeczytałaś jak już ;)
Nie spełniam wymagania co do miasta a przenosić się nie będę ;( Smutne ;(

Sorka czytanie po nocy i odpisywanie źle zawsze się dla mnie kończy ^^.
Niestety także w Twojej wypowiedzi nie widziałem żeńskiej, formy osobowej. Tak czy siak raz jeszcze przepraszam,

Wystarczy kliknąć w avatarka i tam jak byk widnieje symbol Venus ;P
Nie ma sprawy ;)

Jebać symbol Venus, ale jedna z ładniejszych dziewczyn w fandomie :D

Sieja chcesz coś, że tak ładnie prawisz ;P? Ale praw dalej ;D

Bo ja po pijaku robię się wylewny ;p

po przepuszczeniu przez filtr 2.0 zostaje:
-wykonywanie innych prac biurowych i redakcyjnych.
-umiejętność obsługi urządzeń biurowych;
-możliwość spełnienia marzeń i ambicji zawodowych.

nie zapomniejcie zalaczyc swojego profilu z acpa :D

kusza parę miesięcy i mogłabym wbijać ;< XDD

Szukają nowej Seriki?

Serika 2.0 ?

To jest dyskryminacja ze względu na płeć.
Chyba szef sobie szuka mangowej panienki do zaruchania.

Na karnego jezyka drania i tyla, o!

i kopa! i kopa!

aktualizacja:
he he, tak byłem ciekawy ile minusów się pojawi, tzn ile osób nie zczai o co chodzi w tekście wyżej :). Żarcik niegdyś znany:
Gwałciciel i Sadysta siedzą w parku i widzą przechodzącą seks-bombę obok. Gwałciciel uruchamia wyobraźnię i mówi "nooo, taką to tylko w krzaki!", na co sadysta dodaje "i kopa! i kopa"

no ba

chyba im się skrzynka zapcha jak się wszyscy rzucą. no i trochę szkoda, że to w warszawie.

Dla mnie to jest zboczone.

Dla mnie to by bylo raczej, gdyby MP mlodego asystenta "at persona" szukal.

(Zboczone bo to haslo dziala dla mnie tez i w druga strone, a tu juz defaultu tak niezbyt.)

Proszę skończ z tym MP bo owe określenie nie podoba mi się za bardzo ze względu na sposób interpretacji owego padawana. Skoro lubisz się czepiać co do dokładności i precyzji używania danych określeń czy zwrotów, to nie byłem szkolony ani także nie uczyłem się od mr Jedi, żadnych również relacji tego typu nie utrzymywałem, więc tym samym ze mnie taki padawan jak z Ciebie Wooki.

Poza tym tytuł padawana otrzymywali początkujący, zazwyczaj były to dzieci w wieku od 6-15 lat - tu kolejna rozbieżność w interpretacji książki. Bo używając słowa młody zakreślasz przedział wiekowy od 6+, no a mimo wszystko ja aż tak młody się raczej nie czuje.

miłego dnia.

Pseudonimem Pawla M. jest MrJedi, a na mysli miales chyba Wookiee.

Wookiee - tak mój błąd, przepraszam.

"nie byłem szkolony ani także nie uczyłem się od mr Jedi"

jak nie byłeś szkolony (ani nie uczyłeś się od Jediego) to nic dziwnego że nic nie umiesz

Oczywiście Panowie także mogą składać CV, pomijając fakt iż trochę już otrzymaliśmy CV od płci "brzydkiej" od opublikowania ogłoszenia.
Płeć nie ma znaczenia tylko doświadczenie, treść nagłówka ogłoszenia niestety źle została zredagowana przez portal umieszczający ogłoszenie, ponieważ zrozumieli iż szukamy typowej sekretarki do biura na zasadzie kawa herbata i siedzenie na recepcji. W tym wypadku jest to całkowicie błędne podejście, gdyż osoba wspierająca mnie w pracy przejmie część zadań związanych z działem community i kilka kwestii produkcyjnych (z typową pracą biurową raczej nie będzie miała styczności - ale to nie miejsce na szczegóły).

Ps. w większości japońskich firm M&A community zajmują się kobiety :) Pomijam fakt iż nigdzie w treści samego ogłoszenia (poza nieszczęsnym nagłówkiem gdzie pojawiła się żeńska forma osobowa stanowiska) nie było wyszczególnionej płci osoby starającej się o pracę w "wymaganiach" czy "oczekiwaniach". Tak więc podkreślę to po raz kolejny, każdy kto spełnia nasze wymagania może wysłać CV. Reasumując komentowanie do komentarza bez przeczytania samego ogłoszenia jest troszkę ...

Ps2. Tak. Osoba musi mieszkać w Warszawie lub okolicach.
(prywatnie - nie jestem przekonany by ktoś codziennie wstawał o nieludzkich godzinach by wyrobić się do firmy na 9:00 np. z Krakowa czy innego miasta - Ci którzy tak kiedykolwiek pracowali wiedzą iż jest to rozwiązanie na kilka tygodni, na dłuższą metę nie da się tak egzystować, fizycznie po prostu psychozy można dostać)

Ps3. Inne komentarze "at persona" pozostawię bez odpowiedzi.

Co prawda już przeszło 2 tygodnie temu zostało ogłoszenie umieszczone i upublicznione, a dopiero teraz ktoś się z was do niego dokopał ^^ tuż przed końcem terminu składania ofert - hehe czyżby celowy zabieg? (to oczywiście prywatna uwaga ^^)

No i rzecz jasna wszystkim składającym aplikację życzę powodzenia.

Pozdrawiam
Akashi Morii

"at persona"

:)

@ persona? ;)

Na szczęście niedługo będzie miał asystentkę od takich rzeczy.

cat persona!

@ to małpa persona.

Słuszne stwierdzenie. "Dokopał się".

Pewnie firma miałaby więcej cennych CV jeżeli zamieściłaby swoją ofertę na portalach informacyjnych o mandze i anime takich jak właśnie anime.com.pl czy gildia mangi i anime chociażby. Tak przynajmniej nakazywałby rozsądek. Bo po co komu w końcu dobra asystentka, ale nie znająca w ogóle na branży i na odwrót?

Tak czy inaczej życzę powodzenia w znalezieniu idealnej asystentki.

I tak i nie... ponieważ powiedzmy z portali tego typu wyślą CV osoby te które nie szukają aktywnie pracy, które wyszły z założenia oglądam anime więc się nadaje, czy zrobią to nawet dla żartu (tak zazwyczaj wychodzi). Często są to osoby nie mają żadnego doświadczenia zawodowego znajomości języka lub są niepełnoletnie (najdelikatniej mówiąc) - widać to już po CV które dostajemy od umieszczenia tego artykułu tutaj.

Więc umieszczenie na tego typu stronach ogłoszenia poskutkowało by faktycznie ogromną ilością aplikacji, których i tak większą część trzeba było by już odrzucić na starcie. Do tego wielu tłumaczy czy japonistów oraz osób z tzw. branży nie przyznaje się do zainteresowań M&A i zwyczajowo nie zaglądają na polskie strony o tej tematyce (jeżeli już zaglądają), taka smutna prawda.

Nie ma niestety złotego środka, pożyjemy zobaczymy.

Mogłabym napisać, że mi przykro, ale musiałabym skłamać.

Aby uniknąć podobnych sytuacji radzę w przyszłości przy podobnych ogłoszeniach dodawać: "nie rozprowadzać po serwisach związanych z M&A, szczególnie na ACP".

Heh, nic się nie stało :)
Napisanie natomiast w ogłoszeniu nie umieszczać na stronie "x" poskutkuje zazwyczaj odwrotnym efektem niż oczekiwanym.

Wyobraź sobie ogłoszenie np. w gazecie gdzie pod treścią ogłoszenia masz listę stron i gazet, gdzie niemożna go umieszczać to już by było chore i lekko niepoważne.

A szukacie też psychologa dziecięcego? Bo obserwuję potrzebę rozmowy.

aż żałuję że jestem dopiero w liceum....

za kilka lat powiesz, że tęsknisz za nauką XD Uwierz mi XD

wiem :) ale podobna oferta pracy się nie trafi za szybko a teraz jestem za młoda.....bu :(

Dokładnie wiem co czujesz;) No, niestety...

ej, sorry - ale co wy myslicie? ze bedziecie ogladac sobie animusie i czytac mangusie i dostawac za to pieniadze? bo tak brzmicie. praca jak praca, podobne rzeczy byscie robily pracujac na tym samym stanowisku w wytworni sztucznej kielbasy jak i tutaj, a myslenie, ze jest inaczej, to blad.

i po co ta złośliwość...żadna praca nie polega na robieniu wyłącznie tego co się chce. Ale jeśli jest to choć częściowo związane z tym co się lubi, to dla mnie jest to +100 do atrakcyjności oferty ;] a i samo stanowisko i zakres obowiązków byłby dla mnie ok (przynajmniej tak mi się wydaje w tym momencie), so chill out baby

lol, "chill out baby"...
wybacz, ale +100 do atrakcyjnosci za fakt ,ze firma sie zajmuje anime...? to chyba po prostu fajnie sie znajomym chwalic, co nie? o to chodzi?

glupota :X a glupote sie tepi i stad zlosliwosc ;X

nie, nie chodzi o to by się pochwalić znajomym o.O czemu upierasz się by tak to interpretować?

po prostu jeśli mam siedzieć ileś tam godzin w pracy to wolę robić to w firmie zajmującej się promowaniem anime niż w takiej, która zajmuje się czymś co mnie totalnie nie interesuje. co w tym dziwnego/głupiego?

po prostu jeśli mam siedzieć ileś tam godzin w pracy to wolę robić to w firmie zajmującej się promowaniem anime niż w takiej, która zajmuje się czymś co mnie totalnie nie interesuje. co w tym dziwnego/głupiego?

to:
jeśli mam siedzieć ileś tam godzin w pracy to wolę robić to w firmie zajmującej się promowaniem anime niż w takiej, która zajmuje się czymś co mnie totalnie nie interesuje

Jasne. I nie ma różnicy między redagowaniem opisów kiełbasy do gazetki masarskiej, a pisaniem komunikatów i press packów o anime. FACEPALM.JPG

"Liczy się znajomość branży anime" - ta znajomosc jest wymagana oczywiscie dla jaj, co nie? Ot tak, zeby kierowniczka mogla sie pochwalic znajomym ze ma asystenta/asystentke znającą sie na rzeczy.

Ależ przecież ja bardzo dobrze o tym wiem;) Właściwie to ta praca w żadnym stopniu nie spełnia moich ambicji zawodowych, po prostu jest związana z tym, co lubię i to wszystko;) Ech, nawet pożartować sobie nie można, bo od razu się czepiają.

Chyba myślę tak samo xD

pewnie nie podzielam tego ze studiami dziennymi uuu ;c a kawe parze zajebista.

Pracować w Vision i mieć kontakt z anime... To byłoby cudowne. Specjalnie poszedłem na filologię angielską, aby móc w przyszłości pracować w branży (może nie jako tłumacz, ale z tego co wiem, to ludzie komunikatywni są w cenie).
Edit.
Po komentarzach niektórych osób wnioskuję, że od razu chcieliby być tam sobie szefem.

No nie no, szef jest tylko jeden.